Alternator, wymiana i dopasowanie TI Z24

[ZNIW]

Witam panów, rzecz następująca - padł mi alternator, brak ładowania delikatnie mówiąc doskwiera, więc kupiłem używkę. Trochę się na sprzedawcy przejechałem bo za pierwszym razem dostałem alternator od Terrano, zaiste nawet od silnika 2.4l, ale od dwójki. Dziś dostałem kolejny alternator od tego sprzedawcy, miał być oryginalny Nissanowski. Wyszło jak to w życiu wychodzi, dupnie, bo przyszedł magneti marelli. Nagliło mnie bo jutro wyjeżdżam na parę dni, miałem auto już dawno mieć na chodzie bo terenówka była potrzebna, a tu d*pa.

 

Problem jest taki, że takowy niema gniazda dwu-pinowego jakie ma Terrano I w tym alternatorze. Czy ktoś jest w stanie mi pomóc jak ogarnąć temat aby to chodziło?

 

Tu są zdjęcia dla porównania https://picasaweb.google.com/mr.incognitus/Alternator?authuser=0&authkey=Gv1sRgCO2Kq-Gjudn9jQE&feat=directlink

 

Na pierwszym zdjęciu alternator który mi przysłali, niby od 1'nki aczkolwiek brak gniazda na kable. Są za to dwie śruby które jak mniemam są odpowiednikiem gniazda. Pytanie która odpowiada za plus, która za minus? Dobrze rozumiem, że najniżej położona śruba (względem zdjęcia) to masa? Gdybym chciał wykorzystać ten alternator to czeka mnie przerabianie kabli w samochodzie, tzn wycinanie gniazda i mocowanie ich bezpośrednio na gwintach na alternatorze?

 

Drugi alternator, ten który miałem dotychczas w samochodzie:

 

 

 

Mam do użytku również alternator od Terrano II KA24i, pierwszy jaki mi sprzedawca wysłał, aczkolwiek nie jestem pewien czy na szerokość łap mocujących alternator będzie pasował do silnika. Może ktoś miał już podobne problemy albo słyszał o przeróbkach pod katem alternatora w tym silniku? Temat podobny już jest, ale myślę że mój przypadek to tak konkretna odnoga że mogłem założyć nowy topic.

 

Kupiłem używkę, a nie oddałem starego na odżywcze spa czyli regenerację ze względu na finanse które aktualnie u mnie kuleją. Aczkolwiek jak to stare doświadczenia mawiają, ten kto chce zaoszczędzić zapłaci podwójnie. Wolałbym szczerze tego uniknąć.

Więc drodzy forumowicze, podzielcie się wiedzą jeżeli możecie i doradźcie co z tym zrobić, aby przywrócić prąd w moim aucie.

 

Z racji faktu, że wyjeżdżam odpowiedzi przeczytam dopiero 3-4 maja.

Pozdrawiam

[ceniakenzo]

ja to bym sprawdzil tak . podlaczyl mase puzniej ,podlaczyl miernik i zaczol krecic z jednego wyjscia bedzie dawal napiecie a z drugiego nie . tak mi sie wydaje noi jeszcze jest mozliwosc taka ze cieszy kabel albo jak w tym przypadku sruba bedzie minusem . plus zawsze jest grubszy