kalleanka Opublikowano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2014 (edytowane) Zacząłem i ja. Wyciszenie bagażnika i boczków zajęło mi 6 godzin. Zużyłem prawie całą rolkę taśmy bitumicznej (22.5 cm szerokiej) trochę pianomatu. Do klejenia użyłem również butaprenu choć na puszce było napisane "klej do korka". Taki znalazłem w garażu. Zaskoczyło mnie, że boczki, te duże osłaniające kielichy, były powyklejane filcopodobną matą. Nie miałem gąbki tapicerskiej, więc w wolne przestrzenie poupychałem co większe kawałki pianomatu z wycinanek. Weekend: Tylna klapa i drzwi - kolejna rolka taśmy, +5 kg do spalania , pianomat gdzie się dało. Czas ok 4 godzin i +10 do satysfakcji. Zastanawia mnie, co za Kaizen pokierował Japończyków, by przyklejać SKRAWKI taśmy wygłuszeniowej na blachach drzwi od wewnątrz. Drzwi warto było, przestały brzęczeć przy zamykaniu. Została podłoga i podszybie, jak dam radę je rozebrać. Kolejny weekend. Została mi podłoga. Wymontowałem i wywaliłem wszystko ze środka. Trochę przeraził mnie widok wzmocnienia pod nogami kierowcy. Spodziewałem się, że ten kawałek blachy może być zardzewiały bo wykładzina miała rdzawe plamy. A to co zobaczyłem...hm jest na zdjęciach poniżej. Blacha była tak zardzewiała że porobiły się wżery. Oczyściłem wszystko tarczą lamelową z papieru ściernego i szczotka drucianą. Pomalowałem CRC zinc galv i lakierem. Na jakiś czas powinno wystarczyć. Efekt poniżej. Następnie wyczyściłem skorupę, wykleiłem taśmą bitumiczną 30x10 - ledwo starczyło. Wyłożyłem pianomatem 10mm gdzie się dało. Przy okazji wytrzepałem, odkurzyłem i uprałem wykładzinę i fotele.Dokładną relację wyciszenia macie dzięki Bartezmowi, Udao się złożyć wszystko jak należy i nic nie zostało . Zgubiłem jedynie zaślepkę numeru VIN ale dorobiłem z kawałka wykładziny z pod tylnej kanapy. Nie chciałem się powtarzać opisując wyciszenie podłogi ale warto zajrzeć pod wykładzinę pod nogami kierowcy i sprawdzić wzmocnienie. Zostaje jeszcze zabezpieczyć lakier pod nakładkami progowymi. Najlepiej będzie omawianym już na forum sposobem tzn nakleić jakąś grubszą folię bezbarwną. Edytowane 23 Czerwca 2014 przez kalleanka 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartezm Opublikowano 30 Czerwca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2014 Też miałem na tym wzmocnieniu rudą... i też to zabezpieczyłem przed dalszą infekcją. Jak wrażenia po pierwszych kilometrach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2014 Zacząłem i ja. Wyciszenie bagażnika i boczków zajęło mi 6 godzin. Zużyłem prawie całą rolkę taśmy bitumicznej (22.5 cm szerokiej) trochę pianomatu. Do klejenia użyłem również butaprenu choć na puszce było napisane "klej do korka". Taki znalazłem w garażu. Zaskoczyło mnie, że boczki, te duże osłaniające kielichy, były powyklejane filcopodobną matą. Nie miałem gąbki tapicerskiej, więc w wolne przestrzenie poupychałem co większe kawałki pianomatu z wycinanek. Weekend: Tylna klapa i drzwi - kolejna rolka taśmy, +5 kg do spalania , pianomat gdzie się dało. Czas ok 4 godzin i +10 do satysfakcji. Zastanawia mnie, co za Kaizen pokierował Japończyków, by przyklejać SKRAWKI taśmy wygłuszeniowej na blachach drzwi od wewnątrz. Drzwi warto było, przestały brzęczeć przy zamykaniu. Została podłoga i podszybie, jak dam radę je rozebrać. Kolejny weekend. Została mi podłoga. Wymontowałem i wywaliłem wszystko ze środka. Trochę przeraził mnie widok wzmocnienia pod nogami kierowcy. Spodziewałem się, że ten kawałek blachy może być zardzewiały bo wykładzina miała rdzawe plamy. A to co zobaczyłem...hm jest na zdjęciach poniżej. Blacha była tak zardzewiała że porobiły się wżery. Oczyściłem wszystko tarczą lamelową z papieru ściernego i szczotka drucianą. Pomalowałem CRC zinc galv i lakierem. Na jakiś czas powinno wystarczyć. Efekt poniżej. Następnie wyczyściłem skorupę, wykleiłem taśmą bitumiczną 30x10 - ledwo starczyło. Wyłożyłem pianomatem 10mm gdzie się dało. Przy