Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

"Przydławianie silnika". J10 1,6


buba1996
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, mam problem polegający na lekkim przydlawianiu silnika podczas jazdy na zimnym silniku, objaw jest taki ze gdy ruszam na zimno do momentu mocnego nagrzania, w trakcie jazdy z równymi obrotami, silnik ma takie wachnięcia tak jak by sie delikatnie przydławiał, przy mocniejszym dodaniu gazu sie nie dławi jedynie przy delikatnym, gdy już jest rozgrzany tez to lekko czuć ale znacząco mniej,

Sytuacja jest niezależna od jakości benzyny, filtr powietrza jest ok,

Na jalowych obrotach jest ok.

Pacjent qq 2008 benz 1,6 mój od nowości ( bez wypadku itd) 104 tys km...

Jakieś sugestie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź świece , może gdy dostaje więcej paliwa na ssaniu świece nie mają dobrej iskry i spalanie mieszanki nie jest prawidłowe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na początek do wyczyszczenia przepustnica i przepływomierz

stan filtra powietrza i świec

 

czyszczenie przepływomierza oczywiście żadnym WD40! wyłącznie specjalny środek np. CRC z Intercars lub ewentualnie w ostateczności tzw. brake cleaner. nie dotykać włókniną żadną, a obficie ale ostrożnie spryskać 

 

przepustnica czyścić tzw. carbocleanerem czyli środkiem do czyszczenia gaźników, najlepiej złożyć na nowej uszczelce

 

świece pierw wykręcić i zobaczyć - powinny mieć kolor kawy z mlekiem

 

filtr powietrza nie powinien być zabrudzony za bardzo i nie powinno być na nim innego syfu

Edytowane przez paba
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

na początek do wyczyszczenia przepustnica i przepływomierz

stan filtra powietrza i świec

 

czyszczenie przepływomierza oczywiście żadnym WD40! wyłącznie specjalny środek np. CRC z Intercars lub ewentualnie w ostateczności tzw. brake cleaner. nie dotykać włókniną żadną, a obficie ale ostrożnie spryskać 

 

przepustnica czyścić tzw. carbocleanerem czyli środkiem do czyszczenia gaźników, najlepiej złożyć na nowej uszczelce

 

świece pierw wykręcić i zobaczyć - powinny mieć kolor kawy z mlekiem

 

filtr powietrza nie powinien być zabrudzony za bardzo i nie powinno być na nim innego syfu

 

na początek do wyczyszczenia przepustnica i przepływomierz

stan filtra powietrza i świec

 

czyszczenie przepływomierza oczywiście żadnym WD40! wyłącznie specjalny środek np. CRC z Intercars lub ewentualnie w ostateczności tzw. brake cleaner. nie dotykać włókniną żadną, a obficie ale ostrożnie spryskać 

 

przepustnica czyścić tzw. carbocleanerem czyli środkiem do czyszczenia gaźników, najlepiej złożyć na nowej uszczelce

 

świece pierw wykręcić i zobaczyć - powinny mieć kolor kawy z mlekiem

 

filtr powietrza nie powinien być zabrudzony za bardzo i nie powinno być na nim innego syfu

 

Mam podobne problemy! Z tym że mój wyraznie poszarpuje podczas przyśpieszania zwłaszcza na zimno! Zamierzam oczyścić przepustnicę - Pytanie; czy po czyszczeniu nie potrzeba podłączyć do komputera? Wiem że niektóre samochody tego wymagają, drugie pytanie to; jak dobrać się do świec zapłonowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wymienić świece trzeba odkręcić kolektor dlatego oddałem do mechanika :) - jesteś z Lublina więc jak będzie potrzeba mogę polecić :) za wymianę ściec i oleju zapłaciłem 100zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

mam podobny problem, choć objawia się w innych okolicznościach - równomierne szarpanie silnikiem (nie powiedziałbym, że silnik się dławi, raczej właśnie szarpie - zupełnie jakbym jechał na kołach, które mają oś lekko mimośrodową lub np. hamował pulsacyjnie) podczas jazdy przy niskich obrotach. Obroty te to od ok. 1700-2200, powyżej wszytsko O.K.  Poniżej tych obrotów trzeba się bardzo wczuć w silnik, żeby to zauważyć i raczej czuje się to wówczas na pedale gazu.

 

Może dokładniej to opiszę:

Podczas jazdy - jeżdżę delikatnie i raczej wolno (oszczędnie) - przy obrotach około 2000 (ale jak pisałem powyżej zauważyłem, że zakres obrotów, podczas których występują te drgania to 1700-2200) - gdy staram się utrzymać stałą przędkość i do tego jechać ekonomicznie - czyli minimum gazu (bieg: 3, 4 lub 5) właśnie objawia się szarpaniem -  jest to jednostajne, dosyć mocne i w równych odstępach szarpanie, ale nie tylko przy jednostajnej jeździe (głównie jeżdżę po mieście, a Wrocław jest raczej zakorkowany), zauważyłem, że również podczas przyspieszania na 3 biegu (wówczas jeśli zrobię to szybko jest to bardzo subtelne, ale kiedy przyspieszam lekko dodając gazu to wówczas wyraźnie szarpie. Znam ten samochód i jeżdżę nim 5 rok - wcześniej przez 4 poprzednie lata takich objawów nie było.

