Ziootek Opublikowano 8 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2009 Jeżeli to niebieski metalic to faktycznie nie jest to najpiękniejszy kolor. Ja miałem do wyboru niebieski i zielony metalic. W ciemno wybrałem zielony (groszkowy) i wyboru nie żałuję - kolorek jest bardzo sympatyczny zwłaszcza w połączeniu z jasnym wnętrzem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciacho Opublikowano 8 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2009 Ziootek Heh, ja na początku rozmowy jeszcze miałem taki wybór, ale pod koniec okazało się że właśnie zielony został sprzedany... Gościa "wymęczyłem" to mi pokazał zielony na próbniku i wiem że właśnie ja chce zielony... ew. czerwony... ale broń boże niebieski! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziootek Opublikowano 8 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2009 Ja też oglądałem próbniki kolorów na kartonikach ale jak później stwierdziłem na swoim przykładzie, kolor na kartoniku miał się nijak do lakieru na samochodzie. Ten na kartoniku oglądałem i w świetle sztucznym i na dworze ale wyglądał bardziej jak srebrny a nie zielony. A jak już jesteśmy przy kolorach to ostatnio widziałem Tiidę w bardzo sympatycznym złotym metaliku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciacho Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 Heh, ja mam takie "szczęście", że jedyne Tiidy jakie widziałem to te w salonie ;> Jakoś nie mogę utrafić na ulicy na żadną (Note, Quashqaie od groma.. Tiid brak Ja koniec końców wybrałem jednak jasną srebrną (jeżeli mnie pamięć nie myli K23)... Btw, co do cen aut w PL: dzwonie do jednego dealera (oficjalny na stronie nissana) i kobieta mi mówi cene 55kPLN za disla, po chwili "ale mam jeszcze jednego za 53kPLN".. pytam skąd różnica w cenie a ona "bo to auto nie z Nissan Polska tylko z Nissan Szwajcaria"... no i tyle w kwestii zachowań salonów ;< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziootek Opublikowano 10 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2009 W salonie, w którym kupowałem swoją Tiidę (W-wa, Nissan Odyssey) jakoś na początku lutego mieli całkiem sporą liczbę Tiid, które przyjechały... ze Słowacji i były sprzedawane jako używane (na Słowacji były zarejestrowane zdaje się przez jeden dzień). Zniknęły całkiem szybko. Były z rocznika 2007, głównie sedany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ciacho Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 heh... No coż.. a myślałem że tak to tylko w małych salonach robią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość djkynek Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 Ktos tu pisal o bluetooth, ktory rozladowal akumulator w nocy. To bzdura. Wyjmujesz kluczyk, wylacza sie radio i razem z nim bluetooth. Od marca 2008 przejechalem 31 KKM. W zimie najbardziej denerwuje mnie brak podgrzewanych lusterek. Przy wlaczonej automatycznej klimatyzacji auto zaczyna grzac dopiero gdy silnik dobrze sie rozgrzeje. Rada na to jest wlaczenie MANUAL i reczne ustawienia predkosci oraz kierunku nawiewu. Poza tym auto cholernie wygodne. Iloscia miejscia z przodu i z tylu miazdzy golfa czy skode octavie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziootek Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 To ja byłem tym "ktosiem". Jednak to nie ja twierdziłem, że bluetooth rozładowuje akumulator tylko była to jedna z możliwości jaką podsuwał człowiek z assistance. Pewnie bluetooth z moimi problemami z akumulatorem nie miał nic wspólnego, ale na wszelki wypadek zawsze go wyłączam jak wysiadam z samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pascal Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 Ale jak go wyłączasz?? Przecież BT jest w radiu, a to radio wyłącza się po zgaszeniu silnika. Ciśnienie opon i stan oleju też sprawdzasz na wszelki wypadek za każdym razem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziootek Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 Normalnie, przez menu - bluetooth off. Może to z mojej strony przesada, ale tak właśnie