Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Navara vs. Amarok


Gość tomusl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jestem nowym użytkownikiem tego forum i potencjalnie nowym użytkownikiem Navary.

Zastanawiam sie poważnie nad kupnem tego samochodu. Do niedawna nie miałbym żadnych obiekcji,

jednak na rynku nowych samochodów pojawił się nowy konkurent Volkswagen Amarok

tu kilka linków:

moto.wp.pl

autogaleria

auto-motor i sport

 

i tu moje pytanie do Was:

Czy ktoś z Was miał już styczność z Amarokiem i jak go porównuje do Nawary?

Dodam, że samochód będzie głównie wykorzystywany do jazdy po asfaltach i drogach gruntowych, okazjonalnie ciężki teren

 

Co wybrać???

 

pzd

tomusl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanko czy z VW Amaroka można odpisać Vat ?? z tego co pamiętam musi być przedział między paką a kabiną jak w Navce a VW ma na sztywno tylny błotnik złączony z kabiną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanko czy z VW Amaroka można odpisać Vat ?? z tego co pamiętam musi być przedział między paką a kabiną jak w Navce a VW ma na sztywno tylny błotnik złączony z kabiną

 

VAT-3 dotyczy pojazdów:

3) które mają otwartą część przeznaczoną do przewozu ładunków;

 

Czyli można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że navarę.

Do nissana możesz dokupywać różne terenowe doposażenie, podniesienie zawieszenia, osłony od spodu auta, progi, snorker, itp.

Mina pewnie lata, aż do VW będą takie gotowe części.

Poza tym zawsze łatwiej sprzedac auto bardziej popularne, czyli navarę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

tak odkopię temat...

Jako były posiadać Navary miałem możliwość ma ten długi weekend pojeździć nowym Amarokiem z 8-mio boegowym automatem i mocą 180KM.

 

Samochód naprawdę jest świetny i VW wiedział co robi projektując go.... i zapoznał sie z oczekiwaniami grupy docelowych odbiorców

Jakośc wykonania wnętrza wyższa niż w Navarze. Ilość miejsca z tyłu... więcej niż Navara.

Fotele bardziej wygodne.

 

Prowadzi się lepiej...i o dziwo prawie jak spora gabarytem osobówka.

Hamuje całkiem nieźle.

 

Wersję którą testowałem nie miała reduktora.. ale patrząc na przełożenia skrzyni i teren w jaki jedzie 99,9% właścicieli topowych wersji to nie jest on potrzebny.

Jest za to stały napęd 4x4 z Torsenem "w środku".

 

Oczywiście ma trochę braków (dośc dziwnych jak na ten samochód).. jak np. brak spryskiwaczy reflektorów przednich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak odkopię temat...

Jako były posiadać Navary miałem możliwość ma ten długi weekend pojeździć nowym Amarokiem z 8-mio boegowym automatem i mocą 180KM.

 

Samochód naprawdę jest świetny i VW wiedział co robi projektując go.... i zapoznał sie z oczekiwaniami grupy docelowych odbiorców

Jakośc wykonania wnętrza wyższa niż w Navarze. Ilość miejsca z tyłu... więcej niż Navara.

Fotele bardziej wygodne.

 

Prowadzi się lepiej...i o dziwo prawie jak spora gabarytem osobówka.

Hamuje całkiem nieźle.

 

Wersję którą testowałem nie miała reduktora.. ale patrząc na przełożenia skrzyni i teren w jaki jedzie 99,9% właścicieli topowych wersji to nie jest on potrzebny.

Jest za to stały napęd 4x4 z Torsenem "w środku".

 

Oczywiście ma trochę braków (dośc dziwnych jak na ten samochód).. jak np. brak spryskiwaczy reflektorów przednich.

 

Mnie zastanawia jak długo wytrzyma 2-litrowy silnik podwójnie doładowany, który pracuje w samochodzie przeznaczonym (teoretycznie przynajmniej) do roboty, targania często ciężkich przyczep i wożenia ładunków (na pakę w amaroku ma się zmieścić europaleta). Generalnie mi też się to auto podoba (z zewnątrz, bo w środku nie siedziałem i nie miałem okazji się przejechać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo pewnie pomyśleli by właściciele starych, mercedesowskich, 3 litrowych diesli z komorą wirową i turbiną, jak by zobaczyli 4 cylindrowego 2.5 i 190 KM mocy.

