paba Opublikowano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 (edytowane) i za***iste ceny przeglądów mają, za 2.0 benzynę 150 zł więcej niż drogi już Kaszub w Gdańsku Else mógłby o nich sporo napisać merytorycznie ja pierniczę i jadę w marcu do Yama Bydgoszcz albo Toruń Edytowane 27 Stycznia 2012 przez paba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elsebo Opublikowano 27 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2012 i za***iste ceny przeglądów mają, za 2.0 benzynę 150 zł więcej niż drogi już Kaszub w Gdańsku Else mógłby o nich sporo napisać merytorycznie ja pierniczę i jadę w marcu do Yama Bydgoszcz albo Toruń hehe... już prawie napisałem... Generalnie zgadzam się z przedmówcą... drogooo a i z gwarancją bywają problemy... których u innych nie ma... <_> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lutenet Opublikowano 28 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2012 ja pierniczę i jadę w marcu do Yama Bydgoszcz Heh do tego czasu powiem Ci jak było ale po pierwszym roku.... Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 29 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2012 i za***iste ceny przeglądów mają, za 2.0 benzynę 150 zł więcej niż drogi już Kaszub w Gdańsku Else mógłby o nich sporo napisać merytorycznie ja pierniczę i jadę w marcu do Yama Bydgoszcz albo Toruń Jeśli tylko przegląd to polecam "swój" Toruń ...A jeśli masz usterki w nadwoziu to wal do Bydgoszczy. Mnie "swoi" nie potrafili poprawić "zgryzu" w masce ...nie prowadzą napraw blacharsko lakierniczych. Dodam ,że tam nie pracuję .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość skuba25 Opublikowano 12 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2012 O co chodzi z tymi amortyzatorami? Ja mam QQ 2.0 benzyna, wrzesień 2008. Byłem ostatnio na kolejnym przeglądzie (przejchałem ok. 55 tys. km), prosiłem żeby sprawdzili amortyzatory - ale podobno wszystko ok. Czuję czasami bujanie jak przejeżdżam przez dziury lub poprzeczne przeszkody - ale nie wiem czy to jest standard czy problem. Ktoś może doradzić jak sprawdzić czy amortyzatory są ok czy do wymiany? Wolałbym to naprawić (jeżeli jest feler) przed końcem gwarancji. Witam.Mam 1,6 acenta 2009 po 2 latach wymiana wszystkich 4 amortyzatorów i łożysk (podobno zwrotnic-coś przy skrętach trzeszczało). W książkę nie wpisano bo to podobno akcja serwisowa. Poprawa jest zdecydowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość aaa1977 Opublikowano 14 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2012 Faktycznie żeby coś wpisali w papiery to trzeba poprosić. Ja nie podarowałem akcji serwisowej i mam w książeczce potwierdzenie jej wykonania. Zresztą zawsze jak oddaję jakikolwiek sprzęt do naprawy/ sprawdzenia to biorę protokół. Teściu ma zakład samochodowy i choćby się nie wiem jak starali to raz na milion coś tam rozwalą. Wiadomo licho nie śpi. To są tylko ludzie więc przed oddaniem auta kontrola powłoki lakierniczej i pisemny protokół + zlecenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Matins Opublikowano 22 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2012 Pozwoliłem sobie skorzystać nieco ze schematu założyciela tematu QQ 2.0 dCi wersja Acenta, przebieg 67 tys km Na gwarancji naprawiane było: - wymiana tarcz hamulcowych po 5 tyś - trochę marudzenia ale w sumie bez problemów wymienili - wymiana spalonego reflektora po - sam nie wiem chyba jakieś 60 tyś km - sporo marudzenie i próba wymigania się, po 3 dniach i 3 wizytach sprawa załatwiona Drobne wady tego modelu jak hałas - zwłaszcza na tylnym siedzeniu, stukająca półka tylnia, kiepska ergonomia wnętrza był mi znane więc przebolałem je od początku To co mnie zaskoczyło to: - kiepski zestaw głośnomówiący - pewnie przez hałaśliwe wnętrze - żarówki przepalające się co 15tyś km + spalony reflektor - serwis mówi że wszystkie QQ mają jakąś wadę układu elektrycznego ale centrala nic z tym nie robi - brak sensownego lewarka do podnoszenia samochodu