Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12] 2,2di Czasami brakuje mocy i strasznie kopci na czarno


kuba95s
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Miałem dokładnie taki sam problem ze swoją Primerką 2.2di 126km Brak mocy, kopcenie.Turbina wogule niereagowała.Mechanicy byli bezradni nawet ASO .

Wjęc wziołem sprawe w swoje ręce.Zaczołem sprawdzać przelowody dolotowe,czyszczenie przepływomierza,zaworu (EGR)

dodam też że komputer nie wykazywał błędów, więc zroiłem prosty test turbiny. Wężyk który jest podłączony od elektrozawru do gruszki turbiny podłączyłem bezpośrednio do pompy VAkum czyli podciśnienia, i zrobiłem próbę, okazało się że TURBO działa poprawnie.

WIęc pozostało sprawdzić elektrozawór podciśnieniowy. Okazało się że jest sprawny ale niedochodziło do niego napięcie

które traciło się w głównej wiąsce był USZKODZONY KABEL. Po naprawie uszkodzonego kabla wyskoczyły błędy w komputerze,więc mechanik miał ułatwione zadanie.

Po kompletnej djagnostyce silnika Primerka przyspiesza nie kopci .......

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Wężyk który jest podłączony od elektrozawru do gruszki turbiny podłączyłem bezpośrednio do pompy VAkum czyli podciśnienia, i zrobiłem próbę, okazało się że TURBO działa poprawnie.

WIęc pozostało sprawdzić elektrozawór podciśnieniowy. Okazało się że jest sprawny ale niedochodziło do niego napięcie

które traciło się w głównej wiąsce był USZKODZONY KABEL.

 

Możesz to jaśniej wytłumaczyć, bo nie za bardzo rozumie lub nie mogę załapać.

Przecież jak zdejmiesz wężyk z gruszki to powinno w wężyku zassysać powietrze - więc zawór powinien być sprawny, chyba że czegoś faktycznie nie rozumię lub nie mogę pojąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz to jaśniej wytłumaczyć, bo nie za bardzo rozumie lub nie mogę załapać.

Przecież jak zdejmiesz wężyk z gruszki to powinno w wężyku zassysać powietrze - więc zawór powinien być sprawny, chyba że czegoś faktycznie nie rozumię lub nie mogę pojąć.

Test turbiny nie polega na odłączeniu wężyka od  gruszki ale od elektrozaworu ipodłączeniu bezpośrednio do pompy podciśnienia .

Elektrozawór znajduje się na ścianie grodzowej komory silnika. Żeby doniego dojść trzeba odkręcić górną osłone silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy że ładnie wytłumaczyłeś, ale aby było jasne, to byś się mógł zapoznać (zgodnie z regulaminem) z tym http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/88263-dlaczego-warto-uzupelnic-profil/. Nie wszędzie i wszystko w samochodach jest tak samo.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albowiem powiadam problem rozwiązany... pozdrowienia dla wszystkich mechaników oraz forumowiczów którzy niemal przyczynili sie do regeneracji bądź wymiany sprawnej turbiny... Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce, kilka godzin rozkręcania, kręcenia itd oraz kawałeczek blaszki 1mm... winowajcą okazał sie jakze niepozorny zawór EGR, zaślepilem go zaraz przy początku "rury egr" , Różnica niesamowita!! autko cudownie przyspiesza i dużo lepiej zbiera sie z niskich obrotów... Jeden z mechaników, twierdził że wyczyścił oraz sprawdził Egr, i skasował mnie 100zł, teraz juz wiem że zostałem zrobiony w balona.... Przejechałem dopiero 200km z zaslepionym egr i jak narazie wszystko w porządku, oby tak pozostało.... A teraz podziękowania dla forumowiczów którzy poważnie podeszli do sprawy, dzięki i mam nadzieje nie do usłyszenia!:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuba95s jak dokładnie u CIebie objawiał się problem i czy mógłbyś opisać też krok po kroku jak zaślepiłeś EGR i w ktorym miejscu. Może jakieś foto? Dziękuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuba95s jak dokładnie u CIebie objawiał się problem i czy mógłbyś opisać też krok po kroku jak zaślepiłeś EGR i w ktorym miejscu. Może jakieś foto? Dziękuje i pozdrawiam.

