Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

QQ po trzech latach użytkowania


Gość MarekA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No i niestety minęły 3 lata od zakupu QQ, skończyła sie gwarancja.

QQ 1,5 dCi wersja Acenta, przebieg 75 tys km

 

Na gwarancji naprawiane było:

- wymiana amortyzatorów tył po ok 16 tys km

- wymiana plastikowych nakładek bocznych przy pasach bezpieczeństwa z przodu , przy ok 55 tys km

- wymiana intercoolera przy ok 74 tys km

- wymiana kierownicy ( rozwarstwienie i łuszczenie skóry)przy ok 74 tys km

 

Nie usunięto kilku zgłaszanych wad ( stukająca półka tylnia, rdzewiejące śruby mocowania fotela, złażąca farba z przycisku hamulca ręcznego i jeszcze kilku) - w sumie pierdoły

 

przeglądy co 20 tys. km - koszt 1 tys- 1,5 tys zł

 

przy 40 tys wymiana przednich klocków hamulcowych w serwisie

 

Średnie spalanie ok 6,5 l/100km ON - według komputera , rzeczywiste ok 7 l /100 km (miasto /trasa - ciężka noga :) )

Spalanie takie utrzymuje się praktycznie od początku bez zmian, mozna w trasie nawet jadąc szybko zejść do ok 6 l/100 km . Silnik dla mnie optimum osiągi/spalanie i wystarczajacy do codziennej jazdy.

 

W ramach gwarancji 1 raz korzystałem z assitance - i samo assitance bez uwag sprawnie i szybko dostarczono do ASO

Wrażenia z ASO :

- serwis Elbląg Knedler - polecam: miło , profesjonalnie , terminowo i ze zrozumieniem

- serwis Olsztym Stefanowicz - dno, dno .... omijac szerokim łukiem nie zbliżać sie :) Żeby mi tam nie scholowali z assistance( najblizszy serwis !) moja noga by tam nie staneła wiecej po pierwszym przeglądzie - wymiana intercoolera 13 dni, arogancka obsługa itp., długo by pisać

 

Reklamacje w Nissanie - miła i przyjemna obsługa jak to w korporacji, skuteczność żadna

 

Podsumowując nie miałem większych problemów z użytkownaniem samochodu przez ten okres czasu, wszystkie plusy i minusy opisane są na forum, wiec nie będę powtarzać bo w wiekszości z nimi się zgadzam

 

Uważam ze był to dobry wybór w 2008 r, teraz natomiast ( mam nadzieję ze jeszcze kilka miesięcy max rok :dribble: ) kupię z pewnością inny model (tez crossover lub SUV )- ale nie dlatego ze QQ jest zły tylko że go juz miałem ( mam) :)

Natomiast przed wyborem następnego Nissana ( myślałem o X Trialu) powstrzyma mnie na pewno fatalna obsługa serwisowa w najblizszym mi serwisie.

 

Jeśli w dalszej eksploatacji nie bedzie sprawiał większych problemów to będzie ok ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój 2,0 dci ma 3 lata bez 3 miesięcy.

 

Gwarancja - radio,galka kierownicy.

 

1 x wypalany DPF, 3 x przeze mnie.

 

Serwis - Polody Poznań - bezsensu, odstrasza.

 

Czy jestem zadowolony ? Nie wiedziałem, że jest aż tak mały bagażnik, wolę śmieci wywozić Merivą.

 

Czy chcę Nissana - kusi Navara bardzo, ale jak będzie nowy model, odstrasza serwis i problemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety minęły 3 lata od zakupu QQ, skończyła sie gwarancja.

