Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nowa Navara na 2010


Przemeq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Dzisiaj otrzymałem informację z pierwszej ręki, iż w marcu przyszłego roku będzie dostępna Navara - nazwijmy to "po liftingu" . Z istotnych zmian to :

 

- silnik pozostaje dalej 4 cylindrowy 2.5 dci a moc wzrasta do 190 KM, momentu nie znam - Nissan Europe chwali się przez to, że będzie to znowu najmocnieszy Pickup na rynku w Europie

 

- nawigacja ma dostać nowy panel dotykowy wraz z nową konsolą , dodatkowo mają zostać użyte lepsze materiały wykończeniowe środka

 

- nie ma żadnej wzmianki o możliwości jeżdżenia z napedem 4x4 po asfalcie

 

- ma zostać zmieniony przód pojazdu - lampy , zderzak

 

- na nowo wyprofilowane fotele przednie - przez co ma się zwiększyć komfort jazdy

 

- i na koniec - cena ma wzrosnąć średnio o 5 % w stosunku do cen obecnych

 

- zmiany dotyczą również Pathfindera

 

W przypadku otrzymania nowych informacji albo zdjęć - oczywiście je zamieszczę

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za nic w świecie nigdy już navary, samochód to jeden wielki szrot po 40 tyś. Od początku same problemy a to cieknąca rurka a to samoczynne cofanie się fotelów, krzyżaki i inne sprawy mimo szczególnego dbania. Po 40 tyś widzę same wady bo zalet to navara nie ma, po pierwsze ani to ładowne ani wygodne tylko dla 2 osób już nie mówię o tylnej kanapie, zaraz ktoś wyskoczy że to ciężarówka, ale stare żuki były mniej awaryjne. Jak byłem przekonany do tego samochodu tak teraz aby szybciej sprzedać.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey, sprzedaj i nie zalewaj nas swoimi żalami. Ktoś z chęcią kupi i wykorzysta ten samochód do tego, do czego został stworzony.

 

Co do nowej navary zdjęcia można zobaczyć na stronie: http://www.netcarshow.com/nissan/2009-frontier/

 

Odrobinę zmieniono przednie światła i grill, ale kształt jest podobny. Amerykańskie wersje mają dodatkowo chromowany zderzak z przodu. Nowa konsola w środku i nowy wzór felg. Reszta bez zmian.

Edytowane przez luk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość szczureczek

Chromowane zderzaki są w ubogich wersjach i ja taką mam :) a te bogatsze maja i tak plastik z przodu. Pokazywałem już Frontier'a po lifcie na forum to nikt nie wierzył że i navary zmienią. Ja już się zastanawiam nad nowym modelem, może za rok lub dwa. Felgi amerykańskie też są inne niż na Europę, nawet w modelach przed liftem, i stosuje się "normalne" opony, ja mam np. 265/70/16

Edytowane przez szczureczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Artur5250

Obawiałem się tej chwili ale po tych zdjęciach cieszę się z tego co mam bo po tym liftingu zewnętrznym wygląda ja po wiejskim tuningu w środku na szczęście też nie powala :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey, sprzedaj i nie zalewaj nas swoimi żalami. Ktoś z chęcią kupi i wykorzysta ten samochód do tego, do czego został stworzony.

 

Co do nowej navary zdjęcia można zobaczyć na stronie: http://www.netcarshow.com/nissan/2009-frontier/

 

Odrobinę zmieniono przednie światła i grill, ale kształt jest podobny. Amerykańskie wersje mają dodatkowo chromowany zderzak z przodu. Nowa konsola w środku i nowy wzór felg. Reszta bez zmian.

 

A ty koleżko myślisz że używam navary jako limuzyny? stąd moje żale bo to auto do pracy a do pracy jest za delikatne i awaryjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty koleżko myślisz że używam navary jako limuzyny? stąd moje żale bo to auto do pracy a do pracy jest za delikatne i awaryjne.

 

 

No właśnie- najważniejsze żeby jakośc poprawili bo ta obecna navara to kupa złomu- piękna trzeba przyznac, pali przyzwoicie, to nie zmienia faktu ze to złom.

w mojej problemy zaczęły się po 30 tys , przy 50tys była interwencja w centrali na Węgrzech po któtej Panowie z serwisu przynajmniej przestali mi wmawiac że "tak ma byc" i wymieniali co trzeba , przy 75 tys i wizytach co 2 tyg na serwisie ciągle z czymś innym auto zostalo sprzedane. Z ciekawostek w salonie sprzedającym nowe auta (m.in nissana) na pytanie o możliwośc zostawienia w rozliczeniu była odpowiedz:"to są tak awaryjne auta że dziękujemy bo kłopot to sprzedac"

żeby nie było- auto zadbane, regularnie serwisowane,nie katowane "w terenie" i nie używane jako ścigacz, chuchane i dmuchane, max regularne cięzary na pace to do 250kg, 6 razy w ciągu 2,5 roku duża przyczepa... aż stach pomyślec gdyby była używana jako prawdziwy pick-up.... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że w każdym temacie znajdzie się taki użytkownik, który zaczyna opisywać swoje smutki, albo co mu się posypało. Tu jest temat o nowej 2010. Od żalów jest inny temat kilka linijek niżej. Moderatorów brakło, bo założyli sobie inne forum.

