terano1 Opublikowano 18 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2005 Witam wszystkich! Jak wynika z tematu zastanawiam sie nad zalozeniem instalacji gazowej i mam pare pytan. Mianowicie 1. Jaka zalozyc instalacje 2. Jak gaz wpłynie na silnik (jego prace, podzespoly itd.) 3. Czy warto zakladac sekwensyjna instlke ( osiagi!! ) Nie jestem zwolennikiem gazu, ale jak podjade pod dystrybutor z i zatankuje do pelna to ze lzami w oczyach ide im wyplacic kase Pomozecie ?? :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 18 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2005 Zakładać, zakładać i jeszcze raz ZAKŁADAĆ!!!!!!!!!! Ja przejechałem już na gazie łącznie dwoma nissankami ok. 180 tys. i nigdy nie miałem żadnych problemów. A na sekwencji nawet nie odczujesz zmiany osiągów! Gorąco polecam!!!!! Pozdro! :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość filtron Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 zakładaj a co do sekwencji ile ma twoje autko latek jak więcej jak 5 to szkoda kasy a co do instalki ja mam BRC i jestem w 100% zadowolony .Tylko jedno musisz poszukac i popytac po miescie jacy gazownicy sa dobrzy bo jak spiepszą to koniec auyko musi byc oddane w ręce bez jakichkolwiek przeróbek dolotu powietrza pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piomal Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Jeśli zależy ci na osiągach, zakładaj sekwencję. Jeśli jesteś w stanie wytrzymać te 0,2 s wolniej do setki - wybierz tradycyjną. Również polecam BRC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 bez obrazy chlopaki...wypowiem sie choc pewnie wielu z was nie przypadnie to do gustu co mam do powiedzenia ale ja bym nigdy ze swojego samochodu nie zrobil kuchenki gazowej ,powtarzam bez obrazy pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość raVonline Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 GIO łatwo powiedziec? ile miesiecznie jezdzisz? 200km? 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 GIO łatwo powiedziec? ile miesiecznie jezdzisz? 200km? 8) Dokładnie o to chodzi!!!!! Ja robię ok. 150 km. dzień w dzień! :? Toż na benzynie idzie się pochlastać!!!!!!!!!! :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 szkoda ze to wasz jedyny argument moze powinniscie sie przezucic na cos mniejszego albo kupic diesla 8) wyrazam swoje zdanie i chociaz to uszanujcie 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 19 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Moja almerka to N 15 z 97 roku, ale uwierzcie mi ze nie mialem z nia zadnych klopotow. Smigam nia od nowosci i nic nie nawalilo jedynie co wymienialem to te czesci ktore ulegaja zniszczeniu podczas ekspluatacji ( tarcze klocki plyny) i mam ogromny sentyment do mojego samochodu dlatego obawiam sie gazu. 0.2 s do setki to nie jest taka kolosalna roznica ale slyszalem ze almery nie lubia instalacji II generacji (huh ale rym ) Jak juz sie zdecyduje to na co zwracac uwege podczas montarzu instalacji , juz wiem zeby nie obcinali dolotu czy jakos tak i cos jeszcze ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sparky Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 szkoda ze to wasz jedyny argument moze powinniscie sie przezucic na cos mniejszego albo kupic diesla 8) wyrazam swoje zdanie i chociaz to uszanujcie 8) Masz racje - przebieg+koszty to jedyny argument. Nikt nie zakładałby LPG gdyby koszty jego eksploatacji były takie jak na U95/98. Tak czy inaczej - to też kwestia dochodów miesięcznych... I dlatego jestem umówiony na za dwa tygodnie na montaż instalacji :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 nie zarabiam milionoow, staram sie ruszac samochood jezeli jest taka potrzeba na szczescie nie jestem od niego uzalezniony, jestem w stanie dzieki temu cos zaoszczedzic mam szczescie zyc w duzym miescie i jakby co skorzystac z busa moi znajomi ktoorzy sporo jezdza jakos daja sobie rade bez gazu mimo niezbyt duzych dochodoow. kwestia tez stylu jazdy i wielu innych czynnikoow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 19 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Macie racje Ja tez nie jestem zwolennikiem gazu , ale jak ktos srednio robi 100 150 km dziennie to sie chyba oplaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adig Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Moja almerka to N 15 z 97 roku, ale uwierzcie mi ze nie mialem z nia zadnych klopotow. Smigam nia od nowosci i nic nie nawalilo jedynie co wymienialem to