Gość adzik26 Opublikowano 23 Września 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2013 (edytowane) Witam w zeszłym roku kupiłem wahacze SRL(jak narazie przejechałem ok 20kkm) coprawda były na łożyskach tak jak w opisie u sprzedawcy na aledrogo z tym że przed założeniem z ciekawości co w nich siedzi rozebrałem je aby też posmarować jak się okazało siedzą w nich łożyska dość typowe jak dobrze kojarzę 6904 a uszczelniacz to zwykły simering 7x20x37. Szkoda tylko że producent nie stosuje nowych łożysk(na 8 łożysk jakie wyciągłem może 2 z nich nie miały śladów rdzy a reszta miała widoczne plamy rdzy). Obecnie na poprzecznych dużych nierównościach słychać odgłos jakby łamania jest to jeden z wahaczy(dostał luzów osiowych i też 2 łożyska już zakończyły swój żywot) jeśli ktoś będzie miał w posiadaniu nowy wahacz to może by sprawdził czy ten luz osiowy występuje już na nowym wahaczu bo nie bardzo mam pomysł jak się go pozbyć(jedyne wyjscie to dać utoczyć nowe tuleje) Pozdrawiam Edytowane 24 Września 2013 przez adzik26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SalomonDziki Opublikowano 16 Października 2013 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2013 Witam, Czy ktoś kupował i montował wahacze YAMATO o numerze seryjnym J81004YMT - Prawy , J81005YMT - Lewy? Planuje zakup takowych wahaczy i zależy mi na potwierdzeniu, że są one na łożyskach a nie na tulejach - mam sprzeczne informację. Dziękuje i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawel__ Opublikowano 26 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2013 witam. niedługo zabiorę się za regenerację wachaczy. Mam takie pytanko. Czy muszę coś podłożyć pod koło przy odkręcaniu wachaczy ? Czy wystarczy podnieść auto, odkręcić i wybić śrubę od wachacza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ulisses Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 Wystarczy podnieść auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawel__ Opublikowano 27 Listopada 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2013 ok. dzieki. Nie robiłem takich rzeczy nigdy i bałem się że może cała kolumna mi się opuści za moco albo później będzie problem z założeniem bo amor będzie rozprężał czy coś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
behemot1 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Dziwne dźwięki może wydawać górny wahacz (od skrzypienia po metaliczne stuki, wyczuwalne na pedałach). Właśnie skasowałem - metodą mareq (dzięki! :-)) - luzy w lewym wahaczu i będę oczekiwał, aż prawy "dojdzie", bo chciałbym wymienić oba. Niestety, śruby w "łapie" nie udało mi się założyć w pozycji główką do sprężyny (musiałbym rozwiercać otwór w "łapie")... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mareq Opublikowano 9 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Września 2014 Widzę, że zniknęły fotki w pierwszym poście. Poniżej zamieszczam jeszcze raz pierwszy post ze zdjęciami. Proszę moderatora o wrzucenie go jako pierwszy (jeśli to możliwe) . Ja już nie mam możliwości edycji. Zabierałem sie do tego od dawna ale jakoś wcześniej się nie złożyło. Kilka lat temu pisałem na forum o mojej autorskiej metodzie regenerowania tulei wahaczy górnych w p10 i p11 za pomocą cienkiej blaszki aluminiowej. Metoda jest bardzo prosta i pozwala na skasowanie luzu na wahaczach. Z doświadczenia mogę zapewnić że zabieg wystarcza na 8-10tys km normalnej eksploatacji. W zeszłym roku kupiłem sobie komplet wahaczy 555 i niestety po 10 tys zaczęły znowu pukać. Zaznaczam że jeżdżę bardzo delikatnie i staram się unikać dziur. Okazało sie że dosyć drogie wahacze nie wytrzymały dłużej niż moja z pozoru śmieszna metoda. Zaznaczam że do regeneracji nadaja sie tylko wahacze z tzw tulejami pływającymi (patrz zdjęcie) a nie z gumowo metalowymi. Dla osoby minimalnie obeznanej z mechaniką zabieg zajmie max 2 godz. Ja jeden wahacz robię w pół godziny. Należy pamiętać że luz na jednym z elementów zawieszenie powoduje że zarówno ten element jak i inne elementy ruchome zużywaja sie w coraz szybszym tempie.Ps na zdjęciach widnieje wahacz 555.1)Podnosimy auto i odkręcamy koło 2)odkręcamy dwie śruby wahacza za pomocą klucza 17 (nakrętka). Łeb śruby to klucz 19. Jeżeli wewnętrzna śruba (ta dłuższa) jest zwrócona łebkiem w stronę sprężyny to wyjdzie bez problemu. Czasami jest odwrotnie i wtedy konieczne będzie odkręcenie całej obejmy na której wahacz mocowany jest do nadwozia (przyda sie mocna nasadka i sporo sily) Pamiętajmy żeby przy ponownym montowaniu śrubę włożyć już od strony sprężyny. 