Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Rozładowujący się akumulator


Mac27
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie Koleżanki i Kolegów,

 

Od nowości mam problem z Note 1,4 z Nissan Connect, przebieg 22 tyś-4 letnie. Mianowicie na gwarancji rozładował mi się akumulator 3 razy na amen stojąc tylko na parkingu. Serwis sobie z tym nie poradził. Ostatnio po gwarancji auto stało dwa tygodnie na parkingu przy lotnisku. Po takiej przerwie znowu nie odpaliło. Akumulator padł na amen. Czy to normalne zachowanie auta? Byłem już u elektryka sprawdził pobór 0,90-0,95 po wyłączeniu "kluczyka" przez ok 1 min-chyba czas na uzbrojenie alarmu, po tem 0,7 (chyba) vata- przepraszam nie jestem elektrykiem.Czy jest możliwy jakiś dziwny nierególarny pobór prądu? Wcześniej miałem problemy z wentylatorem nawiewu. Serwis przez okres gwarancji nie potrafił tego naprawić. Po gwarancji okazało się jak pojechałem do nie autoryzowanego serwisu nissana,że wtyczka podłączająca wentylator zle była fabrycznie zalana co powodowało słby styk i z czasem śniedzienie. Paliło mi jakiś rególator. 20 min pracy nieautoryzowanego elektryka, drobne przerobienie i działa. A wcześniej ubolewałm nad brakiem klimatyzacji.Serwis sobie zaśpiewał za wymiane śilnika około tyś zł. a zapłaciłem 50 zł.

 

Czy ktoś z miał podobny problem?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak mało jeździsz to normalne, że akumulator się rozładuje po 2 tygodniach stania na parkingu (aku jest ciągle niedoładowany a Note ma sporo elektroniki na pokładzie co też nie wpływa pozytywnie na naładowanie aku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy w jakim stanie był akumulator, zanim postawiłeś go na 2 tygodnie na parking. Ja generalnie nie jeżdżę dużo - ok. 10-11 tys rocznie. Ale jak jadę to przeważanie 40 km w jedną stronę do pracy. Przy takiej jeździe miałem permanentnie nie doładowany akumulator. Co przegląd uwaga od serwisu, że trzeba doładować akumulator. Samochód wprawdzie palił normalnie, ale poziom "naładowania" zawsze był niski i oscylował na pułapie 30-40%. Gdybym tak używane auto postawił na 2 tygnie, kto wie co by było...

Rozwiązaniem okazały się ledy. Tak, tak, ledy. Samochód użytkwoany w ten sam sposób, doładowuje aku na full :). Teraz praktycznie cały prąd idzie w akumulator a nie światła, podświetlenia itp. :).

Rada dla Ciebie jest taka, że jeżeli jeździsz mało, raz w miesiącu doładuj akumulator za pomocą małego prostownika podtrzymującego.Taki prostownik można kupić już za kilkadzisiąt złotych. Ledy do jazdy w dzień też są dobrym rozwiązaniem. Przy małych dystnasach, akumulator doładowuje się znacznie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro 40km jednorazowo to niedoładowany akumulator to mój jest cudem bo przez kilka miesięcy jeździłem w pizzerii na zwykłych światłach (2x H4 = 110W + pozycyjne ponad 40W = 150W czyli 12A), a wiadomo jaki to typ jazdy po kilka km i ciągłe gaszenie/odpalanie i problemów żadnych nie miałem, ładować nigdy go nie ładowałem. Upływ na poziomie 0,7 Ampera (a nie wata)  to sporo, w 24 godziny ucieka koło 17Ah co daje 50 w 3 dni czyli w tydzień aku jest wysuszony. Zastanawia mnie tylko że ASO nie znalazło winowajcy.