nosz kuwa żeby nie było porządnego klucza do obsługi lewara i trzeba samemu go dorabiać ... przeglądy co 20 tys. km - koszt 1 tys- 1,5 tys zł przy 65 tys zawyrokowana została wymiana klocków przednich oraz przednich tarcz hamulcowych - jak dla mnie wymiana tarcz po 65 tyś to żart no ale w firmowym Renault Traffic klocki padły po 10tyś km, a to ten sam koncern więc chyba po jednych pieniądzach robią hamulce pan w serwisie mówił: ale co się pan przejmuje już i po 30tyś km wymienialiśmy, rozumiem więc że miałem się poczuć szczęściarzem nosz ... Średnie spalanie ok 6,5 l/100km ON - według komputera Spalanie takie utrzymuje się praktycznie od początku bez zmian, można w trasie nawet jadąc szybko zejść do ok 6 l/100 km ale jeszcze szybciej można dojść do 9 l /100km. Silnik wsumie ok jeśli chodzi o dynamikę jazdy. Na plus należy zlaiczyć dobre włąściwości trakcyjne samochodu. Wrażenia z ASO : - serwis Yama Osielsko k Bydgoszczy - bez zarzutów - serwis Yama Toruń - bez fajerwerków i bez tragedii Nie miałem jakichś turbo problemów z użytkownaniem samochodu ale uciążliwości to i owszemi. Czy kupiłbym go jeszcze raz? Rok temu mówiłem że tak, dziś powiem, że nie, a jak jeszcze czytam na forum o rozpadających się silnikach tuż po gwarancji to stwierdzam że nigdy więcej pseudo-japońskiego Nissana. Raczej ASX Mitsubishi bym wybrał w tej klasie, niestety jak kupowałem QQ to ASX nie było jeszcze w sprzedaży. Porównując Mitsubishi oraz Nissany jakie użytkowałem to te pierwsze wypadają korzystniej. Dlatego kolejny samochód wybiorę już między Mitsubishi a Mazdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ferrit Opublikowano 28 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2012 (edytowane) No i mi strzeliło 3 latka na początku lutego 2012. QQ+2 2.0dSi 4x4 TEKNA. Przebieg 42.000 km. Co roku przegląd za kwotę 680..940 zł (ale miałem swój olej). Wszystkie w Yama Osielsko. Wymieniono na gwarancji: tylne amortyzatory + tuleje, klamkę wewn.drzwi kierowcy, gumy stabilizatora z przodu, nowa uszczelka pod pokrywką łańcucha rozrządu, samorowanie przejścia kolumny kierownicy w podłodze. Wypalanie DPF: 1 raz w serwisie Kaszubowscy-Gdańsk, 3 razy samemu. Spalanie latem 7,5 zimą około 9 L/100km. Kupiłbym go po raz drugi. Polecam go innym. Podoba mi się: wystarczająca moc, 7 osób, wysoko stoi, kamera cofania, długie relingi, szklany dach. Brakuje mi: schowek przy lewarku skrzyni biegów. Nie podoba mi się: mógłbyć trochę oszczędniejszy. Jestem zadowololony z serwisu Yama. Jestem zadowony z auta. Edytowane 28 Lutego 2012 przez ferrit Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nitrox3 Opublikowano 26 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Witam! Panowie jestem świeżak na forum. Mam pytanie.. Co jeśli nie Max Usługa w Olsztynie? Mam QQ 1.5dCi, 136KKM przejechane, dwie wymiany amorów na gwarancji, i znów napier...ala aż miło i wstrzymuję się na razie z serwisem bo drogo. Chciałbym sobie wyremontować/zmienić zawieszenie na mocniejsze, chciałbym aby ktoś kto się zna zobaczył co piszczy w moim egzemplarzu i w miarę w przystępnych cenach naprawił furaka. Macie jakieś sprawdzone serwisy? Tak ogólnie to mimo wielu przejść jestem zadowolony z samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaś Opublikowano 28 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2013 mój egzemplarz wyjątkowo udany przebieg 77 tys, samochód ma 3 lata i 8 m-cy zawieszenie - igiełka (byłam niedawno na stacji kontroli) do wymiany tarcze i klocki, ale przy tym przebiegu to chyba nie dramat nic nie trzeszczy i nie skrzypi generalnie....jeszcze trochę ze sobą 'pobędziemy' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 28 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2013 (edytowane) mój egzemplarz wyjątkowo udany przebieg 77 tys, samochód ma 3 lata i 8 m-cy zawieszenie - igiełka (byłam niedawno na stacji kontroli) do wymiany tarcze i klocki, ale przy tym przebiegu to chyba nie dramat nic nie trzeszczy i