Wycie na mrozie z silnika 2.0 DCI

[Gość pabloc]

U mnie to samo. Wczoraj jeszcze zauwazylem, ze dodatkowo wentylator wlaczyl sie na maxa. Troche to dziwne przy -15 C. Dzisiaj to samo, a w drodze powrotnej z pracy przestal ciagnac (max 60 kph). Bylo cieplej, ok -5 C, wiec paliwo raczej nie zamarza. Po zrestartowaniu wrocilo do normy.

Pozdrawiam,

PabloC

[turas]

Wczoraj byłem w ASO - wyło !!!!.

 

Ale diagnoza zaczęła się od podniesienia maski - ja siedziałem w kabinie i podnosiłem obroty a panowie z ASO wsłuchiwali się w silnik - Niestety na zewnątrz samochodu w warunkach miejskich na parkingu nie był tego dobrze słychać. Więc zaprosiłem ich do kabiny - i co się okazało - po podniesieniu maski samochód przestał wyć. Czyli zadziałała zewnętrzna temperatura.

 

To wszystko jest bardzo dziwne.

 

Jadę tam jeszcze raz dzisiaj - tym razem zaczniemy diagnozę od słuchania wycia w kabinie.

[ferrit]

Hm tak sobie myślę, czy nie jest to związane ze sterowaniem zasysanego powietrza do filtra (czy 2.0dCi ma takie coś). Przy dużym mrozie silnik pobiera powietrze innymi kanałami z komory silnika i to powoduje inny dźwięk.

[taaatooo]

u mnie też wyje ... bardzo wkurzający dźwięk

[pio00]

Hm tak sobie myślę, czy nie jest to związane ze sterowaniem zasysanego powietrza do filtra (czy 2.0dCi ma takie coś). Przy dużym mrozie silnik pobiera powietrze innymi kanałami z komory silnika i to powoduje inny dźwięk.

 

Nie wydaje mi się, żeby było coś takiego jak zmienne kanały zasysania powietrza.

Demontowałem cały dolot - te rury od przodu maski do samego filtra powietrza i tam nie ma żadnych

siłowników/sterowników. Zwykły plastik.

Za filtrem nie może zasysać innymi kanałami, bo powietrze nie byłoby filtrowane.

 

P.

[Rafalz]

u mnie też wyje ... bardzo wkurzający dźwięk

 

 

Nie wiem czy to kogoś pocieszy, ale u mnie tez wyje (2.0dci, Tekna 4x4 2010). Z tym że mi to aż tak nie przeszkadza, powiedziałbym, że jakoś tak się 'wkomponowuje' w pozostałe odgłosy silnika.

 

Pozdro,

Rafał

[Gość fistnameQQ]

takie sa te diesele nowe - kruche i delikatne i ....awaryjne oraz potrafiace powaznie denerwoac wlsciciela - stajac przed wyborem 2.0 benz czy 2.0 diesel wybralem to pierwsze - glownie ze wzgledu na awaryjnosc francuskich silnikow i jakosc ich konstrukcji [w rodzinie bylo ayto z silnikiem 2.0 dci i bylo to pierwsze i ostatnie auto]

 

pozdrawiam

Edytowane 26 Lutego 2011 przez firstnameQQ

[Iras4683]

mi niestety też coś wyje na mrozie,irytujące jest to strasznie,myślę że to pasek

to mój pierwszy i ostatni diesel całe życie jaździłem benzyniakami i nie było żadnych problemów!!

[gipa]

U mnie tez wyje ( 2.0 dci 2011r.) ale jak to zwykle bywa, jak byłem w marcu w ASO, to cisza jak makiem zasiał (mam do ASO ok. 80 km więc silnik się rozgrzał i nic nie było słychać). Kazali zostawić na noc... nie mogłem i tak przyszło lato a z nim koniec wycia. Pewnie powróci w zimie