dzemik Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Nareszcie na czarnym ( teraz białym lub beżowym) można dać powera 4x4 Na pace dalej 100kg żwiru , teraz doszła jeszcze łopata + szufla śnieżna. Dodatkowo kinetyk 8T, coby kogoś wyciągnąć z rowu. Opony Pirelli Scorpion ICE&SNOW rewelacyjnie robią też w błocie śnieżnym , na sniegu i lodzie już wczesniej przetestowane. Dzisiaj był test przy większych prędkościach. EXTRA :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 taa ja dzisiaj twardo na jedna os z dwujeczki bo nietety w warszawie jest tak ze jedna nieodsniezona ale skrecasz juz w suchy asfalt..pozatym fun wiekszy...no ale zapinam wesolo z 40 moze nawet nie a tu patafian z prawej strony na krzyzowce na zielonej strzalce wyjezdza przedemnie i co...hebelek i i tak zapiepszam z gracja galeonu prosto w jego korsiane dupsko trabie, swiece bo gdzie uciec nie ma a ten pacan zamiast przyspieszyc wlacza awaryjne zeby przeproscic dzisas...milimetry... ale pozatym to mimo ze jakos nie przepadam za tym lepkim, mokrym, zimnym g**wnem lecacym z nieba to fajne urozmaicenie i droga do roboty nie jest taka nudna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Dołączam się - przy większych prędkościach do sama przyjemność, wyprzedzanie pod górkę, etc. Aż chce się jeździć :) I to wszystko nawet na seryjnych gumach, ale łopatę i linę też wożę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 24 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 dla nas to stara zasada:im gorzej tym lepiej Im gorzej na drodze tym lepiej się jedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Dokładnie tak. Teraz po południu dowalió śniegu i plaskacze pogłupiały. Jutro rano będzie lepiej bo część ludzi swoich toczydełek nie będzie odpalała a pojutrze część nie odpali bo w nocy ma być -17 :D:D Ja na moich Cooperach dawałem dzisiaj permanentnie na 4 koła. Oczywiście po południu jak juz ładnie wszystko zostało przykryte błotem pośniegowym Raz mnei tylko koleś załatwił Passatem TDI 130KM 4motion. Zagapiłem się na światłach i dał do pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MacKo Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 chopaki.. a wy na zimowkach poganiacie (jakich) czy na letnich i liczycie tylko na 4x4 ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 24 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2007 Ja na fabrycznych, czyli wg opisu wielosezonowych Na pomykanie asfaltowe i twardoterenowe są ok, na tym śniegu co teraz leży to też całkiem spoko - oczywiście przy załączonym 4x4, inaczej to bączek za bączkiem. Kurcze, ale trzeba uważać - te 170 koników to jednak swoje potrafi i jak depniesz przy skręcaniu to zaraz zawija się w kółko, o mało bym jakiegos plaskacza nie skasował na stacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 25 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 W takich warunkach na Navarę nie ma mocnych. Im gorzej tym lepiej :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 fabryczne bo nie w teren to trudno znalezc zimowki a z porownan (przynajmniej tych producentowych) wychodzi ze lod i maly snieg to wrangler duzo nie odbiega po warszawie bardzo fajnie sie dzisiaj jezdzi...wiekszosc ulic ma 1 pas (dla plaskaczy a ja smigam nieodsniezonym)...no tylko trzeba nie dac sie poniesc.. pamietaj ze allweather w duzych rozmiarach to nie to co do plaskaczy...tu jak kupisz zimowke to masz na ciezki snieg w ciezki teren Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Konrad J. Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Ja mykam na BF GOODICH 16" jesk o.k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 No co wy towarzysze opowiadacie? Te opony, na których Navara z salony wyjeżdża to się tylko na asfalt nadają. JA wybrałem sobie zimówki na 16" i one sa takie trochę bardziej agresywne. Lepiej robią w głębszym śniegu. Ale na 17" to sa conajmniej trzy gumki dostępne od ręki. I to są jak najbardziej szosowe zimówki, które w głębszym będą musiały powiedzieć "pas". Więc proszę tu bez legend, że do Navary nie da się kupić szosowych zimówe Da się tylko po co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 25 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Na całorocznych chodzi da się jeździć , jednak na zimówkach masz dużo wiekszą pewność przy hamowaniu. Na całorocznych niestety jak na łyżwach, trzeba trzymać dystans. Na zimówkach to prawie jak na suchym , dep w hamulec i stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Masz rację dżemiku, na lodzie te fabryczne są do niczego - co zakręt to drifting ;-) i hamowanie rzeczywiście mało skuteczne. Mówisz, że na tych twoich aż taka różnica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 no wlasnie tez zimowki na 17" sa zblizone do aw seryjnych wiec nie widze sensu wydawac ponad 3k bez potrzeby faktem jest ze na seryjnych to jak 2tonowe sanki przy hamowaniu ale nie wiem czy roznica bedzie tak duza jak mowisz a na glegoki snieg w ogole nie potrzebuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 25 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Masz rację dżemiku, na lodzie te fabryczne są do niczego - co zakręt to drifting ;-)i hamowanie rzeczywiście mało skuteczne. Mówisz, że na tych twoich aż taka różnica? Wiesz na drugim samochodzie mam całoroczne i raczej nie jestem zwolennikiem zimówek , bo nigdy nie stanąłem ze względu na opony ani nie przypikowałem do roku, ale jednak zimówki do jazdy szczególnie tej w mieście , gdzie dużo razy trzeba się zatrzymywac są niezłe. A mozna też zakręty brać szybciej bez efektu uciekającej d*py. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość navara Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 dzis załozyłem opone discovery cooper zrobiłem juz kulig na 6 sanek a sniegu po kolana opony rewelacyjne polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 No a nie mówiłem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 Wreszcie chlopaki jakis temat gdzie nie ma narzekan na ten samochodzik. Oby takich wiecej :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crensch Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 ile daliscie za 16" fele? i ile za laczki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość navara Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 ja mam te coopery na 17 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 26 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Ja kupowałem fele 16 za 300 i kapcie za 400 . Są OK dzisiaj rano - 11 st, odpalił bez zajękniecia za 1 razem. tak trzymać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Ja dzis w pracy posmigalem se po placu Terrano II z oponami typowo terenowymi. Jak zalaczony jest naped tylko na tyl to samochod slizga sie mocno ale jak juz zapiete sa 4ry kola to jazda jst ekstra. Zazdroszcze Wam ze macie to na codzien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 No wybacz, ale jakby mi nowe auto miało nie zapalać od razu przy -11 to byłaby porażka. Kiedyś to przynajmniej korbę można było zapiąć (w żuku) albo mieć osobny silnik na benzynę do odpalania (spychacze produkcji CCCP) ;-) btw: navara, twój nick to trochę mało oryginalny :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 No mnie kółka kosztował jakoś podobnie jak dzemika. Droższe felgi były ale tańsze opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Kurcze, ale z hamowaniem to naprawdę są problemy - człowiek popyla bo akurat z tym w zimie to jest super, ale potem żeby się zatrzymać to już z dużym wyprzedzeniem trzeba zaczynać. O mało już nie miałbym ze 2-3 wpadek :027: Chyba pomyślę o tych cooperach (na następną zimę). [ Dodano: Pią 26 Sty, 2007 17:57 ] aaa, no i rura na przód obowiązkowo - to jeszcze w tym roku muszę znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.