Gość Tolo74 Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 Mój błąd, nie czujnik masy powietrza ,ale czujnik temperatury zasysanego powietrzaJakie pole?,już wyjaśniam: mam programik diagnostyczny,który pokazuje w formie zegarów wszystkie parametry.Jest więc zielone pole, parametr OK i czerwone pole, parametr BE. Temperatura zasysanego powietrza według programu jest za wysoka(79 stopni) i wskazówka wychyla się na czerwone pole.Takie to pole. Nie chce wypowiadac sie tutaj fachowo ale domniemywam -co jest podane na stronie Rob'a wczesniej ze temperatura zasysanego powietrza jest nierozerwalnie zwiazana z iloscia pobieranego powietrza -chyba jasne ze im wiecej jest pobierane -tym bardziej czujnik sie chlodzi i wskazanie temperatury spada. Zerknij na strone www Roba ktora podalem wczesniej -tam jest schemat dzialania tego czujnika -masy powietrza. Poza tym zamiast programu -sprawdz miernikiem wg -opisu wyzej. A masz jakies objawy zlej pracy silnika? Jakiego programu i interfejsu uzywasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość waldemas1 Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 Witam mam pytanie czy Tino tylko benzyniak ma łańcuch ,drugie czy każdy Tino ma komputerek, po trzecie czy są japońce czy składaki z eu po czym poznać .Po czwarte diesel lepszy dci czy di , nie znam się na dieslach ,chodzi o niezawodność.A może benzynka jakie zużycie paliwa między 1,8 a 2,2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodek05 Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 (edytowane) Witam mam pytanie czy Tino tylko benzyniak ma łańcuch ,drugie czy każdy Tino ma komputerek, po trzecie czy są japońce czy składaki z eu po czym poznać .Po czwarte diesel lepszy dci czy di , nie znam się na dieslach ,chodzi o niezawodność.A może benzynka jakie zużycie paliwa między 1,8 a 2,2. Z tego co wiem to zdecydowanie lepszy DI natomiast benzynka pali oczywiście więcej ale ... w naprawach jest sporo tańsza i prostsza do zdiagnozowania (jeździłem z 1,5 roku popularnym zwykłym tylko turbo 1,9 TD VW to coś wiem na ten temat) Moja Tinka (pamiętaj że z kierowcą ok 1500 kg) a mam ciężką nogę w mieście ok 10/100 z tym że mam same kruciutkie odcinki tak po 3-4 km (komunikacją zbiorową mi nie po drodze) na trasie ok 7,5-8/100 łańcuch napewno benzynka i chyba DI. Jeśli komputerek masz na myśli ten wyświetlacz to od 2003 bo OBD II to wszystkie ale te modele łapią gorsze opinie bo renault włożył tam łapki na całego Tino 1,8 np jest lżejsze chyba o ok 80 kg z czegoś to wynika-zapewne cięli koszty m. in na wyciszeniu itp. No i te 1,8 od 2003 ponoć piją olejek. Tinka powstawała tylko w Hiszpani, japońce skonczyły się chyba niestety na N 15. Niestety Tolo nie jest tak prosto alternator był na stole bo zaniemógł z niczego ponoć zawiesiły się szczotki OK zrobione, 2 tyg później jadę na wakacje (piątek po pracy)przypadkowo podczas pracy do niej Tinka zdycha z niczego i nie daje się uruchomić- miernik kontrola aku słabe (nie mieli wczale oraz ładowania brak!!!) odczekuję ok 15 minut wypiąłem aku (omal zdesperowany nie kupuję aku gość w sklepie twierdzi oczywiście że jest stary słaby itd) podpinam aku Tinka nieśmiało zapala mierzę ładowanie jest ok 13,7 V wg. mnie mało (czeka mnie wakacyjna trasa ok, 1000 km w jedną stronę w nocy). Dzwonię do serwisu alternatorów gdzie byłem 2 tyg wcześniej ze szczotkami (jeden z najlepszych w Kraku, nissan też tam wozi z serwisu) mówią że mieści się w normie-uspokajam się troszkę.... Dobra zwalniam się z pracy bo mam dość nerwów jadę do domu może jakaś drzemka przed jazdą- łąduję bagażnik jem obiadek i coś mnie tak tknęło sprawdzę ostatni raz. Wsiadam do Tinki przekręcam kluczyk i coś mi brakuje kurcze nie zświeca się kontrolka aku!!! Mierzę znowu