Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

X-TRAIL - filtr DPF


Gość zbigg
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Szkoda pieniędzy na takie "wynalazki"jak również zawracanie sobie głowy z "nauką jazdy"samochodem wyposażonym w chwasta o nazwie Dpf/Fap.

Jeżdżę juz pare miesięcy swoim X-trailem bez Dpf i po tym czasie wiem,że jak jeszcze kiedyś bede kupowal Diesla ,to pierwsza rzecz jaka zrobię to wywale Dpf.

Auto bez tego badziewa pali mi teraz średnio ok.7 l/100km kiedy wcześniej nawet starąjac sie jeździć ekonomicznie to wychodziło ok.9 l/100km.

Na autostradzie przy 120-140 km/h wciągnał pomiedzy 11-a 12 litrow na setke.Bez Dpf jest to teraz niecale 10 litrow.

Przy tym auto wyraźnie ma lepszą dynamikę.

P.S.

Dzis widzialem olej napedowy po 5,45 zl/l......

Mój pali około 9.5 litra niezależnie od sposobu jazdy. Dynamika jest prawidłowa a problemów z DPF nie mam jak na razie żadnych. Mimo 70000 km na liczniku ani razu nie zapaliła się informacja o zapełnieniu filtra. Nie musiałem się niczego uczyć - po prostu jeżdżę dynamicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bez przesady, należy tylko unikać PSJ i tu zacytuję posta z forum VW:

 

"10. Unikać należy jak ognia częstego PSJ (czyli ******* Stylu Jazdy) ;

Na czym to polega i czym szkodzi - prosta odpowiedź jak ruszasz powoli

prawie bez gazu, zmieniasz szybko biegi przy 2000obr. nie dajesz silnikowi

osiągnąć swojego momentu obr. ani mocy i jeździsz czesto na 5biegu 60km/h po

mieście unikając przyśpieszeń to znaczy że uprawiasz PSJ. Czym to szkodzi?-

Niespalona sadza ze spalin zapieka się w kierowniczkach powietrza w turbinie

zmiennej geometrii. Nie jest korygowane ciśnienie turbina pompuje absurdalne

ciśnienia co komputer odczytuje jako błędne i przechodzi w tryb pracy

awaryjnej co się objawia spadkiem mocy. Najlepiej jeździć stosując się do

punktu 18 wyrabiając sobie przy tym własną taktykę na czas zmiany biegów. i

od czasu do czasu trzeba przycisnąć silniczek każde TDi musi wnętrzności

przewietrzyć." (...)

 

18. Nie przyśpieszaj ze zbyt niskich obrotów i nie ciągnij diesla do

odcięcia - dowiedz się przy jakich obrotach uzyskujesz max moment obrotowy i

moc - i najlepiej aby wskazówka obrotomierza poruszała się pomiędzy tymi

zakresami

(...)

 

źródło: http://forum.vwgolf....pic.php?t=66667 - warto poczytać, jest tam kilka ciekawych porad, które również tyczą się naszych dCi.

 

To wszystko prawda.

Ale nie trzeba stale pilowac auta na wysokich obrotach -wystarczy raz na jakis czas go przegonić nieco szybciej i efekt bedzie taki sam.

lopatki turbiny nie zapieka kiedy np.raz w tygodniu przy rozgrzanym silniku wcisne pedal gazu do końca bez wrzuconego biegu.

Obecny X-trail jest moim drugim z turbina o zmiennej geometrii łopatek a na przestrzeni 10 lat 4 takie auto.Z żadnym nie mialem nigdy problemow z turbina i ani razu nie widzialem na desce zapalonego żóltego silniczka pomimo,ze uprawiam "PSJ".Pamietam jednak ,ze od czasu do czasu silnik musi sie zakrecić do max.swoich mozliwości.

Natomiast stałe krecenie Diesla na wysokich obrotach wydatnie skraca jego zywotnośc i jest przyczyna wielu awarii -a przedewszystkim w sposob znaczny wplywa na zuzycie paliwa .

Od momentu kiedy eko-teroryści wymusili stosowanie filtrów Dpf -diesle zaczynaja byc w odwrocie.Obecnie w sprzedazy nowych aut zaczynaja dominowac silniki benzynowe.

Dlaczego tak sie dzieje??Zastosowanie Dpf -jest zmora dla uzytkownikow tych aut ;zwieksza w powaznym stopniu zużycie paliwa oraz żywotnośc silnikow ,zmniejsza dynamike auta i ta prawda jest znana coraz wiekszej ilosci kierowców.

A teraz kiedy ceny ropy bija kolejne rekordy ,kazdy zaczyna liczyc..