QQ 1,5 dCi wersja Acenta, przebieg 75 tys km

 

Na gwarancji naprawiane było:

- wymiana amortyzatorów tył po ok 16 tys km

- wymiana plastikowych nakładek bocznych przy pasach bezpieczeństwa z przodu , przy ok 55 tys km

- wymiana intercoolera przy ok 74 tys km

- wymiana kierownicy ( rozwarstwienie i łuszczenie skóry)przy ok 74 tys km

 

Nie usunięto kilku zgłaszanych wad ( stukająca półka tylnia, rdzewiejące śruby mocowania fotela, złażąca farba z przycisku hamulca ręcznego i jeszcze kilku) - w sumie pierdoły

 

przeglądy co 20 tys. km - koszt 1 tys- 1,5 tys zł

 

przy 40 tys wymiana przednich klocków hamulcowych w serwisie

 

Średnie spalanie ok 6,5 l/100km ON - według komputera , rzeczywiste ok 7 l /100 km (miasto /trasa - ciężka noga :) )

Spalanie takie utrzymuje się praktycznie od początku bez zmian, mozna w trasie nawet jadąc szybko zejść do ok 6 l/100 km . Silnik dla mnie optimum osiągi/spalanie i wystarczajacy do codziennej jazdy.

 

W ramach gwarancji 1 raz korzystałem z assitance - i samo assitance bez uwag sprawnie i szybko dostarczono do ASO

Wrażenia z ASO :

- serwis Elbląg Knedler - polecam: miło , profesjonalnie , terminowo i ze zrozumieniem

- serwis Olsztym Stefanowicz - dno, dno .... omijac szerokim łukiem nie zbliżać sie :) Żeby mi tam nie scholowali z assistance( najblizszy serwis !) moja noga by tam nie staneła wiecej po pierwszym przeglądzie - wymiana intercoolera 13 dni, arogancka obsługa itp., długo by pisać

 

Reklamacje w Nissanie - miła i przyjemna obsługa jak to w korporacji, skuteczność żadna

 

Podsumowując nie miałem większych problemów z użytkownaniem samochodu przez ten okres czasu, wszystkie plusy i minusy opisane są na forum, wiec nie będę powtarzać bo w wiekszości z nimi się zgadzam

 

Uważam ze był to dobry wybór w 2008 r, teraz natomiast ( mam nadzieję ze jeszcze kilka miesięcy max rok :dribble: ) kupię z pewnością inny model (tez crossover lub SUV )- ale nie dlatego ze QQ jest zły tylko że go juz miałem ( mam) :)

Natomiast przed wyborem następnego Nissana ( myślałem o X Trialu) powstrzyma mnie na pewno fatalna obsługa serwisowa w najblizszym mi serwisie.

 

Jeśli w dalszej eksploatacji nie bedzie sprawiał większych problemów to będzie ok ;)

Ładnie to opisałeś, krótko i treściwie. Ja dopiero swojego mam 2 miesiące. Chciałbym, jak każdym poprzednim pojeździć z 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i niestety minęły 3 lata od zakupu QQ, skończyła sie gwarancja.

- wymiana intercoolera przy ok 74 tys km

 

Co się stalo z intercoolerem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość janusz-pawlak

No i niestety minęły 3 lata od zakupu QQ, skończyła sie gwarancja.

QQ 1,5 dCi wersja Acenta, przebieg 75 tys km

 

Na gwarancji naprawiane było:

- wymiana amortyzatorów tył po ok 16 tys km

- wymiana plastikowych nakładek bocznych przy pasach bezpieczeństwa z przodu , przy ok 55 tys km

- wymiana intercoolera przy ok 74 tys km

- wymiana kierownicy ( rozwarstwienie i łuszczenie skóry)przy ok 74 tys km

 

Nie usunięto kilku zgłaszanych wad ( stukająca półka tylnia, rdzewiejące śruby mocowania fotela, złażąca farba z przycisku hamulca ręcznego i jeszcze kilku) - w sumie pierdoły

 

przeglądy co 20 tys. km - koszt 1 tys- 1,5 tys zł

 

przy 40 tys wymiana przednich klocków hamulcowych w serwisie

 

Średnie spalanie ok 6,5 l/100km ON - według komputera , rzeczywiste ok 7 l /100 km (miasto /trasa - ciężka noga :) )

Spalanie takie utrzymuje się praktycznie od początku bez zmian, mozna w trasie nawet jadąc szybko zejść do ok 6 l/100 km . Silnik dla mnie optimum osiągi/spalanie i wystarczajacy do codziennej jazdy.