ładowanie - brak ;(( jest już 16 piątek! Pędzę do serwisu alternatorów (są niby do 18) tam błagam dosłownie o obsługę-niby przeszło 1,5 h czasu ale niby auto gorące itp w końcu wybłagałem (skończyli i tak o 17:50) Alternatorek od razu po podłączeniu na maszynkę daje piękne 14,10 - konsternacja miałem nadzieję, że coś wywaliło (lepiej zapłacić niż nie widzieć w czym błąd)rozbieramy na części pierwsze sprawdzamy wszystko i nic nawet luty powtarzamy jakby jaki zimny był ZERO usterek (chłopak jest solidny). Gdzieś tam pod maską na kabelkach "wywołuje" kontolkę czy aby się nie spaliła jest. Z lękiem składamy odpalamy działa niestety chłopak nie jest jako takim elektrykiem sam. tylko specem od alternatorów i rozruszników itp. więcej nie może mi pomóc. Jadę do serwisu zczytjemy błędy z komputera (gratis!!! Serwis Japan Motor Powstańców Kraków ) i nic pięknie ładnie bateria tylko słabawa (generalnie wiadomo że bateria była wcześniej odłączona i komp nic nie pamięta ale może coś… ) No tak jest ok. 21 autko załadowane a ja pełny stres czy jechać nim nad nasz Bałtyk czy szukać coś zastępczego ;( Decyzja - jadę (co postój na tankowanie lub odpoczynek miernik w łapki i kontroluję jest Ok.) Zachciało mi się jechać przez Niemcy (jechałem trzykrotnie przez Wrocław-Poznań dramat): Kraków-Olszyna-Obwodnica Berlina-Kołbaskowo-Koszalin (jakieś 180 km więcej niż przez Polskę ale niby 80 % autostrada) było to z zamiarem ominięcia naszych dróg bez poboczy za Wrocławiem jest ich wiele, zwierzaczków wyskakujących z lasu, durnych radarów pochowanych za drzewami i stwierdzam, że był to raczej błąd. Jeśli ktoś jedzie z Małopolski w okolice Szczecina to jeszcze OK. ale jazda w dalsze okolice hmmm… nic raczej nie daje spędziłem za kółkiem ok. 16h - 800 km !!! a to dzięki naszym drogom ponieważ odcinek od Szczecina do Koszalina ok. 180km pokonywałem ok. 6 h !!! po drodze są tylko 3 większe miasteczka a przed każdym korek i to taki że można spacerować 1.08.2009 Droga powrotna tak samo ale tylko 11 h z pędzeniem przez Niemcy do 170 km/h i spalaniem ok. 9,5/100 (bagażnik full i 5 osób na pokładzie) całości trasy nie obmierzyłem bo nie miałem do tego głowy. A wracając do sprawdzania kompa przez kabelki da się spokojnie gdzieś tu na forum jest opis – wkładamy kabelki do styku 1 i 8 (uwaga na forum jest fotka ale gniazdo jest tam do góry nogami lub w naszej Tince tak jest) zwieramy na chwilkę przy załączonej stacyjce i już nam mruga kontrolka silniczka informując o rodzajach problemu (tabelka z kodami jest też na forum). Mi wyszło brak spalania w komorze 4, ponieważ akurat pracowałem w godzinach takich że tylko serwis Nissana 6-22 podjechałem zostawiłem na drugi dzień telefon z diagnozą tą samą i przyczyną: cewka nr 4 do wymiany z tym ,że za tą karteczkę zapłaciłem 200 zł (w cenie umycie autka i folia ochronna na fotel + kierownica+lewarek –ślicznie hi hi ) Cewka CM 11 w serwisie 612 zł + oczekiwanie bo na stanie brak. Złapałem dosłownie ostatnią sztukę w JC oryginał za 413 zł serwis zamontował gratis. Obsługa super, czyściutko na hali pokazano mi też źródło niepokojącego mnie hałasu – plecionka się masakruje i osłonki (wymieniłem wczoraj u speca za 250 zł ;() Myślę, że mogą być winne trochę świece bo niestety nie wymieniłem ich po zakupie autka a zrobiłem to szukając usterki i powiem, że za piękne nie były a nowe to tylko 50 zł-zapomniałem się. O widzicie czasami opłaca się jechać do serwisu właśnie dostałem zaproszenie na bezterminową akcję serwisową na wymianę czujnika położenia chyba korbowodu (nie zapamiętałem dokładnie) a z 3 dni wcześniej miałem telefon z badaniem satysfakcji obsługi klienta !!! Poczułem się „dopieszczony” wprowadzili Vin do komputera i im wyszło że mi się należy jadę dzisiaj Plecionkę wymieniłem