X-trail z Dpf-em pali ok.1,5 litra wiecej na setke.W momencie kiedy filtr zaczyna sie napelniać -zuzycie zaczyna proporcjonalnie zwrastać.Kiedy zaczyna sie zapalac lampka to jest juz 2 do 3 litrow wiecej.

Policzmy :~~2l /100km ~~11 zł. Na 1000km jest to już 110 zl.

Ja srednio jeżdżę rocznie 30 tys.km .Pozbycie sie Dpf dało mi same korzysci:ropa nie przedostaje sie do oleju -co jest niemal norma ,auto jest dynamiczniejsze i rocznie pozostaje mi z samego mniejsza zuzycia paliwa okolo 3300 zl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zgoda, ja nie jestem zwolennikiem DPF'a, ale taki mam samochód i staram się sobie jakoś radzić. Natomiast wyżej nie jest napisane, że należy go piłować na wysokich obrotach tylko zalecane jest jeżdżenie w zakresie obrotów pomiędzy maksymalnym momentem obrotowym, a mocą czyli dla X-trail'a będzie to oznaczało jazdę pomiędzy 2000rpm do 3750 rpm w przypadku mojego silnika, a rozsądek podpowiada, że najbardziej optymalnie jest jeździć w przedziale 2000-3000rpm. Chcesz mi powiedzieć, że taka jazda X-trail'em będzie skracała jego żywotność? Bzdura.

Oczywiście, że bzdura - każdy przeciętny inżynier, który ma do czynienia z silnikami itp. wie dobrze, że żywotność i wydajność urządzeń mechanicznych typu silnik i to co jest nim napędzane, jest największa w zakresie optymalnych parametrów ich pracy.

Dla każdego urządzenia można wyznaczyć krzywe sprawności, mocy itp. i zawsze jest tam obszar, w którym dane urządzenie powinno pracować - dla takich warunków pracy jest dobierane, projektowane i tak dalej. Najprościej sprawa wygląda z wentylatorami i pompami napędzanymi silnikami elektrycznymi, ale te same zasady obowiązują przy doborze i projektowaniu wszystkich urządzeń - silników spalinowych, silników turboodrzutowych, turbin napędzających generatory prądu w elektrowniach (niezależnie, czy turbiny są napędzane parą czy spalanym gazem) a także wszelkich elementów pracujących pomiędzy jednostkami generującymi moc, a tym co ją pobiera (w przypadku urządzeń mechanicznych są to przekładnie, sprzęgła lub w przypadku energetyki transformatory czy linie przesyłowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że bzdura - każdy przeciętny inżynier, który ma do czynienia z silnikami itp. wie dobrze, że żywotność i wydajność urządzeń mechanicznych typu silnik i to co jest nim napędzane, jest największa w zakresie optymalnych parametrów ich pracy.

Dla każdego urządzenia można wyznaczyć krzywe sprawności, mocy itp. i zawsze jest tam obszar, w którym dane urządzenie powinno pracować - dla takich warunków pracy jest dobierane, projektowane i tak dalej. Najprościej sprawa wygląda z wentylatorami i pompami napędzanymi silnikami elektrycznymi, ale te same zasady obowiązują przy doborze i projektowaniu wszystkich urządzeń - silników spalinowych, silników turboodrzutowych, turbin napędzających generatory prądu w elektrowniach (niezależnie, czy turbiny są napędzane parą czy spalanym gazem) a także wszelkich elementów pracujących pomiędzy jednostkami generującymi moc, a tym co ją pobiera (w przypadku urządzeń mechanicznych są to przekładnie, sprzęgła lub w przypadku energetyki transformatory czy linie przesyłowe).

 

Koledzy..

Nie dajcie sie nabierac na marketingowe chwyty producentow..

Od dawna juz wiadomo,ze nawiecej producent samochodow zarabia nie na sprzedazy aut a na ich serwisie.

Dlatego kazdy nastepny model jakiekolwiek auta jest tak konstruowany aby przecietny czlowiek nie byl nic w stanie w nim zrobic a byl skazany na serwis.

To samo konstrukcja wielu elementow jest celowo pomyslana aby trudno bylo je naprawić aby tylko wymieniac na nowy element.

Podejscie wszystkich bez wyjatku serwisow jest nastawiona li tylko na wymiane calych podzespółow bez zawracania sobie glowy ,ze czesto przyczyna usterki jest banalna.Dlatego tak trudno w serwisach ASO o fachowca a sa tylko sami wymieniacze.

Jak ktos twierdzi ,ze wysokie obroty silnika dla jego zywotności i nie maja znaczenia a jeszcze twierdzi ,ze to sa optymalne warunki-to po prostu zaprzecza prawom fizyki!

