Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Łuszczenie, pękanie warstwy lakieru na alufelgach notesa 2012


jamlasica
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Miejmy nadzieje że jest coś niecoś warta :) zresztą jeżeli felgi nie były uszkodzone mechanicznie i problem jest w sposobie polakierowania to nie ma podstaw żeby reklamacji nie uznać ale......pożyjemy zobaczymy. Trzymam kciuki :phone:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jeżeli chodzi o słowność serwisu na Uczniowskiej w Wawie, to muszę przyznać że mają poważny problem z kontaktem z klientem, mieli dzwonić do końca zeszłego tygodnia i miało się już wszystko wyjaśnić, niestety, głąby które tam pracują nie wpadły na to żeby zadzwonić w terminie jaki sami podali. Powiem tak, jestem rozczarowany, zażenowany obsługą posprzedażną NIssana. Do tego są na tyle bezczelni, że wysyłają ankiety, w których proszą o ocene ich produktów, pracy. Wkurza mnie to ,że człowiek nie może na spokojnie czekać na rozwiązanie sprawy tylko wszystko musi wyrywać z gardła . Zasrana ta nasza rzeczywistość. Ciekawe czy jak się kupuje fure za co najmniej 200000 to jest się pozbawionym tych trosk czy już skończyły się czasy, że marka świadczyła o jakości. Jakbym wiedział, że tak to wygląda to bym sandero kupił i 15000 by mi wkieszeni zostało i od razu bym wiedział ,że nie mam się co kokosów spodziewać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepsze jest to że kupując Sandero być może serwis wcale nie byłby gorszy, ciężko powiedzieć......eh, zresztą kupienie auta za 200000 też nie gwarantuje dobrej jakości serwisu....niestety, tak to jakoś dziwnie w naszych salonach się porobiło że "dobrym" klientem jesteś do momentu zakupu auta a potem to już bardzo różnie bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę już nie odbiegać od zasadniczego tematu. O jakości usług niektórych ASO w tym temacie było już napisane wystarczająco dużo.

 

Czekamy z niecierpliwością na info od założyciela tematu, jak zakończyła się reklamacja w Nissanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raport na bierząco, miałem mieć decyzję tydzień temu, przeczekałem jeszcze pięć dni, dziś nie wytrzymałem i zadzwoniłem, poprosiłem o kontakt ze specjalistą - Panem K. ( to ten pan który jest bardzo słowny i zawsze dzwoni jak się umówi) . Pani z infolini, jak zwykle bardzo uprzejmie udzieliła mi informacji, że przekaże panu K. że dzwoniłem i tenże do mnie oddzwoni. Mija dzień i telefonu ani widu ani słychu. Dzwonie ponownie, tym razem odbiera inny serwisant bo pani telefonistka już w domciu siedzi i na moje pytanie czy pan K. ma pracę siedzącą czy może terenową usłyszałem że jak najbardziej siedzącą tylko aktualnie nie ma go na stanowisku. Farsa. Po 21 dniach czekania starczy tych pierdoletów, jadę na Uczniowską narozrabiać. Skandaliczne zachowanie tego człowieka. Szerokim łukiem omijać serwis na Uczniowskiej w Warszawie oraz całą grupę PGD

 

Wow! Sukces - udało mi się spotkać z panem K., porażka - niewiele załatwiłem. Facet sprawiał wrażenie zaskoczonego moją wizytą gdyż się nie zapowiadałem. Niestety nie dał mi satysfakcji z kręcenia awantury gdyż strzelił skruchę nie mniej jednak nic poza tym. Stwierdził, że Nissan opierał się z wymianą i z jakiegoś powodu usłyszałem kolejny termin tj. środa tego tygodnia. W zasadzie teraz to mi lotto gdyż już minęło 21 dni na 14 potrzebnych do uznania reklamacji o ile nie ma innego zapisu gwarancyjnego a takowego na karcie nie znalazłem. Czekam do środy a potem to już chyba rzecznik praw konsumenta ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę muszę Cię zmartwić. Jeżeli złożona przez Ciebie reklamacja była reklamacją złożoną w ramach gwarancji, to w tym rygorze nie istniej coś takiego jak 14 dniowy termin "na uznanie reklamacji". W postępowaniu gwarancyjnym mogą Ci odmówić w każdej chwili chyba, że w zapisach gwarancji Nissan deklaruje jakiś termin na jej rozpatrzenie i załatwienie. A z tego co wiem nie deklaruje... :(. Zresztą gdyby nawet tak było, gwarancji udziela producent lub importer. Dealer w takim przypadku spokojnie odesłał by Cię do Nissana stwierdzając, że nie jest stroną w sprawie. I byłoby to zgodne z prawem.