okazji wytrzepałem, odkurzyłem i uprałem wykładzinę i fotele.Dokładną relację wyciszenia macie dzięki Bartezmowi, Udao się złożyć wszystko jak należy i nic nie zostało . Zgubiłem jedynie zaślepkę numeru VIN ale dorobiłem z kawałka wykładziny z pod tylnej kanapy. Nie chciałem się powtarzać opisując wyciszenie podłogi ale warto zajrzeć pod wykładzinę pod nogami kierowcy i sprawdzić wzmocnienie. Zostaje jeszcze zabezpieczyć lakier pod nakładkami progowymi. Najlepiej będzie omawianym już na forum sposobem tzn nakleić jakąś grubszą folię bezbarwną. ode mnie plus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pumiak Opublikowano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2014 U mnie ten wspornik wyglądał tak samo.To chyba standard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erdol Opublikowano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2014 Macie dywaniki welurowe czy auta były kiedyś zalane? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 30 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2014 Macie dywaniki welurowe czy auta były kiedyś zalane? t30 tak mają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalleanka Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Macie dywaniki welurowe czy auta były kiedyś zalane? Cała wykładzina podłogowa podklejona jest grubą folią, więc nawet mokre od czasu do czasu welurowe dywaniki nie powinny być przyczyną. Raczej stawiałbym na wodę z okolic pedału hamulca. (jak juz pisałem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Cała wykładzina podłogowa podklejona jest grubą folią, więc nawet mokre od czasu do czasu welurowe dywaniki nie powinny być przyczyną. Raczej stawiałbym na wodę z okolic pedału hamulca. (jak juz pisałem). Raczej chodzi o wodę z podszybia która idzie grodzią na dół + pedały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalleanka Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Raczej chodzi o wodę z podszybia... (ciach) Weź nie strasz. Trzeba to sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeshky Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 Raczej chodzi o wodę z podszybia która idzie grodzią na dół + pedały Nie bardzo rozumiem jak woda z grodzi ma się dostać do kabiny? Możesz wyjaśnić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maius Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 (edytowane) W Primerach P11/P11.144 dolne spinki osadzenia szyby przedniej siedzą na gumowych uszczelkach w grodzi, uszczelki spinek z czasem parcieją i woda wlewa się na gródź od środka pod spinkami po czym spływa na podłogę, pod wykładzinę. Może w Xie jest podobnie. Edytowane 1 Lipca 2014 przez maius Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 1 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2014 W Primerach P11/P11.144 dolne spinki osadzenia szyby przedniej siedzą na gumowych uszczelkach w grodzi, uszczelki spinek z czasem parcieją i woda wlewa się na gródź od środka pod spinkami po czym spływa na podłogę, pod wykładzinę. Może w Xie jest podobnie. jest tam więcej miejsc którędy leci woda ale wcale nie dużo. Po prostu lata robią swoje. Woda się tam głównie skrapla na wewnętrznej ściance od kabiny i ścieka na dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalleanka Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Pozwólcie, że odgrzebię raz jeszcze wątek. Jeżeli ktoś już będzie się brał za wyklejanie wnętrza, dobrze byłoby zaopatrzyć się w jakiś środek do konserwacji profili zamkniętych i profilaktycznie powtryskiwać gdzie się da, skoro i tak rozbebeszamy całe wnętrze. U mnie już za późno. OT Zacząłem proces konserwacji podwozia. (proces, bo u mnie potrwa to kilka dni ). Na razie wypłukałem kilogramy błota i piachu z różnych zakamarków, umyłem i odtłuściłem cały spód. Zakupiłem komplet Boll do podwozia i profili oraz farbę antykorozyjną, zebrałem narzędzia i któregoś dnia zacznę, zacznę na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Dopinguję