dzemik Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Jest to niestety przykre o czym piszemy. Ja staram się jeśli jest to możliwe wpakować się na halę serwisową i miec czuwanie nad mechanikami, a przynajamniej przez szybę , ale nie zawsze się da i nie zawsze jest czas. Najlepiej mieć zaprzyjaźnionego mechanika w ASO - sprawdzony sposób z PRLu. Wtedy był lepszy dostęp do części, a teraz żeby nie ubyło częsci z samochodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 12 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2007 Jakby nie patrzeć to te duże szyby w poczekalniach przez które widać halę to wprowadzono właśnie po to, żeby klienci mogli choć trochę kontrolować mechaników. Jak widać producenci zdają sobie sprawę z problemu. Normalnie zaczynam też podejrzewać, że te przeglądy co 30 tys to też zrobili na rękę klientom: my robimy ci przegląd (wirtualny) po 30, 60, 90 tys etc, a ty sobie rób rzeczywisty co 15, 45, 75 tys km. I wszyscy zadowoleni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcin101 Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 A teraz troszke faktow... okolo 30% NOWYCH aut na polskim rynku jest trefne.... A to potluczone przy zdejmowaniu, a to z reklamacji z zagranicy.. W pPolsce kupic nowe auto to wieksze ryzyko niz seks z bulgarska prostytutka przy drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlmtb Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 wiesz jak mi naprawiali slinik to do kalisza jezdzil jakis "specjalista" nissana na centralna i wsch eur. i jakos nie mogl znalezc przyczyny i trwalo to jeszcze kilka tygodni... Właśnie dziś po raz kolejny odebrałem samochód z serwisu gdzie odczyniał nad nim uroki jakiś guru z Nissan Europa podobno nawet z tytułem doktora, ale terapia coś mu nie wyszła bo samochód dalej ściąga w prawo. Taki h... z tego wyszedł i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 heh u mnie tez doktor i jakis mastacz...pewnie ten sam.ciekawe ile bierze za godzine 30k? euro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlmtb Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 heh u mnie tez doktor i jakis mastacz...pewnie ten sam.ciekawe ile bierze za godzine 30k? euro Hi.. dobrze że bliżej do wiosny bo lepiej nam pójdzie jazda na rowerkach niż na tym żużlowatym sprzęcie co to się Nissan nazywa. P.S. a tak w ogóle to zaczynam dymić. Zażądałem pisma z serwisu o stanie auta i tego co mogą z nim (lub raczej czego nie mogą) zrobić, idę z tym kwitem do sprzedawcy. Jeżeli nic nie poradzi sprawą zajmie się moja kancelaria adwokacka. Pozdro Ojciec Dyrektor SMCT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DziadekX Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 Witam! Mam ten sam problem ze ściąganiem auta przy ostrym przyspieszaniu trzeba przytrzymać mocniej kierownice bo auto ucieka jak cholera ,chyba zostaje mi się do tego przyzwyczaić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pppit Opublikowano 21 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2007 ...przyznam, że zasokczony jestem, bo też miałem problem ze ściąganiem i to od momentu wjechania z salonu.. ponieważ jestem cierpliwy, ale dosć asertywny nie odpuściłem nissanowi i od razu wróciłem z autem... operacja trwała ze 2h, zrobili ok. 100 km, wymienili mi koła z przodu (przełożyli z innego modelu) - problem ustąpił...twierdzili później, że na tamtych felgach były "krzywo założone opony"..czy jakoś tak.. nie wiem co tym myśleć, grunt, ze teraz jest oK... aczkolwiek słyszałem dość smutną historię na podobny temat, z tym, że odnośnie mercedesa. Mój znajomy kiedyś był pracownikiem ASO tej marki i jeden z ich klientów od nowości miał też problem ze ściąganiem, oni nie umieli rozwiązać problemu, nie chcieli też wymienić auta, więc zawołali jakiegoś orła ze stolicy, który rozwalił zbieżność tak, że auto jeździło prosto...klient wyjechał zadowolony, bo nie wiedział, ze troche bedize mu teraz żarło opony ...ot smutna historia, mam nadzieję, że u mnie to nie