robię. A co do opon i oleju, to nie rozumiem lekkiej złośliwości. Ciśnienie sprawdzam w oponach sprawdzam jak mam podejrzenia, że auto jakoś inaczej się prowadzi i prawie zawsze po zmianie opon (w serwisie potrafią czasem niedopompować), a olej, no cóż, też wypada do niego czasem zajrzeć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pascal Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 Ziootek już Ci tłumaczę o co mi chodziło w tym lekko uszczypliwym poście;) Uważam iż wył/włą tego bluetooth'a tak na wszelki wypadek przy każdym wsiadaniu/wysiadaniu z auta nie ma żadnego sensu. Oczywiście można to robić dla świętego spokoju tylko czy nie szkoda Ci czasu? To dokładnie tak jakbyś przed każdym wsiadaniem do Tiidy tak na wszelki wypadek sprawdzał stan oleju, płynu hamulcowego itd itp. Można to robić, tylko po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziootek Opublikowano 21 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2009 Fakt, może trochę przesadzam. Inna sprawa, że bluetootha nie włączam zawsze jak wsiadam do samochodu. Może jestem nieco przewrażliwony. W każdym razie to się da wyleczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kola Opublikowano 22 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2009 Witam Wszystkich! Niespełna miesiąc temu również dołączyłem do grona posiadaczy Tiidy. Faktycznie, jak zostało to napisane wcześniej na tym forum, nie jest to autko, w którym można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Z czasem jednak autko z każdym przejechanym km daje się polubić coraz bardziej. :027: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
posimek Opublikowano 23 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2009 Fakt, może trochę przesadzam. Inna sprawa, że bluetootha nie włączam zawsze jak wsiadam do samochodu. Może jestem nieco przewrażliwony. W każdym razie to się da wyleczyć... natomiast ja odwrotnie, bluetootha zawsze mam włączonego i nie mailem żadnego problemu z prądem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nelson38 Opublikowano 10 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2009 Czy ten samochód nie ma wad i usterek? Bo nasza część forum zamiera, a w trakcie gdy kupowaliśmy to jednak jakiś ruch tu był. Ja mam na razie niewiele ponad 3000 i oczywiście nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ddrr Opublikowano 10 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2009 Jak widać nie ma Po prostu super autko U mnie nawet radio samo się naprawiło tzn juz się tak dziwnie nie zachowuje jak na początku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janissan Opublikowano 21 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2009 Witam wszystkich użytkowników tego modelu. Ja posiadam amerykańską odmianę już półtora roku - mam od nowości i przejechałem z 30tys. Po krótce: uważam że jest najbardziej komfortowym wśród kompaktów i na codzień jeździ się przez to bardzo dobrze. Kupiłem go z rozsądku bo oczywiście taka HONDA CIVIC robiła na mnie większe wrażenie. Teraz nie żałuję bo wewnątrz auto jest świetne - ładna deska, duże wygodne fotele, fajna obsługa. Samochód do "zabawy" się nie nadaje i rajdówką jest beznadziejną. Tak jak napisałem - to dobrze jak na jazdę na codzień bo w drodze do pracy nikt nie szaleje. Miałem przygody z autkiem takie że na zakrętach na śliskim mi sie już 2 razy uśliznął, ale wiedząc o tej wadzie można nie szalejąc spokojnie przejechać - coś za coś i jeśli komfort to nie sport. Moje najdłuższe trasy to 2 razy po 1500kilometrów non stop - w jedną strone ja prowadziłem a w drugą spałem na tylnim siedzeniu ze znajomą - miejsca tam na długość tyle co S klasie! Teraz zakładam stuningowane reflektory więc najpoważniejszą wadę czyli wygląd poprawię :-) Minusy tego autka to nie licząc tej nieumiejętności sportowej jazdy bo za to jest komfort, dodałbym ceny filtrów czy ogólnie części - tylko w autosalonie i za 5 x tyle co np u dealera FORDA! Poza tym to zalety - mało pali (1,8 automat z ciągle włączoną klimą/ogrzewaniem większość w mieście do 8 litrów), przerobię