i jestem z Tobą w tym procesie. Ale przeczytaj mój wątek o wodzie w podłodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalleanka Opublikowano 20 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2014 (edytowane) Dopinguję i jestem z Tobą w tym procesie. Ale przeczytaj mój wątek o wodzie w podłodze. Jak zapewne czytałeś, zdejmowałem całą tapicerkę i poza wzmocnieniem wszystko było OK. Sucho i czysto. Zabezpieczyć jednak nie zaszkodzi. Mam zamiar pojeździć jeszcze kilka lat tym samochodem. Mimo że brzydki, lubię go. Edytowane 20 Sierpnia 2014 przez kalleanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zeshky Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 Bartez, wyklejałeś pod pedałami? jak zdjąłeś tą gumową matę która tam jest? Chce się zabrać na razie za przód, zbieram info żeby w miarę sprawnie przeprowadzić operacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2015 Głośność samochodu to sprawa subiektywna, lecz ja lubię ciszę podczas jazdy i pomyślałem, że coś należało by zrobić aby polikwidować hałasy. Trochę wykopalisk: Bartek, miałeś piękny poradnik i piękne zdjęcia. Zdjęcia poszły w piz........ Może wkleisz z innego darmowego hostingu zdjęć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 Panowie, nie podejmę się samodzielnego wyciszania i rozebrania kabiny do gołej blachy. Czy Waszym zdaniem, pójście na łatwiznę i nałożenie podwójnej lub nawet potrójnej warstwy masy masy bitumicznej, tzw. "baranka" (np. takiej), na podwozie (wraz z nadkolami), może wpłynąć odczuwalnie na wyciszenie odgłosów układu jezdnego w kabinie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 Lepiej nic nie rób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 Rozumiem, że pomoże "jak umarłemu kadzidło" ? A taki byłem dumny ze swego pomysłu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 Lepiej zrób sobie porządne audio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 (edytowane) A co ma piernik do ....... ?, że tak się grzecznie zapytam . Ja wiem, że poziom fabrycznego audio w X jest wstydliwą sprawą dla nissana, ale nie o to chodzi. Ty mi mów, czy ten mój sposób może ograniczyć w kabinie odgłosy pochodzące z układu jezdnego. Wszyscy producenci tych mas bitumicznych, Boll, Ranal czy inni chwalą się, że preparaty te mają oprócz innych, również właściwości wygłuszające i dźwiękochłonne. Wydaje się to dość logiczne. Te masy po nałożeniu pozostają częściowo plastyczne. Tym bardziej, że tak czy siak zastanawiam się nad zabezpieczeniem antykorozyjnym podwozia. Edytowane 31 Stycznia 2015 przez berater Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2015 Nie można masy położyć tak zwyczajnie na podwozie, najpierw je trzeba oczyścić i zakonserwować. Trzeba mieć kołyskę albo podnośnik albo dużo samozaparcia w kanale albo na glebie. Zdziwisz się co tam zastaniesz.... "Ja wiem, że poziom fabrycznego audio w X jest wstydliwą sprawą dla nissana, ale nie o to chodzi." no nie jest tak źle...a już na pewno nie jest to wstyd. "Ty mi mów, czy ten mój sposób może ograniczyć w kabinie odgłosy pochodzące z układu jezdnego." nie będę Ci mówił, spoko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 1 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 (edytowane) Nie zrozumieliśmy się. Zabezpieczenia antykorozyjnego też nie będę robił sam, tylko zlecę fachowcom. Pomyślałem, że przy okazji położą dodatkową warstwę lub dwie. A przy audio fabrycznym będę się upierał. Jest to niestety porażka nissana. Bez dodatkowego wzmacniacza, lepszych głośników i wyciszenia wnęk drzwiowych nic się nie uzyska. Pewnie Bose gra lepiej. Ale to nie ten rocznik. Montowali go chyba po małym FL od 2010 roku. Edytowane 1 Lutego 2015 przez berater Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karibox1 Opublikowano 1 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2015 a jak tak to spoko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.