 

W ramach gwarancji 1 raz korzystałem z assitance - i samo assitance bez uwag sprawnie i szybko dostarczono do ASO

Wrażenia z ASO :

- serwis Elbląg Knedler - polecam: miło , profesjonalnie , terminowo i ze zrozumieniem

- serwis Olsztym Stefanowicz - dno, dno .... omijac szerokim łukiem nie zbliżać sie :) Żeby mi tam nie scholowali z assistance( najblizszy serwis !) moja noga by tam nie staneła wiecej po pierwszym przeglądzie - wymiana intercoolera 13 dni, arogancka obsługa itp., długo by pisać

 

Reklamacje w Nissanie - miła i przyjemna obsługa jak to w korporacji, skuteczność żadna

 

Podsumowując nie miałem większych problemów z użytkownaniem samochodu przez ten okres czasu, wszystkie plusy i minusy opisane są na forum, wiec nie będę powtarzać bo w wiekszości z nimi się zgadzam

 

Uważam ze był to dobry wybór w 2008 r, teraz natomiast ( mam nadzieję ze jeszcze kilka miesięcy max rok :dribble: ) kupię z pewnością inny model (tez crossover lub SUV )- ale nie dlatego ze QQ jest zły tylko że go juz miałem ( mam) :)

Natomiast przed wyborem następnego Nissana ( myślałem o X Trialu) powstrzyma mnie na pewno fatalna obsługa serwisowa w najblizszym mi serwisie.

 

Jeśli w dalszej eksploatacji nie bedzie sprawiał większych problemów to będzie ok ;)

 

 

Myslałeś o zmianie adresu ?

 

jp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się stalo z intercoolerem?

 

 

Stracił moc, nie zauwazyłem dokładnie nawet kiedy to sie stało , myślałem ze to turbina bo zaczeło "nienormalnie" gwizdać. W serwisie stwierdzili że intercooler uszkodzony i dopiero wtedy "zajarzyłem :o , ze jak stałem z przodu samochodu i prosiłem drugą osobe zeby dodawała gazu to mi po nogach cholernie wiało :D , wiec musiała być jakaś dziura/rozszczelnienie. Nie wiem czy od uderzenia czy wada- "Panowie" z ASO nie tłumaczą tylko robia mądrą minę :withstupid:- przecież i tak bym nie zrozumiał

 

Myslałeś o zmianie adresu ?

 

jp

 

he he wiesz , nie pomyślałem jakoś aby z tego powodu to zrobić , ale rozważę :D

Edytowane przez MarekA
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stracił moc, nie zauwazyłem dokładnie nawet kiedy to sie stało , myślałem ze to turbina bo zaczeło "nienormalnie" gwizdać.

Ja miałem podobnie(gwizdało aż milo)po wnikliwych poszukiwaniach okazalo się że rozerwało gumową rurę wychodzący z intercoolera.Też mi wymienili na gwarancji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Niestety musze dodac kolejny wpis dotyczacy następnej usterki powsrtałej dwa miesiące po skończeniu gwarancji :(

Przestała działac mi klimatyzacja - dzisiaj po sprawdzeniu ( nie ASO) okazało się że skorodowany jest jeden z przewodów ciśnieniowych klimatyzacji i ucieka gaz. Przewód ( do dostania tylko ASO:( ) okolo 500 zł !!!

Co miesiąc jakas naprawa - coraz bardziej dojrzewam do szybszej wymiany samochodu :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarekA: napisałeś "wymiana plastikowych nakładek bocznych przy pasach bezpieczeństwa z przodu" 0 o które nakładki chodzi ?

Wymienione były te plastikowe elemnety na środkowych słupkach ( prawy i lewy)z których na górze wychodzi pas ( sa regulowane gór/dół) pas wytarł szerokie wgłębienia . Ktoś już na forum miał to wymieniane też w ramach gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój 2,0 dci ma 3 lata bez 3 miesięcy.

 

Gwarancja - radio,galka kierownicy.