 

Termin o którym piszesz, dotyczy reklamacji w ramach tzw. niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową w chwili jego wydania kupującemu. Sprawa jest dość klarowna w pierwszych 6 miesiącach od daty wydania towaru, bo w tym okresie ustawodawca zakłada istnienie niezgodności "z automatu". Po tym okresie kupujący musi to wykazać. W przypadku takim jak Twój, potrzebna by była opinia rzeczoznawcy stwierdzająca wadę fabryczną.

Jest to zupełnie inna forma reklamacji. Musiałbyś ją złożyć u sprzedawcy, wyraźnie deklarując taki właśnie rygor odpowiedzialności.

 

Z tego co pamiętam, złożyłeś reklamację gwarancyjną. Zatem nie "nakręcaj" się na na ten 14 dniowy termin bo w Twoim przypadku on nie obowiązuje. Rzecznicy różne rzeczy mówią bo zakładają, że wszyscy doskonale znają prawo a wszelkie reklamacje składane przez konsumentów u sprzedawców są w ramach niezgodności z umową. A tak niestety nie jest zwłaszcza, że np. w przypadku samochodów ścieżka gwarancyjna jest suma-sumarum chyba wygodniejsza, bo nie zmusza konsumenta do udowadniania, że wada jest wadą tkwiącą w rzeczy sprzedanej w chwili wydania. Zwłaszcza, że w nowych samochodach jak coś poda, to raczej po 6 miesiącach od zakupu ;).

 

Moja sugestia - poczekaj jeszcze trochę. Nic to nie zmienia, bo w przyszłości Twoją reklamację będzie można uznać za zawiadomienie sprzedawcy o niezgodności.

Jeżeli samochód miał miej niż 6 miesięcy w chwili reklamacji, za jakiś czas jak nic się nie wyjaśni, możesz zmienić rygor odpowiedzialności. Ale wtedy ugramy tylko to, że zmusimy sprzedawcę do zajęcia stanowiska w przeciągu owych 14 dni (od dnia zmiany rygoru odpowiedzialności). Ale nawet wtedy dealer będzie mógł załatwić reklamację w "terminie odpowiednim".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, tracę nadzieję na rychłe załatwienie sprawy. Jeżeli chodzi o środę, to facet znowu mnie zlał i nie zadzwonił. Dzisiaj zadzwoniłem do serwisu, jak zwykle odebrała jakś laska z centrali, nie prosiłem już o kontakt z kolesiem który mnie zlał tylko zapytałem się o namiary na kierownika serwisu. Ponownie usłyszałem , że nie ma czegoś takiego jak bezpośrednie połączenie i że to ona daje cynk żądanej osobie która ma oddzwonić. Poprosiłem zatem o telefon od kierownika. Usłyszałem, że oczywiście przekaże moją prośbę i określiła godziny w których kiero bedzie dzwonił. i tu pech! ponownie źle wytypowała bo nikt nie zadzwonił. Co więcej, zapytałem się w jakich godzinach urzęduje ów kierownik tak abym go mógł złapać na żywo. Powiedziała że w godzinach takich a takich ale od razu zastrzegła ,że może mieć różne spotkania i w ogóle. Witki mi opadły. Prawdopodobnie gdybym sie z nim spotkał i tak bym usłyszał to co usłyszałem od tego fachowca pajaca co mnie zlewał i nie dzwonił, czyli że mu przykro i w ogóle ach i eh. Zatem na mój chłopski rozum zostało mi niewiele rozwiązań: siłowe- którego jedynym skutkiem może być prokurator lub dużo bardziej frustrujące czyli czekanie aż się sprawa sama rozwiąże ale do tej pory może mnie szlag trafić. Zastanawiałem się też nad formą peanu na temat super serwisu z uczniowskiej na łamach któreś z gazet moto. Może ktoś by to wydrukował, wszak konkurencja czeka na potknięcia rywali. Chyba że ktoś z was ma może jakiś patent, który nie wymaga ofiary z długiego, nadmiernego czasu oczekiwania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugeruję kontakt z centralną Nissana:

