Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Rdza


Glorusek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Odświeżam temat, więc tak: po zimie (powiedzmy że to była zima :whistle: ) wyskoczył parch na drugim błotniku. Mało tego, blacha na zgrzewie zaczyna sie rozłazic. Dziś byłem u blacharza-diagnoza-trzeba wstawic reperaturki. Cena to ok. 750 zeta za dwie strony z malowaniem i konserwacją. Nie wiem czy to dużo, może macie jakieś sugestie?

Edytowane przez Grzmot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświerzam temat, więc tak: po zimie (powiedzmy że to była zima :whistle: ) wyskoczył parch na drugim błotniku. Mało tego, blacha na zgrzewie zaczyna sie rozłazic. Dziś byłem u blacharza-diagnoza-trzeba wstawic reperaturki. Cena to ok. 750 zeta za dwie strony z malowaniem i konserwacją. Nie wiem czy to dużo, może macie jakieś sugestie?

Uwazam, że to dużo. Standardowa cena to 150-200 za element na gotowo. Jest to standardowa usterka w wielu autach. Przechodziłem to w kilku renówkach, astrze classic i teraz w x. Przygotowanie polega na oszlifowaniu, podkład reaktywny lub co tam jest pod ręką szpachla i lakier lub farba antykorozyjna. Może dojść spawanie, reparaturki są tanie (to zwykłe kawałki krawędziowanej blachy) Sztuka raczej polega na cotygodniowym lub codziennym przecieraniu rantów szmatką, szczególnie zimą. Wtedy nic się nie stanie. Ja zawsze mam chusteczkę w kieszeni i wieczorem czyszczę (10 sekund). Tm jest inny gorszy problem, dolna wnęka w której zbiera się cały syf z drogi. A błoto potrafi to zacementować bo nie ma ujścia. Ale jak gościu zrobi to porządnie to warto dać bo są majsterkowicze, że za rok trzeba poprawiać i wtedy koszty rosną. Blacha nie powinna się rozłazić może rozwarstwia się lakier z blachą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwile temu  posłałem fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to bym zrobił sam. Trochę roboty zegarmistrzowskiej. Punktowe pozbycie bąbelków, potem podkład i lakier (punktowo). Blachę tam gdzie odłazi lakier wystarczy odłupać (nie szlifować ocynku), pomalować podkładem, lakier. Tylko tyle i potrzeba nie jechać dookoła. Nie będzie widać a koszty nie przekroczą 100. Główny problem słabe dojście i trzeba zdjąć koło. Nie wiadomo tylko co jest pod piachem od wewnątrz to trzeba obejrzeć lusterkiem i mocną żarówką. Ale i to idzie oczyścić i zabezpieczyć. Powód: reparaturkę możńa zrobić zawsze. Pytanie czy on już nie był szpachlowany? Ważne: nie szlifować ocynku jeśili jest jeszcze fabryczna warstwa.

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma szpachli, auto nie jest po dzwonie, sprawdzalem. Chyba dam sobie spokoj, albo podpicuje jak radzisz. Problem z tym ze malo czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam temat, więc tak: po zimie (powiedzmy że to była zima :whistle: ) wyskoczył parch na drugim błotniku. Mało tego, blacha na zgrzewie zaczyna sie rozłazic. Dziś byłem u blacharza-diagnoza-trzeba wstawic reperaturki. Cena to ok. 750 zeta za dwie strony z malowaniem i konserwacją. Nie wiem czy to dużo, może macie jakieś sugestie?

Takie skrobanie i czyszczenie jak radzi karibox to jest dobre jak chcesz tylko zamaskować rdzę na parę miesięcy albo opchnąć auto.Jak masz zamiar nim jeździć to trzeba to zrobić tak jak radzi blacharz.

 

Według mnie to jest normalna i uczciwa cena.Lakiernik zgoli 200 zł od elementu to już masz 400.Blacharz musi kupić nowe nadkole czy tam reparaturkę,wyciąć to,wszystko oczyścić,wspawać nowe i zakonserwować za 350 zł.

U mnie po wyczyszczeniu i pomalowaniu(nie był wspawany nowy element) nadkole wytrzymało 3 zimy.Teraz znowu rude wyłazi i to jeszcze więcej niż wtedy.Teraz na pewno nie będę się babrał w szlifowanie,szpachlowanie itp. tylko kupię nowe nadkole i wspawam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam czas do namysłu bo blacharz powiedział że dopiero po 15 maja ma czas. Fundusze też są ważne, tym bardziej że inwestuje teraz w coś innego. W każdym razie jak z tym zrobię to dam znac. Dzięki za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto zrobić samemu lakiernik robi na odwal takie rzeczy. Reparaturki no to Koledzy te to dopiero będziecie co roku robili. Tak jak jest na zdjęciu to spokojnie samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakiernik robił mi tylne ranty przed zimą a teraz wyszło znowu-ręce opadają.

Napisz który i gdzie - pozwól działać rynkowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakiernik robił mi tylne ranty przed zimą a teraz wyszło znowu-ręce opadają.

Bo to jest tylko maskowanie rdzy.W nadkolu są dwie warstwy blachy i właśnie między nimi jest cała przyczyna wyłażenia rdzy.Samo wyszlifowanie wierzchniej warstwy nic nie da bo od środka i tak zostanie.Jedyny sposób to wyciąć pierwszą warstwę i od środka wyczyścić wszystkie ogniska korozji.Wspawać nowy element,uszczelnić kitem,zakonserwować dobrymi mazidłami i powinno być dobrze.

Lakiernik jest tutaj bez winy

 

Z jednym karibox ma rację,żeby ograniczyć zdzieranie oryginalnej warstwy ocynku.Co prawda teraz są już ocynki w sprayu i to naprawdę świetnej jakości i po operacji wspawania można wszystko prysnąć nową warstwą.Na pewno to nie zaszkodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co prawda teraz są już ocynki w sprayu i to naprawdę świetnej jakości i po operacji wspawania można wszystko prysnąć nową warstwą.Na pewno to nie zaszkodzi

Np. coś takiego :

 od środka wyczyścić wszystkie ogniska korozji.

 

To fakt, powierzchowne zaprawki nic nie dadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy z armatą do komara? Przecież na zdjeciu jest jeden mały bąbelek. Niech go właściciel sam ogarnie. Chyba, że można lepsze zdjecia wysłać. Poza tym ocynku nie ma w puszce. A tylko taki się do domowych prac przyda. Ja przynajmniej chciałbym tak zlokalizować.

 

jest niby w puszce wurtha ale piekielnie drogi a tu potrzeba tego troszkę i taniej (190).

Edytowane przez karibox1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też był taki bąbelek a w zasadzie kilka mniejszych.Wszystko było wyczyszczone do gołej blachy,dziurki zaspawane bo rdza przeżarła na wylot i zakonserwowane.Lakiernik zaszpachlował i pomalował i dwie zimy było ok.Po trzeciej już wszystko wyłazi i to jeszcze więcej.

Blacharz mi radził,żeby wspawać nowe elementy,ale byłem w dołku finansowym i zrobiłem tak jak zrobiłem.Teraz to muszę robić drugi raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...