Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Co i kiedy (przy jakim przebiegu) wymieniono na gwarancji


Gość QQ_I-WAY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.

Chodzi mi po głowie taki temat ponieważ mój QQ w październiku skończy roczek i odbędzie pierwszy przegląd. Czy szanowni koledzy/koleżanki mogą się podzielić swoimi uwagami na temat co kiedy i przy jakim przebiegu było wymieniane? Mam tu na myśli normalną eksploatację ale również usterki, które były usunięte na gwarancji i poza. Zaczynając dyskusję mogę powiedzieć, że mój QQ I-WAY 2009r 2.0 benz:

 

1) Przy przebiegu 7300 km wymieniłem olej (przed wyjazdem do Chorwacji), obecnie przebieg auta wynosi 10200 km i jak narazie nie mam problemów - oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.

Chodzi mi po głowie taki temat ponieważ mój QQ w październiku skończy roczek i odbędzie pierwszy przegląd. Czy szanowni koledzy/koleżanki mogą się podzielić swoimi uwagami na temat co kiedy i przy jakim przebiegu było wymieniane? Mam tu na myśli normalną eksploatację ale również usterki, które były usunięte na gwarancji i poza. Zaczynając dyskusję mogę powiedzieć, że mój QQ I-WAY 2009r 2.0 benz:

 

1) Przy przebiegu 7300 km wymieniłem olej (przed wyjazdem do Chorwacji), obecnie przebieg auta wynosi 10200 km i jak narazie nie mam problemów - oby tak dalej.

czy po tak małym przebiegu wymiana oleju była konieczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

a mowia ze nadgorliwosc jest gorsza of faszyzmu :-)

 

Pozdrawiam

 

Amek

 

Czy potrzeba czy nie to każdy może rozstrzygnąć to sam ( nissan nie wymaga tego, ale to też nie jest w interesie producenta, który po gwarancji auta zarabia dodatkowo na częściach zamiennych ), dodam tylko, że np suzuki zaleca wymianę oleju po 1500km w silnikach benzynowych, a nie sądzę, że mają gorszą technologię przy produkcji silników niż nissan.

Jeżeli ktoś choć trochę interesuje się techniką motoryzacyjną to wie, że pomimo, iż nowoczesne silniki są o wiele bardziej dopracowane i oleje silnikowe o niebo lepsze to i tak przez te pierwsze kilometry kiedy silnik się układa jest zwiekszone tarcie.

Osobiscie uważam, że powinno się wymienić olej w pierwszej fazie eksploatacji auta, tak jak ktoś już napisał wcześniej napewno nie zaszkodzi, a koszt w porównaniu do kosztu zakupu auta jest znikomy...

No chyba, że wymieniamy auta na nowe co 3 lata odrazu po zakończeniu gwarancji ;) czego wam wszystkim i sobie życzę :)

Edytowane przez tomi-ei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wątek o konieczności lub nie wymiany oleju w początkoweym okresie eksploatacji silników QQ jest w innym miejscu. To info dla tych co chcą wymienić poglądy na ten temat.

Obecny wątek dotyczy informacji co wymieniono, czyli awaryjności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wątek o konieczności lub nie wymiany oleju w początkoweym okresie eksploatacji silników QQ jest w innym miejscu. To info dla tych co chcą wymienić poglądy na ten temat.

Obecny wątek dotyczy informacji co wymieniono, czyli awaryjności.

 

Dokładnie, zakładając ten wątek miałem na myśli awaryjność. Brak informacji o tym jest optymistyczne, gdybym nie czytał innych postów pomyślałbym, że jeździmy idealnym autem. Co do wymiany oleju to wspamniałem o tym bo był to jak narazie jedyny wydatek jaki ponisłem na utrzymanie auta. Jak ktoś nie chce niech nie wymienia, są różne szkoły.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

silnik 1,5dci przy 75 tys.