 

1 x wypalany DPF, 3 x przeze mnie.

 

 

dobrze byłoby podawać przebieg... tak to 4 x wypalany DPF nic nie mówi= 50kkm 200kkm ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.To i ja dołącze do grona użytkowników którym sie kończy lub skończyła gwarancja na eksploatacje pojazdu.

Moja gwarancja wygasa w czerwcu tego roku 2011.

Więc tak:

1.wymiana amortyzatorów tył po przebiegu 15tys.(to chyba standart w tym modelu-po wymianie spokój jak narazie;)

2.wymiana łozyska górnego mocowania amortyzatora z przodu(w sumie trzykrotnie wymieniano jedno z lewej i dwa z prawej)

3.wymiana plastikowych osłon słupków gdzie przebiega pas bezpieczenstwa(wymieniona prawa i lewa strona)

4.wymiana klocków hamulcowych przód przy przebiegu około 40tys.km

5.Wymiana dwóch łączników stabilizatora przy przebiegu 50tys.km

Ogólnie autem przejechane przez ten okres trzyletni 50tys.km przeglądy co 15tys.km większych problemów nie było.Na tą chwile nie mam zamaiaru go zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak czytam... to mam albo wyjątkowego pecha, albo nie wiem;)

mam gwarancji jeszcze rok (w zasadzie ponad),w tej chwili przebieg 80 tys, silnik 2.0 dCI:

- wymiana nissan connect x2

- wymiana amortyzatorow

- wymiana lampy przedniej (xeon), druga szykuje się także do wymiany (parowanie oraz osad od środka)

- małe rzeczy typu plastiki od klapy które trzeszczały itd

i na końcu hit... ostatnio miałem problemy (jeżdżę autem głównie w trasy, np polska - Francja) z esp i tempomatem, okazało się, ze padła turbina (jest mokra) serwis zalecił wymianę (na gwarancji), jeśli chodzi o dbanie o auto jest chyba nawet przesadnie, turbina nie wie co to praca na zimnym silniku czy też wyłączanie auta zaraz po dojechaniu do celu... serwis zresztą stwierdził, ze to wada produkcyjna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak czytam... to mam albo wyjątkowego pecha, albo nie wiem;)

mam gwarancji jeszcze rok (w zasadzie ponad),w tej chwili przebieg 80 tys, silnik 2.0 dCI:

- wymiana nissan connect x2

- wymiana amortyzatorow

- wymiana lampy przedniej (xeon), druga szykuje się także do wymiany (parowanie oraz osad od środka)

- małe rzeczy typu plastiki od klapy które trzeszczały itd

i na końcu hit... ostatnio miałem problemy (jeżdżę autem głównie w trasy, np polska - Francja) z esp i tempomatem, okazało się, ze padła turbina (jest mokra) serwis zalecił wymianę (na gwarancji), jeśli chodzi o dbanie o auto jest chyba nawet przesadnie, turbina nie wie co to praca na zimnym silniku czy też wyłączanie auta zaraz po dojechaniu do celu... serwis zresztą stwierdził, ze to wada produkcyjna ;)

W zasadzie to Masz gwarancji góra 6 miesięcy(ograniczenie 100kkm),jeśli w tym tempie nabijasz kilosy :blink: a ta nasza ojczyzna taka mała przy tej Francji,aż przykro :( Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienione były te plastikowe elemnety na środkowych słupkach ( prawy i lewy)z których na górze wychodzi pas ( sa regulowane gór/dół) pas wytarł szerokie wgłębienia . Ktoś już na forum miał to wymieniane też w ramach gwarancji

 

MarekA: napisz proszę z jakiego powodu wymieniałeś ? W moim QQ podczas przyspieszania albo hamowania wydaje mi się jakby z wewnątrz tych właśnie słupków dobiegało skrzypienie - jakby jakiś element był luźny i "latał" bezwładnie - czy u Was było podobnie ? Pzdr.

P.S. doczytałem się właśnie w poście Boom-er'a również o tych samych słupkach - napiszcie proszę jakie były objawy ?

