Gawa Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 brak posmarowania wahaczy przed włożeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vimek999 Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Przyłącze się do tematu.Dwa miesiące temu zaczęło walić i piszczeć w prawym zawieszeniu,więc postanowiłem wymienić górny wachacz przy okazji gumy i łączniki stabilizatora oraz końcówki drążków.Objawy nie ustąpiły.Lekko wkurzony postanowiłem wymienić dolne wachacze bez zabaw w wymiany tuleji i takie tam.Ku mojemu zdziwieniu objawy lekko ustąpiły ale to nie było to czego się spodziewałem.Jadąc po nierównościach dochodzą głuche stuki co mnie denerwuje jak diabli.Dodam jeszcze że rok temu wymieniałem łożyska na zwrotnicy więc wykluczam możliwość awarii tego elementu.Co mi jeszcze pozostało?Czy mogą to być odboje w amorku?Czy też jakieś wadliwe części od stabilizatora ale luzu nigdzie nie mogę wykryć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pako Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Mi polecili wahacze 555 w serwisie (nie ASO, ale powiedzmy, że dość dobry serwis). Wcześniej miałem na szybkiego wymienione wahacze na takie co "były dostępne od zaraz" i padły po 4 miesiącach. Te firmy 555 ponoć są właśnie z łożyskami co zapobiega ich szybkiej destrukcji. Tak jak mi gościu w serwisie powiedział to gumowane wahacze trzeba dobrze zamocować i nie dokrecić za mocno bo się wskutek tarcia wyrabiają bardzo szybko. I w takim względzie powiedział że poleca właśnie firmę 555 i zakupiłem takowe w IC w Gdyni. Możliwe, że ktoś dał ciała i dokręcił to na przykład na "chama" i stąd się szybko zuzyły. Na moje pytanie dlaczego tak szybko mi padły poprzednie, gość w serwisie powiedział mi, że właśnie odpowiednie dokręcenie tej części zapewnia prawidłową pracę w zawieszeniu, a poza tym te wahacze które miałe to jakaś porażka była :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 dziesiątki razy powtarzam co trzeba zrobić żeby nie pukało a każdy wymienia na nowe i za chwile mu padają , wystarczy zrobić tak jak mówie i będzie po problemie , też szukałem przyczyn pukania ale w końcu doszedłem że trzeba wstrzyknąć oleju w tuleje górnych wahaczy i po sprawie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rudi88 Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Przyłącze się do tematu.Dwa miesiące temu zaczęło walić i piszczeć w prawym zawieszeniu,więc postanowiłem wymienić górny wachacz przy okazji gumy i łączniki stabilizatora oraz końcówki drążków.Objawy nie ustąpiły.Lekko wkurzony postanowiłem wymienić dolne wachacze bez zabaw w wymiany tuleji i takie tam.Ku mojemu zdziwieniu objawy lekko ustąpiły ale to nie było to czego się spodziewałem.Jadąc po nierównościach dochodzą głuche stuki co mnie denerwuje jak diabli.Dodam jeszcze że rok temu wymieniałem łożyska na zwrotnicy więc wykluczam możliwość awarii tego elementu.Co mi jeszcze pozostało?Czy mogą to być odboje w amorku?Czy też jakieś wadliwe części od stabilizatora ale luzu nigdzie nie mogę wykryć. W moim przypadku stuka drążek kierowniczy w maglownicy, ostatnio zaczeło już też lać płynem więc czeka mnie regeneracja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raTek Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 potwierdzam ze za skrzypienie w p11 odpowiadaja gorne wahacze zalozylem firmy 555 i nie musialem nawet nic smarowac - all jest okey! pozdro ps. co do wymiany mozesz to smialo zrobic sam - 30min pracy z przerwa na fajke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BagMan Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 dziesiątki razy powtarzam co trzeba zrobić żeby nie pukało a każdy wymienia na nowe i za chwile mu padają , wystarczy zrobić tak jak mówie i będzie po problemie , też szukałem przyczyn pukania ale w końcu doszedłem że trzeba wstrzyknąć oleju w tuleje górnych wahaczy i po sprawie, OK a więc gdzie dokładnie należy zapodać oleju? Czy olej należy nanieść na trzpień wahacza? Czy pomiędzy gumę a ucho? Następne pytanie olej czy może lepiej smar (bo nie wycieknie)? Jaki olej/smar? Uniwersalny sparcieje gumę, może silikonowy? pozdrawiam