 

Masz tutaj co do poczytania i fotki znajdziesz również. http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/2826-tuning-za-2zl-usuwanie-egr/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dopisze do mojego problemu jeszcze to, że jak jadę to na luzie np z górki mam kolo 1tyś obrotów a jak się zatrzymuję to obroty spadają do około 600obr/min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisze do mojego problemu jeszcze to, że jak jadę to na luzie np z górki mam kolo 1tyś obrotów a jak się zatrzymuję to obroty spadają do około 600obr/min.

 

Naturalny objaw i wszystko jest ok. Musisz pamiętać, że napęd masz na przód i nie wszystkie elementy są całkowicie odcięte od współpracy z silnikiem.

Jest coś takiego jak czujnik prędkości VSS - to dla takich "ekstra kierowców" którzy jeżdżą na luzie/sprzęgle lub hamują tylko samym hamulcem - aby servo w takim momencie odpowiednio zadziałało !!!!!

Ten fakt podwyższenia obrotów to wynik algorytmów jakie przelicza sterownik podczas takiej nienaturalnej jazdy - jazda autem na luzie/sprzęgle nie jest normalna!!!

Po odłączeniu VSS obroty nie są podtrzymywane, ale też nie jest odcinane paliwo podczas kiedy auto jedzie szybciej niż jest wciśnięty pedał gazu, czyli nie ma skutecznego hamowania silnikiem i tak dalej,,,

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisze do mojego problemu jeszcze to, że jak jadę to na luzie np z górki mam kolo 1tyś obrotów a jak się zatrzymuję to obroty spadają do około 600obr/min.

 

Widać Kolega przesiadł się do Primery P12 z Trabanta albo innego "dwusuwa" całkiem niedawno.

To jakaś nowa moda jest, że się na luzie jeździ? Mój Szwagier mówi, że oszczędza aż litr paliwa na 100 km, jak jeździ na luzie. Dla mnie to dziwna teoria. Każdy kierowca, dobry kierowca, powie Ci że nie jeździ się na luzie.

 

Abstrahując od jeżdżenia na luzie, inna moda która panuje na naszych drogach, a doprowadza mnie do szewskiej pasji, to przy ograniczeniu prędkości do 70 km/h, jadąc z góry należy koniecznie wyhamować do 50 km/h. Nieważne, czy zaraz będzie zakręt, czy prosta długa na 20 km - z góry się hamuje - dotyczy to raczej dróg powiatowych, na dwupasmówkach raczej nie widuję tego trendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że złośliwość przez Was przemawia. Mówie tu o pojeżdzaniu do świateł i chyba pod koniec każy wrzuca bieg jałowy lub trzyma sprzęgło. To właśnie w takim momencie to zaobserowowałem. Dosłownie przed samym zatrzymaniem auto spada z obrotów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest złośliwość i jak pisałem wszystko jest ok i tak powinno być. Poczytaj trochę o czujniku prędkości. Każdy komputer pokładowy jest do niego podłączony.

Ty dałeś pytanie o spadających obrotach że są za wysokie, więc ja Ci zadam inne lecz podobne i dotyczące praktycznie tego samego.... Jeśli samochód już się nie toczy i stoję przed światłami a na wyświetlaczu LCD wakuometr "poszedł" w górę na spalanie 15l, to czy rzeczywiście tyle pali przy 750 obr/min?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że złośliwość przez Was przemawia. Mówie tu o pojeżdzaniu do świateł i chyba pod koniec każy wrzuca bieg jałowy lub trzyma sprzęgło. To właśnie w takim momencie to zaobserowowałem. Dosłownie przed samym zatrzymaniem auto spada z obrotów.

 

No to ja się przyznam, że zrozumiałem źle. To o czym piszesz, jest normalne.

