Gość pierniczek Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 a bywasz czasem w Gdańsku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Ostatnio niestety nie. Pewnie będę we wakacje ale NX'em nie Micrą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 pierniczek, ważne, czy Micra jest w całości na bebechach nissana, czy już ma francuskie części. Alians nissana i renaulta miał miejsce w 1999 roku. Jak się układała współpraca w przypadku K11, która nota bene właśnie w 1999r. (chyba) przeszła mały lifting, nie wiem. Wszystkie nissany, które mają francuskie części (elekrtyka, skrzynie biegów i wiele innych) są właściwie do niczego. Stąd zwracaj na takie rzeczy uwagę. Alarm możesz zawsze założyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2007 Tym rocznikiem się aż tak bardzo nie przejmuj. Tzn. nie w tym sensie, że jest nieważny, ale w tym, że dużo ważniejszy jest stan auta. Możesz kupić micrę z 1999 czy nawet 2001 i mieć w niej do zrobienia rzeczy na ładnych parę tysięcy, a możesz kupić z 1996 i wydawać jakieś 200-300 rocznie na obsługę (samą wymianę oleju liczę około 100 razem z olejem). Oczywiście stan auta nie zależy od tego, co powie lub napisze sprzedawca, musi Ci go sprawdzić ktoś, kto się na tym zna i komu ufasz. Moja prywatna opinia jest taka, że raczej nie powinien być to mechanik, który będzie potem to auto naprawiał, jeśli zajdzie potrzeba (chyba, że za darmo lub prawie za darmo - chodzi o to, żeby nie dorabiał się na Tobie). Weź też pod uwagę, że nawet przy dokładnych oględzinach auta nie da się zauważyć/przewidzieć pewnych rzeczy. Co do dokładania wspomagania - jest to teoretycznie możliwe, ale nieopłacalne (nawet, gdybyś samodzielnie umiała przełożyć to, co trzeba). Odpowiadając na ostatnio zadane pytanie: jak jechaliśmy na giełdę po auto, to to miała być jakaś pięciodrzwiowa corsa albo VW albo clio albo coś podobnego, micra odpadła z rozważań pół roku wcześniej, bo wyglądało z zewnątrz, że to za małe auto. Już nawet prawie kupiliśmy czerwonego VW na szerokich laczkach i na alufelach, ale nie miał wspomagania... I tak ni z tego ni z owego kupiliśmy micrę i raczej jej prędko nie sprzedamy. Silnik działa idealnie, auto się właściwie nie psuje (nie licząc zużywających się klocków/wymiany oleju i filtrów/ostatnio cylinderka hamulca z tyłu itp. wymiennych elementów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciulek Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Jak już kupujesz tą micre zwróć szczególną uwagę na: - progi za drzwiami (pod spodem) i błotniki lubią tam rdzewieć - równość pracy silnika - micry często mają problemy z przepływomierzem a to bardzo droga zabawka (ok. 500 zl używka) - gumy przegóbów od strony koła (lubią pękać i sprawiają ogromne problemy!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pierniczek Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 dzięki za cenne wskazówki chyba będę szukać nowszego modelu. a jak to jest z tymi poduszkami, abs i elektr.wtryskiem, macie w swoich modelach?warto szukać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 25 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2007 elektr.wtryskiem, macie w swoich modelach? To moja ma. Reszty niestety nie. Poduchy miała ale wypaliły podczas kolizji w której uszkodzona była tylko maska, zderzak, szyba przednia i 1 reflektor. Heh... nawet nie wiedziałem, że przy takiej pierdółce już dają wystrzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pierniczek Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 a ile może kosztować lakierowanie całego boku auta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubuch Opublikowano 26 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2007 300 zł za element. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pierniczek Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2007 no to wyszukałam sobie nowe autko, jest z 2002r. z wszystkimi dodatkami oprócz..no tak.. znowu:wspomagania.. :zly: nie łapię tego, dlaczego niektóre micry mają wszelkie bajery ale brak tego jednego wspomagania. Jutro będę sprawdzać autko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2007 pierniczek - wszystkiego nie dopasujesz pod siebie. Bywa. W micrze bez wspomagania też dasz sobie radę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2007 oprócz..no tak.. znowu:wspomagania.. Znowu zrobię sam sobie reklamę i powiem, że moja ma wspomaganie autko, jest z 2002r. Posłuchaj czy rozrząd nie hałasuje szczególnie na rozgrzanym silniku. Te roczniki maja taką wadę, że się rozrządy w nich szybko kaszanią, ja to przerabiałem i 900zł nie moje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubuch Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2007 no to wyszukałam sobie nowe autko, jest z 2002r. z wszystkimi dodatkami oprócz..no tak.. znowu:wspomagania.. :zly: 2002 r to pewnie troszkę kosztuje. Jak masz tyle kasy na autko to spokojnie znajdziesz coś ze wspomaganiem. Tylko daj sobie trochę czasu. Pośpiech jest złym doradcą. My kupiliśmy naszą Micrę bo moja narzeczona miała już dość szukania i teraz BARDZO załuje, że jest bez wspomy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciulek Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Koszt micry z 2002 roku to ogromna suma - podziwiam szczerze mówiąc ludzi, którzy za takie pieniądze kupują takie małe autko. Może podpadne tutaj fanom micry ale spójrzmy uczciwie - sam jestem posiadaczem micry 93' dałem za nią 5 tys zł jakieś poł roku temu i jestem zadowolony. Jednak za micre 2002 można mieć Passata czy A3 1.9 TDi które spali tyle samo jest o wiele mocniejsze bardziej konfortowe no i w ogole co tu porównywać... Naprawdę podziwiam taką miłość do micry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 27 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2007 no właśnie rozsądny głos. Mnie 96 rok z nowym rozrządem,sprzęgłem, przegubem, łożyskami skrzyni,klockami,filtrami,olejami i lakiernikiem+opłaty+rejestracja+ubezpieczenie wyniosła ok6400zł to i tak dużo ja na takiego charabąszcza ale WV i Opla, Citroena, Peugeot`a no i fiata to nie ma nie ma co ogóle porównywać :diabel: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubuch Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 za micre 2002 można mieć Passata czy A3 1.9 TDi które spali tyle samo jest o wiele mocniejsze bardziej konfortowe no i w ogole co tu porównywać... Naprawdę podziwiam taką miłość do micry Powiedz mi po co kobiecie do miasta Passat? Zeby miała większy kłopot z parkowaniem? Czy żeby więcej płacić za ubezpieczenie i serwisowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Koszt micry z 2002 roku to ogromna suma - podziwiam szczerze mówiąc ludzi, którzy za takie pieniądze kupują takie małe autko. Może podpadne tutaj fanom micry ale spójrzmy uczciwie - sam jestem posiadaczem micry 93' dałem za nią 5 tys zł jakieś poł roku temu i jestem zadowolony. Jednak za micre 2002 można mieć Passata czy A3 1.9 TDi które spali tyle samo jest o wiele mocniejsze bardziej konfortowe no i w ogole co tu porównywać... Naprawdę podziwiam taką miłość do micry Yyyyyyyyyy, a z jakiej bajki to zdanie jest?? Chodzi Ci o to, że micra 2002 kosztuje tyle samo, ile passat 2002 czy A3 2002?? Narobicie kobiecie mętliku w głowie tylko takimi absurdalnymi stwierdzeniami. Po pierwsze co to za porównania w ogóle?? Kobieta chce auto segmentu A, a Ty proponujesz segment C. Inna rzecz, że A3 w tym roczniku kosztuje minimum 40 000 PLN, zwykle jest sprowadzane z zagranicy i prawie zawsze powypadkowe, a już w ogóle zawsze naprawiane niefachowo w amatorskim garażu. Passat to niezbyt udane auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciulek Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Chodzi Ci o to, że micra 2002 kosztuje tyle samo, ile passat 2002 czy A3 2002?? O roczniku akurat nie wspominałem - może mieć za te ok 18 tys. A3 w roczniku 98' ale to i tak lepsze niż micra 2002! zwykle jest sprowadzane z zagranicy i prawie zawsze powypadkowe A micry nigdy nie są powypadkowe? Passat to niezbyt udane auto. Ich ilość na drogach oraz wiek jeszcze poruszających się Passków mówi co innego... Czy żeby więcej płacić za ubezpieczenie i serwisowanie? No dobra Passat to myśl pode mnie ale A3 dlaczego nie? Jak kogoś stać na auto za prawie 20 tys zł to 300 zł w ubezpieczeniu nie powinno zrobić mu większej różnicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 może mieć za te ok 18 tys. A3 w roczniku 98' ale A3 dlaczego nie? Choćby dlatego, że A3 zawsze będzie droższe w utrzymaniu i w zakupie od Micry. Nie zestawiaj ze sobą aut innej klasy bo takie porównania Micry z A3 czy Passatem są poprostu bez sensu. Idąc Twoim tokiem: sam jestem posiadaczem micry 93' dałem za nią 5 tys zł A dlaczego nie kupiłeś jakiejś BMW 327 z 86 roku? Miały klimę, pełną elektrykę wspomaganie, silnik 2.7. Jeszcze na instalację gazową by Ci starczyło. Koszt micry z 2002 roku to ogromna suma - podziwiam szczerze mówiąc ludzi, którzy za takie pieniądze kupują takie małe autko. Mogę Ci podziękować bo jak ja kupowałem Micrę to miała ona 1,5 roku. I szczerze mówiąc nawet nie myślałem o Passkach czy A3 a dałem za nią ponad 25 tysi. I jeszcze raz powtórzę: Nie zestawiajcie ze sobą aut innej klasy bo takie porównania nie mają żadnego sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pierniczek Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 no taak: silnik-hałasował, ten rozrząd do wymiany :> , inne rzeczy też trzeba włożyć w auto w sumie okolo 2-3tys. okazało się że auto również jest powypadkowe , o czym mnie wcześniej nie poinformowano no i troszkę właścicielka nie dbała o samochodzik... także szukam dalej. Poza tym pamietając o tym co pisaliście poćwiczyłam sobie na parkingu tą micrą i teraz jestem pewna, że nie kupię bez wspomagania. jeśli chodzi o cenę i markę autka, to wybrałam micrę i pozostanę przy moim wyborze, już nie będę raczej kombinować, a kwestia ceny..początkowo chciałam wydać mniej, ale zaczęłam skłaniać się ku opcji młodszej micry ze względu właśnie na to, że taki rocznik wydał mi się mniej awaryjny, co przekłada się brak kłopotu dla mnie; tyle tylko, że 10letnie auto, które niedawno oglądałam było bardziej zadbane niż te wczorajsze 5letnie-tak jak pisaliście zresztą, ważne kto jak dbał o auto :/ będę polować dalej, może kupię starsze ale za to zadbane też mam już dość tego szukania, wydawało mi się, że w tydzień znajdę swoje autko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 No to ja się znowu mogę zareklamować. U mnie rozrząd był wymieniony w ASO na oryginalnych częściach, fakt samochód miał kolizję ale nie od razu jakis wielki wypadek i ma wspomaganie. No i oczywiście jest zadbana jak lala. Nigdy nie było w środku palone, z resztą ja nie palę i jak ktoś wyjmuje chociaż fajkę w moim wozie to musi liczyć się z tym, że jedną traci bo leci ona przez okno Jeżdżę tylko na markowej benzynce bp ultimate 98, przy każdym myciu ją woskuję (oczywiście myję i woskuję ręcznie) dzięki czemu lakier jest bajecznie czerwony Olej wymieniam częściej niż trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciulek Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 johny_fellow, nie obraź się ale jak słysze takie wypowiedzi jak Twoja to jestem chory... Już mówię dlaczego: A3 zawsze będzie droższe w utrzymaniu i w zakupie od Micry eksplowatacja = porównywalne koszty (np. rozrząd audi 200 zł a w mojej starej micrze ponad 400!), na audi nie stracisz tyle przy