Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

HYDE PARK - DYSKUSJA NA RÓŻNE TEMATY


DINO
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dobrej porze zmieniłem auto - wyjazdfy na narty, jeszcze nigdy nas tak tanio nie kosztowały :-)

Sumarycznie na ponad 150 km wyszło 4,8 l :mobile:

Chyba zaczniesz mnie rozumieć :devil: I jeszcze ten power już przy 2000rpm i ....niesamowity moment od samego dołu.Ja już daaawno przestałem się bawić w rekordy,ale mój największy(ze 2 lata temu)Hamburg-Szczecin=4,6l/100.Ostatni Zakopane -Szczecin=4.9l/100.Absolutna norma po Szczecinie 6,0-6,4l/100. Jeśli sie zmuszę i nie przekraczam 90km/h to potrafi spalić(nie chwilowo)3.8l/100!!!(Szczecin -Świnoujście)Pozdrawiam i miłych eksperymentów. :wave:

 

p.s.Nie zapominaj o chłodzeniu i dawaniu czadu,od czasu-do czsu.I jeszcze jedno,nie ważne jaki bieg,możesz puścić gaz,a on ciągnie,nawet pod górę.Taa,TSI też tak potrafią,ale wtedy nie "palą"tylko "chleją"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd masz pewność, że kupiłem go żeby oszczędzać na paliwie, może wkleiłem to jako ciekawostkę?

Poza tym, przepraszam, ale nie rusza mnie powtarzanie urban legend

Edytowane przez was79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę dni temu po przestudiowaniu wszelkich info w necie w temacie tego modelu (jest ich dość sporo, bo to drugi rzut tego towaru) kupiłem dla eksperymentu Biedronkową nawigację GoClever 5070 PL 5 cali za kwotę 197 PLN. Chińskie urządzenie (rozprowadzane przez firmę z Poznania) jest w necie szczegółowo opisane - łącznie z filmami na YouTube, nie ma sensu się powielać. Nie spodziewałem się po nim wiele za te pieniądze, skusił mnie fakt,że WinCE NET 6.0 w zabawce jest odblokowany i można do niej zapodać na karcie micro SD dowolną mapę - np AutoMapę - oczywiście legalną icon_razz.gif Wykonałem ten łatwy zabieg( fabrycznej mapy - GoClever map, czy cuś - nawet nie odpalałem). I powiem, że jestem zaskoczony i to bardzo - w sensie pozytywnym. Zabawka śmiga jak burza. Łapie fixa na satelity w mgnieniu oka, nie tnie a głos Hołka spodoba się paniom Ekran nie jest taki ostatni, choć odrobinę mało kontrastowy (wietrzę problemy w słońcu). Nie sprawdzałem dodatków (video, audio, czytnik e-book,jakieś gry,przeglądarka fotek) bo są mi zbędne. Reasumując: - jeśli komuś potrzebne jest bardzo proste, tanie i sprawnie działające urządzenie - polecam.W Biedronce od 14 stycznia. W większych miastach znikły jak ciepłe bułki. W zadupiach jak moje leżą i się kurzą, nikt się nimi nie interesuje - dodam,że to odpowiednik modelu 505 tego samego producenta, kupowanego chętnie na allegro z przesyłką za ponad 200 PLN. Postanowiłem sformatować baterię ( jak napisali -najpierw porządnie naładować) a że była w 75% naładowana,bawiłem się bite 3 godziny,nim padła. 1100 mA akumulatorek na razie okazał się zadziwiająco solidny. Gwarancja na całość 2 lata w tym rok door to door. Potem ewentualnie można wyrzucić icon_mrgreen.gif

instrukcja - http://goclever.pl/m...cja_5070_PL.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem Larka4.7 też odblokowany,na AM śmiga jak złoto,bateria trzyma super,mimo że od roku leży w szufladzie!Teraz mam kombajn i wszystko pod ręką :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GoClevera miałem jakieś 2 lata temu. Kupiłem w promocji za całe 169 zł (ale z wyświetlaczem 4,3 cala) w EuroRTVAGD. Z AutoMapą śmigał aż miło (mapa Europy. Oryginał - serio). Jedyny problem to wyświetlacz. Nic na nim nie było widać. Dlatego sprzedałem po kilku miesiącach używany na All..... za 165 zł (licytacja) :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jeździłem - też miło wspominam. Podobno żłopie, ale nie jest to reguła - mój akurat był OK.

