kostek88 Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 Witam, wiem, że tematów tego typu było pełno, ale od 2,5 miesiąca dręczy mnie temat spadku mocy w mojej Almerze. Generalnie od listopada świeciła mi się kontrolka "check engine". Sprawdzał to jakiś mechanik, który stwierdził, że są to błędy katalizatora. Sprawę olałem i jeździłem autem dalej, które dochodziło na trasie do prędkości 160-170km/h. Na przestrzeni kilku miesięcy kontrolka zdążyła ze 2x zgasnąć/pojawić się. Pod koniec kwietnia auto znacznie straciło na mocy. Mam wrażenie, że stało się to z dnia na dzień. Auto na trasie dochodziło ledwo co do 110km/h na prostej drodze, nie wspominając o długim czasie rozpędzania się. Samochód stał się takim mułem, że pod lekką górkę wjeżdżał tracąc prędkość. No i od tamtego czasu zaczęły się wędrówki do mechaników. Dwóch mechaników stwierdziło, że to katalizator, dwóch kolejnych wykluczyło go i zasugerowali sprawdzenie przepływomierza. W ogóle to w międzyczasie (zaraz PO tej usterce) założyłem instalację LPG. Oczywiście uprzedziłem gazowników o tej sytuacji. Panowie podłączając się do komputera stwierdzili, że błąd dotyczy prawdopodobnie katalizatora, a sondy lambda wg nich pracowały w porządku. Z kolei za jakiś czas inny mechanik powiedział, że być może z powodu błędu "check engine" komputer ogranicza dynamikę auta. Chciał oszukać komputer montując tulejkę na drugiej sondzie lambda, by nie wchodziła bezpośrednio do układu wydechowego. Błąd i tak się pokazał po ok. 1000km, a samochód nadal był mułem (mam wrażenie, że trochę mniejszym ). Ostatni mechanik z kolei zdemontował tę tulejkę i podobno wtedy błędy przestały się pokazywać. Uznał, że winowajcą jest albo sonda lambda albo przepływka. Wspomniał, że komputer pokaże dopiero usterkę w momencie całkowitego padnięcia któregoś z tych elementów. Powiedział też, że nie są w stanie komputerem sprawdzić pozostałych parametrów auta, bo w jakiś sposób blokuje ich komputer gazu i trzeba podjechać do gazownika i zczytać parametry z komputera gazu, następnie im je przekazać (komputer gazu uczy się na podstawie parametrów auta). Zasugerował też, żeby znaleźć kogoś z taką samą Almerą, ew. Primerą i podmienić przepływkę. Generalnie historię i tak skróciłem w miarę, ale mam już dość jeżdżenia po mechanikach i tracenia kasy. Czy nie da się jakoś tego zmierzyć inaczej? Czy muszę czekać i zastanawiać się kiedy mi całkowicie padnie przepływka albo sonda? Nie wiem, może mam za duże wymagania, ale irytuje mnie fakt, że byłem chyba już u 5-ciu mechaników (szczegółowo starałem się opisać problem) i nikt nie potrafi mi pomóc. A może znacie dobrego mechanika na terenie Warszawy bądź macie taką samą Almerę na podmianę przeływki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 11 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 Wspomniał, że komputer pokaże dopiero usterkę w momencie całkowitego padnięcia któregoś z tych elementów. Powiedział też, że nie są w stanie komputerem sprawdzić pozostałych parametrów auta, bo w jakiś sposób blokuje ich komputer gazu i trzeba podjechać do gazownika i zczytać parametry z komputera gazu, następnie im je przekazać (komputer gazu uczy się na podstawie parametrów auta). jak to jest z LPG z OBD to tak, wtedy trzeba wyjąc bezpieczniki z kompa gazu i po sprawie w innym przypadku gadaja głupoty przepływke możesz zmierzyć miernikiem, opis na forum, poszukaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpszczola Opublikowano 11 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 Spłonął katalizator od gory. Temat przerabiany osoboscie. Wymien kata i Twoje problemy znikna raz na zawsze:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 11 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 Zawsze na początek możesz od kogoś pożyczyć przepływkę na jazdę próbną, za nim kupisz nową. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostek88 Opublikowano 11 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2014 jak to jest z LPG z OBD to tak, wtedy trzeba wyjąc bezpieczniki z kompa gazu i po sprawie w innym przypadku gadaja głupoty przepływke możesz zmierzyć miernikiem, opis na forum, poszukaj Tak, to LPG z OBD. Czyli wystarczyło, żeby tylko wyjęli bezpieczniki z kompa od gazu?? Spłonął katalizator od gory. Temat przerabiany osoboscie. Wymien kata i Twoje problemy znikna raz na zawsze:) Dzięki za sugestię Na początek wolałbym poszukać przyczyny gdzie indziej. Katalizator kosztuje niemałe pieniądze (no chyba, że radzisz pakować się w używany). Poza tym nie mam 100% pewności czy tak jest, a katalizatora raczej nie podmienię z innego auta Zawsze na początek możesz od kogoś pożyczyć przepływkę na jazdę próbną, za nim kupisz nową. Właśnie o tym myślałem. Problem w tym, że nie mam od kogo, dlatego zapytałem w poście, czy ktoś z Was ma może możliwość przełożenia przepływki (dopłacę za fatygę). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mirekg9 Opublikowano 12 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2014 W W-wie są spoty, może tam na miejscu ktoś Ci udostępni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
panpszczola Opublikowano 12 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2014 To odkrec gorna sonde i przejedz sie z odkrecona. Jezeli nie bedzie roznicy to raczej nie kat. Jak chcesz pozbyc sie katalizatora to poprostu odkrec kolektorowke,wytlucz katalizator,a druga sonde wkrec w okolo 6 cm tuleje i nie bedzie wyskakiwal blad. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.