na gaz to będzie jeszcze taniej - jest świetne miejsce na gaz bo jest miejsce na duże koło. Do tego komfort, przestrzeń, wszystko chodzi pewnie i delikatnie i nie trzeba się szarpać, zmiana biegów (w automacie) bezszarpnięciowa - nowość jakaś. Łatwo w nim utrzymać czystość - plastiki fajne w utrzymaniu a przy tym wyglądają jak z droższego auta. Jedyne co mnie martwi to ceny tych aut - nowy za około 70tys a używany roczny za 35tys. Za dużo bitych sprowadzonych na handel. To tyle. Nie linczujcie mnie za ten słowotok - to tak pierwszym razem w ramach wstępu ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mack72 Opublikowano 23 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2009 Witam wszystkich użytkowników tego modelu. Ja posiadam amerykańską odmianę już półtora roku - mam od nowości i przejechałem z 30tys. Po krótce: uważam że jest najbardziej komfortowym wśród kompaktów i na codzień jeździ się przez to bardzo dobrze. Kupiłem go z rozsądku bo oczywiście taka HONDA CIVIC robiła na mnie większe wrażenie. Teraz nie żałuję bo wewnątrz auto jest świetne - ładna deska, duże wygodne fotele, fajna obsługa. Samochód do "zabawy" się nie nadaje i rajdówką jest beznadziejną. Tak jak napisałem - to dobrze jak na jazdę na codzień bo w drodze do pracy nikt nie szaleje. Miałem przygody z autkiem takie że na zakrętach na śliskim mi sie już 2 razy uśliznął, ale wiedząc o tej wadzie można nie szalejąc spokojnie przejechać - coś za coś i jeśli komfort to nie sport. Moje najdłuższe trasy to 2 razy po 1500kilometrów non stop - w jedną strone ja prowadziłem a w drugą spałem na tylnim siedzeniu ze znajomą - miejsca tam na długość tyle co S klasie! Teraz zakładam stuningowane reflektory więc najpoważniejszą wadę czyli wygląd poprawię :-) Minusy tego autka to nie licząc tej nieumiejętności sportowej jazdy bo za to jest komfort, dodałbym ceny filtrów czy ogólnie części - tylko w autosalonie i za 5 x tyle co np u dealera FORDA! Poza tym to zalety - mało pali (1,8 automat z ciągle włączoną klimą/ogrzewaniem większość w mieście do 8 litrów), przerobię na gaz to będzie jeszcze taniej - jest świetne miejsce na gaz bo jest miejsce na duże koło. Do tego komfort, przestrzeń, wszystko chodzi pewnie i delikatnie i nie trzeba się szarpać, zmiana biegów (w automacie) bezszarpnięciowa - nowość jakaś. Łatwo w nim utrzymać czystość - plastiki fajne w utrzymaniu a przy tym wyglądają jak z droższego auta. Jedyne co mnie martwi to ceny tych aut - nowy za około 70tys a używany roczny za 35tys. Za dużo bitych sprowadzonych na handel. To tyle. Nie linczujcie mnie za ten słowotok - to tak pierwszym razem w ramach wstępu ;-) Mi też ię raczej wygodnie jeździ i czasami boję się , że zasnę za kierownicą jadąc 120, bo nie czuję że jadę :-) Cichy szum, radio i lekkie kołysanie w wygodnym fotelu.... Tylko ostatno coś zaczęło postukiwać na dołkach przy skecaniu w prawo.... Co do spalania, to chyba delikatnie jeżdzisz. Mój 1,6 bierze w mieście 9 litrów. Zamieść fotki po tuningu. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość janissan Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 (edytowane) Mi też ię raczej wygodnie jeździ i czasami boję się , że zasnę za kierownicą jadąc 120, bo nie czuję że jadę :-) Cichy szum, radio i lekkie kołysanie w wygodnym fotelu.... Tylko ostatno coś zaczęło postukiwać na dołkach przy skecaniu w prawo.... Co do spalania, to chyba delikatnie jeżdzisz. Mój 1,6 bierze w mieście 9 litrów. Jeżdżę dosyć spokojnie ale wówczas to i do 7,5 schodzę a jak depcze to około 9 tak jak Ty. 8 to średnio. Wczoraj założyłem gaz więc nie będzie już problemów z kosztami paliwa. butla 55 litrów idealnie wpasowała się we wnęke i jest jeszcze miejsce na narzędzia i lewarek. Pytanie czy ktoś ma gaz w tym modelu i wie czy jest sens zakładać lubryfikator - niektórzy twierdzą że to ma sens tylko do mechanicznie regulowanych zaworów i ceramicznych jak w HONDZIE i FORDZIE i starszych instalacjach? Co do zaśnięcia to w korkach zmęczony po pracy wielokrotnie przysypiałem ;-) Oprócz lampek dokupię chyba jeszcze boczne listwy