Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Opony zimowe


piotr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No proszę,a tu w PL niemal problem narodowy.

Brakuje tylko nakazu obowiązku jazdy na zimówkach,jakbym sam nie umiał myśleć.

 

Wypadki były,są i będą.

Żadne czujniki,ABS-y,ESP czy opony nie zastąpią rozsądnego myślenia.

Nakaz tak jak piszesz przydałby się,bo przynajmniej nikt w drodze nie zostanie zaskoczony śnieżycą na letnich slickach.

A dla czego???Bo w naszych warunkach pogodowych to co dla jednego będzie jazda na letnich gumiakach zdroworozsądkowym myśleniem,dla innych zdroworozsądkowo będzie zmiana na zimówki lub całosezonowe.Wielu może sobie tłumaczyć(zwłaszcza w Twoim rejonie) eee,co tam jest 2-3 na plusie słońce po co zmieniać,jakoś się przejedzie....to jakoś może się w kilka minut zmienić w dramat ,mokry śnieg,marznący deszcz...mam więcej tłumaczyć???Ja to przeżyłem już kilka razy,mając do przejechania w mieście raptem 20 minut,gdy wyjeżdżałem było sucho i można powiedzieć miło,ale aura szybko to zweryfikowała.Marznący śnieg z deszczem,śnieg,kupa błota pośniegowego.Na zimówkach jako tako dawałem radę,a Ci co myśleli że potrafią myśleć blokowali drogę,albo lądowali na poboczach.

Dla tego mówię,jestem za nakazem(chociaż jest to dla niektórych zło!),bo tak jak powiedziałem,w naszych warunkach nic nie daje to ,że się myśli,że dobrze się myśli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję  że nie długo to nastanie

 

Wypadki były,są i będą.

Żadne czujniki,ABS-y,ESP czy opony nie zastąpią rozsądnego myślenia.

Proponuję siedzieć w domu a te czujniki itp to jednak pomagają bez dwóch  zdań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakaz tak jak piszesz przydałby się,bo przynajmniej nikt w drodze nie zostanie zaskoczony śnieżycą na letnich slickach.

A dla czego???Bo w naszych warunkach pogodowych to co dla jednego będzie jazda na letnich gumiakach zdroworozsądkowym myśleniem,dla innych zdroworozsądkowo będzie zmiana na zimówki lub całosezonowe.Wielu może sobie tłumaczyć(zwłaszcza w Twoim rejonie) eee,co tam jest 2-3 na plusie słońce po co zmieniać,jakoś się przejedzie....to jakoś może się w kilka minut zmienić w dramat ,mokry śnieg,marznący deszcz...mam więcej tłumaczyć???Ja to przeżyłem już kilka razy,mając do przejechania w mieście raptem 20 minut,gdy wyjeżdżałem było sucho i można powiedzieć miło,ale aura szybko to zweryfikowała.Marznący śnieg z deszczem,śnieg,kupa błota pośniegowego.Na zimówkach jako tako dawałem radę,a Ci co myśleli że potrafią myśleć blokowali drogę,albo lądowali na poboczach.

Dla tego mówię,jestem za nakazem(chociaż jest to dla niektórych zło!),bo tak jak powiedziałem,w naszych warunkach nic nie daje to ,że się myśli,że dobrze się myśli

Nakaz,owszem rozumiem,ale tylko wtedy gdy każdego będzie stać na nowe,bo znowu staniemy się śmietnikiem Europy.

Dojdzie nawet do tego,że część kierowców cały rok będzie jeździć na zimówkach,a to już mija się z bezpieczeństwem jak taką zimówkę latem przypalisz.

Nigdy nie pisałem,że nie należy zmieniać opon na zimowe,sam to robiłem przez 20-ścia lat w poprzednim nowym.

Ale wtedy więcej jeździłem i zmieniałem sam co pół roku,koszty wymiany żadne.