ale dalej coś delikatnie „popierduje” z okolicy wydechu ale raczej gdzieś tak w ½ długości muszę znowu obsłuchać. Kurcze normalnie bloga założę o Tince no cóż ostatnio troszkę mi dokuczyła jak na niecałe 11.000 tys zrobione za rok to troszkę dużo (urok kupowania używki). Mój stary Polduś kupiony od nowości był bardziej przewidywalny (wbrew opiniom) UFF KONIEC Edytowane 10 Września 2009 przez Bodek05 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deze Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 Nie chce wypowiadac sie tutaj fachowo ale domniemywam -co jest podane na stronie Rob'a wczesniej ze temperatura zasysanego powietrza jest nierozerwalnie zwiazana z iloscia pobieranego powietrza -chyba jasne ze im wiecej jest pobierane -tym bardziej czujnik sie chlodzi i wskazanie temperatury spada. Zerknij na strone www Roba ktora podalem wczesniej -tam jest schemat dzialania tego czujnika -masy powietrza. Poza tym zamiast programu -sprawdz miernikiem wg -opisu wyzej. A masz jakies objawy zlej pracy silnika? Jakiego programu i interfejsu uzywasz? Używam Digimoto Objawy:po przekroczeniu 1500obr/min dawniej czułem pracę turbosprężarki,samochód dostawał "kopa"Teraz nie czujé tego efektu.Tak jak bym zaßlepi zawór EGR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 10 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2009 Witam mam pytanie czy Tino tylko benzyniak ma łańcuch ,drugie czy każdy Tino ma komputerek, po trzecie czy są japońce czy składaki z eu po czym poznać .Po czwarte diesel lepszy dci czy di , nie znam się na dieslach ,chodzi o niezawodność.A może benzynka jakie zużycie paliwa między 1,8 a 2,2. Kolega Bodek05 już nakreślił Ci "co w traktorku piszczy", ja bedąc od roku w posiadaniu benzynki 1.8, rocznik 06'2003, z komputerkiem/wyświetlaczem LCD i klimatronikiem, dodam słówko ze swych obserwacji i tego co się gdzieś doczytałem. Jak dla mnie, faktycznie silnik 1.8 to pijak olejowy, z 17-go września mnie rok od zakupu, zrobiłem w tym czasie 9 tys. km, i wlałem w niego ok 1,5 l. Co do przyczyny "pijactwa" to do końca nie jestem pewien, trafiłem na dwie opcje, pierwsza to wadliwe pierścienie, i ponoć jak kto się zgłosił na gwarancji z tym problemem to ASO natychmiast pierścionki wymianiało i pijak szedł na odwyk druga to specyficzna konstrukcja silnika, w której jakby ktoś zapomniał o smarowaniu, przez co niewiele miejsca zostawiono dla krążącego oleju, to i niewiele go wchodzi (za danymi ze stronki Rob083), bo ledwie 2,7 l., więc szybciej wychodzą efekty zużycia w smarowaniu. W temacie spalania to w warunkach włączonej nonstop klimy, i spokojnej jazdy na krótkich odcinkach (Płock jest mały), wychodzi mi 7.7-8.0, w trasie z klimą 6.5-7.0, w zimie 10.0-11.00. Jeśli chodzi o wrażenia to z każdym dniem mój benzynowy traktorek coraz bardziej mi się podoba. Czytałem, że najlepszym wyborem jest diesel 2.2, lecz biorąc pod uwagę proceder "chrzczonego" paliwa na naszych stacjach, oraz (jak słyszałem z róznych stron) wrażliwość pompy w "ropniakach" na jakość paliwa, a co za tym idzie wysokie koszty wymiany owej pompy, to z premedytacją szukałem "benzyny". Mam to co chciałem, i nie narzekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodek05 Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Ojoj to ja mam aż taką ciężką nogę ?! no z tym, że ja mam raczej odcinki 3-4 km i nie schodzę poniżej 9 aczkolwiek jeżdżę racej dynamicznie A mam pytanko czemu nazywacie Tinkę traktorkiem ?! rozumiem, że można tak mówić o dieslu ale benzynka? Czy ja gdzieś nie uważałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 11 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2009 Ojoj to ja mam aż taką ciężką nogę ?! no z tym, że ja mam raczej odcinki 3-4 km i nie schodzę poniżej 