Gość amigo25 Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Proszę o podpowiedź z prawej, przedniej strony samochodu podczas jazdy po nierównościach słychać skrzypienie ( podobne do tarcia gumy o gumę) jaki to może być element zawieszenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Problem taki stary jak to forum , polecam szukajkę . Górny wahacz odpowiada za skrzypienie zawieszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość G.Adam Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 ja w P10 wymieniłem górny wahacz i się uspokoiło, w sumie wymiana gum nie jest aż tak skomplikowana ale wolałem wymienić cały wahacz niż się bawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 napisał bym link do tematu tego problemu ale jakiś "mundry" usunął "Skrzypienie w przednim zawieszeniu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
herson Opublikowano 13 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 A może inny "mundry" nie poszukał na forum? http://forum.nissanklub.pl/index.php?app=core&module=search§ion=search&do=quick_search&search_app=core&fromsearch=1 Jest również dział ŚMIETNIK, gdzie lądują usuwane posty/tematy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mk1111 Opublikowano 13 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 Proszę o podpowiedź z prawej, przedniej strony samochodu podczas jazdy po nierównościach słychać skrzypienie ( podobne do tarcia gumy o gumę) jaki to może być element zawieszenia? Witam ja mam podobny problem w swojej p11, siszczenie słychac w górnej cześci amortyzatora. Możesz powiedzieć czy udało ci sie z tym uporac i co zrobiłeś???? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chmielo Opublikowano 13 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2010 najprawdopodobniej to górne wahacze się odzywają, lekarstwem może być "w strzyk" olejowy w te tuleje.Proponował bym jeszcze sprawdzić luz na wahaczach gór. lecz auto musi być w górze - jak będzie duży luz to zostaje tylko wymiana.Jeżeli przy skręcaniu kół w czasie jazdy słychać trzaski to możliwa jest już awaria zwrotnic (zestaw naprawczy" kanaco_"z allegro) Przerabiałem i wymieniłem to wszystko, z perspektywy kosztów to mogłem od razu wymienić całość ale łudziłem się iż same wahacze załatwią wszystko-robocizna+(Koszty) dodatkowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość d3cK Opublikowano 14 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2010 ja mam to samo tez na przodzie po prawej stronie. Skrzypi i czasem stuka ale tylko jak jade po sniegu na duzych nierownosciach. gdy po sniegu juz nie jade, zawieszenie dobrze sie ze sniegu (wody?) "wyczysci" problem ustepuje. niedawno mialem wymieniany wahacz gorny na 555. Sam juz nie wiem co z tym robic. Obstawiam ze to przez te mrozy i sol na drogach, cos wchodzi miedzy gumy i skrzypi. poczekam do wiosny, jak snieg stopnieje i beda temperatury na plusie, jak bedzie dalej to samo, to wtedy odwiedze mechanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kellys30 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Proszę o podpowiedź z prawej, przedniej strony samochodu podczas jazdy po nierównościach słychać skrzypienie ( podobne do tarcia gumy o gumę) jaki to może być element zawieszenia? Temat jaest taki. U mnie też były takie objawy wiec postanowiłem kupić wahacz górny i kupiłem firmy 555. Wymieniłem , przez 300 km było OK ale potem skrzypienie powróciło takie samo jak przed wymiana. Wykręciłem ponownie wahacz i pomiedzy gumę osłaniajaca a tuleję wszczyknąłem troche oleju. Załozyłem wahacz na miejsce i do tej pory mam spokój. Morał jest taki ,że nawet nowe wahacze trzeba samemy nasmarować. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejk52 Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Ja regularnie co miesiąc leje WD40 zawsze pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Ja regularnie co miesiąc leje WD40 zawsze pomaga A jak byś to zrobił raz a dobrze do byś nie musiał co miesiąc smarować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmx Opublikowano 2 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2010 Ja kupiłem 555 ale nie ma jak wlać oleju - są zalane gumą - nie ma sprężynek ani nic takieg. Jeżeli sie nie sprawdzą to przerabiam na poliuretan +smarowniczka i będe miał z głowy. No ale najpierw na wiosne 555 założe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pap Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 A jak byś to zrobił raz a dobrze do byś nie musiał co miesiąc smarować . Podpisuję się dwoma rękami; też miałem kłopot z górnymi wahaczami; kupiłem nowe (jedne z tańszych) i zostały wymienione w warsztacie typu "kogucik"; po miesiącu znowu zaczęły skrzypieć, więc reklamacja; nasmarowali; dwa tygodnie i znów kicha; trudno mówię, przetrzymałem zimę i na wiosnę kupiłem jeszcze raz wahacze (tej samej firmy - uparty jestem), ale założyli to ludzie specjalizujący się w Nissanie (kiedyś pracowali w ASO); było to rok temu; zapomniałem, że mam górne wahacze; co praktyka to praktyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 3 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2010 ja kupiłem tuleje yamato ,wymieniałem w imadle , do środka wstrzyknąłem hipolu i jest git. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość primeraszymon Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Panowie czy można zrobić to samemu czy raczej dać zarobić mechanikom .Czy postępować zgodnie z instrukcją czy można na skróty. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bikerenko Opublikowano 12 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 U mnie cos w zawieszeniu jest nie tak. Mianowicie : niezawsze ale czasami po jakis tam 40 km zaczyna piszczeć prawy przód i to jest taki pisk metaliczny, że jak uchyle okno z prawej strony to daje niemiłosiernie, nacisne delikatnie pedał hamulca piszczenie ustaje, i tak non-stop mogę sie bawić. Potem zaczyna dudnić bardzo mocno, samochód zaczyna słabiej ciągnąć tak jakby coś go w kole trzymało. Jak wrzucam na luz to czuje, że nie idzie swobodnie tylko zwalnia dosyć mocno a jak zatrzymam się i próbuje sobie bez gazu ruszyć to skrzypi tak jakby go hamulac trzymał. Trochę postoi i wszystko wraca do normy. Nie mam pojęcia co to może być, ale mechanik raczej potrzebny od zaraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gitpfumfel Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Jak już sam sobie odpowiedziałeś pewnie trzyma hamulec ... Zrób prosty test. Przejedz furmanką jakiś odcinek aby zaczęło piszczeć i jak to nazwałeś dudnić, i z tym piszczeniem przejedz jeszcze jakiś kawałek. Zatrzymaj sie i sprawdz czy felga z podejrzanej strony jest cieplejsza od pozostałych. Jeśli bedzie gorąca bez wątpienia hamulec trzyma, a przyczyn tego może być wiele. Od zapieczonego tłoczka hamulcowego i zabrudzonych prowadnic klocków do skrzywienia tarcz hamulcowych. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kellys30 Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Panowie czy można zrobić to samemu czy raczej dać zarobić mechanikom .Czy postępować zgodnie z instrukcją czy można na skróty. Pozdro jak już wcześniej napisałem operację z olejem zrobiłem sam. 1. odkręcasz koło. 2. odkręcasz wahacz górny, a mianowicie 4 śruby trzymające końcówke wahacza z resztą nissanka. 3. odkręcasz nakrętkę z częsci przedniej wahacza ( najbliżej nadkola )i wyciągasz śrubę 4. wyciągasz wahacz lekko odciągasz uszczelniacz , strzykawką lejesz troszkę oleju ( zachowaj umiar )pomiędzy tulejkę a uszczelniacz , nie używaj igły.!!! zniszczysz uszczelniacz rozruszaj potem te tulejki. 5 zakręcasz wszystko z powrotem i gitara. ja to zrobiłem w ciągu 30 minut ,kluczami jakimi dysponowałem w garażu ,pare miesięcy temu i do tej pory nic nie piszczy. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość detmon Opublikowano 13 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 jak już wcześniej napisałem operację z olejem zrobiłem sam. 1. odkręcasz koło. 2. odkręcasz wahacz górny, a mianowicie 4 śruby trzymające końcówke wahacza z resztą nissanka. 