 

pisałem o tym: http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/67192-silnik-15dci-2007r-awaria-i-wymiana-na-nowy/page__p__737329entry737329

 

i jeszcze jakieś drobiazgi przy zawieszeniu amorków przy 80 tys. z tyłu i przy 40 tys. z przodu

 

i wewnętrzna klamka w przednich dniach pasażera (lakier odpadł w 1/3, a zaczął odpadać pewnie wcześniej niż po 2 latach użytkowania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Przebieg 7 tyś. zgłoszona wada plastiku/stukanie/ przy pasie bezpieczeństwa prawy pasażer tył ,zakwalifikowana do wymiany.Mam czekać ok. 10 dni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ 1.6, rok 2008

- 15 tys. km - wymiana tylnych amortyzatorów (kwiecień 2009)

- 30 tys. km - wymiana piszczącego paska napędu (maj 2010)

- 40 tys. km - wymiana łacznika stabilizatora w prawym przednim kole (wrzesien 2010)

Wymieniony został tylko jeden łącznik ?? Z tego co wiem to powino się wymienić dwa jednocześnie, koszt znikomy i kolejne 40 tys. km (po polskich drogach) spokoju :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przebieg śmieszny, bo 230km i:

 

- przestała gadać do mnie nawigacja. Ustawienia prawidłowe, audio gra, tylko nie gada.

- lusterka "zamarzły" w pozycji otwarte, ani drgną. Przełącznik można wciskać do woli.

- brak sterowania powierzchniami luster, przy pomocy multipokrętła.

 

Zgłoszone, termin umówiony, się zobaczy co zrobią.

 

BTW, czy ktoś miał podobne usterki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy przebiegu niespełna 12 tys wymieniono na gwarancji:

 

- łozyska amortyzatorów

- amortyzatory tylnie

- poduszka skrzynii biegów

 

dodatkowo gratis ustawiono geometrię i umyto samochód :-)

 

w samochodzie panuje teraz miła cisza, nic nie trzeszczy nie skrzypi, biegi zmieniają się "jakby chodziły w maśle" :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w samochodzie panuje teraz miła cisza, nic nie trzeszczy nie skrzypi, biegi zmieniają się "jakby chodziły w maśle" :)

 

ja mam już ponad 14 500 i biegi chodzą dość ciężko i czasem haczą? U ciebie przed wymianą haczyły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam już ponad 14 500 i biegi chodzą dość ciężko i czasem haczą? U ciebie przed wymianą haczyły?

 

tak przejście z 1 na 2 bieg bywało czasem "bolesne" inne biegi generalnie wchodziły ok - tylko przy zmianie z 1 na 2 musiałem myslec o tym by zrobić to delikatnie bo inaczej mialem nieprzyjemne wrażenie ze cos zaraz się urwie - obecnie juz tak nie ma całośc chodzi OK.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość blacksmith

Przebieg śmieszny, bo 230km i:

 

- przestała gadać do mnie nawigacja. Ustawienia prawidłowe, audio gra, tylko nie gada.

- lusterka "zamarzły" w pozycji otwarte, ani drgną. Przełącznik można wciskać do woli.

- brak sterowania powierzchniami luster, przy pomocy multipokrętła.

 

Zgłoszone, termin umówiony, się zobaczy co zrobią.

 

BTW, czy ktoś miał podobne usterki ?

 

NISSAN Q jest inteligentny, przynajmniej częściowo bo:

- hurra, nawigacja sama sie naprawila, po dwóch dniach od wykrycia usterki zagadała i gada do dzisiaj !

- a w umówionym terminie /właściwie wymiana kół na zimówki/ specjalista elektryk przeprowadził badanie lusterek, wymienił zespół przełączników, sprawdził bezpieczniki i orzekł - musimy umówić się raz jeszcze.