9 aczkolwiek jeżdżę racej dynamicznie A mam pytanko czemu nazywacie Tinkę traktorkiem ?! rozumiem, że można tak mówić o dieslu ale benzynka? Czy ja gdzieś nie uważałem Jeśli o mnie chodzi, to czysto subiektywnie, wyjątkowo dobrze mi ta nazwa pasuje do, i kojarzy sie z Tino. Co zaś się tyczy mojej benzynki, to odgłos na biegu jałowym, jakos wydaje mi się nie taki typowy benzyniakowy, tylko bardziej kojarzy mi się z traktorkiem Nawet nie zamierzam sie wykłócać, czy faktycznie, i na ile jest podobny, dla mnie po prostu "traktorek" i już ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elmark Opublikowano 12 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2009 Jeśli o mnie chodzi, to czysto subiektywnie, wyjątkowo dobrze mi ta nazwa pasuje do, i kojarzy sie z Tino. Co zaś się tyczy mojej benzynki, to odgłos na biegu jałowym, jakos wydaje mi się nie taki typowy benzyniakowy, tylko bardziej kojarzy mi się z traktorkiem Nawet nie zamierzam sie wykłócać, czy faktycznie, i na ile jest podobny, dla mnie po prostu "traktorek" i już ;P witam nie wiem jak jest w benzynce ale w ropce to pracuje jak traktorek to fakt ale za to jak sie rozkręci to ho ho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikej79 Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 (edytowane) Witam wszystkich klubowiczow, niedawno zostałem właścicielem Almery Tino 2,2 Di 2000r, nabyłem ją ze świadomością wymiany łożyska. Koszt naprawy 290zl po wymianie rewelacja. Pech mnie jednak nie opuscił wracając z nad morza strzelił mi lewy przedni amortyzator. Cena nowego 517zł z robocizną 580zł. Wymieniłem tylko jeden ponieważ na diagnostyce prawy był ok (87% wydajności). Po wymianie pojawiły się jednak drgania przy prędkości 100km/h. Wyważyłem przed i jest minimalna poprawa ale będę musiał jednak sprawdzić jeszcze zbieżność kół. Być może sprawdzą się moje czarne scenariusze i będę musiał wymienić drugi amortyzator. Kolejny problem to klucz. Kupując auto dostałem tylko jeden. Nie mogą sterowąc centralnym zamkiem z pilota bo nie działa a przy odpalaniu auta nie pali się kontrolka systemu NATS (żarówka jest ok). Czy po naprawie pilota w kluczyku system NATS będzie działa czy jest może potrzeba naprawy czegoś w samochodzie? Ostatnia sprawa to radio. Czy wymieniał ktoś orginalne radio na standardowe. Dokładnie chodzi mi o kostki. Te z orginalnego radia nie pasują. Zamienne mocowanie do radia mam tylko jest probklem z kostkami. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrowionka. Edytowane 13 Września 2009 przez bikej79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 13 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2009 (edytowane) Witam wszystkich klubowiczow, niedawno zostałem właścicielem Almery Tino 2,2 Di 2000r, ... Witam, trochę przykra sprawa z tymi nieoczekiwanymi kosztami, bo (kosztowny) pomysł jaki mi przyszedł do głowy to wizyta w ASO, i (chyba) wymiana immobilajzerka, dostajesz dwa nowiutkie klucze i po problemie. Podejrzewam, że jak sam nie zreperujesz pilota, ani nie podejmie się tego jakiś elektronik (oczywiście o ile to nie bateria), to nie sądzę aby jakiś warsztat, a już wogóle w ASO, chcieli się w to bawić - wymiana i tyle. Co do radia, ponieważ nie pomnę, a i nie mam pod ręką adresu stronki, proponuję zajrzeć tutaj: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/54864-n16-18-automat-05/ zamieściłem tam przykładowy odnośnik do sklepiku gdzie można dostać kostki do nissana. Jest też drugie rozwiązanie, o wyższym stopniu trudności tzn. załpać manuala serwisowego do traktorka, dorwać schemat systemu audio, i wedle niego podpiać się. Na forum, nie pomnę czy tu w dziale "Almera", czy w innym są odnośniki do obrazu ISO, wystarczy zciągnąć, nagrać na płytkę, potem pozostają już