 

Jak pokazuje praktyka, ten silnik w Crafterach robi już trochę kilometrów i z tego co wiem daje radę.

Wiadomo.. awarie się zdarzają, bo nowoczesne diesle dają sporo.. ale też i wymagają określonego sposobu użytkowania.

 

Z ciąganiem przyczep nie ma problemu. Masz ośmiobiegowego automata i ciężkiego do zabicia Torsena w napędzie.

W ciężki teren... raczej nikt nie pojedzie autem wartym 170.000 PLN brutto.

Do tego kupi sobie za 1/10 Amaroka jakiegoś Jeepa XJ, Patrola czy Suze... i będzie się relaksował

 

 

O ile zewnętrznie auto różnie się prezentuje ( tył jakoś kojarzy mi się z naszą starą krajową produkcją - Warszawa 203 :whistle: ) o tyle w środku ma wszystko poukładane i dobrej jakości.

 

z minusów jakie mi się rzuciły w oczy to:

- brak spryskiwaczy lamp przednich

- 3 stop jest na kabinie a nie w burcie

- brak regulacji elektrycznej foteli

- brak siłowników maski

Edytowane przez Sygma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość budmiller

W ciężki teren... raczej nikt nie pojedzie autem wartym 170.000 PLN brutto.

Może na początku tak ale jak auto będzie miało 3-5 lat i będzie po lasingu i pójdzie do sprzedaży i cena będzie w miare przystępna tak jak w Navce to pewnie by się chciało pomykać w terenie a tu kicha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy pikap jaki masz na rynku nie nadaje się do ciężkiego terenu (oczywiście każdy to inaczej interpretuje) z uwagi na swoją masę i rozstaw osi.

To są samochody użytkowe/ciężarowe a nie typowe terenówki/przeprawówki.

 

...bo chyba nikt z właścicieli D40 czy innych samochodów w tej klasie wyposażenia nie wyobraża sobie by mieć w czasie jazdy terenowej taką sytuację....

 

86cb077468c9c4efmed.jpg

 

no

:whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ghoulink

Co do porównań pikapów to taki komentarz do Auto Świata pusciłem:

Mam Navarkę od niedawna i jestem mile zaskoczony, ma swoje wady jak każde auto jednak po zakupie lepiej skupić się na zaletach;), sprostowanie do artykułu: w Nissanie ESP jest w montowane już w ubogich wersjach. Jeździ się pewnie i przyjemnie, terenowiec ze mnie żaden ale próbuje ojj próbuje nawet próg urwałem dwa razy. Polecam pickupy bo to dobra alternatywa ale przeciętności! Zawsze można coś więcej ... A co do "porównań" ja w Navarce za kochałem się ju dawno i... spełniłem marzenie no i to trochę jak z żoną po ślubie uświadamiasz sobie, że brałeś na dobre i na złe odpukać ;) Kupujcie co wam się podoba bo żaden nie jest idealny!

 

Może nie w najuboższych ale w SE już jest!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram kolegę mimo kilku napraw lubię to auto a naprawy były przyjemnością zwłaszcza silnik mogłem go głębiej poznać

 

Oczywiście mam wersję ful z navi nigdy więcej automapy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, kiedy Nissan wpadnie na pomysł.. by w D40 dać skrzynię rozdzielczą z centralnym mechanizmem różnicowym :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się, kiedy Nissan wpadnie na pomysł.. by w D40 dać skrzynię rozdzielczą z centralnym mechanizmem różnicowym :rolleyes:

 

na 99% - nigdy a zapewne nie nastąpi to w następnej wersji Navary. Bo niby po co ? Konstrukcyjnie takie samochody powstają do pracy na drogach o luźnej nawierzchni itd. (choć swoją drogą np. w wersji 3.0V6 napęd mógłby być z Pathindera chociażby z funkcja AUTO :) ) cóż ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wersja 3.0 ma właśnie funkcję AUTO, nie ma blokady mostu a tylko LSD