 

W ramach raz jeszcze (brak sterowania płaszczyznami lusterek, które się nie chcą składać) serwis walczy już trzeci dzień. :dribble:

 

Serwis walczył 5 dni, aż znalazł niedopięty konektorek. I tyle, ciekawe jak to jest gdy stanie się coś bardziej poważnego. :blink:

Edytowane przez blacksmith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

Przy pierwszym przeglądzie (20tys.) wg rozdzielnika - olej, filtr oleju, filtr przeciwpyłkowy. To wszystko. Dolali setke płynu do spryskiwaczy. Byłem zdziwiony, ze nie wymienili filtra powietrza - odpowiedż, że wg specyfikacji wymiana tego filtra co 60 tys. (!). Zrobiłem to we własnym zakresie (wymiana banalnie prosta - filtr umieszczony w 'szufladzie") i było to baaaardzo wskazane. Filtr powietrza o 25 tys. km był poprostu w stanie agonalnym, wręcz gnijącym i trudno wyobrazić mi sobie stan tego filtra po 60 tys. Polecam przypilnowanie tego podczas serwisu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

W zeszłym tygodniu zmuszony byłem do skorzystania z nissanowskiego Assistance gwarancyjnego . Po 5 godzinnym postoju za dnia/ Skoczów w Beskidach niedziela/ - nie odpalił. Przyjechali po godzinie od zawiadomienia telefonicznego i uruchomili bez problemów ze swojej baterii, bo w QQ było tylko 4,5 v. Co ciekawe serwis po długim weekendzie nie zdiagnozował żadnej usterki ładowania i akumulatora. Nie stwierdzono co było przyczyną!.

Ale jednocześnie zdiagnozował stuki w przednim zawieszeniu.

W rezultacie wymieniono przy przebiegu 38k km oba łożyska górne McPhersona.

pozdrawiam

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

 

Przebieg 40 tys.Dotychczas wymieniono lub naprawiono:

-Amortyzatory tył-wymiana

-Klamka wewnętrzna od strony kierowcy ( łuszczący się chrom )-wymiana

-Zamek tylnej klapy-wymiana

-Plastikowa przelotka pasów bezpieczeństwa od strony kierowcy-wymiana

-Konektor połączeniowy zamka tylnej klapy ( skorodowany!!!! )-wymiana

-Stabilizator przedni ( stuki )-wymiana

-Obejma tłumika (lużna)-naprawa

-Trzeszczący fotel pasażera-naprawa ( trzeszczy dalej)

 

W trakcie eksploatacji wymieniono:

-Klocki przednie-30 tys.( przy następnej wymianienić tarcze )

-Klocki tył-40 tys.

.

Jezdzi się bardzo fajnie ale te denerwujące duperele.... jaka strata czasu na jazdy i wystawanie w ASO z żadnym

poprzednim samochodem nie miałem takich "jaj".Pozdrawiam wszystkich szerokiej drogi życze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale jednocześnie zdiagnozował stuki w przednim zawieszeniu.

W rezultacie wymieniono przy przebiegu 38k km oba łożyska górne McPhersona.

pozdrawiam

J.

 

łożyska górne McPhersona z przodu - raczej "przeskakiwanie" na drodze i niezbyt precyzyjne prowadzenie niz stuki - to to cześciej łączniki drążka stabilizatora - no ale jak w ramach gwarancji to wsio ryba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy przebiegu 20k km sterownik autoalarmu i tylko tyle ,naprawa przy pierwszym tankowaniu (zawieszenie pływaka w baku paliwa)Oczywiście regulacja zbiezności fabryczna była tragiczna.Ponad rok użytkowania i jest super!(odpukać)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Podbijam temat:

 

U mnie przy 2 przeglądzie (53 tys km) stwierdzono do wymiany tuleje wahaczy (czekam na części) i info z aso.

Nie stwierdzili nic w amortyzatorach. Czy ktoś z Was wymieniał je w wersji po lifcie przy takim przebiegu. Z tego co wiem wersja przed liftem miała z tym problem i była to częsta usterka

 

Ja z kolei mam inny problem. Z pasa bezpieczeństwa od kierowcy zaczynają się strzępić nitki (tak jakby ktoś go potraktował papierem ściernym) a u pasażera jest ok .

90 % czasu w samochodzie spędzane w 2 osoby a pas pasażera w nienaruszonym stanie i dlatego zaczęło mnie to minimalnie dziwić. 

 

Czy ktoś z Was miał taki problem ?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...