Klips do mocowania dywanika kierowcy

[manix]

a oryginalne które mam - bardzo głębokie (ok 5-6 cm) koryta typu off-road dopasowane idealnie do profilu podłogi nie mają go w ogóle

A czy ktoś z Was zastanawiał się dlaczego oryginalne nie mają podnóżka w ogóle?- Ponieważ to miejsce na lewą nogę ma ważne zadanie.Każde nienaturalne zachowanie się przeniesienia napędu,kół,zawieszenia itp. ma w szybki i prosty sposób dotrzeć do kierowcy Poprzez stopę ,bez zbędnych wytłumień.Pozdrawiam Edytowane 28 Lutego 2012 przez manix

[Leon 73]

Kupiłem do swojego patha gumy z Rezaw Plast w styczniu 2010. Są super, leżą idealnie, są lekkie, nieśmierdzą. Spodobały się też moim kolegom więc zakupiłem jeszcze dwa komplety do pajero. Wszyscy zadowoleni. Ino, że po pół roku (jakieś 30 tkm) mój dywanik się przetarł, pod piętą prawej nogi. W akcie desperacji (mam dużo akcji z błotem) zakupiłem zwykłe gumaki jakie zaprezentował Kolega Janio i tak oto śmigam z trzema z Rezaw i jednym "zwykłym". I też robi

[janio]

Super temat się zrobił jeśli chodzi o dywaniki. Ale to dobrze. Od siebie dorzucę, ponieważ kupiłem takie dywaniki jak pokazałem musiałem tak jak Dar dorobić kawałek gumy na podnóżek i przykleić na rzepy. A przed nimi miałem niby oryginalne dodane przez salon w takim samym kształcie co obecne. Zrobiła się jednak dziura w lewym (a właściwie to poprzedni kierowca ją zrobił, kobieta chyba w szpilkach jeździła) Co dotyczy przenoszenia drgań to trochę przesada ponieważ w Juke podnóżek jest w oryginale elegancki niklowany.

[Dar1962]

nie mam nic przeciwko rezaw-plastom,kupowałem je do Colta - są ładne,lekkie, estetycznie wykonane, mają efektowny protektor,nie śmierdzą gumą (szczególnie w nagrzanym wnętrzu) - mają jednak również wady - są cienkie jak papier i przez to dość delikatne - szybko się przecierają i łatwo je uszkodzić - chociażby właśnie przysłowiowym damskim obcasem. Solidne,wykonane z lanej gumy koryta posłużą z pewnością dłużej a w awaryjnej sytuacji można ich użyć nawet w charakterze trapów przy próbie wydobycia z kolein - bez obawy o ich integralność

[ranger]

A czy ktoś z Was zastanawiał się dlaczego oryginalne nie mają podnóżka w ogóle?- Ponieważ to miejsce na lewą nogę ma ważne zadanie.Każde nienaturalne zachowanie się przeniesienia napędu,kół,zawieszenia itp. ma w szybki i prosty sposób dotrzeć do kierowcy Poprzez stopę ,bez zbędnych wytłumień.Pozdrawiam

 

Na pewno sporo w tym racji. Każde oryginalne - nie ważne czy gumowe czy welurowe nie mają podnóżka. W starszych Nissanach - tak jak u mojego kolegi w Almerze na wykładzinie w tym miejscu jest warstwa tworzywa. Nic się wtedy nie brudzi. Szkoda, że w Note jest tylko wykładzina.

 

Temat podnóżka był kiedyś poruszany na TVN Turbo. Okazało się, że pełni on bardzo ważną funkcję o której wspominał Manix a bardzo mało osób opiera na nim stopę. Większość kierowców wg. badań, nie korzysta z tego ważnego "czujnika".