 

tak Pathfinder 3.0dci V6 ma napęd w trybie AUTO ale żadna Navara nie ma takiego napędu !!! Skąd aż taka błędna informacja??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś, kto posiada takową pisał na forum jak pamiętam

może posiada Pathfindera bo na 1000% trybu AUTO w Navarze nie ma :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację

przjrzałem trochę ogłoszeń na allegro i zdjęć wnętrza... i fakt, nie ma

 

szkoda, bo przy topowych wersjach wyposażenia powinna być w standardzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko po co

 

Pytanie tylko po co skoro tak jest bardzo dobrze stały napęd to większy promień skrętu większe zużycie paliwa i elementów układu napędowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po to, że taki 3.0 V6 nie jest typowym "wołem roboczym", do którego wsiadasz w ubłoconych gumowcach... i któremu wnętrza myjką ciśnieniową nie myjesz

i najczęściej jest używany jako SUV... czyli jazda bez załadunku po czarnym (i czasem śliskim) w mieście i po za miastem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nic nie zmienia bo wnętrze zmieniło się tylko troszkę konsola środkowa i zegary ja do swojej nie wsiadam nawet w brudnych butach z zewnątrz może być utaplane w błocie po samą antenę ale wnętrze musi być sterylnie czyste

a auta używam do wszystkiego i na czarnym i w ciężkim terenie i niewidzę potrzeby posiadania stałego napędu skoro ten działa idealnie a co najważniejsze załącza się błyskawicznie i to nawet przy 100km/h

Posiadanie stałego napędu w mieście potrzebne jest tylko chyba do zawracania po pasie zieleni żeby się przypadkiem nie zakopać i nie najeść wstydu przed kierowcami stojącymi razem w korku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jestem z Navary zadowolony - jeden z kolegów ładnie porównał do zony - piękny sprzęt, ma parę wad, ale jest wspaniały!

 

Kiedys w ASO VW usłyszałemn, że Amarok to Navara, przez moment myślełem, że to prawda - Navara w USA sprzedawana jestr jako Suzuki, więc dlaaczego nie VW, Nissan pewnie sprzedaje w USA Titana jako większego brata, to dodatkowo pakuje ja jako Amarok. Z postów powyżej wynika jednak, że Amarok to niezależna samodzielna konstrukcja VW - nie ma jednak tego super wizerunku jak Navara - bo obok funkcjonalności Navarę kochamy za wygląd !

 

I jeszcze jedno - powiedział mi gościu z salonu Nissana, że wszyscy chętni na L200 po pierwszych sekundach jazdy wiedzieli, że kupią Navarę. I ja tak też miałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

  • Pozwolę sobie wtrącić własne odczucia. Osobiście użytkuję NP300, miałem Hiluxa i jeździłem większością pickupów dostępnych u nas. Z racji tego że mój tata zakochany jest w VW / AUDI jak tylko było można, zamówił jako jeden z pierwszych Amaroka. Czym dłużej obcuję z tym samochodem (już rok czasu) tym bardziej jestem przekonany, że jest to najlepszy pickup dostępny na naszym rynku. Po prostu VW wybrał to co najlepsze od konkurencji i zastosował u siebie. Rozdział napędu (chyba lepszy jest tylko w mitsu), komfort, ilość miejsca, zabezpieczenie spodu, schowki, lampki, gadzety, po prostu wszystko jest fajniesze. Budzić obawy może pewnie budzić silnik 2.0 BiTurbo (jego żywotność, bo dynamiki ani na asfalcie ani w terenie mu nie brakuje), ale takie nastają eko czasy. Co do tuningu, to wszystko jest dostępne (zawias, zderzak, snorkele, blokady, zabudowy, osłony, chociaż VW jest najlepiej zabezpieczonym seryjnie autem jakie widziałem). Poza tym całkiem przystojne autko...
    pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...