 

NISSAN Sales Central & Eastern Europe Kft. Sp. z o.o. Oddział w Polsce

Al.Jerozolimskie 176

Warszawa, 02-486

Tel. 0 801 647726

Customer services: 0 801 NISSAN

E-mail poland@nissan-services.eu

 

Spokojnie opisz zdarzenie i poproś o pomoc. Nie atakuj, nie awanturuj się - to Twoi przyjaciele ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Otrzymałem odpowiedź od serwisu z Uczniowskiej a także Nissana (prosto z Budapesztu ;-) ), reklamacja została uznana, przynajmniej na papierze. Teraz muszę czekać, aż nowe felgi znajdą się w serwisie oraz na telefon kiedy mogę przyjechać na wymianę. Poczekamy, zobaczymy ile to jeszcze czasu zajmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie,góra 14 dni.

 

No nie. I uwierz mi, że tak jest ;). Generalnie nie mają żadnych ustawowych terminów jeżeli chodzi o postępowanie gwarancyjne. Nie sądzę także, żeby trwało to jakoś długo. Masz papier, że reklamacja uznana, usterka jest czysto kosmetyczna, więc jeździj i czekaj na nowe. Jestem prawie pewien, że niebawem będą :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie. I uwierz mi, że tak jest ;). Generalnie nie mają żadnych ustawowych terminów jeżeli chodzi o postępowanie gwarancyjne. Nie sądzę także, żeby trwało to jakoś długo. Masz papier, że reklamacja uznana, usterka jest czysto kosmetyczna, więc jeździj i czekaj na nowe. Jestem prawie pewien, że niebawem będą :).

Ale ja nie twiedzę że mają jakieś 14 dni na załatwienie sprawy,Ja wiem ile czasu to max trwa(fele przyjdą z Holandii :wave:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to inna sprawa :D. Tu ja nie dyskutuję, bo jeszcze nic tak nie załatwiałem :wave: .

Powiem Ci prywatnie,że jeśli chodzi o te klimaty,to masz szczęście(ja też)że wrazie "W" jest Polmotor.Naprawdę pod tym względem, to oni.. первый сорт
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ich lubię. Od lat pracują tam Ci sami ludzie. O czymś to świadczy. Bardzo lubię załatwiać sprawy z Tomkiem P. - choć póki co to tylko przeglądy :). No ale już reklamy im robić nie będziemy. Nie musimy ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wręcz przeciwnie!Można i trzeba to robić ,o tutaj:

http://forum.nissanklub.pl/index.php/forum/22-warsztaty-gdzie-naprawiac/

Takim ludziom warto robić dobrą reklamę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też ich lubię. Od lat pracują tam Ci sami ludzie. O czymś to świadczy. Bardzo lubię załatwiać sprawy z Tomkiem P. - choć póki co to tylko przeglądy :). No ale już reklamy im robić nie będziemy. Nie musimy ;).

Najlepszy jest Seba,ale on już w KIA(firma ta sama),ale i tak często podjadę właśnie do niego(zawsze gdy mam "gorący problem"Tomka też lubię,ale on raczej logistyka,facet ma zero problemów.Trzeba?no to robimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

To czas na zamknięcie tematu. Podsumowując, miesiąc na rozpatrzenie reklamacji, przez który nie obyło się bez przykrych incydentów na lini serwis-klient. Trzeba było "nerwów" aby temat nabrał tempa. Po rozmowie z jednym z kierowników serwisu oraz mailowi do Centrali Nissana okazało się, że jednak można znaleźć chwilę i poinformować o tempie załatwiania reklamacji. Niestety nie wiązało się z nagłym przyspieszeniem realizacji uznanej reklamacji. Po dwóch tygodniach oczekiwania, kolejny mail do Nissana. Po upływie miesiąca i trzech tygodni dostałem wymienione felgi. Mam nadzieję , że z lepszego sortu niż te na których wyjechałem z salonu. Plus jest taki, że wymienili od ręki na Krasnobrodzkiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...