tylko poszukiwania w tak uzyskanym materiale. I to by było chyba na tyle z moich możliwości pomocnych pomysłów/wskazówek. Pozdrawiam Dodane 00:32 14-09-2009 Wracam do tematu niesprawnego klucza. Chyba się myliłem, i chyba nie trzeba wymieniać "immo". Na "kanale" QQ koledzy poruszyli temat kluczyków i kodów do nich, z tego co piszą, to wystarczy, że zgłosisz się do ASO, podasz VIN i dorobią Ci drugi kluczyk, a jak się okaże że, ten co masz zupełnie "poległ", to i pewnie w jego miejsce dostaniesz nowy sprawny - oczywiście z kieszeni trochę kasy ubędzie. Edytowane 13 Września 2009 przez roobalek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Witam wszystkich klubowiczow, niedawno zostałem właścicielem Almery Tino 2,2 Di 2000r, nabyłem ją ze świadomością wymiany łożyska. Koszt naprawy 290zl po wymianie rewelacja. Pech mnie jednak nie opuscił wracając z nad morza strzelił mi lewy przedni amortyzator. Cena nowego 517zł z robocizną 580zł. Wymieniłem tylko jeden ponieważ na diagnostyce prawy był ok (87% wydajności). Po wymianie pojawiły się jednak drgania przy prędkości 100km/h. Wyważyłem przed i jest minimalna poprawa ale będę musiał jednak sprawdzić jeszcze zbieżność kół. Być może sprawdzą się moje czarne scenariusze i będę musiał wymienić drugi amortyzator. Kolejny problem to klucz. Kupując auto dostałem tylko jeden. Nie mogą sterowąc centralnym zamkiem z pilota bo nie działa a przy odpalaniu auta nie pali się kontrolka systemu NATS (żarówka jest ok). Czy po naprawie pilota w kluczyku system NATS będzie działa czy jest może potrzeba naprawy czegoś w samochodzie? Ostatnia sprawa to radio. Czy wymieniał ktoś orginalne radio na standardowe. Dokładnie chodzi mi o kostki. Te z orginalnego radia nie pasują. Zamienne mocowanie do radia mam tylko jest probklem z kostkami. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrowionka. Ja mialem problem z drzeniem kierownicy bo po zmianie opon malowalem felgi i jeden z ciezarkow przesunal mi sie (myslalem ze zamocowalem go w tym samym miejscu ale nie) i kierownica drzala przy predkosci powyzej 90km/h Pilota naprawialem wymieniajac baterie wpilocie oraz zakladajc dwa nowe switche (przyciski) w pilocie. Nie jest to trudne dla kogos kto ma precyzyjna lutownice (widzalem to na oczy). Koszt przyciskow o wysokosci 2mm -2zl/szt. Jak brakuje Ci drugiego kluczyka to na podstawie VIn i dowodu rejestracyjnego serwis wyrobi nowy (podejrzewam ze koszt prawie 1000zl) Tansza alternatywa to dorobienie klucza we wlasnym zakresie i zaprogramowanie IMMO (podobno da sie to zrobic) ale nie bedziesz mial w dalszym ciagu pilota do tego klucza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Bodek -dzieki za wyczerpujący opis. Mimo wszystko mam nadzieje ze wakacje udaly Ci sie i zrekompensowaly zmeczenie dluga trasa bo sama podroz traktorkiem to chba jednak przyjemnosc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodek05 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Bodek -dzieki za wyczerpujący opis. Mimo wszystko mam nadzieje ze wakacje udaly Ci sie i zrekompensowaly zmeczenie dluga trasa bo sama podroz traktorkiem to chba jednak przyjemnosc. O tak jazda Tinką fajna rzecz mam fotkę ile rzeczy do niej upchałem ale nie odważę się zaqmieścić (zajęło to sporą część podłogi w pokoju ) ale wiecie 2 dzieci+2 dorosłe +1 siostrzenica (17 lat) co będę opowiadał- nocnik, zabawki nawet lokówka do włosów była i takie tam kobiece drobiazgi...