Edytowane przez Blixten
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MarekA: napisz proszę z jakiego powodu wymieniałeś ? W moim QQ podczas przyspieszania albo hamowania wydaje mi się jakby z wewnątrz tych właśnie słupków dobiegało skrzypienie - jakby jakiś element był luźny i "latał" bezwładnie - czy u Was było podobnie ? Pzdr.

P.S. doczytałem się właśnie w poście Boom-er'a również o tych samych słupkach - napiszcie proszę jakie były objawy ?

 

U mnie skrzypienia nie było tylko zrobił się rowek od ciągnięcia pasa bezpieczenstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tymi amortyzatorami? Ja mam QQ 2.0 benzyna, wrzesień 2008. Byłem ostatnio na kolejnym przeglądzie (przejchałem ok. 55 tys. km), prosiłem żeby sprawdzili amortyzatory - ale podobno wszystko ok. Czuję czasami bujanie jak przejeżdżam przez dziury lub poprzeczne przeszkody - ale nie wiem czy to jest standard czy problem. Ktoś może doradzić jak sprawdzić czy amortyzatory są ok czy do wymiany? Wolałbym to naprawić (jeżeli jest feler) przed końcem gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi z tymi amortyzatorami? Ja mam QQ 2.0 benzyna, wrzesień 2008. Byłem ostatnio na kolejnym przeglądzie (przejchałem ok. 55 tys. km), prosiłem żeby sprawdzili amortyzatory - ale podobno wszystko ok. Czuję czasami bujanie jak przejeżdżam przez dziury lub poprzeczne przeszkody - ale nie wiem czy to jest standard czy problem. Ktoś może doradzić jak sprawdzić czy amortyzatory są ok czy do wymiany? Wolałbym to naprawić (jeżeli jest feler) przed końcem gwarancji.

Problem dotyczył pierwszych partii QQ z amortyzatorami Sach , które w oznaczeniu cyfrowym na końcu miały cyfry 01 i 02 ( w 03 prawdopodobnie też ). Nowe modele mają oznaczenia 04 i te sa ponoc ok.

Problem dotyczył odklejania się gumy na tulejach metalowo gumowych i podczas przejazdu przez nierówności było głosne stukanie .

Nie dotyczyło to bujania , złego tłumienia nierówności itp.

Jeśli uważasz że możesz mieć problem z tym to jedź do jakiegoś niezależnego warszatatu na diagnostykę amortyzatorów - koszt to ok 50-80 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem dotyczył pierwszych partii QQ z amortyzatorami Sach , które w oznaczeniu cyfrowym na końcu miały cyfry 01 i 02 ( w 03 prawdopodobnie też ). Nowe modele mają oznaczenia 04 i te sa ponoc ok.

Problem dotyczył odklejania się gumy na tulejach metalowo gumowych i podczas przejazdu przez nierówności było głosne stukanie .

Nie dotyczyło to bujania , złego tłumienia nierówności itp.

Jeśli uważasz że możesz mieć problem z tym to jedź do jakiegoś niezależnego warszatatu na diagnostykę amortyzatorów - koszt to ok 50-80 zł

 

Czyli po lifcie od 2010 roku amortyzatory w QQ sa ok???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli po lifcie od 2010 roku amortyzatory w QQ sa ok???

Napewno są okej. Gwarantuje Ci, że słyszałbyś podczas jazdy "stuki puki" felernych tylnich amortyzatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rozczarowany

Czyli po lifcie od 2010 roku amortyzatory w QQ sa ok???

ja kupilem qashai 1,5 dci w 2007 od poczatku mialem problemy z amortyzorami dopiero po 3 wymianie jest ok , po 3 latach i przejechaniu 166 000 km rozlecialo sie ramie tloka ponieważ jest wada materiału , rozwaliło blok , mise olejowa uszkodziło korbowud i tłok . wiec silnik jest do wymiany , napisałem do nissana polska i jak na razie czekam na odpowiedz , jak nie dadza zadnej odpowiedzi biore rzeczoznawce i podaje nissana do sadu poniewaz sprzedali samochod z wada fabryczna i to bardzo powarzna , jak ktos chciałby cos wiecej i zobaczyc fotki uszkodzonych czesci moge wyslac , radze wszystkim urzytkownikom do najszybszego odwiedzenia salonow nissana i sprawdzenie czesci silnika poniewaz sa wadliwe fabrycznie wiec lepiej to sprawdzic jak jest jeszcze gwarancja bo potem bedzie wielki problem , bo jak rozleci sie tlok w drodze to jest bardzo powarzny problem i nissan umywa rece , rozczarowany nissanem qashai