miało miejsca - po 15 tyś. nie zauważyłem, dziwnego zużycia opon, wiec chyba jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlmtb Opublikowano 22 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2007 ...przyznam, że zasokczony jestem, bo też miałem problem ze ściąganiem i to od momentu wjechania z salonu.. ponieważ jestem cierpliwy, ale dosć asertywny nie odpuściłem nissanowi i od razu wróciłem z autem... operacja trwała ze 2h, zrobili ok. 100 km, wymienili mi koła z przodu (przełożyli z innego modelu) - problem ustąpił...twierdzili później, że na tamtych felgach były "krzywo założone opony"..czy jakoś tak.. nie wiem co tym myśleć, grunt, ze teraz jest oK... aczkolwiek słyszałem dość smutną historię na podobny temat, z tym, że odnośnie mercedesa. Mój znajomy kiedyś był pracownikiem ASO tej marki i jeden z ich klientów od nowości miał też problem ze ściąganiem, oni nie umieli rozwiązać problemu, nie chcieli też wymienić auta, więc zawołali jakiegoś orła ze stolicy, który rozwalił zbieżność tak, że auto jeździło prosto...klient wyjechał zadowolony, bo nie wiedział, ze troche bedize mu teraz żarło opony ...ot smutna historia, mam nadzieję, że u mnie to nie miało miejsca - po 15 tyś. nie zauważyłem, dziwnego zużycia opon, wiec chyba jest ok. No to miałeś szczęście że to opony. W przypadku mojego Nissania też tak powiedzieli to opony, ale jak poczytasz moje posty to zorientujesz się, że to nie one są winne. Niestety samochód wciąż ściąga ale ja to już p…. kończę leasing i wyp… go w kosmos. Więcej nie popełnię błędu i nie kupie tej marki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PltnikVratko Opublikowano 22 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2007 Witam, mogę zadać pytanie w sprawie „ściągania”? Czy to zjawisko występuje też w nowych modelach teraz produkowanych od 2007 roku?? Może zostało to poprawione i jest dobrze? Trudno mi się w tym połapać. Pozdrawiam, Pltnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smeru Opublikowano 23 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2007 W Polskich salonach zdarzają się takie sytuacje że kupujesz nowe auto, a okazuje się że było tłuczone! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość DziadekX Opublikowano 8 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2008 Witam! Ściąganie sie skończyło (częściowo) poprawiono zbieżność i juz jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlmtb Opublikowano 13 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2008 Witam! Ściąganie sie skończyło (częściowo) poprawiono zbieżność i juz jest ok No to gratuluję! Jak im się to udało? Ja dla odmiany wczoraj w nowym serwisie robiłem zawszenie (przebieg 67.000km w 99% asfalt! ). Na jeździe próbnej z kierownikiem zmiany zadałem pytanie, co może poradzić na ściąganie w prawo? - Po chwili namysłu padła szczera odpowiedź NIC ! - Jak to NIC! Przecież to ewidentna wada i dyskwalifikuje samochód jako sprawny. - Na to pan kierownik, - Ten model tak ma, różna długość półosi powoduje ściąganie auta na prawo przy przyspieszaniu. Następnie przyznał się, że walczyli z kilkoma egzemplarzami wymieniając podobnie jak u mnie, półosie, sprężyny i przekładnie kierownicze, ale to nic nie dało. Zabiegi te nakazywał, Nissan dla tak zwanego „Zmylenia Bundeswery”, czyli działań pozornych, co by klient nie czuł się olany. Niestety to tylko ruchy markujące problem i na zasadzie, placebo niektórym egzemplarzom (czytaj klientom) „ już nie ściąga”. Ja też miewałem takie wrażenie po wyjeździe z serwisu ale na drugi dzień już wszystko wracało do normy ot psychologia. :669: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adam Lee Opublikowano 27 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2008 Ten model tak ma, różna długość półosi powoduje ściąganie auta na prawo przy przyspieszaniu. tylko tak naprawde wszystkie przedninapędówki mają jedną półoś krótszą a drugą dłuższą i pewnie wszystkie ściągają :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.