te czesci ktore ulegaja zniszczeniu podczas ekspluatacji ( tarcze klocki plyny) i mam ogromny sentyment do mojego samochodu dlatego obawiam sie gazu. 0.2 s do setki to nie jest taka kolosalna roznica ale slyszalem ze almery nie lubia instalacji II generacji (huh ale rym ) Jak juz sie zdecyduje to na co zwracac uwege podczas montarzu instalacji , juz wiem zeby nie obcinali dolotu czy jakos tak i cos jeszcze ?? terano1 też mam N15 97 rok od nowości. Zagazowałem ją 12.2004, parę miesięcy temu już mi się zwróciła. Jak dużo jeździsz o warto. Ja z moją nie mam żadnych problemów. Jeździ świetnie i mam komfort na stacji: 'do pełna prosze' i 70 zł a nie 52l*4,30 Rok temu zapłaciłem 1800 zł w www.wimor.pl w Warszawie. Gazowałem w sumie 3 Nissany i wszstkie 3 od tego czasu ( prawie rok i powyżej ) jeżdża bez problemu. Jedyne co to po zagazowaniu na gazie jeździ lepiej niż na Pb95. To znaczy, że jeśli chciałbym jechać tylko na Pb95 to muszę przejechać kawałem trasy, aby było czuć, że ma moc. Na gazie jest wszystko SUPER nie zarabiam milionoow, staram sie ruszac samochood jezeli jest taka potrzeba na szczescie nie jestem od niego uzalezniony, jestem w stanie dzieki temu cos zaoszczedzic mam szczescie zyc w duzym miescie i jakby co skorzystac z busa moi znajomi ktoorzy sporo jezdza jakos daja sobie rade bez gazu mimo niezbyt duzych dochodoow. kwestia tez stylu jazdy i wielu innych czynnikoow GIO myślę, że wszystko zależy od posiadanych funduszy, ilości przejeżdżanych km i polityki co do samochodu. Oczywiście każdy podejmuje własne decyzje i robi w/g uznania (uszanowanie Twojego wyboru ) Ja mam auto i jeżdżę nim wszędzie. Od czasu zakupu autobusem jechałem tylko w przymusowej sytuacji. W końcu ponosze stałe koszty typu: ubezpieczenie, utrata na wartości itp. Myślę, że szkoda kupić auto i jeździć niewiele, a wszędzie indziej pomykać na piechotę lub busem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Ja mam auto i jeżdżę nim wszędzie. Od czasu zakupu autobusem jechałem tylko w przymusowej sytuacji. ... w pelni sie z toba zgodze ja o takich sytuacjach wlasnie moowie. tylko ze watpie np. ze po chleb codzien rano majac 100m do piekarni czy sklepu tez jezdzisz samochodem :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adig Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Ja mam auto i jeżdżę nim wszędzie. Od czasu zakupu autobusem jechałem tylko w przymusowej sytuacji. ... w pelni sie z toba zgodze ja o takich sytuacjach wlasnie moowie. tylko ze watpie np. ze po chleb codzien rano majac 100m do piekarni czy sklepu tez jezdzisz samochodem :wink: hehe po chlebek rano mam około 1 km, więc w ramach pośpiechu i oszczędności czasu też mykam almerką, jednak oczywiście gdybym miał więcej czasu tam udałbym się piechotką dla przyjemności miałem na myśli, że moje auto by stało bo jest na paliwo a ja jeździłbym busem po mieście bo to taniej ogólnie na gazie wydaje miesięcznie około 300-350 zł a pali mi N15 10l czyli: 350 zł / 1.93 zł (litr gazu) = 181 l gazu miesięcznie 181l / 10l (spalanie gazu) = 18 cykli 100 km 18 cykli * 8 l (to bylo spalanie Pb95) = 144 l Pb95 144l * 4,30 zł (cena Pb95) = 619 zł i tu pozostaje wybrać 1800 km za 350 zł 1800 km za 619 zł Na LPG średnio zaoszczędzam 200-260 zł miesięcznie jeżdżąc tylko to co obowiązkowe i nie licząc wypadów za miasto, a tych jest więcej mając LPG tak więc jak się zwróci instalacja po 9 miesiącach to rocznie mam 12 * 200 zł = 2400 zł a to już coś biorąc pod uwage że moja N15 traci średnio na wartości 14,4-15% rocznie Dodatkowo jak lubisz jeździć za miasto, aby się oderwać od rzeczywistości to wypady takie wychodzą prawie o połowę taniej :!: :!: Wypad z Wawy nad Hel LPG 160 zł do Pb95 290 zł ...ale kazdy musi podjąć decyzję ile jeździ, przy małych przebiegach w mieście gazowanie auta mija się z sensem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 jak juz masz jezdzic a jestes z bemowa to dawaj na andyjska po chlebek i tak z tematu gazu przeszlismy na produkty spozywcze hehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 ... w pelni sie z toba zgodze ja o takich sytuacjach wlasnie moowie. tylko ze watpie np. ze po chleb codzien rano majac 100m do piekarni czy sklepu tez jezdzisz samochodem :wink: Nie to że nie szanuje Twojego zdania, ale nie każdy ma prace stacjonarną. Moja klamerka niesatety oprócz przyjemności z jazdy, służy mi też do pracy. Poza tym powiem szczerze, że też kiedyś nie byłem zwolennikiem gazu. Ale odkąd ze względów ekonomicznych założyłem instalke, zrobiłem