Nie ma cudów!

Kazde zwiekszenie mocy ,obrotow i wydajnosci silnika jest zawsze kosztem skrocenia jego zywotności!

Dlaczego np.silnika Diesla aut z lat 80 -tych XX wieku sa tak zywotne?Odpowiedź jest prosta:silnik te charakteryzuja sie niskimi obrotami ,sa wolnossace.

Stare mercedesy uzywane najczesciej na taksowkach czesto sa sprowadzane do Polski z przebiegiem 700-800 tys.km i sa w pelni sprawne! Bez problemu dokreca do 1 mln -przy prawidlowej ich eksploatacji.

Obecnie zaden produkowany diesel z DPF-em nie masz szans dozyc w pełni sprawny nawet polowy tego co poczciwy stary diesel.

Tym bardziej jak jeżdżacy nim kierowca bedzie stale trzymal auto w górnym poziomie obrotow aby mu filtr sie nie zapchał ,w dodatku jeszcze z pełna świadomością ,ze to sa optymalne dla silnika warunki..

Edytowane przez piotrek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę koniecznie przedstawić Piotrka3 moim kolegom z Niemiec, którzy zajmują się projektowaniem kotłów i turbin. Udowodni im, że niepotrzebnie projektuje się obecnie elektrownie na tak wyśrubowane parametry - to im szkodzi. Nie ma sensu projektować kotła by dawał parę o parametrach super-nadkrytycznych, ponad 600oC, nie ma sensu robić na to turbin. Przecież mogą się zepsuć, a w latach 80-tych tego nie robili i elektrownie też działały.

Tak jak pisałem wcześniej - każde urządzenie projektuje się na warunki pracy w jakich powinno działać. Gdyby silnik miał pracować w zakresie do 2000 obrotów, to by miał odcięcie paliwa po ich przekroczeniu, żeby przypadkiem jakiś kierowca go nie zepsuł przed czasem. Ponadto, gdy projektuje się silnik spalinowy (oraz wszystkie inne tego typu urządzenia) przewiduje się w jakich warunkach będzie pracować - trzeba obliczyć jakie będą temperatury, rozszerzalność cieplna elementów, powstające naprężenia, przepływy ciepła, do tego wszystkiego dobiera się odpowiednie materiały, które to muszą albo wytrzymać, albo takie, które najlepiej pracują w danych warunkach. Tu nawet nie chodzi o sam silnik, ale o cały system urządzeń - przekładnie, pompy a także amortyzatory i system odprowadzania spalin. Są urządzenia, które pracują z prędkościami 25000obr/min i są takie, które nie przekraczają 1000. Wszystko wiąże się z odpowiednim doborem materiałów i prawidłowym projektem urządzenia.

Weźmy na przykład wentylatory - są takie, które pracują w zakresie 700-1500 obr/min, ale często używa się takich, które mają 3000 obr/min. Każdy ma swoje zastosowanie wynikające z tego jakie parametry pracy ma osiągać, prędkość z jaką obraca się wał nie ma większego wpływu na to, które z tych wentylatorów będą pracować bardziej niezawodnie czy dłużej (po prostu różnią się nieco konstrukcyjnie). Ponadto używanie ich poza wyznaczonym zakresem optymalnej sprawności (do której zostały dobrane) może prowadzić do ich uszkodzenia lub do nadmiernego poboru mocy.

Dyskusje o wyższości silników wolnossących nad wysokoprężnymi to rodzaj sporu o "wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiejnocy". Stare diesle były może i wytrzymałe, ale miały małą sprawność i bardzo późno osiągały maksymalny moment obrotowy. By ich sprawność była większa trzeba było zwiększyć ciśnienie w cylindrach. Należało dołożyć sprężarkę, by dostarczyć więcej powietrza do spalenia większej ilości paliwa, dzięki czemu moc wzrosła bez zwiększania pojemności cylindrów, a maksymalny moment obrotowy stał się osiągalny już przy niskich obrotach silnika. Oczywistą sprawą jest fakt, że każde bardziej skomplikowane urządzenie będzie bardziej awaryjne niż mniej skomplikowane. To nie jest żadna teoria spiskowa. To dobrze znany fakt - tak po prostu jest i nie jest to zła wola producentów. Dzisiejsze diesle nie byłyby tak fantastycznie paliwo-oszczędne, gdyby nie skomplikowany układ wtrysków typu CR, turbo-sprężarka i inne mniej lub bardziej potrzebne wynalazki. Gdyby chcieć mieć dalej takie trwałe i proste konstrukcyjnie silniki jak były 20 lat temu, to diesel dalej paliłby ponad 10 litrów na setkę, przy pojemności silnika 2 litry i miałby 60KM, a podczas powolnego przyspieszania zostawiałby chmurę czarnego dymu. Dziękuję. Ja jestem zadowolony z mojego diesla, który może nie przejedzie 500 000 km, ale bardzo szybko osiąga max moment obrotowy, nie zostawia za sobą chmur cuchnącego dymu i który pali w granicach rozsądku, nawet przy użytkowaniu go z dość dużymi prędkościami i obciążeniem, a do tego osiąga 100km/h w ciągu 11 sekund.