Przebieg 61 000 km, bezwypadkowy, przeglądy w ASO, wszystkie wymiany zgodnie z książeczką gwarancyjną (dokupiłem rozszerzoną gwarancję do 5 lat - ważna do stycznia 2014)

Oczywiście w serwisie na "dzień dobry", gdy zgłaszałem problem, przyjmujący zlecenie swierdził, że wszystko jasne - za wysoki bieg na za niskich obrotach i ogólnie dał do zrozumienia, że chyba nie potrafię jeździć ("...no bo pan jeżdzi to się coś dzieje, jakby pan nie jeździł byłoby w porządku..." - coś w tym stylu). Zostawiłem samochód w serwisie na cały dzień i oddali mi go w takim stanie jak przyjęli, a facet za ladą powiedział, że się przejechał i nic nie czuł. Jestem przekonany, że nikt nawet nie podłączył komputera, żeby to sprawdzić i całe ich działanie polegało chyba na tym, że gość się przejechał, a wygląda na takiego co ma ciężką stopę (a w takich warunkach jazdy nic się nie czuje)  i uznał, że jest ok., a żeby klient nie marudził przetrzymali auto parę godzin i zasugerował ew. wymianę świec. A ponieważ taka przyjemność kosztuje ok. 570 zł, to chciałbym się upewnić, że to pomoże. Poczytałem na różnych forach, że równie dobrze może to być coś innego (niestety nie znam się na samochodach), ale wśród różnych przyczyn wymieniano:

- czujnik położenia przepustnicy,

- przepływka (czy to to samo co przepływomierz ?!)

- silniczek krokowy,

- sonda lambda,

- filtr powietrza - wymieniałem w styczniu

i jeszcze od siebie dodam, że podobne, choć bardziej chaotyczne szarpanie miałem w astrze 2 -  tyle, że niezaleznie od obrotów - winny był zawór recyrkulacji spalin, wewnątrz którego nagar się wykruszał i zatykał zawory).

 

Acha i jeszcze jedno - niedawno zastosowałem płyn do czyszczenia wtryskiwaczy w silnikach benzynowych (STP formuła) - dostępny na stacjach benzynowych, ale przejehałem już cały bak paliwa z tą miksturą i nic :(

 

Bardzo proszę o jakieś rady lub opinie.

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

no to wygląda, że będzie TTTM (ten typ tak ma) bo w naszym 1.6 benz. występuje od "nowości" ten sam problem (auto ma teraz przebieg 22 tys. km, rocznik 2012) . Nie jakieś ostre szarpanie tylko określiłbym to jakby delikatne przyhamowywanie i przyśpieszanie. Występuje u nas przy jeździe na IV biegu z małymi (ale SENSOWNYMI ) prędkościami obrotowymi silnika. Zauważam to szczególnie na zimnym silniku.

 

Ktoś może ma jakiś pomysł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jest to miękka poduszka pod silnikiem.

U mnie jest tak na małych obrotach, gdy wolniutko jadę, albo po dziurawych drogach gruntowych.

Poza tym, gdy silnik jest zimny, to na niskich obrotach w czasie jazdy jest delikatne wahanie obrotów.

 

Serwis przy sprawdzaniu da w rurę i nic nie wykaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej jakiś nowy punkt widzenia z tą poduszką, ale jak pisałem wcześniej przez 4 lata nic takiego się nie działo, więc raczej to nie to.

Poza tym to zjawisko występuje zarówno na zimnym jak i na ciepłym silniku i jest to raczej mocne szarpanie  z powtarzalną amplitudą.

Co do świec to mam wątpliwości, bo jeśli mam rację, to "szarpanie" występowałoby w różnych warunkach i sytuacjach.

Czy te objawy mogą mieć coś wspólnego z kolektorem wydechowym lub katalizatorem ?! - skojarzyłem właśnie, że zaczęło się to mniej więcej w czasie, kiedy jadąc po nierównej nawierzchni z dołu samochodu dochodziło dziwne grzechotanie. W serwisie facet oczywiście też powiedział, że nic nie słyszy, ale kiedy go przewiozłem musiał przyznać mi rację i proponował, żebym się do tego przyzwyczał, bo pewnie zardzewiała część w rurze wydechowej się urwała i robi hałas. Ja się jednak uparłem, żeby rozkręcili rurę i wytrzepali to coś - tak też zrobili (nie, nie na miejscu - musieli zamówić śróbę do rury wydechowej i czekałem trochę nim się tym zajęli). ale teraz się zastanawiam, czy to nie był skutek tego co teraz mi dokucza - jak pisałem zaczęło się to mniej więcej w tym samym czasie (ok. 2-3 miesiące temu).