O czujnikach też nikt nie słyszał,a sam wiesz ile to kosztuje,więc dzisiaj każdy liczy inaczej.

Cała ta dyskusja z mojej strony wynikła z faktu,że polecałem na zimę dobre,tanie,sprawdzone Frigo,które przydatne są w dość ekstremalnych warunkach śniegowych,ale już słabsze,jak niektórzy tu zauważyli,gdy brak śniegu i jest mokro.

Tylko,że wtedy zmiana opon mija się z celem,bo wtedy można spokojnie na letnich,nie ponosząc kosztów wymiany.

Oczywiście,że znowu znajdą się mądrale i będą krzyczeć,że zimą guma ma inne parametry,tez racja.

Tyle,że są kraje bogatsze, gdzie nikt nie zawraca sobie doopy takim problemem,a zimy też mają, a jak ktoś mniej jeździ, to mając dwa komplety opon nawet nie zdąży ich zajechać,a już będą stare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakaz,owszem rozumiem,ale tylko wtedy gdy każdego będzie stać na nowe,bo znowu staniemy się śmietnikiem Europy.

Dojdzie nawet do tego,że część kierowców cały rok będzie jeździć na zimówkach,a to już mija się z bezpieczeństwem jak taką zimówkę latem przypalisz.

Nigdy nie pisałem,że nie należy zmieniać opon na zimowe,sam to robiłem przez 20-ścia lat w poprzednim nowym.

Ale wtedy więcej jeździłem i zmieniałem sam co pół roku,koszty wymiany żadne.

O czujnikach też nikt nie słyszał,a sam wiesz ile to kosztuje,więc dzisiaj każdy liczy inaczej.

Cała ta dyskusja z mojej strony wynikła z faktu,że polecałem na zimę dobre,tanie,sprawdzone Frigo,które przydatne są w dość ekstremalnych warunkach śniegowych,ale już słabsze,jak niektórzy tu zauważyli,gdy brak śniegu i jest mokro.

Tylko,że wtedy zmiana opon mija się z celem,bo wtedy można spokojnie na letnich,nie ponosząc kosztów wymiany.

Oczywiście,że znowu znajdą się mądrale i będą krzyczeć,że zimą guma ma inne parametry,tez racja.

Tyle,że są kraje bogatsze, gdzie nikt nie zawraca sobie doopy takim problemem,a zimy też mają, a jak ktoś mniej jeździ, to mając dwa komplety opon nawet nie zdąży ich zajechać,a już będą stare.

A na letnie masz? Nie stać Cie na opony a stać na samochód bezpiecznie paliwo naprawy? koszt 4 opon budżetowych to 600-1000zł czyli tyle co OC lub kilkumiesięczne wydatki na paliwo a opony powinny wytrzymać 4 sezony, tym samym oszczędzając letnie, no chyba że jeździsz na felgach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostro pojechałeś ale zgadzam się z tobą ten koszt 4 opon  to trochę zawyżyłeś już za 500+ można kupić a jeśli kupimy je wiosną to można zaoszczędzić jeszcze parę groszy ja tak robię wiosną kupuję na zimę a zimą na lato .A pro po czujników były już montowane w 2001r między innymi w cytrynach i renówkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na letnie masz? Nie stać Cie na opony a stać na samochód bezpiecznie paliwo naprawy? koszt 4 opon budżetowych to 600-1000zł czyli tyle co OC lub kilkumiesięczne wydatki na paliwo a opony powinny wytrzymać 4 sezony, tym samym oszczędzając letnie, no chyba że jeździsz na felgach?

Letnie to w cenie auta :D

Dlatego kupiłem nowe auto,żeby ograniczyć wydatki,poza tym mało jeżdżę,też są tacy.

Opony powinny wytrzymać 4 sezony,tak jak jeździsz i masz jedno auto.

U mnie w garażu już są dwa kpl.zimówek,od starej Nexii i Getza żony,więc jest czym jechać jak zadyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakaz,owszem rozumiem,ale tylko wtedy gdy każdego będzie stać na nowe,bo znowu staniemy się śmietnikiem Europy.