już na gazie ok. 180 kkm. i nie miałem najmniejszych problemów. Napewno niemała w tym zasługa Nissanka, który tak dobrze znosi współprace z gazownią. Pozdrawiam wszystkich zagazowanych i niezagazowanych :!: (Byle jeździli Nissankiem!) :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adig Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 ... w pelni sie z toba zgodze ja o takich sytuacjach wlasnie moowie. tylko ze watpie np. ze po chleb codzien rano majac 100m do piekarni czy sklepu tez jezdzisz samochodem :wink: Nie to że nie szanuje Twojego zdania' date=' ale nie każdy ma prace stacjonarną. Moja klamerka niesatety oprócz przyjemności z jazdy, służy mi też do pracy. Poza tym powiem szczerze, że też kiedyś nie byłem zwolennikiem gazu. Ale odkąd ze względów ekonomicznych założyłem instalke, zrobiłem już na gazie ok. 180 kkm. i nie miałem najmniejszych problemów. Napewno niemała w tym zasługa Nissanka, który tak dobrze znosi współprace z gazownią. Pozdrawiam wszystkich zagazowanych i niezagazowanych :!: (Byle jeździli Nissankiem!) :twisted:[/quote'] 180 000 na gazie :!: :!: :shock: :shock: jaka to almerka aż tyle przejechała i ile miałeś jak założyłeś?? Jestem pełen podziwu jak juz masz jezdzic a jestes z bemowa to dawaj na andyjska po chlebek i tak z tematu gazu przeszlismy na produkty spozywcze hehehe Może skorzystam, aktualnie 6:00 Dragan przy bazarku praktykuje, pieczywko świeże, ciastka super, a dodatkowo uśmiechnięte ekspedientki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 nissan ponad podzialami pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jonek Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 180 000 na gazie :!: :!: :shock: :shock: jaka to almerka aż tyle przejechała i ile miałeś jak założyłeś?? Jestem pełen podziwu Almerką N15 przejeżdziłem ok. 100 kkm., a zagazowałem ją jak miała 10 kkm.A poprzednio Sunniaczkiem N14 ok. 80 kkm. - zagazowany przy 60 kkm. Razem daje ok. 180 kkm. bezawaryjnego gazowania! Pozdro! :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adig Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Nissan sprzed 2000 r jest jednak super, pytanie czy połącznie z Renault zniszczy jego możliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotrek Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Ja też do pewengo momentu byłem bardzo przeciwny instalacji LPG w samochodzie mimo tego żę miałem auta które paliły dużo więcej paliwka niż Almerka, Almera jest pierwszym autem w którym się zdecydowałem na jej montaż, zanim się tak stało posłuchałem wielu niby mądrych osób, zdecydowana większość była na NIE,przede wszystkim dlatego że auto miało spory przebieg 160 tyś km kiedy pomyślałem nad LPG,w końcu sam podjąłem decyzję o zagazowaniu jej, po wielu perypatiach zwiazanych ze złym montażem itd. teraz się ciesze kiedy jadę na stację i tankuję paliwo po np. po 1,90 a nie po 4,40. W tej chwili moje auto ma przebiegu 192 tyś i jeździ naprawde OK Po drugie nie wyobrażam sobie mieć samochód i jeździć komunikacją miejską tylko dlatego że bilet wychodzi taniej, jeśli ktoś wychodzi z takiego załozenia to po co mu samochód? aby pokazac sąsiadom i rodzinie że mam samochód! Pamiętaj, że musisz poszukać naprawde dobrego warsztatu w którym pracują wykwalifikowani pracownicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ARTUR-CEGŁA Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 zakładaj śmiało,ja na normalnej instalacji zrobiłem 40 000 przez rok i jest wszystko o.k.pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość omnic Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Przelicz ile zaoszczędzisz http://www.autocentrum.pl/?FF=148 mam n-16 zagazowaną zrobiłen 100kkm i poza problemem z instalatorami wszystko było by OK Wybierz dobry SPRAWDZONY WARSZTAT i wszystko będzie OK to jest 90% sukcesu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zielony Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 ale panowie czy nie wqrwia was jak to dajemy sie doic wladzy i bosom paliwowym - akcyza, podatki i jeszcze w dodatku zafalszowane paliwo gdzie do hu** wystarczy... gaz to moze jakas alternatywa...ja zalozylem instalke tydzien temu i szczerze mowiac lza w oku sie zakrecila jak patrzylem co gazownicy robia z moja alma. auto ma rok i teraz te dziury.... ale mus to mus. kto robi 10000 rocznie to stanowczo odradzam bo szkoda auta dziurawic. ja mam instalke REG i moge ja polecic - jak narazie bez zarzutu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.