3)Wyjęty wahacz oczyszczamy z błota i zabieramy sie do rozbiórkiŚrubokrętem delikatnie podważamy uszczelniacz i wyjmujemy go. Uważajmy żeby nie uszkodzić gumki. 4) Przed wyjęciem tulei poruszaj nią w gnieździe kombinerkami a zobaczysz jak duży jest luz.Wszystkie elementy dokładnie czyścimy szmatką5)Przygotowujemy sobie aluminiową puszke po piwie wcześniej ją opróżniając Odcinamy wierzch i denko uzyskując spory arkusz6) Wycinamy prostokątny kawałeczek który ma owinąć naszą tulejkę. W zależności od tego czy luz jest duży czy mniejszy regulujemy wielkość blaszki. Wysokość może być minimalnie większa niż wysokość owijanej tulejki.Smarujemy wszystkie elementy świeżym smarem Tulejkę owiniętą blaszką przykładamy do gniazda. Blaszka powinna o jakiś 1 cm (może trochę mniej)wystawać poza krawędź tulelki (ma to na celu ułatwienie wbicia blaszki w środek). Następnie za pomocą młotka wbijamy tulejkę na swoje miejsce.Następnie przesmarowujemy też kołnierz tulejki i delikatnie wbijamy uszczelniacz Zakładamy wahacz do auta i cieszymy sie ich cichą pracą nawet przez rok. Skasowanie luzu spowoduje że wahacz będzie nam się wybijał wolniej niż taki który już puka. Mam nadzieje że komuś sie przyda moja instrukcja.pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomek85fcb Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Panowie mam dosyć tych wahaczy, na nowych Lemforderach, prawy przejechane 21 kkm, od 14kkm(po 9 miesiącach od ząłożenia) skrzypi niemiłosiernie przy suchej pogodzie, lewy zmieniony w czerwcu tego roku, przejechane 6 kkm i dziś usłyszałem pierwsze stękania tego dziadostwa. Reklamować wahacze (kupowane od tego samego sprzedawcy) ? Jeżdze głównie po równych trasach i unikam dziur, ale mam ochotę podpalić/zdetonować/utopić auto w rzece, wstyd wieźć kogokolwiek, skrzypi jak stara prlowska wersalka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Reklamuj. Swoją drogą- ja mam oryginalne wachacze Nissana, auto ma 200 tys i nic nie skrzypi. Nie wiem kiedy wymieniane i czy w ogóle wymieniane ale ja zrobiłem autem w Pl 40 tys a tego nie ruszalem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomek85fcb Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 (edytowane) Reklamuj. Swoją drogą- ja mam oryginalne wachacze Nissana, auto ma 200 tys i nic nie skrzypi. Nie wiem kiedy wymieniane i czy w ogóle wymieniane ale ja zrobiłem autem w Pl 40 tys a tego nie ruszalem. Ok, ale co tam włożyć zamiast Lemforderów, rok temu specjalnie wybrałem markowe wahacze żeby mieć spokój bo poprzednie (nie wiem jaka firma) nie skrzypiały tylko pukały na nierównościach. Teraz wiem, że już wole stukanie od czasu do czasu niż ciągłe skrzypienie... Edytowane 20 Listopada 2014 przez tomek85fcb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mateusz_P11_144 Opublikowano 20 Listopada 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Trudno mi cokolwiek doradzić gdyz nie miałem jeszcze problemu z tym, a spotkałem się juz wieloma głosami że skrzypia, pukają czy szybko się wybijają. Zadzwoń może do ASO i zapytaj o cene "oryginałów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezesartek Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2015 Troszkę odświeżę dla informacji ja na łożyskowanych SRL zrobiłem 50kkm i prawy zaczął czasami pukać od biedy wymieniłem prawy i lewy jeden rozgrzebałem i łożyska faktycznie miały luzy ale ładnie zapaćkane smarem bez rdzawego nalotu o dziwo na łożysku napis JAPAN KOYO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monster3 Opublikowano 21 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2015 Witam. Również mam problem ze skrzypiącym wahaczem. Teraz pytanie co kupić?? Wszystko jest mniej więcej w podobnej cenie (patrzę na ofertę Inter Cars). Ma ktoś może dokładne dane śrub którymi te wahacze są przykręcone?? Można je dostać gdzieś poza ASO?? Wahacze mam jeszcze oryginalne (przebieg 176kkm) i śruby są dość mocno zapieczone. Nie