Dojdzie nawet do tego,że część kierowców cały rok będzie jeździć na zimówkach,a to już mija się z bezpieczeństwem jak taką zimówkę latem przypalisz.

Nigdy nie pisałem,że nie należy zmieniać opon na zimowe,sam to robiłem przez 20-ścia lat w poprzednim nowym.

Ale wtedy więcej jeździłem i zmieniałem sam co pół roku,koszty wymiany żadne.

O czujnikach też nikt nie słyszał,a sam wiesz ile to kosztuje,więc dzisiaj każdy liczy inaczej.

Cała ta dyskusja z mojej strony wynikła z faktu,że polecałem na zimę dobre,tanie,sprawdzone Frigo,które przydatne są w dość ekstremalnych warunkach śniegowych,ale już słabsze,jak niektórzy tu zauważyli,gdy brak śniegu i jest mokro.

Tylko,że wtedy zmiana opon mija się z celem,bo wtedy można spokojnie na letnich,nie ponosząc kosztów wymiany.Brak logiki!Zimą zazwyczaj,nawet jak jest mokro to letnia opona będzie się zachowywała gorzej od tej zimówki która już gorzej zachowuje się na mokrym!

Oczywiście,że znowu znajdą się mądrale i będą krzyczeć,że zimą guma ma inne parametry,tez racja.

Tyle,że są kraje bogatsze, gdzie nikt nie zawraca sobie doopy takim problemem,a zimy też mają, a jak ktoś mniej jeździ, to mając dwa komplety opon nawet nie zdąży ich zajechać,a już będą stare.

Porter,czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Czy tylko potrafisz wyciągać wnioski Tobie i Twojej wierze odpowiadające???

Czy Twoja logika nie dopuszcza sytuacji o której pisałem wcześniej???"opony Frigo przydatne są jak jest śnieg,a jak nie ma,a jest mokro to po co zmieniać???" to tak w skrócie Twój cytat.A jak jesteś w drodze na letnich bo było mokro,a złapie Cię śnieżyca,to masz w bagażniku i wymienisz ,no nie???A jak nie masz w bagażniku to Twoja logika z hukiem je**e o glebę,i co wtedy ???

Odpowiem Ci! W tedy słyszy się w radiu lub TV że tacy jak Ty i Tobie podobni  w myśleniu spowodowali kolizję,bo nie mieli zmienionych opon,zablokowali drogę,bo nie mogą podjechać pod górkę,bona letnich się nie da.

Podprowadzam Cię w myśleniu,że w Twojej logice nie ma logiki!Logiczna jest zmiana opon w naszej strefie klimatycznej ze względu na nieobliczalność aury!!!A to że inni jeżdżą cały rok na zimówkach to też jest super logika z ich strony,ale to jest odrębny temat do dyskusj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było lata świetlne wstecz,mówimy o teraźniejszości,mówimy o sytuacji gdy mamy w asortymencie opony letnie i zimowe,oraz tzw wielosezonowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było lata świetlne wstecz,mówimy o teraźniejszości,mówimy o sytuacji gdy mamy w asortymencie opony letnie i zimowe,oraz tzw wielosezonowe.

Tak kiedyś też były dobre opony i też były zimy.

Dzisiaj wybór większy,co nie zmienia faktu,że cały ten biznes motoryzacyjny,nie tylko oponiarski nastawiony jest jakby na wydojenie klienta.