Edytowane 28 Lutego 2012 przez ranger

[Dar1962]

prawidłowo skonstruowany i zamocowany na właściwej wysokości i pod odpowiednim kątem podnóżek pozwala na błyskawiczne i odruchowe przeniesienie stopy na pedał sprzęgła, czego nie da się zrobić opierając but np na podłodze a na dodatek można w nie nie trafić. Jednak księgowi działają, więc zastąpiono go plastikowym plackiem na lewym nadkolu a jak pokazuje przykład note, i to okazało się zbyt ekskluzywnym rozwiązaniem

Edytowane 28 Lutego 2012 przez Dar1962

[manix]

Co dotyczy przenoszenia drgań to trochę przesada ponieważ w Juke podnóżek jest w oryginale elegancki niklowany.

:rofl: A jak myślisz dlaczego??? Dodaj do tego pytania drugie ,dlaczego wszystkie sportowe auta mają takie eleganckie niklowane,lub mniej eleganckie aluminiowe nakładki ,mocowane na sztywno do karoserii z pominięciem miękkiej wykładziny ?........i masz odpowiedź. Edytowane 28 Lutego 2012 przez manix

[graphia]

ja tam nigdy nie trzymam nogi na podnóżka a zawsze zdążam zareagować... jak się ostro jedzie to noga jest w powietrzu nad pedałami tak mniej więcej pomiędzy hamulcem a sprzęgłem

[Dar1962]

to dość ryzykowny sposób opierając lewą stopę na podnóżku dysponujesz solidnym punktem podparcia ciała gwarantującym zachowanie równowagi w awaryjnej sytuacji i w razie konieczności wykonania gwałtownych ruchów kierownicą.Odpychając się od podnóżka dociskasz plecy i tyłek do fotela.Mając prawą stopę na pedale gazu a lewą bujającą w powietrzu jedynym punktem podparcia są twoje miękkie cztery litery na styku z dość płaskim siedziskiem, bo plecy jedynie się OPIERAJĄ. Nie posiadając stabilnej podpory, w nagłym momencie jedynym elementem, za który odruchowo się chwycisz,żeby się przytrzymać i nie zsunąć się z fotela (pasy wprawdzie na to nie pozwolą, ale ponieważ nie są to pasy rajdowe zapięte na sztywno,zanim zadziałają napinacze, ciało znacznie się przemieści) jest co? - kierownica, na której trzymasz już ręce. A gdy się jej chwycisz,żeby odzyskać i utrzymać równowagę, to dopóki jej nie odzyskasz - nie będziesz w stanie w sposób kontrolowany nią poruszać - a cenne ułamki sekund biegną - i to by było na tyle, jak mawiał śp. profesor mniemanologii stosowanej Jan Tadeusz Stanisławski

Edytowane 29 Lutego 2012 przez Dar1962

[was79]

dlatego latając prawa noga gaz, lewa hamulec lepiej mieć szelki i kubła

[graphia]

spoko. siedzę blisko kierownicy, obie ręce na niej.... samochód wyczuwam poprzez siedzenie . .... zawsze czujny zawsze zwarty zawsze gotowy

[Corr]

no to ja też jeźdzę "niezgodnie'' ze sztuką, lewa noga przed pedałem sprzęgła (na dywaniku) ale nie uważam, że jest to jakoś bardzo niebezpieczne bo i tak najważniejszy jest hamulec, który obsługuje standardowo prawą nogą a i z lewą nie mam problemu bo w paru sytuacjach awaryjnych zawsze trafiała tam gdzie planowałem

 

Co do dywaników .... na razie mam oryginały, które sprawują się bez zarzutu

Edytowane 29 Lutego 2012 przez Corr

[JACKO29]

heh,Dar przypomniał Stanisławskiego... kto go jeszcze pamięta,a rodzinę Poszepszyńskich pamiętasz!?