BagMan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmx Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2010 Te firmy 555 ponoć są właśnie z łożyskami co zapobiega ich szybkiej destrukcji. gumowane wahacze trzeba dobrze zamocować i nie dokrecić za mocno bo się wskutek tarcia wyrabiają bardzo szybko. Tak jak pisałem wcześniej - 555 z IC to jakaś wtopa. Zamontowałem je, dokręciłem - koło podparte. Nie wytrzymały 300km. Nie wiem czy są na tulejach czy nie ale bedą szły do reklamacji. Walą jak szalone. PO 300km!!! Przy demontażu okazało sie że da sie odchylić gumke - i zajrzałem i był tam jakiś smar - wiec na sucho nie pracowały. Siła dokrecanie - ile dałem rade - klucz długości 30cm. Lemfordery które były na aucie zrobiły już 15 i teraz wróciły i są lepsze. A dokręcane z taką samą siłą. Co mogłem zrobić źle z tymi 555 że tak szybko padły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pila Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Witam Panowie, mam taki sam cholerny problem z wahaczami 555 (kupione "na górce" w LBN) - założone wg "prawideł sztuki" tj dokręcone na podnośniku i na podpartym wahaczu a po przejechaniu ok. 500 km stukają. Można się wściec, powymieniałem prawie wszystko (auto się dobrze prowadzi) ale ten stukot jakby miały straszny luz, pomocy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
z2maciek Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Hm no widać nie ma reguły, ja mam lewy 555, sam zakładałem ponad pół roku temu, ponad 10 tys na nim zrobione i chodzi bez żadnych zarzutów (a po dziurach sporo latam). Zakupiony w małym sklepie we Wrocławiu, nazwy nie pamętam, za jakieś 130 czy 140 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pila Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Chyba znalazłem przyczynę mojego stukotu - otóż jedno ucho tej podstawki wahacza mocowanej do nadkola jest tak wyrobione że wahacz się przemieszczał na dołach. Wczoraj wszystko rozebrałem i skręciłem jeszcze raz ile miałem siły. Efekt - na razie spokój. Dziwne jest to zawieszenie w Primie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość emeryt03 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Chyba znalazłem przyczynę mojego stukotu - otóż jedno ucho tej podstawki wahacza mocowanej do nadkola jest tak wyrobione że wahacz się przemieszczał na dołach. Wczoraj wszystko rozebrałem i skręciłem jeszcze raz ile miałem siły. Efekt - na razie spokój. Dziwne jest to zawieszenie w Primie... Czy zawieszenie jest dziwne...? Mnie dziwi raczej to, że uważasz, że po dokreceniu będziesz miał spokój. Jeżeli dobrze rozumiem, to masz wyrobiony jeden z otworów we wsporniku wahacza poprzecznego. Jeżeli szybko nie wymienisz tego wspornika, to zamów nowe opony,bo dość szybko polecą. Żadne dokręcenie nie utrzyma wahacza w prawidłowym położeniu. Będzie się nadal przemieszczał ( choć nie musisz tego słyszeć, a to powoduje ciągła zmianę zbieżności kół, a to z kolei... wymianę oponek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarek woju Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 u mnie tak samo skrzypiał wachacz wczoraj go wymontowałem i rozebrałem okazało się ze w środku było bardzo mało smaru ( widocznie producent firma Yamato chciał zaoszczędzić ) po wyczyszczeniu i przesmarowaniu problem znikł jeszcze jedno zdjęcie sworznia górnego wachacza po wymontowaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek82 Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 witam mam tez podobny problem! Skrzypi mi przednie lewe kolo tak ze szlak trafia człowieka. Na max skreconych kolach jest cisza ale jak są prosto to skrzypi jak stara wersalka co robic??? dodam ze po wymianie osłony przegubu zaczeło sie wszystko. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawa Opublikowano 1 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2010 kolego jarek woju nie wiem jak z całymi wahaczami yamato ale jak wymieniałem u siebie same tuleje w górnych wahaczach to tuleje ze sklepu są czyste i trzeba samemu czymś posmarować, próbowałem smarami ale dopiero po zastosowaniu oleju "hipol" problem ustąpił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przemcio_s Opublikowano 2 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2010 Zamiast czymś psiukać trzeba wymienić tuleje wahacza górnego bo to one już straciły swój żywot, jeśli masz podnośnik to dasz radę zrobić to sam a jeśli nie to i tak koszt nie duży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarek woju Opublikowano 2 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2010 ja zastosowalem czarny smar do łożysk na wysokie temperatury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przemcio_s Opublikowano 2 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2010 Smarowanie pomoże na chwilkę, i nie trzeba wymieniać całego wahacza bo to nie passat a same tuleje i na ok 60 tyś spokój ze skrzypieniem będze ale róbcie jak uważacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek82 Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 (edytowane) to panowie u mnie to też tuleje?? bo nie chce rozbierać na darmo ;-) a jakiś mechanik powiedzial mi ze to pewnie sworzeń ale nie daje gwarancji ze napewno to to...a jak wymontować te tuleje żeby je przesmarować i zobaczyć czy to cos da?? wystarczy odkrecić te dwie sróby po bokach czy jest tam wiecej zabawy??? jak ktoś robił to prosił bym o zdjęcia, oczywiście jak to możliwe. Pozdrawiam Edytowane 4 Maja 2010 przez Misiek82 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szczur Opublikowano 4 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2010 ja w p10 wymieniłem całe wahacze na japońskie firmy 555, polecam bo są naprawdę dobre. zrobiłem na mich już ok 6tys km nic się z nimi nie dzieje. co do rozbierania to są to tylko te 2 śruby, próbowałem sam ale nie dałem rady, ale jak widziałem jak mechanik się z nimi mocował to te 50 zł jakie mu zapłaciłem za zrobienie tego to chyba były grosze. Co do wymiany samych tulej to proponowałbym najpierw sprawdzić stan wahaczy bo u mnie okazało się że jeden był pęknięty więc i tak musiałbym wymieniać całe wahacze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BagMan Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Panowie (i Panie?) wymieniłem górne wahacze w aucie na 555. Jak skrzypiało tak nadal skrzypi na dużych nierównościach podczas skręcania, np jak jadę i lawiurję po bardzo dziurawej drodze lub jak skręcam w nierówny podjazd na parking, poza tym cicho sza! Co jeszcze możne skrzypiec w aucie w zawieszeniu z przodu? Dźwięk jest taki jakby "gumowy" tzn jak by guma o gumę lub metal o gumę tarł. Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam. BagMan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość przemcio_s Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Właśnie tak skrzypią zużyte tuleje wahacza górnego. A wahacze nowe kupiłeś czy używki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BagMan Opublikowano 5 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2010 Właśnie tak skrzypią zużyte tuleje wahacza górnego. A wahacze nowe kupiłeś czy używki? Funkiel nówki nie śmigane '555'. Zakładał mechanik u którego 3 auto już robię wiec są pewno dobrze założone. Przy bujaniu autem nic nie skrzypiało przed wymianą i po tylko a słychać je ino czasami na wybojach. Jako że po wymianie części na nową objawy nie ustały musi być jakiś inny powód skrzypienia ino jaki? Jest jakiś dobry sposób by to sprawdzić? pozdrawiam BagMan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niezawodnyjapon Opublikowano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2010 A jak wygląda wymiana wachacza dolnego w primce 2000 kombi, bo właśnie w weekend chce się za to zabrać i chciałbym wiedzieć czy trzeba na cos szczególnego zwrócić uwagę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vimek999 Opublikowano 10 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2010 A jak wygląda wymiana wachacza dolnego w primce 2000 kombi, bo właśnie w weekend chce się za to zabrać i chciałbym wiedzieć czy trzeba na cos szczególnego zwrócić uwagę? Witam.Najlepiej wywal stabilizator a później demontuj wachacz.Bez stabilizatora jest łatwiej zdemontować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.