Ja mam z kolei czasem tak, że w sytuacji o której mówisz, całkiem mi zgaśnie silnik, i na 99% jest to wina przepływomierza, na 1% brudnej przepustnicy (bo była czyszczona, a efekt marny... albo źle wyczyszczona, albo to nie jej sprawka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki sam problem tylko że kolor dymu inny :/ niebieski - na zimnym spoko nie kopci ale na nagrzanym i podczas postoju i cofania niemiłosiernie :/ czego tu wina?? olej ??? pierścienie ?? padająca turbina??? P12 1.9dci 2003 rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Moje Nissmo to WP12 z 2002 r. 2.2 di (126KM). Mam podobny problem z kopceniem i brakiem mocy (turbo po regeneracji bo już się do tego nadawało niestety) ale jeszcze odpalanie na zimnym silniku (ale tak po nocy stania nie po kilku godzinach) to u mnie zaczęło być czymś niesamowitym :(. Kręcić musze z 1,5 - 2 minuty i nie zawsze mi się uda auto odpalić bo zdąży mi się aku wyczerpać. Zauważyłem też, że jak dodaję gazu i zaczyna wchodzić na obroty ponad 2000 to jakby było słychać "klepanie" zaworów. Czy to klepanie to mogły by być padające wtryski i to przez nie teraz nie mam mocy i tak ciężko mi odpala? Czy jednocześnie mogły mi paść świece żarowe? I czy możliwe - bo i taką opinie słyszałem od mechanika, że góra silnika mi pada i nie mam dobrego ciśnienia sprężania? Auto ma przejechane prawie 305 000 km więc w sumie nie mało ale na szczęście przebieg jest od nowości więc wiem, że nic nie było kręcone. Dzięki za podpowiedzi. Pozdrawiam. OLO.

Edytowane przez t-olo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mam dokładnie takie same objawy w tym samym modelu i silniku tylko ,że ja musze kręcić tylko gdy samochodem zaparkuje przodem pod górę.W innych przypadkach (na równym terenie lub z góry przodem) jest ok nawet jak stoję kilka dni,także powyżej 2000 obrotów dobiegają dziwne dzwięki silnika takie żegotanie powyżej 2500 obrotów  cichnie ten dziwny dzwięk.Objaw przy odpalaniu sugerowałby że to może być padająca pompa nie trzyma ciśnienia a dzwieki powyżej 2000 obr. to mogą być wtryski.Tak mi zasugerował znajomy mechanik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy i raczej po problemie. Wtryski spoko i pompa też - były sprawdzane. EGR wyczyszczony - zarąbany był strasznie. Po tych zabiegach niby nic sie nie zmianiło a tu znalazł się winowajca - zapchany katalizator. Kelpanie wychodziło od tego, że auto "dusiło się" spalinami. Po wycięciu kata auto idzie jak rakieta, bez żadnych stuków i puków w silniku. Pali od dotyku - choć jeszcze nie stał dłużej bez jazdy. Mechanik mi powiedział, że pierwszy raz w życiu widział tak zapchany katalizatro i EGR. Może komuś to również pomoże - być może też macie pozapychany układ wydechowy. Mam nadzieję, że problem już nie wróci. Pozdrawiam. OLO.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

U mnie mam wycięty katalizator. Problem występuje nadal. Tzn jak jade delikatnie tzn delikatnie przyciskam gaz to jest OK a jak chce dynamicznie jechać i wciskam gaz mocniej to samochód jakby sie blokował i nie chce wchodzić na obroty(nie przyśpiesza) Spotkaliście się może z czymś takim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dokładnie tak samo... wywal EGR i bd po problemie, ja po zaślepieniu jeżdżę dobre 3 miesiące i autko jeździ pięknie, żadnych problemów itd...
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wymieniałem filtr paliwa,odpinałem przepływkę i nadal ten problem występuje. Może ma ktoś jakiś pomysł co może dolegać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

