Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nie działają spryskiwacze szyba przód


Gość klaus1068
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Taaa,kiedyś na przedzimiu zostało mi trochę letniego płynu więc kupiłem 0.5 denatury i hlup!Po drodze oczywiście użyłem sprysków parę razy i trafił się smerf nadgorliwy...dwa razy musiałem dmuchać,bo nie dawał wiary że to z płynu tak capilo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętaj.... zawsze gdy kupujesz denaturę... zanim użyjesz - musisz zrobić łyczek :D

 

Na spoty Jacko przywozi czasami "błękit Paryża" i pijemy na tzw. "gule" :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dzięki za ten wątek bo od dwóch dni się zastanawiam co z tymi spryskiwaczami. Auto odebrane w tamtym tygodniu z salonu, jak dojechałem do domu (200km) to dolałem sobie płyn ale nie sprawdziłem czy spryskiwacze działają. Wczoraj zrobiło się trochę cieplej i breja na drodze, chce spryskać szybę a tu sucho i cicho.

Nie mam ogrzewanego garażu a do salonu gdzie kupiłem daleko, zostaje mi czekać do wiosny ? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budzikolos jako że widze Twój podpis że z miasta wrocław jestes to domniemywam że tez tu odbierales podobnie jak ja. Nasze aso widze mają w zwyczaju lac letni plyn o ile to jest w ogole plyn a nie woda.Odbierałem w polowie grudnia..... Od wtorku w dzien ma byc 0/+1 wiec powinnio póścić:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gmarcin - jestem z Wrocławia ale samochód odbierałem w Zielonej Górze. Z uwagi na to, że przynajmniej ja kupiłem z wyprzedaży rocznika 2011 to pewnie też miałem płyn letni - pewnie już w fabryce takim zalewają.

Rozumiem, że nie ma znaczenia gdzie kupiłem samochód i jak pogoda się poprawi a z moimi spryskiwaczami nie to mogę podjechać do dowolnego ASO?

 

P.S.

Gmarcin ma nadzieję, że Twoja prognoza pogody się sprawdzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to ktoś wcześniej pisał, ale radzę podjechać do jakiegoś centrum handlowego z podziemnym garażem, tylko w miarę ciepłym - zostawić samochód na jakiś czas, może puści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budzikolos przyznam że po Twoim poscie przy +1 stopniu za oknem troche zaczynalem drżeć bo mój spryskiwacz nadal nie działał. Póściło przy +3 dopiero. Widać sporo jeszcze mialem letniego plynu. To przestroga dla odbierających auto z salonu zimową porą. Wypsikajcie to coś formowo zalane i wlejcie coś odpornego na mróz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhhh,ludziska.Jak chcecie mieć następne kłopoty to wypsikajcie te1.5l płynu-wody którym zalewają w serwisie,a możecie obudzić się z uszkodzonymi pompkami.To nie są urządzenia dostosowane do ciągłej pracy!Prościej kupić 0.5l białego denaturatu i włać,koszt 4zł!Albo koncentratu zimowego i problem z głowy.A dla upartych na wymianę,to już pisałem...1.5m wężyka silikonowego 6mm i wylać to bez męczenia pompki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko ale piszesz o tym spuszczaniu, rurkach, denaturatach jakby to był chleb powszedni i dzien jak co dzień. Nas krew zalewa że w nowych autach odbieranych w grudniu a wiec zimową porą jakby nie bylo jest zalany plyn letni jesli nie woda. To mnie wpienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to niestety polityka dość powszechna.Przed wyjazdem z salonu (2 lutego było w ciągu dnia -22 stopnie Celsjusza) zażądałem dolania do zbiornika zimowego płynu plus koncentratu i czekałem z podpisaniem protokołu odbioru, aż mi doleją - i chyba tylko dlatego się doczekałem :rolleyes2: Mało tego - zbiornik był w połowie pusty, bo weszło ponad 2,5 litra.Diabli wiedzą,co w nim było

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko ale piszesz o tym spuszczaniu, rurkach, denaturatach jakby to był chleb powszedni i dzien jak co dzień. Nas krew zalewa że w nowych autach odbieranych w grudniu a wiec zimową porą jakby nie bylo jest zalany plyn letni jesli nie woda. To mnie wpienia

Wiem,bo sam się też niestety na to nadziałem,ale dzięki temu że mam garaż nie ucierpiałem,i nie było dużego problemu.Dla tego teraz podsuwam jak moge tak proste pomysły(czasami najprostsze jest trudne do ogarnięcia)

A z wężykiem musiałem bawić się sam na własne żądanie,bo miałem letni płyn,grubo ponad połowę zbiornika,a przyszły przymrozki i była kaplica,trza sobie było radzić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacko wiem wiem że nie masz zlych intencji i pare razy odkąd jestem na forum z Twoich rad korzystalem. Irytuje mnie ta pozorna oszczednosc ASO bo predzej czy później jakiś nowy nissan odebrany zimową porą wróci z padniętą pompką i wtedy koszta szybują do góry. Ale to takie polskie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już przerabiałem wymianę pompki, dolewałem spirytus i odmrażałem suszarką. Wreszcie znalazłem sposób od 4 lat wlewam tylko płyn zimowy i mam spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasyr,a nie drażni Cię ten mocny zapach płynu latem?

Bo jakie bym nie miał to za przeproszeniem w wysokich temperaturach ...CAPIĄ ;D

A poza tym potrafią zostawić białe nacieki na szybach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Czesław4

Ja już przerabiałem wymianę pompki, dolewałem spirytus i odmrażałem suszarką. Wreszcie znalazłem sposób od 4 lat wlewam tylko płyn zimowy i mam spokój.

 

Słsznie.

Ja też wlewam tylko i wyłącznie płyn zimowy już od niepamiętnych czasów i to jest najlepsz zasada a koszt minimalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do tych którzy jeżdżą na zimowym cały sezon. Może jak pisze Jacko trochę bardziej od niego zalatuje. Ale w poprzednim aucie nie zmieniałem płynu i w notku też nie zamierzam. Chyba że zabraknie latem zimowego to trudno. Mam jeszcze piatkę w garażu powinno wystarczyć. A jeśli chodzi o plamy, myślę że zależy to od marki. Miałem zalany letni, taki kupiłem w maju. Jak zgarniały wycieraczki to na szybie były po bokach białe nacieki.

Edytowane przez janio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież w okresach pozazimowych można wlewać płyn , który ma opis do -5C i jego zapach nie jest tak intensywny , a potem gdy pogoda zacznie tego wymagać dolewamy płyn - 16 C i więcej. Wydaje mi się to proste i jak do tej pory skuteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesław mnie powalił... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...