 

 

 

Czym tu się "podniecać"? ;) Co z tego, że pali mniej jeśli na przykładzie Nissanów dieslowych: przegląd kosztuje prawie dwa razy drożej, dużo droższy olej, wchodzi go dwa razy więcej, DPF'a trzeba wypalać, znacznie więcej potencjalnie może się popsuć, jest dużo wrażliwszy na jakość paliwa, dużo gorzej wytrzymuje zimę, dużo dłużej trwa złapanie optymalnej temperatury...

 

Obecnie diesel to złudna oszczędność...

Na przykładzie konkretnego modelu-mojego.1)Przegląd wcale nie jest droższy,a duży śmiem twierdzic że tańszy.2)olej kosztuje tyle ,ile za niego zaplacisz i jaki kupisz.Ja płacę 149zł/5l.Wchodzi go o litr więcej(4.6l) 3)DPF -Mnie nie dotyczy.4)Potencjalnie to może się zepsuć wszystko i wszędzie,faktycznie jak na razie(4lata)SILNIK jest najmniej problemowy.Paliwo leję najczęściej pod cearfoorem/najtańsze.5)Cztery zimy ZERO problemów-pali od pierwszego kopa.Z łapaniem temperatury -tu masz rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zza kontuaru to postać wyjęta żywcem z lat 80-tych.

Mi przypomina kierownika ze sklepu mięsnego.

( na pierwszym planie - żywiec jeszcze przed ubiciem... :dribble: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po polsku proszę.

 

Jeśli nie po to by oszczędzać względem benzyny to po co? Obecnie nic nie przemawia za dieslem. Gorsza kultura pracy, niższy komfort, więcej wibracji, problemy w zimie, wyższa cena zakupu (!), droższa eksploatacja - kiedyś przynajmniej olej napędowy był tańszy, a teraz?, DPF/FAP

 

 

 

Idąc tym tropem jak kupisz Mercedesa "beczkę" faktycznie będzie taniej, ale obecnie każdy diesel musi mieć filtr cząstek stałych.

 

Do X-trail'a wchodzi 7litrów oleju o specyfikacji niskopopiołowej C3 lub C4 - dość drogie oleje szczególnie te C4, a w ASO to już cenowy dramat.

 

Fajnie, że możesz sobie pozwolić na lanie najtańszego paliwa - ja gdybym tak robił to pewnie już bym miał zafundowane wypalania DPF'a w ASO za jakieś 1000zł z wymianą oleju, która po takiej procedurze jest konieczna.

 

Nie twierdzę, ze diesel w zimie nie będzie odpalał, ale fizyki nie oszukasz. Diesel w zimie męczy się bardziej niż silnik benzynowy - to czuć i słychać szczególnie jak się jeździ na krótkich trasach.

 

Jeśli chodzi o ceny przeglądów to przegląd X-trail'a kosztuje około 1500zł, a dla porównania Murano, czy 370Z około 1000zł, a nawet mniej.

 

 

No to proszę:

 

1) Kultura pracy, komfort, wibracje - zwieszenie hydrauliczne silnika, 3 dawki paliwa, wałki wyrównoważające. Generalnie bardzo pozytywnie nawet w stosunku do F4R 830 ze stajni renaultsport

2) Problemy w zimie - obieg paliwa do zbiornika przez tłok w zaworze (powrót rozgrzanego wstępnie paliwa do zbiornika), elektryczna nagrzewnica,

3) Przeglądy nie zabijają ceną, zresztą jak ktoś kupuje nowe auto, to się orientuje "po ile"

4) Filtr FAP - sam jestem ciekawy, jak się będzie zachowywał, tak jak mówiłem, "ktoś tam coś powiedział" mnie nie interesuje, tym bardziej, że osoby które znam dobrze i kupiły nowe diesle problemów nie mają,

5) Dlaczego diesel? W 1.5t vanie (bez obciążenia) nie ma innej opcji, tym bardziej, że testowałem TSI i zobaczyłem ile wciąga. Poza tym fajnie się pyka takim dupowozem (elastyczność). Do zabawy benzyna i tylko benzyna.

