Uturbić, czy nie uturbić? Primera P10 2.0 D SLX

[Gość Enid]

Mam pytanie do znawców. 

Jestem posiadaczką Primery P10 takiej jak w temacie. 

Ma ona 77KM (jeśli dobrze pamiętam) i teraz mam takie pytanie. 

Uturbić, czy nie uturbic? Jak wpłynie to na silnik? Ile mniej więcej wyniesie? 

Dzięki za wszelką pomoc

Edytowane 21 Kwietnia 2013 przez Enid

[Gość Tofu]

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE

 

opiekuj sie tym silnikiem dbaj o głowice i nie dawaj ruszać jej autko ci będzie chodzić przez lata

 

ten sam silnik dostał fabrycznie turbo i 90 KM i tyle że pali wiecej szału nie ma ...

 

niech ci to służy ew pomyśl o 2.0 ale w PB z gazem

[_Janusz_]

Nie uturbiaj. Znajomy miał P10 a teraz ma P11 i mówi, że P10 bez turbo jakoś lepiej jeździła. Zresztą to będzie tak jak zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Lej dobry olej - Mobil, Castrol i ciesz się bezawaryjną jazdą.

[paweleknowakowski]

Jeśli chcesz turbo, to sprzedaj p10 dołóż to co wyszłoby za uturbienie i kup p11 td. To jest jedyne rozsądne wyjście, ale osobiście jeśli Twoja primerka chodzi dobrze i wygląda ok to nie zmieniaj. 

[Gość Enid]

i o to mi chodziło.. Bo w sumie jeździ ładnie.. pali raz za razem.. Jak ją kupowałam to 9 miesięcy stała niepalona i za pierwszym odpaliła więc chyba samochód jest ok. A zapytałam z czystej ciekawości. Mi moc tego silnika odpowiada.. Chciałam ogólnie wiedzieć, czy coś takiego się opłaca. Ale skoro mówicie, że nie, to ok. Ale nie, bo tyle tylko, że po uturbieniu będzie więcej palić? 

[_Janusz_]

No jeszcze może olej zacząć wcinać . Z turbo to jest dobrze jak jest dobrze. Jak się zwali to same problemy później. No i turbo trzeba wychłodzić przed wyłączeniem silnika - jak podjeżdżasz parkujesz czekasz ze 30sek do 1min, żeby turbo ostygło i dopiero wyłączasz silnik.

[bobytempelton]

1-2 litry więcej, miałem p10 2.0d 6 lat chyba, "0" problemów, jedynie alternator padł, nigdy babcia primerka mnie nie zawiodła , jedynie normalne sprawy typu paski zawieszenie itd. ale użytkowałem ją intensywnie z przyczepką itd. brakowało jej mocy. Teraz mam p11 2.0td altek też padł, jakiś czujnik, zawieszenie, gnije nie tak jak p10, ale jazda bajka, przyczepki się nie boi, jazda nią to czysta przyjemność, ale pali ok 7l/100km, p10 paliła do 6 litrów, ale powyżej 100km nie było czym jechać.

 

Da się uturbić p10 w dieslu ale nie osiągnie się 90km bez sterowania elektronicznego, a to jest zbyt kosztowne i mija się z celem.

[marlos90]

ale bajki piszecie.. właśnie że uturbić i to w Garrett t3 albo kkk k24, do tego jest pompa sterowana linką co jest wielką zaletą bo można więcej wycisnąć z takiej pompy niż tej sterowanej elektrycznie w P11. Do tego ic'ek, inne końcówki wtrysków, przelotowy wydech i mamy GT'ka w dieslu :]

[Gość Tofu]

ale bajki piszecie.. właśnie że uturbić i to w Garrett t3 albo kkk k24, do tego jest pompa sterowana linką co jest wielką zaletą bo można więcej wycisnąć z takiej pompy niż tej sterowanej elektrycznie w P11. Do tego ic'ek, inne końcówki wtrysków, przelotowy wydech i mamy GT'ka w dieslu :]

kolego zmień dilera

 

i zobacz co fabryka wycisnęła  dokładając Ecu i pełno czujników które sie tylko psują ,,

[marlos90]

dokładnie tak.. dlatego że niema takich psujących się gadżetów jak nastawnik, przepływomierz czy czujnik wału ja bardzo chętnie bym uturbił cd20, ale że mam cd20t to dłubię to co mam

a fabryka wycisnęła 105PS przy cd20eti także zapas mocy jeszcze jest.
http://en.wikipedia.org/wiki/Nissan_CD_engine