Edytowane przez Mark_75
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż...Jak ktos czerpie przyjemność z czestych wizyt w serwisie i zostawiania znacznych sum na stacji paliwowej ,niech dalej sie cieszy z tego stanu i kreci auto nawet i na 4 tys.obrotow- jak uważa ,ze to "dobrze" , służy silnikowi.

Ja dziekuje.

Mi bardziej odpowiada 2-3 litry na setke mniej i ogladanie z daleka ASO Nissana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż...Jak ktos czerpie przyjemność z czestych wizyt w serwisie i zostawiania znacznych sum na stacji paliwowej ,niech dalej sie cieszy z tego stanu i kreci auto nawet i na 4 tys.obrotow- jak uważa ,ze to "dobrze" , służy silnikowi.

Ja dziekuje.

Mi bardziej odpowiada 2-3 litry na setke mniej i ogladanie z daleka ASO Nissana...

Eksploatując samochód tak jak to robisz, będziesz oglądał serwis częściej niż ja. Gwarantuję Ci to.

A co do spalania... skoro stać mnie było na X-Traila, to mogę też płacić za jego spalanie (prawidłowe), wynikające z nieopływowych kształtów i masy pojazdu. Jakby mi przeszkadzał fakt, że prawidłowo eksploatowane auto spala 10 litrów ropy na 100 km, to bym kupił Skodę Fabię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Zresztą emulatorów DPF'a też nie robią za darmo... jakoś też mi się nie chce wierzyć w różnicę 3l na 100km... Skoro X obecnie pali mi w mieście około 9l/100km to jak usunę DPF'a nagle zacznie palić 6l/100km, a w trasie zejdzie w takim razie z 7l/100km do 4l/100km? Przy tej masie, mocy i gabarytach?

 

 

" Eksploatując samochód tak jak to robisz, będziesz oglądał serwis częściej niż ja. Gwarantuję Ci to."

 

Jeżdżąc X-trailmi ponad 8 lat poza wymianami,klockow ,płynow nic mi w nich sie nie działo.

Zadne rozczelniane intercoolera ,problemy z turbina ,itp -ja tego nie znam.

W chwili obecnej jest juz mozliwe usuniecie programowe DPF ze sterownika i nie trzeba sie posilkowac zakladaniem emulatora.

X-trail model t30 jest juz drugim takim autem jaki posiadam.Łącznie jeżdże tymi samochodami juz od od 8 lat..

Wiec co do spalania ,prawidłowej jego eksploatacji wiem naprawdę sporo z autopsji.X-trail t30 bez DPF pali srednio 7 litrow .Jego starsza slabsza wersja z silnikiem 114km nawet zejdzie ponizej 7 l/100km.

Nigdy z tymi autami nie mialem zadnych klopotow.Jedyna dolegliwościa z modelem jaki obecnie posiadam z 2006 roku byl wlasnie problem z DPF-em.Dostawanie ropy do oleju w silniku oraz wysokie zuzycie paliwa.

Z chwlilą wywalenia filtra czasteczek stalych -to wszystko ustapilo i auto pali normalnie czyli w okolo 7 litrow/100km.

Nie jest to zaden ewenement tylko normalne spalanie tego samochodu .

Pozatym X-trail wcale specjalnie sie wyroznia ekonomia spalania biorac pod uwage gabaryty ,moc silnika i wage auta.

Np.BMW X3 z silnikami Diesla o mocy od 150 do 180 km wazy przeszło 300 kg wiecej od X-traila a norma jest ,ze przy jeździe w trasie zchodzi ponizej 6 litrów..

Edytowane przez piotrek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżąc X-trailmi ponad 8 lat poza wymianami,klockow ,płynow nic mi w nich sie nie działo.(...)

Ta dyskusja staje się niecelowa.

Nikogo kto zna się na podstawach mechaniki nie przekonasz, że używanie silnika w zakresie jego optymalnych parametrów pracy może temu silnikowi zaszkodzić. To samo dotyczy obciążenia przekładni - jeśli używa się zbyt niskiego przełożenia (proponuję jadę na rowerze na dużym i na małym przełożeniu - nacisk na pedały, gdy przełożenie jest zbyt wysokie będzie o wiele większy, co w przypadku przełożeń i sił panujących w silnikach i przekładniach skrzyń biegów przekłada się na duże naprężenia i większe zmęczenie materiału).

