Gość Maciek78 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Mam pytanie - co się dzieje z moim autkiem? Otóż po odpaleniu samochodu (zdarzyło mi się to chyba ze 4 razy) przez chwilę silnik chrzęści. Krótko i potem pracuje normalnie, no może ma lekko zwiększone obroty na jałowym biegu. Pozdrawiam Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zicoo Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 od niedawna zauwazlylem cos podobnego u siebie... odpalam....przez doslownie 3-4 sek silnik chodzi troche jak grzechotka a zaraz wszystko ustaje bez niczyjej ingerencji.... moze to lancuszek :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość robertss Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Czyżby koledzy wymieniali nie dawno olej i zapodali jakiś badziewny filtr oleju, bądz inny olej? poszukajcie na forum o róznicach w jakości filtrów oleju. pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Miałem to samo w N15, ale silniki są te same więc to też może być to. U mnie był wytarty napinacz łańcucha rozrządu, po wymianie samego napinacza (koszt ok. 300 zł), jak ręką odjoł i chodzi jak pszczółka. Pozdro! :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maniek-ol Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 To na pewno coś z rozrządem , u mnie jest to samo ale nie chce mi się zaglądać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Mam dopiero przejechane 90 000 km i rozrząd chyba nie powinien mi jeszcze dokuczać. Olej też wymieniałem, ale 4 miesiące temu. Mam teraz Elf cośtam cośtam. I nie wiem jaki był wcześniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Pompa oleju... pobiera olej ktorego jest za malo albo cos z nim jest nie tak... jeszcze moze byc tak ze w pompie nie trzyma zaworek i caly olej splywa przez noc do miski... ten chrzest to pompa oleum na 100%. Jeszcze napisz jaki masz filtr oleju do tego elfa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Nie wiem :oops: Nie znam się :oops: Kosztowna taka wymiana? Bo będę chyba musiał to wymienić. Z tego co pamiętam, to przy wymianie oleju gość coś się mnie pytał o pompę a potem stwierdził, że nie trzeba wymieniać. A może mówił o filtrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Acha, te chrzęsty to nie są za każdym razem. Generalnie odpala normalnie, ale co jakiś czas zarzęzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 podjedź do ASO i pogadaj na boku z którymś z mechaników. Jeśli będzie to napinacz rozrządu, to powinien wyczuć to na słuch, bo jest to w miarę popularna przypadłość nissanów. A przebieg nie zawsze odgrywa rolę. W K11 wymieniałem rozrząd po 30 tyś., A w N15 przy 110 tyś. (ale sam napinacz.) Pozdro! :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Jonek, problem w tym, że te szmerki są rzadko. Ale są. I podjadę do ASO i nic nie będzie słychać, a jak będę chciał jechać do pracy to znowu zazgrzyta. A czy sama wizyta w ASO coś kosztuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomek38 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 olej ,olej i jeszcze raz olej, zalecam oleje Castrol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Kurde, jadę do speca. Dzisiaj to mi dopiero zaszmerało. :x Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Daj znać co to było. Oby nic poważnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 W poniedziałek dopiero napiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wwwpawel Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Nie róbcie paniki. To tylko hydrauliczne popychacze zaworów. Dzieje się tak dlatego, że po dłuższym postoju olej spływa do miski (niestety to jest skutkiem grawitacji) i robi się niewielki luz na zaworach. Kiedy pompa poda już olej luz zostaje skasowany. Spokojnie, to jest rzecz całkiem normalna. Nie należy tylko wtedy "gazować" silnika. Grzechotanie samo ustępuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Byłem u mechanika, przy okazji. Złapałem drugą już gumę i pojechałem naprawić koło. Pytam się więc kolesia o co biega. Specu otworzył klapę, zagląda, zagląda, grzebie i mówi to co napisał powyżej wwwpawel. Z tym, że w 100% mnie nie przekonał bo nie sprawiał wrażenia fachowca. Podjadę jeszcze do innego, jak potwierdzi to temat zamykamy Pozdrawiam Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 No i gość mnie uspokoił, że nie dzieje się nic złego. Minęło parę dni i przy zapalaniu ten odgłos staje się coraz bardziej uciążliwy. To tak jakby kawałkiem blachy trzeć o inny kawałek blachy. Trwa to ok. 2 sekundy i dzieję się zawsze podczas zapalania zimnego silnika. Czy faktycznie zostawić to w spokoju czy robić dalej w tym temacie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 No i gość mnie uspokoił, że nie dzieje się nic złego.Minęło parę dni i przy zapalaniu ten odgłos staje się coraz bardziej uciążliwy. To tak jakby kawałkiem blachy trzeć o inny kawałek blachy. Trwa to ok. 2 sekundy i dzieję się zawsze podczas zapalania zimnego silnika. Czy faktycznie zostawić to w spokoju czy robić dalej w tym temacie? Zostawic chyba ze bedzie Cie niezle wqurzalo bo w zimie ten halas trwac bedzi dluzej niz 2sek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jordi Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 e tam mam to samo nie przejmuj sie tym, jezeli po 2-4 sekundach znika to jest to co napisali wczesniej normalna rzecz, nie przejmowac sie pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowikg Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 jak tak czytam to przypomniało mi się pewne zdarzenie (nie w nysce): Przychodzi gość odpala silnik a tu łomot słychać aż maska podskoczyła. Otwiera partrzy, wszędzie pełno sierści. Kot ogrzewał się na silniku i pasek klinowy chwycił go za ogon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 hehehehe Sprawa więc upadła. Niech sobie szmera. Dzięki i pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rafalski Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Nie róbcie paniki. To tylko hydrauliczne popychacze zaworów. Dzieje się tak dlatego, że po dłuższym postoju olej spływa do miski (niestety to jest skutkiem grawitacji) i robi się niewielki luz na zaworach. Kiedy pompa poda już olej luz zostaje skasowany. Spokojnie, to jest rzecz całkiem normalna. Nie należy tylko wtedy "gazować" silnika. Grzechotanie samo ustępuje. mam nadzieje ze takie dzwonienie jakby, ktore czasem i u mnie slychac to to o czym mowisz :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciek78 Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 Kurde, odpuściłem sprawę a to coraz bardziej mnie wkur*** Czytam jeszcze raz temat i wwwpawel pisze, że to grzechotanie samo ustępuje. Faktycznie, ustępuje, ale to nie jest grzechotanie tylko szmer, coś jak pocieranie blachy o blachę. Nawet jak to niejest nic złego to czy można coś z tym zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KeriSR Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 a własnie u mnie też szumi ale całyczas od strony łańcuszka czy to normalna praca czy wymiana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.