[Dar1962]

oczywiście , ale zawsze szczególnie uwielbiałem monologi pana Jana Tadeusza z "Zezem"na temat realiów siermiężnej rzeczywistości PRL-u, kabaret prawdziwie intelektualny.Dziś wystarczy pierdnąć, beknąć,zrobić głupią minę i widownia ma uciechę

http://www.youtube.com/watch?v=V-eNZiE_6xE :rofl:

i coś z naszego -kierowców podwórka - zmieniły się samochody,nawyki raczej zostały

http://www.youtube.com/watch?v=0chEzWnDtL4&feature=related

Edytowane 29 Lutego 2012 przez Dar1962

[xpert17]

postanowiłem zmienić te dywaniki,padło na te: http://allegro.pl/or...2091383100.html

Mają wysoki rant,świetnie leżą we wnętrzu,nie przesuwają się nawet bez mocowania klipsami(a są dołączone do zestawu)

Jestem bardzo zadowolony,bo już się sprawdziły

 

Chciałem podziękować użytkownikowi JACKO29 za dobry link i jednocześnie pochwalić dywaniki od tego producenta, które zamówiłem i zainstalowałem w miejsce welurowych, które dostałem w salonie. Welur to jakieś nieporozumienie, zwłaszcza w okresie zimowo-wiosennym, natomiast guma zakupiona na Allegro jest bardzo solidnie wykonana i moim zdaniem warta swojej niewygórowanej ceny.

[pejta]

Stoję właśnie przed wyborem dywaników i zastanawiam się pomiędzy: Rezaw-Plast (który jest tutaj chwalony) a Petex. Które polecacie (jakie wybrać)?

[JACKO29]

Co do Rezaw opinie znasz o Petex-ie raczej nikt jeszcze się nie wypowiadał.

[pejta]

Miałem nadzieję, że ktoś wypowie się właśnie na temat firmy Petex.

[ranger]

Kolega kiedyś miał dywniki z Petex. Ani fajne ani złe. Takie nijakie. Po prostu zwykłe dywaniki. Plusem jest dobre dopasowanie do Note. Szczególnie ten kierowcy był dopasowany idealnie.

[Gość Makrofag]

Ja do swojego dostałem (niby za darmo ) dywaniki firmy RIGUM coś takiego:

http://allegro.pl/listing.php/search?string=rigum+note&category=0&buy=4&sg=0&change_view=1

Dywanik kierowcy ma pośrodku na dole miejsce gdzie można wcisnąć fabryczny klips (kołek) tak aby się nie przesuwał. I tak jak kolega pisze powyżej nie są ani fajne ani złe ot dywaniki może faktycznie tylko plusem ich jest że mają miejsce na kołek nas minus to tylne dywaniki mogły by być większe.

[pejta]

Wczoraj dotarły do mnie dywaniki Rezaw-Plastu. Generalnie po założeniu ich jestem zadowolony, szczególnie tylne dopasowane są idealnie. Co do przednich jest nieźle, ale nie rozumiem po co te wycięcia, które zaznaczyłem na fotkach. Gdyby ich nie było to by wszystko grało.

[graphia]

Widzę, że miałem dużego fuksa gdy wiosną znalazłem na aukcji nowe oryginalne gumowe rynienki do Note za chyba 120 zł

[gmarcin]

pejta bo masz dywaniki które są i do nota i do paru jeszcze innych modeli. Tak to juz jest. Innego wytlumaczenia tych pól zaznaczonych moj zdaniem nie ma. Trzeba polowac na oryginaly lub naprawde dedykowane dywaniki.

 

Do yarisa tez kupilem dedykowane do yarisa na alle. Musialem docinac by pasowaly.

[pejta]

pejta bo masz dywaniki które są i do nota i do paru jeszcze innych modeli. Tak to juz jest. Innego wytlumaczenia tych pól zaznaczonych moj zdaniem nie ma. Trzeba polowac na oryginaly lub naprawde dedykowane dywaniki.

 

Do yarisa tez kupilem dedykowane do yarisa na alle. Musialem docinac by pasowaly.

 

Właśnie, że są dedykowane do Nissan Note. Nawet na dywanikach jest napis Nissan Note od 2006 (słabo ale widać to na zdjęciu). Trudno niech wytrzymają zimę i do wymiany bo mnie to irytuje.

[JACKO29]

Widać że nie masz innych zmartwień

Też mam te dywany i jako jeden z pierwszych je polecałem.Fakt mają większe wycięcie ale to akurat nie jest dla mnie zmartwieniem.