Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Brak ładowania, gorący alternator, CD20


Gość LukaszG
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Wczoraj padł mi alternator. Przez chwilę migały kontrolki ładowania i wody w odstojniku. Potem przestały ale zmierzyłem napięcie na akku: ~11,8V przy wyłączonych wszystkich odbiornikach. Na alternatorze to samo. Kable posprawdzane.

Wychodzi na to, że alternator.

 

Co mnie zastanawia to fakt, że po około 5 minutowej jeździe alternator (cały, razem z kołem pasowym) robi się bardzo gorący - nie można go dotknąć. Tak ma być czy to raczej efekt usterki (a jeżeli tak to jakiś pomysł co sprawdzić od razu)?

Inna sprawa, że coś w okolicach alternatora lubiło sobie wcześniej popiskiwać przez jakąś minutę po odpaleniu auta (to nie pasek - zmieniłem i naciągnąłem)...

 

Ogólnie co mnie interesuje:

- gorący alternator - normalne czy nie

- popiskiwanie z okolic alternatora po uruchomieniu

- czy w/w objawy są charakterystyczne do uszkodzenia jakiegoś elementu alternatora?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawciooo198307

MI co chwila luzował sie pasek od alternatora.wyszło ze mam zerwany gwint w srubie od naciągu paska.Pasek u mnie popiskiwał zaraz po uruchomieniu ale tak jak pisałem luzował sie delikatnie.Alternator raczej powinien byc gorący ale czy juz po 5 min od odpalenia to nie wiem.łożysko w altku ci nie huczy?Masz silnik cd20 czy cd20e?Zczytaj błędy za pomocą zworki moze komp cos wykrył.Sprawdz tez czy pasek od altka sie nie luzuje.Napisz co i jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasek na 100% ok. Alternator wyciągnięty, rozebrany. Zacięła się jedna szczotka (była wciśnięta w szczotkotrzymacz). Odblokowałem - chodzi ładnie, wyczyściłem, przy okazji zmierzyłem diody - są ok. Łożyska nie huczą, a koło pasowe gładko się kręci. Złożyłem, włożyłem do auta. Ładowanie baaardzo małe ale jest: rośnie sobie powoli od ~11,8V do 12,20V - więcej nie czekałem. Jutro jeszcze naładuję akku z prostownika (na padniętym alternatorze zrobiłem jakieś 50km z światłami, muzą i dmuchawą) dla pewności ale to raczej niewiele pomoże (czy jest możliwe, że akumulator jest tak bardzo rozładowany, że zaniża odczyt?!?). Pewnie regulator napięcia (można to jakoś zmierzyć?) - da się to kupić we wrocku na Dąbrowskiego czy są jakieś inne sklepy?

 

Przed naprawą żarzyła się kontrolka ładowania i odstojnika. Teraz kontrolki zachowują się normalnie.

 

Jak w tytule: silnik cd20 więc nie miga błędów. A alternator w wersji z zintegrowaną pompą podciśnienia.

Raczej nie jest to wina jakiegoś lewego prądu - jak pisałem jechałem 50km na alternatorze bez szczotki więc akku na pewno by padł, a jeszcze dzisiaj rano do pracy na nim spokojnie pojechałem.

 

Nowy post bo nowe informacje :)

 

Alternator ponownie rozebrany i pomierzony przez elektryka. Okazuje się, że stojan ma przebicie i robi zwarcie (ciekawe czy jest to jakoś związane z zawieszoną szczotką?). Rezultat to niższe ładowanie i efekt nadmiernego grzania (altek naprawdę był gorący!). Stojana nie da się kupić ani we Wrocku ani w sklepach internetowych więc będzie nowy-używany (przy okazji zostanie duuużo części zamiennych na przyszłość). Jak przyjdzie i zamontuję - dam znać czy działa.

 

Czy ktoś może sprawdzić temperaturę alternatora w 2.0D nagrzaniu silnika? Oczywiście nie chodzi o dokładny pomiar (chociaż jak ktoś może...) tylko sprawdzenie czy np da się utrzymać na nim rękę itp.

Edytowane przez LukaszG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie też tam dzwoniłem.