Wracając do tematu DPFa - opowiadasz herezje. Opory przepływu na prawidłowo eksploatowanym filtrze cząstek stałych nie są aż tak duże, aby zwiększyć zużycie paliwa o 50% (z 7 do 10 litrów). Występujący w starszych modelach X-Traila katalizator (nigdy nie było wersji 114KM z DPFem) ma podobną długość i podobną strukturę wewnętrzną jak DPF stosowany od października 2005. Ponieważ struktura tego typu urządzeń jest podobna, to opory przepływu będą bardzo porównywalne. To co piszesz, sugeruje, że 1/3 mocy silnika X-Traila jest zużywana na pokonanie oporów przepływu przez DPF, co wydaje się być nieprawdopodobne i niemożliwe, wiedząc, że wcześniej instalowane katalizatory nie miały większego wpływu na moc tych jednostek.

Edytowane przez Mark_75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta dyskusja staje się niecelowa.

Nikogo kto zna się na podstawach mechaniki nie przekonasz, że używanie silnika w zakresie jego optymalnych parametrów pracy może temu silnikowi zaszkodzić. To samo dotyczy obciążenia przekładni jeśli używa się zbyt niskiego przełożenia (proponuję jadę na rowerze na dużym i na małym przełożeniu - nacisk na pedały, gdy przełożenie jest zbyt wysokie będzie o wiele większy, co w przypadku przełożeń i sił panujących w silnikach i przekładniach skrzyń biegów przekłada się na duże naprężenia i większe zmęczenie materiału).

Wracając do tematu DPFa - opowiadasz herezje. Opory przepływu na prawidłowo eksploatowanym filtrze cząstek stałych nie są aż tak duże, aby zwiększyć zużycie paliwa o 50% (z 7 do 10 litrów). Występujący w starszych modelach X-Traila katalizator (nigdy nie było wersji 114KM z DPFem) ma podobną długość i podobną strukturę wewnętrzną jak DPF stosowany od października 2005. Ponieważ struktura tego typu urządzeń jest podobna, to opory przepływu będą bardzo porównywalne. To co piszesz, sugeruje, że 1/3 mocy silnika X-Traila jest zużywana na pokonanie oporów przepływu przez DPF, co wydaje się być nieprawdopodobne i niemożliwe, wiedząc, że wcześniej instalowane katalizatory nie miały większego wpływu na moc tych jednostek.

 

W jednym Kolego masz racje: dalsza dyskusja jest bezcelowa.

Bezcelowa ,skoro zaprzeczasz faktom ,ze po usunieciu DPF spalanie spadło mi srednio o dobre 2 l/100km(chyba sam wiem najlepiej co sie dzieje z autem) oraz to ,ze jeżdżąc jak jeżdzę X-trailami od 8 lat przez unikanie wkrecania auta na wysokie obroty , eksploatowane przezemnie X-traile nie musza ogladac ASO a ich uzytkowanie jest calkowicie bezawaryjne..

Tak samo ingorowanie prostej zalezności-im wieksze obroty -tym szybsze zuzycie częsci i paliwa.

Tyle w temacie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Janusz-Marek

Witam.

 

Jakie macie doświadczenia z filtrem DPF w nowym X-Trailu?

 

Jestem posiadaczem wersji T31 173 hp, przebieg niecałe 9000 km (ponad połowa "w trasie") i już dwukrotnie filtr cząsteczek stałych DPF zapchał się...(zapala się kontrolka filtra + check engine)

 

Zalecenia producenta zawarte w instrukcji to jazda z prędkością powyżej 80 km/h przez dłuższy czas (w serwisie facet powiedział że ok godzinę), niestety ani razu taka czynność nie pomogła i filtr musiał być regenerowany / czyszczony (?) w warunkach serwisowych. Problem w tym że taka czynność nie jest objęta gwarancją (przynajmniej tak twierdzi serwis) i wraz z wymianą oleju naliczono mnie na 1280 plnów...

 

jako powód usterki podano: zbyt mało dynamiczna jazda :|

 

Ostatnio byłem w Holandii (łącznie ponad 3000km na autostradach), po powrocie i przejechaniu ok 200km w mieście lampka kontrolna znów się zaświeciła...szczerze to nie wiem co mam zrobić...nie uśmiecha mi się znowu płacić, ani kłócić z bezczelnymi panami serwisantami.

 

Czy ktoś z Was miał może podobne problemy?? Prosze o jakąś radę, ewentualnie polecenie dobrego ASO Nissana w Warszawie lub dobrego rzeczoznawcy.