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikej79 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 (edytowane) Witam, dzieki za pdpowiedzi i co do kluczyka to baterie wymienilem bo jej wcale nie bylo a dopytywalem sie u klucznika i powiedzial to samo co napisl Tolo74 czyli bez kozystania z pilota, koszt 350zl {szok} a co najgorsze ze w moim rejonie nie ma ASO {ZACHODNIOPOMORSKIE}wiec bede chyba musialrozbic skarbonke Dzieki rowniez Robalowi za namiar na temat radia, jeszcze sie nie wczytywalem ale zapowiada sie ciekawie i napewno cos bede majstrowal Pozdrowionka Edytowane 15 Września 2009 przez bikej79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zawdar0 Opublikowano 15 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2009 Witam wszystkich tinowiczów po urlopie. Jak obiecałem pragnę pomóc mam nadzieję z tym nieszczęsnym silniczkiem przednich wycieraczek. A mianowicie generalnie problem głównie polega na tym nieszczęsnym "regulatorze", który znajduje się przy silniczku. Są tam trzy blaszki(sprężynki)które ocierają się o ścieżki , wszystko jest z miedzi. I właśnie te styki miedzy tymi rzeczami się brudzą i dlatego to nie działa. Mam nadzieję, że każdy umie rozebrać wycieraczki i ramiona oraz odkręcić i wyjąć silniczek. Gdy już będziecie mieli go na wierzchu trzeba odpiąć plastikowe zapinki z pokrywki tego "regulatora", po rozłożeniu na dwie części,tylko ostrożnie bo są one połączone na stałe kabelkami w dolnej obudowie(metalowej) znajduje się jakieś kółko i pod nim są te 3 sprężynowe blaszki. Ja miałem to szczęście że używając(psikałem pomiedzy to kółko a podstawe)dobrych penetratorów a nie WD40 udało mi się to oczyścić. Szukajcie takich środków które nadają się do czyszczenia styków elektrycznych, ja używałem WX-50 expert line a firma jakiaś ze śląska, ale tych środków jest wiele i ja mam w garażu kilka różnych. Po psiknięciu tego środka dość obwicie kręciłem tym nieszczęsnym kólkiem w odwrotnym kierunku do wskazówek zegara bo można wyłamać te nieszczęsne blaszki.Następnie wylewałem ten środek i te czynności powtarzałem tak długo aż środek który wylewałem był prawie czysty jak przed wtryśnięciem. Następnie zamontowałem wycieraczki i o dziwo silniczek sprawuje się idealnie. Jak ktos ma sprawne rączki to może spróbować rozgiąć trzy blaszki na tym plastikowym kółku i wtedy będzie miał czystą sytuacje ze stykami i można wtedy je potraktować miałkim papierem ściernym. Mam nadzieję że trochę pomogłem a jak są jakieś pytanka to proszę się nie krępować. Tego lata dałem radę sobie też z matowiejącymi lampami. A mianowicie papierem 1500 a następnie 2000 mocząc je w wodzie dokładnie zmatowiłem lampy a następnie pastą ścierną(tartle wax) na sucho wypolerowałem oba klosze. Zajęło mi to dobry pare godzin ale warto było. Efekt jest taki że są one wreszcie przeźroczyste i świecą na krótkich lepiej ale nowe to one nie są widać małe ryski ale jak jeszcze raz przysiąde to efekt będzie lepszy. Jak nikogo nie zanudziłem to jeszcze się podzielę jak sobie poradziłem z tymi problemami z odpalaniem. Ja też miałem swego czasu problem a jak zwykle z moim szczęściem problem był błahy. W moim przypadku i po konsultacji z dobrym fachowcem zwróciłem uwage na krótki gumowy przewód paliwowy, który znajduje się za korkiem wlewu oleju. Ma on długość około 3-4cm ale kłopotów robi co nie miara i uwierzcie mi jeśli on jest lekko spocony,czyli lekko tłusty to nadaje się tylko do wymiany i to był mój powód do nerwów. Dlatego uczulam was abyście go sprawdzili i w razie czego wymienili. Ja po wymianie tego węża mam już ponad rok spokój i odpala mój tino bez problemów. Mam nadzieję że nie rozpisałem się zbyt zawile jakby co służę odpowiedzią na wszelkie pytania. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Witam, dzieki za pdpowiedzi i co do kluczyka to baterie wymienilem bo jej wcale nie bylo a dopytywalem sie u klucznika i powiedzial to samo co napisl Tolo74 czyli bez kozystania z pilota, koszt 350zl {szok} a co najgorsze ze w moim rejonie nie ma ASO {ZACHODNIOPOMORSKIE}wiec bede chyba musialrozbic skarbonke Dzieki rowniez Robalowi za namiar na temat radia, jeszcze sie nie wczytywalem ale zapowiada sie ciekawie i napewno cos bede majstrowal Pozdrowionka Jakis fachura -proponowal serwis klucza i IMMO na Allegro do Nissana -poszukaj -wiem zemial ponad 99% komentarzy pozytywnych. O tak jazda Tinką fajna rzecz mam fotkę ile rzeczy do niej upchałem ale nie odważę się zaqmieścić (zajęło to sporą część podłogi w pokoju ) ale wiecie 2 dzieci+2 dorosłe +1 siostrzenica (17 lat) co będę opowiadał- nocnik, zabawki nawet lokówka do włosów była i takie tam kobiece drobiazgi...... Przezylem to samo, mialem w dodatku fotelik rowerowy dla dziecka, a samo dziecko przespalo mi w nocy droge majac przestrzen za kierowca na lezaco. Nocnik -niezbeda rzecz, zajmujaca jednak sporo miejsca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tolo74 Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 zawdar Turtle Wax polerowałes srodkiem a to jest nic innego jak wosk bez srodkow sciernych, niebardzo rozumiem jak moglo Ci to pomoc? Ciesze sie ze jednak poradizles sobie -ja polerowalem gabka zalozona na wiertarke z dodatkiem srodka pasty TEMPO (efekt z daleka wizualnie jak nowe, z bliska efekt sredni -pozostaly drobne porysowania) Mozesz opisac problem odpalania auta? Czym sie dokladnie objawial? napisales tylko usuniecie usterki -a nie wiemy jakiej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodek05 Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Kurcze Panowie zaczyna się robić tłoczno. Dotychczas po Krakowie jeździło jakieś 6-7 Tinek a ja od wczoraj spotkałem na mur 3 nowe sztuki jedna napewno pow. 2003 (LCD)i Dci a pozostałe nie wiem bo jechały za mną chyba zacznę moją zamykać bo się może zrobić popyt na części używane. Generalnie wychodzi na to, że zostaje troszkę doceniona przez naszych kierowców. Jak byłem ostatnio w serwisie to nie wytrzymałem i "posiedziałem" sobie w Kaszkajku,Notce i Mikrze - musze powiedzieć porażka niestety. Wyposażenie skromniutkie, jakość plastików a kasy chcą mnóstwo. Wiem ,że Tinka w Benzynie jak była w Polsce to nówka kosztowała ok 70.000 w 2001 i była w niezłej wersji natomiast teraz za 70.000 dostaje się Kaszkajka raczej hmmm takiego sobie. Największy szok jak dotknąłem zegarów-przed nimi pleksi która się brzydka uginała a feee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zawdar0 Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Tolo Turtle Wax to nazwa firmy a nie jeden środek i do tego wosk, ja polerowałem lampki dokładnie takim środkiem - SAFE CUT Scratch Remover - pasta do likwidacji rys, i jestem z nie zadowolony. Jeśli chodzi o problem z odpalaniem autka to działo się to rok temu w sierpniu jak przyszły chłodne noce to rano miałem problem z odpaleniem autka, udawało mi się to za którymś razem i bałem się że przepalę świece lub padnie mi akumulator a objawy były takie jakby autko nie dostawało paliwa. Na początku podejrzewałem immobilaizer, ale po konsultacji z kolegą (mechanikiem) który miał podobny przypadek wymieniłem wspomniany przewód. Z początku nie było rewelacji, autko paliło z pierwszym razem ale musiałem trochę pomęczyć rozrusznik ale to był efekt że układ był jeszcze lekko zapowietrzony. A wspomniany przewód był tylko bardzo delikatnie tłusty nawet nie mory tylko wilgotny i to wystarczyło żeby mnie nieźle nastraszyć. Pozdro Tinowiczów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 Witam wszystkich tinowiczów po urlopie. ... Dzięki za opis, już kopia siedzi w domowych zapiskach "bądź se chłopem, zrób to sam" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość żuczek Opublikowano 16 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2009 (edytowane) Kurcze Panowie zaczyna się robić tłoczno. ... Kraków, jak Kraków, tosz duże