bo już widzę u mnie na drzwiach ślady parkowania innych samochodów. Ze stukaniem to może to będzie jakaś pierdułka. U mnie w jednym miejscu przy lewarku zmiany biegów plastik czasem skrzypi ale już wiem gdzie i dokręce śrubkę i będzie znów gites. Problem że śrubka jest na gwiazdkę a takiego śrubstryka nie mam. Pozdro Wam Edytowane 24 Lipca 2009 przez janissan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek70 Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2013 serdecznie dziękuje za uwagi,ktore przyczyniły się do wyboru tego samochodu, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam1980 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Panowie aż się prosi (patrząc na daty ostatnich wypowiedzi) aby napisać kilka słów na temat swojej Tiidy. Występują jakieś problemy z korozją? Auto jest na tyle niepopularne że ciężko poza forum znaleźć jakieś opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 (edytowane) Ja mam Tiide z 2011r i mam porównanie z wieloma poprzednimi samochodami, jak opel fiat ford nissan almera . Tiida w porównaniu z tamtymi to karoca ;-) mnóstwo miejsca dla kierowcy dla pasażerów w szczególności , zonie bardzo to się podoba . Co do samochodu to silnik -rakieta wystrzeliwuje energią,skrzynia to pomyłka i jest wadliwa luźno spasowana nie do tak dynamicznego silnika! Komfort jazdy super, tego oczekiwałem po samochodzie, mam full opcje wiedź przycisków masa i czasami człowiek się gubi ,tempomat jest super i jazda na nim to bajka. Jazda na Polskich asfaltowych gruzowiskach komfortowa ale mam założone najnowsze opony Nexena Npriz4 wielosezonowe ,klima-tronik trochę za słaby, używam manuala z przyzwyczajenia z poprzednich samochodów ;-) Lakier delikatny uwaga na myjnie automatyczne! z śladowymi ilościami metalicu ,troszkę zrobiłem pod siebie samochód i wstawiłem filtr wkładkę k&n od razu lepiej oddycha silnik ,silnik został zalany Mobilem1 5w50 ,zmieniłem żarówki na na jaśniejsze -teraz widzę gdzie jadę ;-) Bardzo komfortowy samochód dla rodziny takie jest moje zdanie. Drzwi teraz otwierają się komfortowo ale na parkingach trzeba uważać aby nie uderzyć w samochód obok. A regulowana kanapa robi ogromne wrażenie, ludziom kopary opadają Co do korozji to tylko widzę ją na elementach zawieszenia są śladowe ogniska rdzy . Rdza żre samochód jak o niego nie dbamy ja mam pierdolca co do zabezpieczania samochodów twarde woski myjki wysokociśnieniowe z gorąca wodą. Edytowane 18 Sierpnia 2013 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Auto z 2007/2009 roku ZERO problemów z "rudą" a auto nigdy nie garażowane. Co do klimy,to mi w AUTO chłodzi jak ta lala(nigdy od nowości nie dobijana)Skrzynia u mnie sześciobiegowa- całkiem poprawna(trochę śmiesznie krótkie pierwsze przełożenia) W ogóle auto po pięciu latach bardziej mnie przekonuje niż na początku.Taka salonka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nelson38 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Auto rocznik 2007, kupione w salonie w 2009 na super promocji. Rdzy nie widze - auto w garazu stoi. Miejsca w srodku tyle ze az trudno uwierzyc. Akurat ta przesuwana tylna kanapa to tak srednio mi sie podoba - pomysl jest oczywiscie super, ale nie sklada sie na plasko i ta raczka w bagazniku tez moglaby byc bardziej dyskretna ))) Malo jezdze (przestalem jezdzic codziennie do roboty) - na razie 40kkm. Nic sie nie dzieje. Auto super dla mnie, zupelnie nie przeszkadza mi ze nie jest "modne". Moze byc kiedys klopot ze sprzedaza, ale mam na to jeszcze pare lat. Silnik 1,8 - dynamiczny, ale korzystam z niego glownie przy wyprzedzaniu w trasie. Moglby mniej palic niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adam1980 Opublikowano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2013 ja mam pierdolca co do zabezpieczania samochodów Ja też mam pierdolca na tym punkcie....odkąd mam N15 i wszystko w temacie. A jak to jest z tym dostępem do części bo niektórzy twierdzili że jest utrudniony dostęp (chyba nawet gdzieś tutaj to wyczytałem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.