 

Pozdrawiam.

Mam T31 150 KM dci i przebieg ok.50tys. km i żadnych problemów z filtrem cząstek stałych nie miałem, ale na ten temat rozmawiałem nieoficjalnie z mechanikiem z serwisu, który powiedział mi, że serwisowa usługa czyszczenia tego filtra polega na tym, że X-traila na dwie godziny ustawiają na 3 tysiące obrotów i się wszystko samo oczyszcza. Osobiście sam lubię spokojną i delikatną jazdę tym autem[ wcześniej miałem BMW 730i w benzynie] i nacieszyć się nie mogę jak w trasie pokazuje mi pomiędzy 6 do7 l/100 km . Swojego Nissana eksplatuję w zakresie od 1600 do 2500 obr./minutę. Pozdrawiam Janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Pytanie co oznaczają wysokie obroty dla X-trail'a? Moim zdaniem powyżej 3000rpm zaczynają się "wysokie obroty".

Generalnie można przyjąć, że prędkość podróżna dla nowoczesnego samochodu to 130-140km/h. W przypadku Nissana X-Traila T30 2.2DCi to jest właśnie 3000obr./min na 6-tym biegu. Wydaje mi się, że za wysokie obroty można uznać obroty pojawiające się przy 160km/h, czyli 3500obr./min. (dalsze zwiększanie obrotów nie generuje już większego momentu obrotowego, ani wyraźnego przyrostu mocy).

Z drugiej strony, patrząc na zakres pracy samochodu jako typowego urządzenia mechanicznego, to używanie go na 3/4 dostępnej mocy powinno być optymalne, a to oznacza prędkość pojazdu 142 km/h i obroty silnika nieznacznie powyżej 3000. Czyli już powyżej 3000 to obroty wysokie. ;)

Edytowane przez Mark_75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

A ja sie stosowałem do zaleceń i zawsze udawało mi sie go wypalić, dzisiaj jednak piłowałem go i piłowałem tak jak zawsze i nieudałeo sie - właśnie zapaliła sie kontrolka silnika ale mocy jeszcze mi nieodebrało pewnie już go sam niewypale ale jak mam wydac 1000 zł za wypalenie w serwisie to mam to w d... dołożę troche i usune to gó... żeby na przyszłość miec już święty spokuj.

 

Jestem juz umówiony na usunięcie filtra + w pakiecie zrobią mi z 150 koni 170 bo tym się różni silenik większej mocy oprogramowaniem zrobią to na hamowni więc ryzyka przeforsowania niema. Op[iszę co i jak po świętach jak zalicze pierwsze 500 klm bez tego ekologicznego dobrodziejstwa ;)

 

Usunąłem już filtr link do innego wątku gdzie to opisałem

 

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/67744-t31-usunicie-filtra-dpf/page__p__852126#entry852126

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Przedwczoraj po raz pierwszy po ponad trzech latach eksploatacji i przejechaniu 48 tys. km zapaliła m się kontrolka DPF. Po przejechaniu na Wale Miedzeszyńskim w Warszawie ok. 10 km z utrzymywaniem na III biegu 80 km/h i 3500 obr/min kontrolka zgasła. Uff! Udało się wypalić filtr. Ciekawe kiedy powtórnie się zapali. Jeżdżę z reguły tak, ze przy zmianie biegu na wyższy obroty nie spadają poniżej 2000 obr/min.

Pozdrawiam X-maniaków.

Edytowane przez RysiekD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedwczoraj po raz pierwszy po ponad trzech latach eksploatacji i przejechaniu 48 tys. km zapaliła m się kontrolka DPF. Po przejechaniu na Wale Miedzeszyńskim w Warszawie ok. 10 km z utrzymywaniem na III biegu 80 km/h i 3500 obr/min kontrolka zgasła. Uff! Udało się wypalić filtr. Ciekawe kiedy powtórnie się zapali. Jeżdżę z reguły tak, ze przy zmianie biegu na wyższy obroty nie spadają poniżej 2000 obr/min.

Pozdrawiam X-maniaków.

 

Radze teraz bardzo często sprawdzac poziom oleju w silniku i poziom zuzycia paliwa.Jak zacznie wzrastac jedno i drugie(raczej napewno) to nie ma co czekac az silnik dostanie w d..ę -tylko szybko pozbyc sie DPF/FAP..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawdzać poziom oleju w X-trail'u? Hmm? ;)

A to bardzo skomplikowana czynność..