miasto, a i na południu, to i bliżej Chelwecji, gdzie ponoć traktorków mnogość Ale, co ja mam powiedzieć, jak u mnie po mej wiosce, prócz mojego traktorka, do niedawna pomykały jeszcze 4 inne (grafitowa i trzy zielone), a tu nie dalej jak w poniedziałek, jadę sobie wyjazdówką z osiedla, a tu przed nos wyjeżdża mi, spod pobliskiego sklepu traktorek w kolorze żywcem zdjętym z mojego (mam morski niebieski czy jakoś tak), do tego na płockich blaszkach - no z wrażenia mało nie pojechałem prosto na skrzyżowaniu T-owym Edytowane 16 Września 2009 przez roobalek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikej79 Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Co do samochodow jezdzacych po moim miescie to kiedy jezdzilem stara poczciwa a za razem wdzieczna Mazdzinka 323 z 91r, szczeze mowiac nie widzialem zadnej Almerki a od momentu gdy jezdze Tino to uwierzcie jak by ktos worek rozwiazal:) Mam pytanko w sprawie chlodsnicy choc moze to bardzo oczywiste wole sie jednak zapytac. W instrukcji ktora czytalem zalecaja orginalny plyn L250. Nie wiem czy musze go gdzies specjalnie zamawiac czy dostne go na stacji benzynowej a może moge uzyc jakiegos innego plynu byle byl niezamarzajacy. Może ktos wie co oznacza cymbol L250? Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RK33 Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Witam serdecznie ! Jest ktoś kto mi powie gdzie w Tino 2001r.2.2DI znajduje się korek spustowy oleju w skrzyni biegów ? Objechałem trzy zakłady wymiany oleju i w każdym powiedziano mi że tu oleju się nie wymienia.Jeśli faktycznie ten korek jest to jak on wygląda(może raczej jaki klucz do niego)Na forum napisane jest że powinno się wymienić.Osobiście zgłupiałem wymieniać czy niewymieniać. Bardzo proszę o odpowiedz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bodek05 Opublikowano 17 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2009 Witam serdecznie ! Jest ktoś kto mi powie gdzie w Tino 2001r.2.2DI znajduje się korek spustowy oleju w skrzyni biegów ? Objechałem trzy zakłady wymiany oleju i w każdym powiedziano mi że tu oleju się nie wymienia.Jeśli faktycznie ten korek jest to jak on wygląda(może raczej jaki klucz do niego)Na forum napisane jest że powinno się wymienić.Osobiście zgłupiałem wymieniać czy niewymieniać. Bardzo proszę o odpowiedz. Ja powiem Ci tak też chciałem zamienić tak dla świętego spokoju, chociaż koszt mały nie jest bo jakieś 70/Litr bo ma to być wyłącznie chyba ten olej typu 4GL (jest na forum)a wchodzi coś koło 3? Zadzwoniłem do serwisu (koszt ok 70 zł + olej)chciałem mieć pewność że zrobią to fachowcy no i na drugi dzień dosłownie na 2 godz. przed wyjściem z pracy i jazdą do serwisu tel. ale tutaj oleju się nie wymienia niech pan nie przyjeżdża no i nie wymieniłem tak że nie widziałem usytuowania tego koreczka. Jak tak faktycznie jest to może się okazać że nie ma korka?!?! tylko ten taki zaślepywany dekielek? chociaż nie chce mi się wierzyć. Ale ciekawe że chyba tylko w Tince tak jest w Primerce i Almie normalnie się wymienia- sprawdzałem w książce serwisowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RK33 Opublikowano 18 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2009 Po dokładnym oglądnięciu skrzyni biegów(szukać w najniższym punkcie położenia skrzyni biegów,tak mi powiedziano po rozmowie telefonicznej z serwisem) jest śruba którą można odkręcić ale dużym płaskim śrubokrętem i raczej niewygląda to na korek spustowy.We wszystkich zakładach wymiany oleju nikt niepodejmie się ruszenia tej śrubki z wiadomych względów.Czyli lipa bo do najbiższego serwisu mam 150km.A tak na marginesie koszt wymiany olej Castrol GL4/5 75w90 28zł.za 0.5l.z wymianą. POZDRAWIAM !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.