nie skrzypi generalnie....jeszcze trochę ze sobą 'pobędziemy' Więc udany "mariaż" ! Ale sam skłaniam się do takiej opinii lecz jej nie wyrażam bo moje auto nie skończyło jeszcze trzech lat. A może Qq to nie samochód miastoodporny lecz kobietoodporny ...? Edytowane 28 Czerwca 2013 przez nowy 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaś Opublikowano 28 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2013 Hmmmmm.... Zastanawiam się czy chciałeś mnie obrazić ;-)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Hmmmmm.... Zastanawiam się czy chciałeś mnie obrazić ;-)? Ależ ! Jak bym śmiał ! Oberwało sie wiele Qq na forum w temacie jego "miastoodporności" a takim go reklamuje Producent. Po Twojej opinii żartem tak sobie napisałem ... może zmiana tej reklamy dobrze wpłynęłaby .... Jeśli uraziłem - przepraszam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaś Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Pojawisz się z koszem polnych kwiatów i zapomnę :-) A kwestii reklamy w ogóle poruszać nie będę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
castoro Opublikowano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2013 Pojawisz się z koszem polnych kwiatów i zapomnę :-) A kwestii reklamy w ogóle poruszać nie będę No proszę - jak się dziewczyna rozgadała - szkoda że dopiero po prawie 4-ch latach - ale lepiej... niż wcale, za to wprawdzie nie kosz ( ten zarezerwowany od nowego 2011 - ale zawsze kwiatek. oby dalej nie sprawiał Ci kłopotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 30 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2013 (edytowane) Pojawisz się z koszem polnych kwiatów i zapomnę :-) A kwestii reklamy w ogóle poruszać nie będę Mimo koleżeńskiej pomocy ... jesteś nieugięta ! Chociaż trochę to trwało naręcze kwiatów się uzbierało... Jednak aby nie popaść w następny konflikt (z Administracją) ... Życzę Wszystkim użytkownikom Qq żeby ich auta były wyjątkowo udane - jak Twoje ! Edytowane 1 Lipca 2013 przez nowy 2011 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaś Opublikowano 3 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 Cóż. ...czasem warto poczekać A kaśkaj bezproblemowy nadal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 3 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 (edytowane) Nie do wiary! Ale egzemplarz ! Nie pytam jak Ty Pani to robisz tylko jakiego Dealera reprezentujesz ? Może zmienię servis swojego auta ... ale żeby nie było kryptoreklamy możesz "się zdradzić" na poczcie Edytowane 3 Lipca 2013 przez nowy 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Author53 Opublikowano 3 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 Jeśli traktuje się QQ zgodnie z reklamą to przetrwa kilka lat . Jest to typowo miejskie auto choć przy stanie naszych dróg w miastach ....... . Jeśli natomiast sugerujesz się tym, że ma napęd na cztery koła i traktujesz QQ jak samochód terenowy to ……. Żywot QQ będzie krótszy. To nie czołg. Jeżdżę już drugi rok QQ i odpukać nic się nie dzieje. Zawieszenie pracuje poprawnie, osiagi znośne, spalanie w normie, a że brakuje mu kilku drobiazgów ...... W końcu wiedziałem co kupuję. Jak czytam, że ma mało schowków, że ma mało miejsca z tyłu, że gdyby miał ....... itd. to nie nazywałby sie Qashqai . Czasami mam wrażenie, jak czytam tu różne wypowiedzi, że niektórzy użytkownicy QQ nie oglądali go przed zakupem, a po zakupie oczekiwali, że będzie on „przystosowywał” się do ich potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Matins Opublikowano 3 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2013 mój egzemplarz wyjątkowo udany przebieg 77 tys, samochód ma 3 lata i 8 m-cy zawieszenie - igiełka (byłam niedawno na stacji kontroli) do wymiany tarcze i klocki, ale przy tym przebiegu to chyba nie dramat nic nie trzeszczy i nie skrzypi generalnie....jeszcze trochę ze sobą 'pobędziemy' 77tyś i tarcze do wymiany razem z klockami, litości to ma być zaleta??? w porządnych autach