Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Czy płacić dalej AC dla 11 letniej Almery?


Gość msmarcinek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja już za samą nazwę bym u nich nie ubezpieczał.

"Samopomoc" - w razie kupy musisz sobie jakoś sam pomóc :D

Zaprzeczam :D Ja z tą firmą jak na razie miałem zaskakujące doświadczenia. W pewnym samochodzie za szkodę AC do naprawy cicra 800 złotych wypłacili grubo 5 razy tyle! byłem szoku a tym bardziej agent ubezpieczeniowy, mało tego aby zrobic szkodę całkowitą i wypłacić psie pieniądze zabrakło... 150 zł!!!!!!!!!! jak by tego było mało to to był jakiś pakiet, nie wiedzieć czemu bez zniżek za silnik 2,0 w pewnej "specjalnej ofercie" zamiast 3200 bez zniżek full pakiet kosztował prawie 700 ( siedemset ) z tąd kolejne zdziwienie agenta:D szok :D Mitch, jak chcesz dam ci kontakt w sumie blisko Ciebie, a odjedziesz na pewno z AC którejś z firm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitch, jak chcesz dam ci kontakt w sumie blisko Ciebie, a odjedziesz na pewno z AC którejś z firm.

No bardzo chętnie, aczkolwiek myślę, że już nie będę ubezpieczał. No chyba, że faktycznie będzie oferta nie do odrzucenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę że na pewno, w kazdym razie ile razy u gościa nie byłem tyle razy odpalał kompa i szukał najlepszego ubezpieczyciela "pode mnie" i moje możliwości finansowe. szczerze mówiąc patrząc po debilnych reklamach np. link 4 nigdy bym nie pomyślał że można tworzyć pakiety gdzie samo oc wychodzi tak śmieszne małe (ale pakiet to jednak hurt). Mam chyba nr. telefonu jak chcesz to na privie podeśle. pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samopomoc ma najtańsze OC w kraju.

A jeśli chodzi o wyrwanie od nich kasy to jest podobnie jak w innych firmach.

Swego czasu konkurencja rozpowszechniała o nich takie opinie, że są niewypłacalni i takie tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się przekonalem że warto jakiś ch**j mi rozwalił drzwi kierowcy i pasażera i spierd... z parkingu ale może uda mi się go namierzyć. Teraz czeka mnie naprawa i jak nie znajde gościa to za własną kase FU*K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjezdzam tydzien temu z garazu wrrrrrrrrr i wiaterek mi wrota zamknol :029:

rysa na tylnim blotniku jakies 10 cm i wgiecie blachy od uderzenia ale nawet solidne :/

w Pzu wycenili na 700 pln a blachaz powiedzial 300- 400 :one:

i przy okazji progi z tylu zrobi w cenie :one:

AC Fajna sprawa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn OC to nie ma problemu. Wybierać jak najtańsze.

 

Ja się pokuszę o niepopularną opinię i pewnie podpadnę. Ja myślę tak;

 

1) OC z natury oznacza - nasza wina (z wyjątkami oczywiście).

 

2) Jeżeli spowodowałem/spowodowałam ze swojej winy szkodę (nikt nie może niestety wykluczyć, że tak się kiedyś stanie) to chciałbym/chcialabym temu kto doznał szkody ją naprawić.

 

3) Naprawia za mnie szkodę towarzystwo ubezpieczeniowe.

 

4) Jeżeli wybiorę hujowe towarzystwo ubezpieczeniowe to ono tej szkody nie naprawi.

 

5) Czyli h .... będę ja.

 

Wniosek: OC (tak jak AC) mam w dobrym towarzystwie ubezpieczeniowym.

 

Pisząc inaczej; naprawdę uważacie, że OK jest mieć AC w dobrym towarzystwie a OC można mieć w byle jakim bo i tak to nie mojego auta dotyczy? A jak to będzie auto jakiegoś klubowicza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek: OC (tak jak AC mam w dobrym towarzystwie ubezpieczeniowym).

 

Pisząc inaczej; naprawdę uważacie, że OK jest mieć AC w dobrym towarzystwie a OC można mieć w byle jakim bo i tak to nie mojego auta dotyczy? A jak to będzie auto jakiegoś klubowicza?

Właściwie masz rację. Niestety, do tego dochodzi jeszcze kwestia pieniędzy. A np. przy moich obecnych wydatkach na mieszkanie nie uśmiecha mi się płacić więcej 100 czy 200 pln więcej rocznie tylko dlatego, że po 10 latach raz spowoduję szkodę. To jest zwyczajnie kwestia chłodnej kalkulacji. Sorry winetou, business is business. Nie mówiąc o tym, że gdybym zarejestrował auto tylko na siebie i w Wa-wie a nie Płocku, to płaciłbym 600-700 pln rocznie więcej! To się mi zdecydowanie nie kalkuluje. Nie zarabiam aż takich kokosów, żeby nie szukać oszczędności. I wiesz, mój interes przede wszystkim. Dlatego też mieszkanie też ubezpieczam pośrodkując zagrożenie i ochronę dawaną mi przez polisę. Takie życie..

 

A co do klubowicza, to damy radę naprawić :one: I naprawdę to będzie kwestia honoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc inaczej; naprawdę uważacie, że OK jest mieć AC w dobrym towarzystwie a OC można mieć w byle jakim bo i tak to nie mojego auta dotyczy? A jak to będzie auto jakiegoś klubowicza?

W 100% masz rację - to jest filozofia Kalego - jak mnie mają wypłacić to szybko, a jak komuś za mnie to :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość chomik_vet

Teraz juz wiem ze ubezpieczac AC warto nawet jesli liczy sie na siebie i swoje mozliwosci!

Do niedawna jezdzilem Honda Civic D14A8 1998 oczywiscie bez AC i pieknego pierwszego dnia Swiat jeszcze w 2006 oddalem moja wypieszczona Honde dziewczynie ktora zaliczyla fikolka i stracilem w niespelna kilka sekund lekko 8000 zl. WNIOSEK - Ubezpieczam kolejne auto na 100% ...

 

Tak na marginesie Witam forumowiczow Nissanklub. W niedziele jade do Hamburga po ALMERE

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

AC - zawsze brać!

 

Chyba, że auto nic dla Ciebie nie jest warte i w każej chwili możesz je komuś oddać za dowolną sumę (np. 500 zł, lub dać na złom i wziąć 150 zł).

Albo jeśli Cię stać na straty to też nie bierz, tylko ile wtedy zaoszczedzisz?

Od ok. 900-1000 zł za samochód 4-5 letni do mniej niż 300 zł za nastolatka i to niekoniecznie przy dużych zniżkach.

 

Jeśli nowe to pełny pakiet z Assistance i co się da, oczywiście rozsądnie, bo za głupoty zawsze można przepłacić.

Kradną - kupujesz nowy.

Rozwalasz - naprawiasz.

Kasujesz - kupujesz nowy.

Ktoś Cię nie lubi - naprawiasz.

Ktoś uciekł - naprawiasz.

 

A im starsze tym zaczyna być ciekawiej w drugą stronę.

Drugiego zadbanego za otrzymaną z AC kwotę raczej nie kupisz, ale naprawisz pół samochodu w cenie jednej szkody.

Albo zostanie w kieszeni.

 

I zawsze masz zniżki za kontynuację, gdbyś kupił nową furę i wychodziło drogie AC.

 

 

A pana z Seicento albo ktoś bardzo nie lubił, albo miał pecha, bo akurat, żeby polować na Seicento i czekać z kradzieżą na wygaśnięcie AC to zbyt daleko posunięta mania prześladowcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...