Edytowane przez hansrpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowsze samochody są bardziej pazerne na prąd. Przy jeździe na świtałach, alternatar w zasadzie dostarcza to, co samochód zużyje. Bilans oczywiście jest dodatni, ale na tyle mały, że naładowanie rozładowanego aku wymaga sporej ilości kilometrów. Jak ktoś jeździ rzadko, efekt jest taki, że samochód pali i jeździ normalnie, ale bateryjka jest ciągle nie doładowana. Dłuższy postój i klops.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, nie jestem pewien ale moźe sprawdź żarówkę w bagażniku, może pali się cały czas, tak kiedyś miałem w  micrze K11, walczyłem z tym z dwa miesiące aż znalazłem. W sumie najprostrza sprawa bo może ta żarówka łapie lewy styk prądu i pali się ciągle choć tak naprawdę nie może.

pozdr. Yogi

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dzisiaj aku zrobił mi psikusa,ledwo,ledwo odpalił.Oczko czarne jak... :D

Podłączyłem na 4h do prostownika oczko dalej czarne ale juz lepiej zipał.

Zacząłem od organoleptycznego sprawdzania i okazało się że klema + nie jest dokręcona,widocznie gostek przy obszywaniu nie dokręcił ,a ja nie sprawdziłem.

Ale pomny tej nauczki po dłuższym ładowaniu pojechałem na test,z 420Ah ubyło po 6ciu latach tylko 24 Ah!

Nawet zwora sie rozgrzała tak ze herbatę można było by ugotować. :D a napięcie trzymał stale na 10.65 V na zwarciu.

Oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Powiedz mi Jacek czy u Ciebie oczko po naładowaniu zrobiło się zielone? Bo w  moim po 5 i 1/2 roku zauważyłem czarne oczko. Jeszcze odpala bez problemu. Jutro mu zmierzę napięcie i podładuję. Zobaczę czy  będzie trzymał. Prawda jest taka, że jeszcze go nie ładowałem tylko jeżdżę. W poprzedniku notka lanosie gdy oczko zrobiło się czarne to wymieniłem akumulator i tyle. :( Dam znać jak pomierzę i naładuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,jest zielone.Teraz od czasu do czasu zaglądam pod maskę, :D


Też go podładowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,jest zielone.Teraz od czasu do czasu zaglądam pod maskę, :D

Też go podładowałem.

  Dzięki.

  Zapytałem z czystej ciekawości o oczko bo nie umieściłeś tej "cennej informacji" Domyśliłem się, że zrobiło się zielone. Jutro biorę się za ładowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 test,z 420Ah ubyło po 6ciu latach tylko 24 Ah!

 

Tester mierzył Ah czy A ? bo u mnie pomiaru dokonuje się na podstawie A (amper) Ah to pojemność akumulatora,  Może z 420A zostało 240A ?  jeśli tak to w zasadzie kwalifikuje się do wymiany. 

 

Opiszę test poboru w jednej całości.

 

Przyjmuje sie, że maksymalny pobór prądu w tzw spoczynku nie powinien przekraczać 0,05A ewentualnie jakieś "widełki" (czyli 0,7A jest przekroczony o 1300%)

Warunki:

1, wyłączone wszelkie odbiorniki, ładowarki, GPSy itp

2, jeśli akumulator jest pod maską trzeba zamknąć zamek lub wcisnąć tzw krańcówkę

3, auto zamknięte łącznie z centralnym 

 

Teraz można dokonać pomiaru i tak podłączamy szeregowo amperomierz lub multimetr z funkcją amperomierza do akumulatora, nastepnie nie odłączamy kabli i czekamy aż wartości zaczną spadać. Tutaj niestety może zdarzyc się tak, że dopiero po upływie 30 minut pobór spadnie do wartości wzorcowych. Powodem tego jest sieć CAN która w niektórych przypadkach przechodzi w tryb uśpienia po 0,5h Dodam, że nie chodzi ponowne podłączenie amperomierza po tym 0,5h lecz nie odłączanie go przez ten czas! 