Edytowane przez archit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez ponieważ świece trochę kosztują to jeszcze to obserwuję ale jak nic świece albo przepustnica, reszta elektroniki (lambda) odpada bo wysypywano by błędy na komputerze... Katalizator tez bo gdyby wydech przepychalo to na wysokich obrotach by sie przyduszał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W czwartek umówiłem się na ponowną wizytę w serwisie. Przejadę się z mechanikiem i może stwierdzi jednoznacznie co to jest ?!

Do tego czasu jeśli komuś przyjdzie jakiś pomysł, to chętnie zrobię listę i podsunę temat mechanikowi. W każdym razie dam znać jak poszło.


mechanik po przejażdżce - stwierdził, że to nie świece, bo szarpanie czułbym już przy zapalaniu silnika - przyglądnął się silnikowi i wyszukał pęknięcie na poduszcze pod silnikiem. Wcześniej przeczyścił przepustnicę i adaptował ją (cokolwiek to znaczy ?!). Tydzień czekałem, na wymianę poduszki i .... okazało się, że nie pomogło :(

Umówiłem się znowu do serwisu. Mam nadzieję, że w końcu znajdą przyczynę


Witam ponownie, na kolejnej wizycie w serwisie zostały sprawdzone świece (wsadzili do testowej jazdy nowe) i to również okazała się ślepa uliczka.

ASO rozkłada ręce ...

Czy ktoś ma jakieś pomysły - bardzo proszę o podpowiedzi.

Edytowane przez archit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, od 2-3 miesięcy borykam sięz problemem szarpania silnika (a może układu napędowego ?) podczas jazdy na niskich obrotach - zakres obrotów to 1500-ok. 2200.

Całą sprawę i działania ASO opisałem podłączając się do tematu na forum

"Przydławianie silnika J10 1,6"  http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/92000-przyd%C5%82awianie-silnika-j10-16/

ale chyba temat już dawno upadł, albo nikt nie ma pomysłu co na to poradzić dlatego postanowiłem go wznowić i proszę o radę, bo najwyraźniej ASO nie wie co robić.

Będę wdzięczny za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Nawet nie wiecie jak mnie ucieszył ten wątek. 

 

Otóż w ub.roku na wiosnę nabyłem QQ+2 J10 1.6b 114kM i teraz doprowadziłem do przyzwoitości ten motorek a jedyne co doprowadza mnie do białej gorączki to poszarpywanie w okolicy 1900-2200 RPM. 

 

Efekt tak jak wyżej opisano jest subtelny i można na niego nie zwrócić uwagi jak się nie jest perfekcjonistą a niestety ja mam takie skrzywienie więc mnie wnerwia...

 

Ja zauważyłem robiąc wnikliwą diagnostykę że odczyty z OBDII z czujnika MAF są za wysokie na wolnych obrotach (-24 do -26 zamiast -19 do -21 mm/hg) ale po wymianie przepływomierza na 'prawie nowy' z pobliskiego składu częsci używanych poprawy nie widać więc na razie zbierałem więcej info aby się przymierzyć do pochylenia nad zgodnością odczytów z tego czujnika z ogólno dostępnymi wzorcami (zdjęcie charakterystyki w funkcji RPM i porównanie z wzorcem).

 

Co ciekawe ja mam czujnik BOSCH i na rynku części używany ten dominuje ale nowy można kupić od wiodących wytwórców (HELLA Gmbh, DENSO i inni - ceny od 450zł do grubo ponad 1000zł)

 

Dla upewnienia się co do parametrów testowałem też podciśnienie nowym manometrem analogowym i jest zgodne z przyjętym dla tego silnika poziomem tj. -19 do -21.

 

W związku z tym jeśli ktoś jest jeszcze zainteresowany to proponuję sprawdzić jaki posiada czujnik MAF (jest przykręcony na rurze fi ok.10cm prowadzącej powietrze od filtra do przepustnicy/kolektora a siedzi tuż przy obudowie filtra powietrza)

 

Pozdrawiam

Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Kilka nowych obserwacji.

Z powodu konieczności kalibracji przepustnicy (miałem naprawę mechaniczną po której musiałem to wykonać, robiłem moim chińckim consult-fejsem) problem na kilka tys.km zupełnie zanikł...

Radość niestety trwała krótko bo problem wrócił a co gorsza jest bardziej nachalny i nie tylko w zakresie 1900-2200 RPM ale obecnie także w wyższych oktawach - ok.3000 RPM :(

Co ciekawe, widać że jest związek z tym objawem i LPG.

Na podtlenku LPG początkowo problem w ogóle nie występował - tylko na samej ET. Ja mam Sequent 32 który ma swoją mapę korekt i sam czyta czujnik podciśnieniowy. Mógł więc niwelować niedoskonałości mapy ET korektami nałożonymi w czasie strojenia AFR.

Szukanko od nowa... Ech te nasze Nisski ;)

 

 

Edytowane przez rafni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...