 

Generalnie co do diesli ludzie powtarzają wyklepane regułki na podstawie aut od dziadka rocznik 1921 z Hanoweru. Kupiłem nowe i się zobaczy, tym bardziej, że przy opcji gwarancji 2+2 lata, po tym okresie mogę go sprzedać, a w Polsce ludzie na znaczek TDI dostają małpiego rozumu :)

Edytowane przez was79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kolega powiedział kiedyś - nowoczesny diesel, to silnik specjalnej troski ;). Coś w tym jest. Jednak mając troszkę większy od kompakta samochód z dieslem robi się specyficzna sytuacja. Przez pierwsze 4-5 lat jest nawet ok. Pali mniej - a często znacząco mniej od swojego benzynowego odpowiednika w tym samym aucie, przeglądy czasem może trochę droższe, ale jak się je robi raz w roku - albo rzadziej, to te parę stówek można wytrzymać ;). Ale tak jak pisałem jest fajnie, zwłaszcza jak się widzi jak właściciele benzynówek przeżywają kolejne stany przedzawałowe przy dystrybutorze ;). Niestety potem może być mniej fajnie. Jak coś się sypnie, to te wszystkie oszczędności na paliwie przeważnie szlag trafia od razu - czasem z nawiązką. Teraz pytanie co lepsze. Becelować stale ale w mniejszych kwotach czy raz a konkretnie. Zdanie są podzielone ;). W każdym razie nie ma co Wojtkowi zatruwać zakupu ;). Ma przed sobą jakiś - całkiem długi czas (znając jego przebiegi z Note) konkretnej satysfakcji :D. Jak dobrze to rozegra i w porę zmieni samochód, ten stan może się przedłużyć na kolejna lata ;).

 

A co z kulturą pracy silnika ? Sprawa powidział bym, nie jest tak oczywista jak to przedstawił Strider. Nowoczesne diesel`e potrafią mocno zadziwić i to w tym pozytywnym wymiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa i zupę można na nim ugotować... :thumbsdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe :) obawy przed instalacją szybko mijają już po pierwszej wizycie przy dystrybutorze :)

fakt trzeba tylko dobrego gazownika mieć, bo inaczej moga być też kłopoty....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja zdanie jest takie - diesle do traktorów i agregatów prądotwórczych... :D

a lokomotywy spalinowe? okręty? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa i zupę można na nim ugotować... :thumbsdown:

Ja gotuję na indukcji a LPG używam w aucie i w mieszkaniu piec CO :)

 

wracając do tematu, to sam teraz stoje przed dylematem co dalej po Nissanie ???

raczej nie bedzie to nissan..... czy znowu benzyna + LPG? też nie wiem.........

narazie skłaniam sie ku Fordowi Mondeo MK4 z silnikiem 2.0 tylko nie wiem czy PB czy ON :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu,po raz enty,dyskusja na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gotujesz w garażu na swojej instalacji LPG? :P Nie może być....

a może Murano + LPG? To świetny samochód, a można już coś kupić w ludzkiej cenie...

myślałem nad tym :) jeździłem trochę Murano ale wolę auta z nizej położonym środkiem ciężkości :)

 

I znowu,po raz enty,dyskusja na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.

a ja wolę króliczka niż św. Mikołaja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powtarzam oklepanych "ktoś coś tam powiedział", ale sam osobiście jeżdżę nowoczesnym 2.0 dCi jak byś nie zauważył, a wcześniej jeździłem Murano z silnikiem benzynowy 3.5 V6, a wcześniej Qashqaiem 2.0 benzyna - nie licząc wielu innych i jeszcze wcześniejszych aut. Jeździłem wcześniej również trzema Citroenami C5 2.2HDi 2.0HDi i 2.0HDi więc mam jakieś minimalne pojęcie o czym mówię.

 

Mówisz, że TSI "wciąga", bo turbobenzyną należy nauczyć się jeździć oszczędnie! Imprezą STi 320KM da się spalić w trasie 8l/100km/h licząc przy dystrybutorze.

 

Thank you captain obvious!

Na następny sezon trackdayowy zapisze się do Ciebie na lekcje sportowej, oszczędnej jazdy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo mi się udało zejść tylko do 8,2 litra na dojeździe na tor Kielce, a mam od przytoczonego stiaja 123KM mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...