Oczywiście jeśli kable się "gotują" to wiadomo, że jest jakaś usterka i czekanie nic tu nie zmieni  :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert,Ah.

Dobrze napisałem,z pojemności tylko tyle ubyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierzyłem dzisiaj napięcie na aku,  spoczynek 12.40V. Na biegu jałowym napięcie  ładowania 14,40 V . Oczko czarne.  Przejechałem ok.  15 km, przed wjazdem do garażu oczko zielone. Na razie nic nie robię. Może podładuję koło jutra do 13.5 V i powinno być dobrze. Nie napisałem wcześniej , ale co jakiś czas zerkałem na oczko,  było zielone. Gęstości nie mierzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może potraktowałeś go kiedyś większym poborem,a borocek już był zmęczony i pokazał Ci...czarną dziurę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert,Ah.

Dobrze napisałem,z pojemności tylko tyle ubyło

Nie możesz mieć pojemności 420Ah bo takich akumulatorów nie stosuje się w autach osobowych. Duże akumulatory o pojemności około 95Ah (nie wspomnę o większych) stosuje się zazwyczaj w dieslach,  wkradł się błąd w Twoim opisie. 

Odnośnie testu akumulatora, jedyny własciwy test polega na próbie obciążeniowej, testuje się A (ampery) czyli moc rozruchową. Oczko jest tylko orientacyjnym testem, jeśli zaczniesz ruszać-bujać akumulatorem to oczko zmienia kolor, więc samo ustawienie baterii ma też znaczenie.

Edytowane przez robertbydzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się ...mea kulpa,przejęzyczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naładowałem dziadka. Tylko wczoraj podłączyłem go ok. południa i zapomniałem. Praktycznie ładował się całą dobę prądem 4 A. Mam nadzieję, że się nie zasiarczył. Jak nie będzie trzymał to przyjdzie wydać trochę miedziaków na nowy :(  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczko w akumulatorze wskazuje stopień naładowania akumulatora z opóźnieniem i większe jest ono przy ładowaniu niż przy rozładowaniu. W pierwszym przypadku może ono wynieść nawet kilkanaście godzin i w związku z tym nie ma sięco sugerować jego wskazaniami bezpośrednio po naładowaniu akumulatora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Kontynłując temat diagnostyki akumulatora pozwolę sobie przyłączyć do tematu. Jak na razie nie mam problemów ze swym akumulatorem, ale zastanawiam się nad zamontowaniem woltomierza by mieć wgląd na napięcie przed i po rozruchu silnika. A umieścić go chcę w tej wnęce ala schowek w panelu sterowania lusterkami i światłami. Ma to wstępnie wyglądać tak jak na fotce. Co Szanowni Państwo na ten pomysł. Mile widziane jakieś sugestie, bo do końca jeszcze nie mam, co do takiego rozwiązania, przekonania.

post-57255-0-21957100-1389953969_thumb.jpg

post-57255-0-42212800-1389954036_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miejsce jest dość niewygodne do jakichkolwiek obserwacji.Spróbuj tak w czasie jazdy oderwać wzrok od trasy i zerkać pod kierownicę...No ,ale bajer to jest bajer.Jednemu się przyda drugiemu nie...

