Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] Niedziałające kierunkowskazy


rafallos
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

tak, jak w temacie- ostatnio w mojej P11 zaczął się problem z kierunkowskazami. Zaczęło się kilka dni temu od tego, że mrugały nieregularnie. Stopniowo było coraz gorzej- raz działały normalnie, a raz nieregularnie, albo wcale. Światła awaryjne identycznie.

Przed chwilą przejechałem się po mieście jakieś 10km, zadziałały może raz, czy dwa.

Sprawdziłem już styki żarówek, czy nie zaśniedziały oraz bezpieczniki od awaryjnych i kierunków.

 

Co sprawdzić w dalszej kolejności? Czy może to być problem z przerywaczem, albo z włącznikiem awaryjnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo włącznik awartyjnych albo manetka przy kierownicy, włącz awaryjne jak sie nie palą to problem znaleziony..., jak nie to zobacz piny przy kierownicy czy sie nie potopiły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tym problem, że awaryjne też działają jak chcą- dokładnie identycznie jak kierunki,. Przed chwilą rozłożyłem ten włącznik, ale wszystko wydaje się ok. Po złożeniu wydaje mi się, że działają lepiej (kilka razy mrugnęły za wolno), ale może to tylko przypadek, bo wcześciej też działały losowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo styki na włączniku awaryjnych, ale prędzej przerywacz kierunkowskazów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź przerywacz kierunkowskazów ,znajdziesz go za półką pod kierownicą . Zamontowany jest pionowo po prawej stronie kierownicy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam.

 

Ja również mam problem ze światłami kierunkowskazów. Kierunki działały bardzo dobrze dopóki nie podłączyłem parę minut temu do instalacji przyczepki samochodowej. Przejechałem ze 2-3 km, włączyłem kierunkowskaz a on się już nie pali, sprawdziłem świata awaryjne - również. Wymieniłem bezpiecznik podpisany bodajże HAZARD, kierunkowskazy nadal nie działają, światła awaryjne owszem. Gdzie szukać problemu? Jak to naprawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byczynho skoro działają awaryjne to raczej nie przełącznik czasowy(chodz może być). Poszukaj kostki dochodzącej do przełącznika zespolonego i sprawdź na zworkę. Dojdziesz po kablu od bezpiecznika, chyba że ktoś podpowie konkretnie która to kostka. I srawdź połączenia styków,zespolony i przekaźnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie nie powinno bo zabezpiecza bezpiecznik. Ale czasami nie zdąży. Lub poprostu taki ma kaprys nawalić zbegiem okoliczności. Gotowej recepty nie ma! Musisz pogrzebać w instalce. Chodz miałem kiedyś przypadek że też działały tylko awaryjne. Nagrzebałem sie jak głupi a okazało się że przekaźnik coś nie stykał z sygnału z manetki, co prawda innej marki ale wszystko prawie to samo. ;-)

A i oczywiście sprawdz odrazu połączenie do przyczepki i oddzielnie przyczepkę może gdzieś robi zwarcie

Edytowane przez NEO NFS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdzielę... nie nienawidzę robić elektryki samochodowej. 


Już naprawiłem :D okazało się, że za kierunki odpowiedzialny jest bezpiecznik TURN SIGNAL. Dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podepnę się pod temat.

Awaryjne niby działały, a kierunki - tylko czasem; tzn. po włączeniu chwilę tyka, potem nic. Czasem po właczeniu manetki wogóle nic... Zadowolony, że znam temat z poprzedniej akcji (kilka lat temu :)) kupiłem i wymieniłem włącznik awaryjnych, ale poprawiło tylko trochę. T.zn. rzadzej mam przerwę w działaniu kierunków... No ale nie działają jak należy. Poratujcie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie i okazało się że problem tkwił w tym że masa(minus) była słaba i albo kierunki migały jak chciały, czasami tylko się żarzyły. Może tu masz problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogrzebałem przy przerywaczu - narazie pomogła zapałka, bo chyba kabel jeden nie łączył :)

 

To lepiej wyjmij tę zapałkę i zrób jak należy. Może masz zły styk i w tym miejscu będzie się przegrzewać.

Jak dałeś jeszcze zapałeczkę, to tak jakbyś dołożył źdźbło drewienka do zaprószenia ognia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...