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupilem qashai 1,5 dci w 2007 od poczatku mialem problemy z amortyzorami dopiero po 3 wymianie jest ok , po 3 latach i przejechaniu 166 000 km rozlecialo sie ramie tloka ponieważ jest wada materiału , rozwaliło blok , mise olejowa uszkodziło korbowud i tłok . wiec silnik jest do wymiany , napisałem do nissana polska i jak na razie czekam na odpowiedz , jak nie dadza zadnej odpowiedzi biore rzeczoznawce i podaje nissana do sadu poniewaz sprzedali samochod z wada fabryczna i to bardzo powarzna , jak ktos chciałby cos wiecej i zobaczyc fotki uszkodzonych czesci moge wyslac , radze wszystkim urzytkownikom do najszybszego odwiedzenia salonow nissana i sprawdzenie czesci silnika poniewaz sa wadliwe fabrycznie wiec lepiej to sprawdzic jak jest jeszcze gwarancja bo potem bedzie wielki problem , bo jak rozleci sie tlok w drodze to jest bardzo powarzny problem i nissan umywa rece , rozczarowany nissanem qashai

Raczej szajsowatym silnikiem renault. Współczuje, i życzę pomyślnego rozwiązania sprawy, szkoda, że disle w nissanie to konstrukcje francuskie, dlatego wybrałem benzyniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rozczarowany

Raczej szajsowatym silnikiem renault. Współczuje, i życzę pomyślnego rozwiązania sprawy, szkoda, że disle w nissanie to konstrukcje francuskie, dlatego wybrałem benzyniaka.

nissan to teraz szmelc jak tylko wszedl w korporacje z renault , mialem stara primerke 10 latek , nie do zdarcia bryka , a ten miasto odporny to szajs totalny po 30 000 tys gumy w tyl amortyzatorach w kaliszu polody powiedzieli ze te modele tak maja jak dopiero zadzwonilem do prezesa to dopiero sprawdzili i wyszlo ze tak nie musi byc , , porazka z tymi salonami z kalisza i poznania polody w poznaniu podobno wymienili cale tylne amortyzatory na nowe czekalem caly miesiac a i tak nic nie wymienili tylko mnie oszukali bo czekali az skonczy mi sie gwarancja ale nie wytrzymaly i wstawione gumy wymieniali mi w bialym gdzie sie dowiedzialem ze nik mi nie wstawial nowych amorkow a ci z poznania dalej mnie przekonywali ze to sa nowe wielkie sciemniacze patrzylem jak sciemniaja inych klijentow na wszystkie czesci tylko zeby sprzedac i wziasc kase . . w warszawie w odysej chcieli mi wymienic pompe paliwowa a wystarczylo wymienic filtr paliwa tak chca tylko klijenta naciagnac na wieksze koszty nissan to naciagacze w kazdym salonie i sie nie znaja , jak bralem samochod to sprzedawca w bialystok musinski powiedzial ze 1,5 dci ma lancuszek rozzadu a nie pasek , to nieuki pracuja w tych salonach nawet nie znaja co kazda ich marka ma w sobie , odradzam zakup nissana nawet nawara to szmelc jezdzilem nowym to po 30000 tys mial awarie silnika i to powazna , kupuja u tyrkow i u inych podwykonawcow czesci potem skladaja i mysla ze to bedzie jezdic bez awaryjnie to juz mit bo to nie japonczyk to bubel tam juz nie ma zadnych czesci japonskiej tylko nazwa , takie samochody wypuszczaja na wsch europe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...