3. odkręcasz nakrętkę z częsci przedniej wahacza ( najbliżej nadkola )i wyciągasz śrubę 4. wyciągasz wahacz lekko odciągasz uszczelniacz , strzykawką lejesz troszkę oleju ( zachowaj umiar )pomiędzy tulejkę a uszczelniacz , nie używaj igły.!!! zniszczysz uszczelniacz rozruszaj potem te tulejki. 5 zakręcasz wszystko z powrotem i gitara. ja to zrobiłem w ciągu 30 minut ,kluczami jakimi dysponowałem w garażu ,pare miesięcy temu i do tej pory nic nie piszczy. Powodzenia. nie trzeba po tym ustawiac zbieznosci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kellys30 Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 nie trzeba po tym ustawiac zbieznosci? A w którym miejscu miała by ci się przestawić skoro wykręcasz i wkręcasz wszystko tak samo.Nic tam sie nie zmienia.Wahacz nowy jest takiej samej długości co ten stary. Inna sprawa jeżeli kombinujesz coś przy dolnym wahaczu. Zapomniałem dodoac przy poprzednim poście3 ,że musisz podstawić pod wahacz dolny jakąś kobyłkę i dopiero wtedy opuścic samochód tak ,żeby opierał sie na wahaczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zybek Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 Proszę o podpowiedź z prawej, przedniej strony samochodu podczas jazdy po nierównościach słychać skrzypienie ( podobne do tarcia gumy o gumę) jaki to może być element zawieszenia? Miałem dokładnie to samo - okazało się że były to tuleje stabilizatora. Wystarczyło psiknąć trochę WD40 i przejechac kilka kilometrów Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość barbituran Opublikowano 15 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2010 w sobotę przeżyłem wymianę wahacza górnego. skrzypiał , potem przestał na jakieś dwa tygodnie (deszczowo/śnieżna pogoda i chyba dlatego)po czym tak się rozryczał że wytrzymać w aucie się nie dało. podejście do dwóch z czterech śrub (mocowanie wahacza do karoserii) jest niestety dość ciężkie i pasuje mieć do tego dobry komplet kluczy nasadowych z różnorakimi przedłużkami, no i oczywiście kawał breszki . ja niestety nie miałem i skończyło się na ucięciu starego wahacza kątówką zaraz przy śrubach, potem już kikut dało się opuścić na sam dół (przesmyknął za sprężynę amortyzatora)i podejście było o wiele lepsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarek woju Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 u mnie zaczyna skrzypiec jak robi sie cieplej na dworze a zima jest cisza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmx Opublikowano 10 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2010 (edytowane) No tak i ja wymieniłem 2 tyg temu górne wahacze na 555. kupione w sieci intercars we wrześniu. Jako że były zalane gumą - i jakby nie łożyskowane - nie mogły sie więc dowolnie obracać - przed dokreceniem opuściłem auto podkładając pod dolny wahacz klocek - więc dokrecałem w pozycji "spoczynku". po tygodniu - przebieg z 300km zaczęły sie ciche stuki - dochodzące od zawiasów dzwi jakby. Dziś byłem w Lublinie - drogi marna i nawalało jak diabli - do tego stopnia że stanąłem na parkingu i zdjąłem koło żeby sprawdzić czy cos nie odpadnie. Przy opuszczaniu i podnoszeniu auta słychać było puknięcia/trzaski z tulei bliższej kołu (w aucie jakby coś o plastik pukało). Od kilku dni miałem wrażenie że pogorszyło sie prowadzenie auta. Dzis było to bardzo wyraźne - na większych nierównościach było po prostu niestabilne. Dodam że rok od zakupu przejeździłem na lemforderach które były na aucie w momencie zakupu - ale troche szurały przy hamowaniu i cichutko pukały. Chyba w poniedziałek wrócą na auto jako mniejsze zło. czy ktoś miał przypadek że 555 górne tak szybko poleciały? Czy ktoś miał kupione szczegolnie w IC i zalane z gumą (nie oborotowe)? czy to jakaś felerna partia? Edytowane 10 Kwietnia 2010 przez tmx Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BagMan Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Witam, wymieniłem wahacze 3 miesiące temu i nadal skrzypi na nierównościach. Co oprócz wahaczy może powodować takie skrzypienie ? pozdrawiam BagMan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.