 

Alternator przyszedł oczywiście inny niż mam mimo, że wg opisu miał być ok. Na fotce raczej wyglądał podobnie. Ogólnie - inna wtyczka, mniejsze koło pasowe, inna oś. Stojan na pierwszy rzut oka identyczny ale potem okazało się, że wewnętrzna średnica mniejsza o 4mm, wirnik nie posiada wewnętrznego wentylatora. No i przewody były lutowane, a nie przykręcane ale to już szczegół.

 

Podsumowanie: trzech facetów, duuuużo piwa, 8 godzin pracy i frankenstein zadziałał. Tylko męczy mnie ta temperatura... Niech ktoś z dizlowców sprawdzi jak bardzo się to grzeje... Please :D

Edytowane przez LukaszG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymaj jutro do południa, przejadę się i dam znać, jak z tą temperaturą - ale nie zmierzę tego termometrem, tylko napiszę, czy jestem w stanie trzymać na alternatorze rękę

 

---edit

Po przejechaniu ~50km alternator jest ciepły, ale bez przesady, rękę mogę trzymać na nim bez żadnego parzenia. Na pewno nie jest taki ciepły, jak silnik.

Edytowane przez Qadrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zanim dobrałem odpowiednie elementy do altka u siebie to też niemało czasu poświęciłem na to. Do N15 są 4 modele alternatorów Mitsubishi :) Ich numery różnią się końcówkami, które to oczywiście były wytarte na mojej tabliczce znamionowej (na alternatorze) :) Ale jakoś udało się.

A co do w/w przeze mnie sklepu to mieli wszystko co potrzebowałem - zamówiłem na tel. i nast. dnia do odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 2.0D z silnikiem CD20E, alternator Hitachi (montowany tylko w dieslach, benzyny mają Mitsubishi). Alternator był naprawiany w zeszłym roku, brak ładowania i falowanie obrotów silnika - uszkodzone diody, po naprawie (koszt 100zł) alternator ładnie pracuje, falowanie obrotów również ustało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to z moim coś jeszcze nie tak bo grzeje się jak głupi. Ogólnie temperatura zbliżona to temperatury silnika (tak "na oko" 70 stopni).

Z drugiej strony ładuje normalnie, nic w nim nie piszczy i trzeszczy oraz nie śmierdzi więc co mi tam - niech działa. W sumie to jest przykręcony do silnika, obok ma rurę od chłodnicy, samą chłodnicę, a jakieś 3cm od zintegrowanej pompy jest kolektor - altek nie ma tam szans na normalne chłodzenie mimo dwóch wiatraków na wale, a przecież trochę prądu generuje... Albo łożyska powoli padają - jak zaczną huczeć to zacznę się martwić :D Może jutro poluzuję trochę pasek i zobaczę czy będzie lepiej?

 

@Quadrat: dzięki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim 1.5dci po 100000km, zatarły sie łożyska. Było to na trasie, najpierw byl gorący jak piec, potem zaczął hałasować, a potem zatrzymał sie i pękł pasek. Po tym przejechałem jeszcze na samym akumulartorze 100km. Regeneracja 300zł-najdrozsze jest to alumioniowe kółeczko co siedzi na nim pasek.

A jak ci sie tak grzeje to pewnie od tej temperatury zrobily sie te przebicia. I mogą sie sie pojawic znowu. Moze zanieś do jakiegoś elektryka i niech ci sprawdzi czy oby nie kreci się za ciężko. Mi elektryk zregenerował alternator mimo, ze do wymiany byly mechaniczne elementy.

 

A teraz jest lato i dlatego bardziej sie grzeje. Ostatnio na to zwróciłem uwagę, ja mam tak ze nie parzy ale jest gorący. (na zewnątrz bylo jakies 27stopni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to nie wina łożysk u mnie. Alternator zaczyna grzać się od stojana i to nie całego ale od dołu. Akurat stojan był wymieniany więc nie wiem za bardzo o co biega zwłaszcza, że wszystko było pomierzone przez (porządnego) elektryka...

Napięcie jest ok więc niech sobie jeździ dalej. Najwyżej będzie trzeba kupić nowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...