hej,


Przydarzyło mi się przykre zdarzenie, samochód stracił moc... tzn pierwszy i drugi bieg jest niby ok, na trzecim zaczyna się coś dziać pod maską ale dopiero w okolicy 3000 obrotów, czwórka do porażka o 5 i 6 nie wspomnę. Wczoraj jechałem po drodze szybkiego ruchu 120-130 km/h 6 bieg i nie mogłem wyprzedzić "czikaczento"  :( zrzut na piątkę coś pomógł ale i tak mały samochodzik zostawił mnie z tyłu. Wszystko zaczęło się jakiś tydzień temu przy gwałtowniejszym przyspieszaniu gdy obroty dochodziły do 2200 przychodził moment dosłownie 1 - 2 sekundy gdzie samochód tracił moc a potem w górę był ok. Co dziwne samochód nie dymi, żadna kontrolka się nie pali a samochód jeździ jakby miał 60 KM. Dodam jeszcze, że jakieś 2-3 tygodnie temu miałem wymieniane: olej, i wszystkie filtry oraz koło pasowe. Przebieg samochodu około 225 k kilometrów. Może to być turbina? czy może któryś z filtrów jest źle zamontowany albo jakiś wadliwy? 


 


Model p12 1.9 dci

Edytowane przez skys_the_limit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej miałeś jakiegoś paproszka w paliwie. Paproch stanął w pompie lub na wtrysku. Potem pompa zaczęła się rozregulowywać aby dawała odpowiednie ciśnienie w układzie i na listwie wysokiego ciśnienia.

Pompa aby wróciła do fabrycznych parametrów, trzeba znaleźć dobrego mechanika z programem Consult i w dodatku takiego który wie co to znaczy kalibracja pompy. 

Następnie trzeba ustawić wydatek paliwa na wszystkich wtryskach, ale program Consult o tym przypomina.

Użyć środka Liqui Moly nr. katalogowy 5154 do czyszczenia układu paliwowego i wlać go na 40 l paliwa a nie tak jak w instrukcji.

Dodatkowo przemyć i wyczyścić przepływkę.

Nie daj sobie wmówić wymiany zaworu SCV lub czujnika paliwa na listwie wysokiego ciśnienia.

 

Proponuję jakiś dobry warsztat Boscha.

 

Poszukaj na forum mojego pliku pdf o utracie mocy. Będziesz miał tam z 13 stronek miłej lekturki. Tam będziesz miał dużo innych przypadków utraty mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku spadła gumka z reflektora i została zassana do dolotu powietrza. Bo wyciągnięciu jej wszystko wróciło do normy :)

 

Uzupełnij profil.

Różne usterki mogą być i inne objawy w zależności od posiadanego silnika.

Nie w każdym modelu otwór do filtra powietrza jest tak blisko żarówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej miałeś jakiegoś paproszka w paliwie. Paproch stanął w pompie lub na wtrysku. Potem pompa zaczęła się rozregulowywać aby dawała odpowiednie ciśnienie w układzie i na listwie wysokiego ciśnienia.

Pompa aby wróciła do fabrycznych parametrów, trzeba znaleźć dobrego mechanika z programem Consult i w dodatku takiego który wie co to znaczy kalibracja pompy. 

Następnie trzeba ustawić wydatek paliwa na wszystkich wtryskach, ale program Consult o tym przypomina.

Użyć środka Liqui Moly nr. katalogowy 5154 do czyszczenia układu paliwowego i wlać go na 40 l paliwa a nie tak jak w instrukcji.

Dodatkowo przemyć i wyczyścić przepływkę.

Nie daj sobie wmówić wymiany zaworu SCV lub czujnika paliwa na listwie wysokiego ciśnienia.

 

Proponuję jakiś dobry warsztat Boscha.

 

Poszukaj na forum mojego pliku pdf o utracie mocy. Będziesz miał tam z 13 stronek miłej lekturki. Tam będziesz miał dużo innych przypadków utraty mocy.

 Czy uzycie tego środka Liqui Moly nr. katalogowy 5154 daje jakieś odczuwalne efekty? Wiem że używa się go do Jet Cleana a czy lanie do baku ma sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...