A po wypowiedziach co niektórych widać,że sami do tego rękę przykładamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a'propos opon wielosezonwych - mój brat kupił niedawno córce 4 letnią Lancię Ypsilon z małym, benzynowym  silniczkiem 1,2 69 KM do jazdy w zasadzie wyłącznie po sporym mieście, gdzie ulice zimą są raczej dobrze utrzymane (Lublin). Młoda kierowniczka z małym doświadczeniem, jeżdżąca bardzo ostrożnie i zachowawczo, krótkie odcinki, mała prędkość, małe przebiegi.  Auto ma koło 80 tys km, więc oryginalne (letnie) Brigstone były dość mocno zużyte. Na jego prośbę wybierałem coś odpowiedniego i zdecydowałem się właśnie na wielosezonowe , odpadnie konieczność sezonowej wymiany, wyważania , zaopatrzenia z drugi komplet felg itp 

http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/caloroczne/t=1/osobowe/p=1/nexen/r=1/185-65-r15

mają sporo dobrych opinii, myślę,że w opisanych wyżej warunkach sprawdzą się co najmniej dobrze w większości aut

- w ostatnim numerze Auto Świat jest spory test opon zimowych (co prawda rozmiar 215x55x16) Czołówka jest bez zmian: 1/Continental WinterContact TS 860 2/Michelin Alpin 5 3/ Goodyear UltraGrip 9.  Z opon tańszych najlepiej wypada Kleber Krisalp HP 2 - w kilku parametrach jest co najmniej tak dobry jak premium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a'propos opon wielosezonwych - mój brat kupił niedawno córce 4 letnią Lancię Ypsilon z małym, benzynowym  silniczkiem 1,2 69 KM do jazdy w zasadzie wyłącznie po sporym mieście, gdzie ulice zimą są raczej dobrze utrzymane (Lublin). Młoda kierowniczka z małym doświadczeniem, jeżdżąca bardzo ostrożnie i zachowawczo, krótkie odcinki, mała prędkość, małe przebiegi.  Auto ma koło 80 tys km, więc oryginalne (letnie) Brigstone były dość mocno zużyte. Na jego prośbę wybierałem coś odpowiedniego i zdecydowałem się właśnie na wielosezonowe , odpadnie konieczność sezonowej wymiany, wyważania , zaopatrzenia z drugi komplet felg itp 

http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/caloroczne/t=1/osobowe/p=1/nexen/r=1/185-65-r15

mają sporo dobrych opinii, myślę,że w opisanych wyżej warunkach sprawdzą się co najmniej dobrze w większości aut

- w ostatnim numerze Auto Świat jest spory test opon zimowych (co prawda rozmiar 215x55x16) Czołówka jest bez zmian: 1/Continental WinterContact TS 860 2/Michelin Alpin 5 3/ Goodyear UltraGrip 9.  Z opon tańszych najlepiej wypada Kleber Krisalp HP 2 - w kilku parametrach jest co najmniej tak dobry jak premium

W tym przypadku wybór jak najbardziej trafiony.

Myślę że opon całorocznych będzie przybywać wraz ze wzrostem aut z obowiązkowymi czujnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak kiedyś też były dobre opony i też były zimy.

Dzisiaj wybór większy,co nie zmienia faktu,że cały ten biznes motoryzacyjny,nie tylko oponiarski nastawiony jest jakby na wydojenie klienta.

A po wypowiedziach co niektórych widać,że sami do tego rękę przykładamy.

I tutaj masz rację!Zachłysnęliśmy się tą "dobrocią" a teraz za to płacimy,nie tylko pieniędzmi ale i dobrym samopoczuciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to te czujniki to jakaś zaraza :laie_67:  nie tylko dodatkowy gadżet który może się popsuć a i tak możesz dalej jezdzić tyle że świeci  a wymiana opony  jest  taka sama jak bez więc problemu nie ma  a opony całoroczne może w mieście pow.10tys ludków   zdadzą egzamin ale poza to raczej nie i takie jest moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tutaj masz rację!Zachłysnęliśmy się tą "dobrocią" a teraz za to płacimy,nie tylko pieniędzmi ale i dobrym samopoczuciem.

A jak ktoś ma mniej pieniędzy,a jeździć musi?

A to te czujniki to jakaś zaraza :laie_67:  ...........