Najlepiej zlecic jej wykonanie w ASO Nissan.. :wave:

Jak sprawdzać poziom oleju w X-trail'u? Hmm? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam T30 2.2dCi.....jak jednoznacznie sprawdzic czy mam DPF? Moze w serwisie na podstawie VIN? Bardzo prosze o odpowiedz poniewaz chce wymieniac olej silnikowy i nie wiem co nalac.

 

Przy uruchamianiu silnika powinna się na chwile zaświecić zielona kontrolka DPF'u jak na załączonym obrazku.

Znajduje się ona po prawej stronie prędkościomierza. Ale to nie daje 100% pewności bo kontrolka mogła uleć spaleniu, lub zostać celowo wyłączona.

 

 

Najpewniejsze będzie zajrzenie pod maskę i organoleptyczne zweryfikowanie typu katalizatora. DPF zaczęli montować od pażdziernika 2005 i to jak wygląda katalizator z DPF'em i bez zobaczysz pod tym adresem

 

http://nissan4u.com/...lyst_converter/

 

A konkretnie chodzi o sprawdzenie istnienia czujników temperatury w przypadku DPF'a oznaczonych jako 9

1631402515548.png

post-20227-0-79302000-1346220967_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Udało mi się po raz pierwszy zatkać DPF w moim aucie.

Jak szybko spowodować jego zatkanie? Odpowiedź jest prosta - jeżdżąc ekonomicznie!

Lampka informująca o zatkanym filtrze zapaliła się u mnie po przejechaniu ponad 92 000 km, a dokładniej po około 2000 km ekonomicznej jazdy przeplatanej kilka razy jazdą w miejskich korkach. Ekonomiczna jazda została wymuszona długimi przejazdami po naszych remontowanych drogach. Znajdują się tam zwykle zwężenia, zakazy wyprzedzania + pasy rozdzielone słupkami oraz ograniczenia prędkości do 70km/h. Dzięki temu jedzie się z prędkością około 60-90km/h i ze względu na to, że jazda jest jednostajna (nie ma gwałtownego hamowania, przyspieszania, wyprzedzania itp.) można sobie pozwolić na 5 lub 6 bieg i obroty na poziomie 1800-2000rpm. Zwykle tak nie jeżdżę. Osiągnąłem spalanie na poziomie 8.2L/100km, czyli znacznie poniżej mojego standardu - okolic 9.5L. Kontrolka zapaliła mi się podczas stania w korku w mieście.

Rozwiązałem problem zgodnie z tym co napisał wcześniej gkowal - po przyjeździe na parking pod moim biurem miałem już odpowiednio nagrzany silnik i turbinę, zaciągnąłem ręczny, uruchomiłem stoper, wcisnąłem gaz i przez 5 minut trzymałem obroty na poziomie około 3500rpm lub nieco powyżej. Później zrobiłem rundkę dookoła parkingu, żeby przewietrzyć nieco komorę silnika, odczekałem 2 minuty żeby turbina wystygła. Wyłączyłem silnik, kontrolka DPF'a zgasła z około 10 sekundowym opóźnieniem. Po odpaleniu auta wieczorem problemu już nie było. Jak na razie nie wrócił - przejechałem od tego czasu kilkaset km w różnych warunkach.

Edytowane przez Mark_75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się po raz pierwszy zatkać DPF w moim aucie.

Jak szybko spowodować jego zatkanie? Odpowiedź jest prosta - jeżdżąc ekonomicznie!

Lampka informująca o zatkanym filtrze zapaliła się u mnie po przejechaniu ponad 92 000 km, a dokładniej po około 2000 km ekonomicznej jazdy przeplatanej kilka razy jazdą w miejskich korkach. Ekonomiczna jazda została wymuszona długimi przejazdami po naszych remontowanych drogach. Znajdują się tam zwykle zwężenia, zakazy wyprzedzania + pasy rozdzielone słupkami oraz ograniczenia prędkości do 70km/h. Dzięki temu jedzie się z prędkością około 60-90km/h i ze względu na to, że jazda jest jednostajna (nie ma gwałtownego hamowania, przyspieszania, wyprzedzania itp.) można sobie pozwolić na 5 lub 6 bieg i obroty na poziomie 1800-2000rpm. Zwykle tak nie jeżdżę. Osiągnąłem spalanie na poziomie 8.2L/100km, czyli znacznie poniżej mojego standardu - okolic 9.5L. Kontrolka zapaliła mi się podczas stania w korku w mieście.