 Z resztą,co stoi na przeszkodzie żebyś sobie takie cuś  :D zamontował,ty tylko bedziesz z tego korzystał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrej jakości,sprawny i właściwie obsługiwany (okresowa kontrola - o ile to możliwe -poziomu elektrolitu, doładowywanie przy dłuższych postojach, czyszczone i zabezpieczane klemy) akumulator wytrzymuje kilka sezonów i zależy to od wielu czynników, międzi innymi od: sposobu eksploatacji, jej częstotliwości, długości przejeżdżanych codziennie odcinków, tego czy auto stoi pod chmurą czy jest garażowane itd. Zwykle jest to 4-6 lat, czasem dłużej. To, czy jest właściwie naładowany da się dość łatwo zauważyć podczas rozruchu, szczególnie po kilkudniowym postoju. Instalacja woltomierza z pewnością nie zaszkodzi ale żywotności mu nie przedłuży. Moim zdaniem jest to raczej gadźet, bez któego można się spokojnie obejść. Jesli już miałbym się bawić w coś takiego, to pokusiłbym się o montaż czegoś bardziej rozbudowanego - połączenia miernika temperatury zewnętrznej, wewnętrznej, woltomierza, zegara,kalendarza, timera, alarmu. Na allegro jest tego mnóstwo, zarówno w obudowach jak i dla bardziej ambitnych majsterkowiczów do zabudowania gdzieś w konsoli. Wystarczy wpisać hasło "termometr samochodowy woltomierz - niżej (nie dopasowany co prawda kolorystycznie) przykład

http://allegro.pl/termometr-woltomierz-samochodowy-10-funkcji-okazja-i3873981170.html

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadżet ,nie mający nic wspólnego z prawidłowym pomiarem.Po co montować coś takiego,gdy można okresowo sprawdzić wszystkie parametry zwykłym multimetrem i na pewno będzie to wiarygodny odczyt.

Jeśli już to tak:

http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/delphi-nowa-technologia-monitorowania-akumulatora

Stary aku też można spróbować reanimować:

1. Wylewamy kwas(tylko do utylizacji,nie do kanalizacji)
2.Pluczemy destylowaną wodą 
3. Zalewamy akumulator czystą wodą destylowaną i podłączamy prostownik. Prąd ustawiamy na 0,05 C(jeśli jest 60 Ah to ok. 2.8 - 3.0 A. Pozostawiamy na 24 godziny.
4. Wylewamy wodę i zalewamy kwas taki jak do nowego akumulatora.
5. Ładujemy prądem 0,1 C czyli w przypadku 60Ah 6 A do pełnego naładowania.
6. Do tak naładowanego akumulatora podłączamy żarówkę 45 - 55 W ale tylko jedno włókno, mijania lub drogowe. na ok 10 do 12 godzin.
7.Jeszcze raz ładujemy akumulator.
Po takim zabiegu nasz akumulator zacznie zachowywać się zadziwiająco dobrze. Rzadko potrzebuje powtórnej rewitalizacji wg powyższej instrukcji.
Tylko po sporym rozwarstwieniu płyt nic już mu nie pomoże, ale to poznamy przy wylewaniu kwasu p.1 lub wody p.2 i p.3. Będą wypadać kawałki płyt, w takim wypadku już tylko skup złomu .

Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim gadźet, lub jak kto woli (w tym przypadku dosłownie) zapchajdziura. Ale przy okazji i wskaźnik, szczególnie przed odpaleniem auta. Miejsce mało widoczne podczas jazdy a tym samym nie odrywające od jazdy. A tak naprawdę to pomysł na tzw. zabicie czasu ale za bardzo do niego przekonania nie mam jak na razie stąd prośba o szczere konstruktywne opinie za które jestem niezmiernie wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jego pomiary będą prawdziwe, wskaźnik przydatny. Wskazanie bez odpalenia silnika już daje obraz o kondycji aku. Wskazanie po odpaleniu - prąd ładowania, też przydatne. Miejsce moim zdaniem możę być. Nie jest to wskaźnik do ciągłego monitorowania, stąd jego umieszczenie w tym miejcu jest dopuszczalne. Mam tylko wątpliwości, czy uda się nabyć coś sensownego, pasujacego w takie miejsce a jednocześnie zapewniajacego rzetelny pomiar. Tu mam wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Male sprostowanie: Pisząc "gadżet" miałem na myśli urządzenie prezentowane przez Dara .Pomysł  Testera jest nie głupi ,pod warunkiem prawidłowego montażu  i precyzyjnego Woltomierza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...