odsprzedaży, ps. za te Twoje 25 tys. to byś kupił a3-óje w tdi-ku i byś jezdził taniej niż micrą! A dlaczego nie kupiłeś jakiejś BMW 327 z 86 roku? Miały klimę, pełną elektrykę wspomaganie, silnik 2.7. Jeszcze na instalację gazową by Ci starczyło. Dlaczego? Bo chcę jezdzić tanio i w miarę bezawarynie! Pod takim BMW musiałbym cały tydzień leżeć żeby wyjechać na sobotnią imprezę więc dzięki ale nie... Za te 5 tys. nie miałem zbyt wielkiego wyboru (auto miało być tanie, mało awaryjne i oszczędne) ewentualnie jakaś fiesta itp. no ale trafiła się micra i jestem zadowolony. Za prawie 20 tys można jednak przebierać do woli! Mogę Ci podziękować bo jak ja kupowałem Micrę to miała ona 1,5 roku. I szczerze mówiąc nawet nie myślałem o Passkach czy A3 a dałem za nią ponad 25 tysi. KAMIKAZE.. hehe... ps. A dla założyciela tego postu - naprawdę daruj sobie zakup micry i przemyśl to co napisałem. Możesz mieć lepsze, szybsze, mniej awaryjne, wygodniejsze, łatwiejsze w odsprzedaży auto za te same w pieniądze w zakupie i utrzymaniu! Zdanie jednak ma każdy swoje [ Dodano: Pon 30 Kwi, 2007 01:54 ] a to kobieta chce tą micre... właśnie doczytałem hehe... No jak już się tak bardzo upiera to wiadomo jak to jest z kobietami.. Nie przegada się. No ale jak facet zamiast czarnej audi 1.9 TDi na spasionej feldze wybiera takie żelazko jak micra to coś z nim nie wporządku ;P ps. moje 3 koleżanki mają audi i wszystkie zadowolone, tlyko spalanie im nie odpowiada ale jak pokupiły benzyny to ich problem ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 eksplowatacja = porównywalne koszty (np. rozrząd audi 200 zł Chyba piszesz o jednym napinaczu to wtedy się zgodzę i zauważ, że w Micrze rozrząd wymieniasz co najwyżej raz albo wcale a w takiej A3 niestey czeka cię to częściej. Z części eksploatacyjnych dla porównania to chociażby klocki hamucowe są dwukrotnie droższe niż do Micry. Dlaczego? Bo chcę jezdzić tanio i w miarę bezawarynie! Pod takim BMW musiałbym cały tydzień leżeć żeby wyjechać na sobotnią imprezę więc dzięki ale nie... Tutaj kolego nie wiem czy zauważyłeś podając ten przykład poszedłem Twoim tokiem myślenia, czyli po co kupować za grubą kasę małe w miarę świerze autko, lepiej kupić starocia ale większego. No ale jak facet zamiast czarnej audi 1.9 TDi na spasionej feldze wybiera takie żelazko jak micra to coś z nim nie wporządku Powiem Ci, że wszystko ze mną wporządku. I znowu idziesz Twoim głupim tokiem myślenia. Pamiętasz co pisałem o BMW więc po cholerę kupiłeś Micrę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciulek Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Powiem Ci, że wszystko ze mną wporządku. I znowu idziesz Twoim głupim tokiem myślenia. Pamiętasz co pisałem o BMW więc po cholerę kupiłeś Micrę? Dlatego że porównując cena/jakość micra w klasie aut do 5 tys wypada najlepiej ale za 20 tys można se więcej powybeirać. Już Ci to mówiłem. Jesteśmy po prostu zupełnie innymi ludźmi i tyle... Więc chyba nie mamy o czym i po co dyskutować Pozdro [ Dodano: Pon 30 Kwi, 2007 11:31 ] Chyba piszesz o jednym napinaczu znowu się wypowiadasz o czymś o czym nie masz pojęcia... A3 to nie micra - jeżeli w a3 uszkadza się napinacz to znaczy że coś nie tak z silnikiem. Raczej sie to nei zdarza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 30 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2007 znowu się wypowiadasz o czymś o czym nie masz pojęcia... A3 to nie micra - jeżeli w a3 uszkadza się napinacz to znaczy że coś nie tak z silnikiem. Raczej sie to nei zdarza... No to żeś się popisał. Niedawno mój dobry kolega kupił A3 właśnie i przy wymianie rozrządu wymieniał pasek, rolkę i napinacz. A dlaczego? Bo tak się poprostu robi. Nie chcesz wymieniać, nie musisz ale ryzykujesz uszkodzeniem silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.