chcę ciągnąć na siłę żeby nie urwać. Macie na to jakiś sposób?? Jeśli zadaję głupie pytania to nie bijcie bo dopiero poznaję samochód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vixo Opublikowano 22 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2015 Mam takie śruby jak coś raczej ich nie oberwiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monster3 Opublikowano 23 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2015 W razie czego ile byś za nie chciał?? Oczywiście są tak włożone że bez odkręcania łapy nie wyjdą chyba że macie na to jakiś sposób. A śruby od łapy są wklejane czy też potrafią się tak zapiec?? Czym je traktować bo grzać to bym ich nie chciał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 3 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2015 Szybkie pytanie do kolegów speców od Primer - wahacze górne dokręcamy na podniesionych czy opuszczonych kołach? Będę wdzięczna za odp. i z góry serdeczne dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PrzeRuSco Opublikowano 3 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2015 Jeśli są łożyskowane to można na podniesionych a jeśli nie to na opuszczonych, żeby było wygodniej możesz opuścić, podłożyć coś na wcisk pod dolny wahacz, podnieść zdjąć koło, znowu opuścić i wtedy dokręcić wahacz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samtera Opublikowano 13 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2015 Mam takie śruby jak coś raczej ich nie oberwiesz Proszę, podaj wymiary tych śrub. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olijacek Opublikowano 25 Czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2016 (edytowane) Witam Proszę o informacje jakie rozmiary mają nakrętki i śruby górnego wahacza oraz tego mocowania do karoserii (te cztery). Chodzi o nr 2, 9, 10. Ps. i ma ktoś jeszcze dostępne zdjęcia regeneracji z puszki po piwie czy da się zregenerować lemfordera ? [/url]">http:// Edytowane 25 Czerwca 2016 przez olijacek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KrIsPi Opublikowano 16 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2016 Cześć, Czy ma ktoś dobre fotki rozciętych tulei z oryginalnych wahaczy Nissana, oraz fotki rozebranych łożyskowych ? Gdyby były jeszcze jakiś innych nie łożyskowych był bym w niebie :- P :- ) Chciałbym zobaczyć jak one dokładnie są zrobione. Naczytałem się dużo, ale żeby ocenić własnym umysłem i nie truć du..y innym trzeba by to obejrzeć. Jest jednak mały problem nie mam nic takiego w piwnicy, a tu czytałem, że wielu to rozbierało. Szykuje się na wymianę stąd moja prośba o fotki. . Fotek z fotorelacji regeneracji z 1 i z 12 strony nie ma, czy autor może odnowić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nice-wawa Opublikowano 16 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2016 Jak górne wahacze to niema sensu się bawić w smarowanie wymianę tulejek , kup górne wahacze łożyskowane i będzie dłuższy okres bez problemu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KamiLeszek Opublikowano 21 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2016 Odświeżam. Czy ma ktoś zdjęcia do tego poradnika podmienić? Muszę zakupić wahacze L i P do swojej i pobawić się przed blokiem w mechanika Której firmy lub od kogo kupić te łożyskowane? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tofu Opublikowano 21 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2016 SRL łożyskowane ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAAAD Opublikowano 11 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2016 Hej. Po długiej przerwie. U mnie przyszedł czas na kolejna wymiane wahaczy górnych. Śmigałem na nich koło 5 lat i przebiega w ok.55kkm.Także polecam łożyskowane. Teraz też kupiłem na łożyskach i mam nadzieje równie długo sie cieszyć trwałością . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wal.st Opublikowano 11 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2016 Kupowałem zawsze markowe tzn. Lemforder ,555, Febi. Przebiegi też po około 50-60 tyś km pomiędzy wymianami !. Dwie generacje Primer 14 lat jazdy i jakieś 250000 km. Grunt to dobry montaż i dobry stan pozostałych elementów zawieszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.