Rozwiązałem problem zgodnie z tym co napisał wcześniej gkowal - po przyjeździe na parking pod moim biurem miałem już odpowiednio nagrzany silnik i turbinę, zaciągnąłem ręczny, uruchomiłem stoper, wcisnąłem gaz i przez 5 minut trzymałem obroty na poziomie około 3500rpm lub nieco powyżej. Później zrobiłem rundkę dookoła parkingu, żeby przewietrzyć nieco komorę silnika, odczekałem 2 minuty żeby turbina wystygła. Wyłączyłem silnik, kontrolka DPF'a zgasła z około 10 sekundowym opóźnieniem. Po odpaleniu auta wieczorem problemu już nie było. Jak na razie nie wrócił - przejechałem od tego czasu kilkaset km w różnych warunkach.

 

Czy lampka od DPF/FAP sie pali lub nie to drobiazg -Teraz zalecam czeste kontrole poziomu oleju w silniku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy lampka od DPF/FAP sie pali lub nie to drobiazg -Teraz zalecam czeste kontrole poziomu oleju w silniku..

Poziom oleju jest u mnie stały. Również po "czyszczeniu" się nie zmienił.

Jedyna sytuacja gdy go może przybywać, to gdy kontroler silnika wymusza kolejne nieudane cykle czyszczące z dużą częstotliwością. A to się u mnie nie zdarza - zwykle jeżdżę na na tyle dużych obrotach i bez częstych zmian biegów, że po pierwsze czyszczenie automatyczne raczej wychodzi, a po drugie temperatura w silniku jest na tyle wysoka przez wystarczającą ilość czasu, że nadmiar paliwa, które trafiło do oleju zdąży z niego odparować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom oleju jest u mnie stały. Również po "czyszczeniu" się nie zmienił.

Jedyna sytuacja gdy go może przybywać, to gdy kontroler silnika wymusza kolejne nieudane cykle czyszczące z dużą częstotliwością. A to się u mnie nie zdarza - zwykle jeżdżę na na tyle dużych obrotach i bez częstych zmian biegów, że po pierwsze czyszczenie automatyczne raczej wychodzi, a po drugie temperatura w silniku jest na tyle wysoka przez wystarczającą ilość czasu, że nadmiar paliwa, które trafiło do oleju zdąży z niego odparować.

Wszystko co Kolega pisze to prawda-tylko że w teorii.Rzeczywistośc wyglada inaczej

Sterownik silnika dozuje dodatkową porcje paliwa wg wskazań czujnikow cisnienia na filtrze .Dodatkowa porcja paliwa celem dopalania filtra jest wtryskiwana nawet wtedy kiedy nie jest sygnalizowane to zapaleniem lampki od DPF.Ona zapala wowczas kiedy zostanie przekroczony okreslony % poziom przepływu spalin,Ale nie zapala sie przy kazdym dodatkowym dotrysku paliwa.

Jak np. w trakcie niesygalizowanego zapaleniem lampki od dotrysku auto zostanie np.wylaczone-dodatkowa porcja paliwa spłynie po cylindrach do oleju w silniku.

Kierowca w zaden sposób nie moze temu zapobiec.

Dlatego to jest powod nr jeden drastycznego skrocenia żywotności nowoczesnych diesli,ktore często juz po przejechaniu 150 -200tys.km sa tak zuzyte jakby mialy min. przejechane 0,5 mln km..

Wszyscy producenci aut teraz stawiaja ,ze najwiekszym zyskiem nie jest sprzedaz auta a jego serwisowanie ,wymiana części.

Edytowane przez piotrek3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Sterownik silnika dozuje dodatkową porcje paliwa wg wskazań czujnikow cisnienia na filtrze .Dodatkowa porcja paliwa celem dopalania filtra jest wtryskiwana nawet wtedy kiedy nie jest sygnalizowane to zapaleniem lampki od DPF.Ona zapala wowczas kiedy zostanie przekroczony okreslony % poziom przepływu spalin,Ale nie zapala sie przy kazdym dodatkowym dotrysku paliwa.

Jak np. w trakcie niesygalizowanego zapaleniem lampki od dotrysku auto zostanie np.wylaczone-dodatkowa porcja paliwa spłynie po cylindrach do oleju w silniku.

(...)

Zgadza się. Tyle, że np. u mnie poziom oleju się nie zmienia nawet o 1mm. Tak jak pisałem gdzieś wcześniej, cześć cykli czyszczenia odbywa się automatycznie wg ustalonego algorytmu. Być może regularnie co ileś km, być może po wykryciu tankowania do pełna (spotkałem taką opinię na którymś z forów), być może co ileś dni. Trudno zgadywać. Problem pojawia się jednak, gdy ta procedura nie może zostać wykonana prawidłowo, gdyż temperatura układu wydechowego jest zbyt niska, lub gdy w czasie jej trwania został naciśnięty pedał sprzęgła lub hamulca. Wtedy procedura powtarzana jest do skutku, a to powoduje rozcieńczanie oleju silnikowego niespalonym paliwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...