tarcze wytrzymują 150tyś Nissan był jak dotąd jedynym moim samochodem, w którym klocki wymienia się razem z tarczami Mi kazali wymieniać przy 60tyś Osobiście nie dotrwałem do trzech lat i sprzedałem samochód, bo w porównaniu z prawdziwymi japończykami, to jego zużycie przypomnało standardy polskiego fiata z lat 80tych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lesiu QQ Opublikowano 4 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2013 77tyś i tarcze do wymiany razem z klockami, litości to ma być zaleta??? w porządnych autach tarcze wytrzymują 150tyś Nissan był jak dotąd jedynym moim samochodem, w którym klocki wymienia się razem z tarczami Mi kazali wymieniać przy 60tyś Osobiście nie dotrwałem do trzech lat i sprzedałem samochód, bo w porównaniu z prawdziwymi japończykami, to jego zużycie przypomnało standardy polskiego fiata z lat 80tych Myślę że ani to wada ani zaleta. Duże znaczenie ma tu technika jazdy i rodzaj pokonywanych tras. Na co dzień (70%miasto, 30%trasy) użytkuje samochód dostawczy z grupy Nissan/Renault o wadze ok 2600kg i klocki wymieniałem po 80000km. Obecnie mam prawie 120000km i tarcze są jeszcze w dobrej kondycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 4 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2013 77tyś i tarcze do wymiany razem z klockami, litości to ma być zaleta??? w porządnych autach tarcze wytrzymują 150tyś Nissan był jak dotąd jedynym moim samochodem, w którym klocki wymienia się razem z tarczami Mi kazali wymieniać przy 60tyś Osobiście nie dotrwałem do trzech lat i sprzedałem samochód, bo w porównaniu z prawdziwymi japończykami, to jego zużycie przypomnało standardy polskiego fiata z lat 80tych Kolego uzupełnij profil i powiedz co rozumieć należy w określeniu "porządne auto" . Nie tragizuj - Koleżanka nadmieniła , że nawet wymiana taka to nie tragedia ! A to , że servis chce wymieniać komplety .... to nie nowina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaś Opublikowano 6 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2013 Malkontenci są wśród nas ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
honnki Opublikowano 7 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2013 Malkontenci są wśród nas ;-) Koleżanko to nie to - po prostu jest to obraz dzisiejszej motoryzacji i to nie tylko w wydaniu nissana ale wiekszosci znanych i uznanych marek. Koncerny łączą się oficjalnie po to by razem tworzyć nowe modele a chodzi o obniżanie kosztów produkcji itp. Mój QQ podoba mi się niezmiennie od 4 lat (poprzednie auta "brzydły" po dwóch-trzech latach) ale nie będę tu zakładał różowych okularów. Po trzech latach i przebiegu 40 tyś poleciało przednie zawieszenie (pisałem o tym na forum) koszt w serwisie ponad 3000 zł a serwis ma to gdzieś - zrobiłem poza za 1000 zł , rdza pod gumami przez które przechodzą przewody w tylniej klapie (zajrzyj tam ) . Nie jest to wiele tym bardziej że to auto z początku produkcji i miało też tzw. chorobę wieku dziecięcego w postaci wymiany amortyzatorów tył ale tego nie liczę bo wymieniono na gwarancji .Dziwi mnie to że każdy kto napisze zle na tym forum zaraz jest posądzany i krytykowany. Chyba chodzi o wymianę doświadczeń -nawet tych złych i pomoc a nie o ślepe zauroczenie marką. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
em Opublikowano 7 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2013 Moja kaśka ma 2,5 roku i 118 tyś przebiegu. To co naprawiałem to: - przewód dolotu powietrza do turbiny (3 razy) - wszystko wymienione na gwarancji. Za każda wymianą przewód coraz bardziej "metalowy" W końcu problem ustał. - mechanizm klamki drzwi prawych i lewych - 1 na gwarancji. 2 raz już niestety po gwarancji. - czujnik temperatury - niestety też po gwarancji. - łożyska kół przednich także wymieniane po gwarancji. Więcej usterek nie stwierdzono. Tak więc samochód oceniam bardzo dobrze. W porównaniu z navarą jest wzorem bezawaryjności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.