 

Odpukać miałem tylko kilka usterek i ogólnie jestem zadowolony. Dlatego nie chcę wszędzie czytać takich opinii, bo to jest jak spam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość szczureczek

I znalazłem dziś długą wersję :) fajna i o taką mi chodziło. Nawet nie wiedziałem że takie są. Już będę szukał fajnej wersji to wtedy rzucę na forum o sprzedaży tej co teraz mam. Sypie się co ma się sypać, dwa razy katowana w terenie ( a nie pagórki i trochę pola ). Sprawna technicznie na 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość bruteforce

No właśnie- najważniejsze żeby jakośc poprawili bo ta obecna navara to kupa złomu- piękna trzeba przyznac, pali przyzwoicie, to nie zmienia faktu ze to złom.

w mojej problemy zaczęły się po 30 tys , przy 50tys była interwencja w centrali na Węgrzech po któtej Panowie z serwisu przynajmniej przestali mi wmawiac że "tak ma byc" i wymieniali co trzeba , przy 75 tys i wizytach co 2 tyg na serwisie ciągle z czymś innym auto zostalo sprzedane. Z ciekawostek w salonie sprzedającym nowe auta (m.in nissana) na pytanie o możliwośc zostawienia w rozliczeniu była odpowiedz:"to są tak awaryjne auta że dziękujemy bo kłopot to sprzedac"

żeby nie było- auto zadbane, regularnie serwisowane,nie katowane "w terenie" i nie używane jako ścigacz, chuchane i dmuchane, max regularne cięzary na pace to do 250kg, 6 razy w ciągu 2,5 roku duża przyczepa... aż stach pomyślec gdyby była używana jako prawdziwy pick-up.... ;-)

 

Jestem tu nowy i wlasnie szukalem nowej navary bo mam zamiar znowu kupic jak tylko wejdzie. Ale o starej nie mozna nic zlego powiedziec. Uzywam baaaardzo intensywnie, poligony, góry i wiele innych i jakos jedyne co wymienialem to wada fabryczna pompy paliwowej. Auto ma prawie 90 tys jestem pierwsym wlascicielem i auto jest uzywane naprawde w bardzo wyjatkowy sposob i odpukac nigdy mnie nie zawiodlo. Slowa zlego na to auto nie dam powiedziec :)

post-30219-1262714255,1121_thumb.jpg

post-30219-1262714289,7994_thumb.jpg

post-30219-1262714367,2233_thumb.jpg

post-30219-1262714448,2038_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tu nowy i wlasnie szukalem nowej navary bo mam zamiar znowu kupic jak tylko wejdzie. Ale o starej nie mozna nic zlego powiedziec. Uzywam baaaardzo intensywnie, poligony, góry i wiele innych i jakos jedyne co wymienialem to wada fabryczna pompy paliwowej. Auto ma prawie 90 tys jestem pierwsym wlascicielem i auto jest uzywane naprawde w bardzo wyjatkowy sposob i odpukac nigdy mnie nie zawiodlo. Slowa zlego na to auto nie dam powiedziec :)

 

Może Navara to taka... femme fatale. Traktuj ją jak ostatnią dziwkę i sukę to się odwdzięczy i będzie usłużna, wierna i niezawodna jak Tag Heuer. Widocznie trzeba ją mocno za pysk trzymać i od czasu do czasu sprzedać klapsa na poligonie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy ja dobrze doczytałem, że Frontier 2010 ma na tylnej osi tarcze hamulcowe ?

 

http://www.nissanusa.com/frontier/specifications-crew-cab.html?next=vlptrim.specs

 

 

11.7" Front vented disc/11.3" rear vented disc brakes
Edytowane przez Sygma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, zauważyłem to (wcześniej się tym nie interesowałem) dopiero po napisaniu....

a niestety, nie ma możliwości skasowania napisanego posta.

 

Czy europejskie ASO mają możliwość sprowadzenia części do wersji USA ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, zauważyłem to (wcześniej się tym nie interesowałem) dopiero po napisaniu....

a niestety, nie ma możliwości skasowania napisanego posta.

 

Czy europejskie ASO mają możliwość sprowadzenia części do wersji USA ?

sprowadzaja bez problemu, tylko czekac trzeba. ceny sa zwykle DUZO wyższe niz w USA, ale raczej podobne do cen czesci europejskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...