Czujniki,Start Stop,nowy środek klimatyzacji,spray w bagażniku zamiast zapasu i te silniki prosto od kosiarki też.

Też myślałem nad nowym,ale widzę,że ten mój Note to niczym ostatni mohikanin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten "Twój"Note to chyba jeden z ostatnich na prawdę udanych modeli Nissana.Jeździłem nim 6lat więc wiem co mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten "Twój"Note to chyba jeden z ostatnich na prawdę udanych modeli Nissana.Jeździłem nim 6lat więc wiem co mówię.

Mówią,że człowiek uczy się na błędach innych,więc zostanę z nim dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Letnie to w cenie auta :D

Dlatego kupiłem nowe auto,żeby ograniczyć wydatki,poza tym mało jeżdżę,też są tacy.

Opony powinny wytrzymać 4 sezony,tak jak jeździsz i masz jedno auto.

U mnie w garażu już są dwa kpl.zimówek,od starej Nexii i Getza żony,więc jest czym jechać jak zadyma.

też mam dwa auta X-trail i RAV4 (przez chwile miałem trzy Tucson) i do każdego mam zimówki, a że nie mam garażu więc dochodził jeszcze koszt przechowalni

uważam że zimówki w naszej szerokości geograficznej są koniecznością i jeśli ktoś kupuje samochód powinien brać pod uwagę całe spektrum wydatków nie tylko paliwo ale też OC, przegląd i naprawy bieżące np. wymiana klocków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to chyba każdy wie kupując auto chyba że się mylę

są forumowicze i nie tylko... kwestionujący zasadność zmiany opon na zimowe argumentując że np. za oceanem wg ich wiedzy nie zmieniają, że kiedyś w Polsce się nie zmieniało itd..... kierując się takim rozumowaniem można sobie nawet wykonać felgi z drewna i obić gumą.... tak jak dawniej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest obowiązek zmiany opon na zimowe ?? jak nie ma to ta dyskusja wydaje mi się zbędna. Niby mamy wolność i kto chce zmienia, a ktoś inny rozwala auto w rowie (SWOJE).

 

Ja zmieniam tylko przed jazdą do Polski i tylko w Notku bo on ma kierownicę po właściwej stronie ;). Reszta aut w domu śmiga cały rok na jednych i to nie mało, a śniegu nie poczuły i wątpię żeby się coś zmieniło..

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce jest obowiązek zmiany opon na zimowe ?? jak nie ma to ta dyskusja wydaje mi się zbędna. Niby mamy wolność i kto chce zmienia, a ktoś inny rozwala auto w rowie (SWOJE).

 

A jak rozwali twoje to nie będzie ci przykro że powód był brak opon zimowych Pomyśl  jak jedziesz i gadasz przez telefon i jest chwila  i ładujesz jak ten z tira

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko samochód...tak samo jak para spodni lub markowa kurtka. Owszem swoje kosztuje ale bez przesady. Nie takie blacharze reanimują i jest OK.

Są ubezpieczenia itp.

Na pewno zadasz pytanie ...a jak się komuś coś stanie ??. To ja odpiszę, że jak los będzie chciał, to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko samochód...tak samo jak para spodni lub markowa kurtka. Owszem swoje kosztuje ale bez przesady. Nie takie blacharze reanimują i jest OK.

Są ubezpieczenia itp.

Na pewno zadasz pytanie ...a jak się komuś coś stanie ??. To ja odpiszę, że jak los będzie chciał, to w drewnianym kościele cegła na głowę spadnie.

na pewno chodzisz zimą w sandałach...

bo przecież jak się będziesz miał pośliznąć to tak chciał los...

Edytowane przez marinero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdoły piszesz.....u nas zima jest tylko KALENDARZOWA !!

Nie mieszkam w Skandynawii ani na biegunie więc opony zimowe są mi po prostu nie potrzebne.

Napisz ma arabskim forum od kiedy do kiedy mają wymieniać opony na zimowe..

Edytowane przez M@reS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...