Rdza. Moja walka z korozją i lekkie zmiany.

[gruby]

Panowie zawsze jest jakieś ale.   Każdy ma swoją wizję i swoje upodobania dlatego nasze auta są takie różne   przynajmniej dzięki takim dyskusją czasami nie tracimy zbędnie czasu ani szelestu. Powinniśmy zbudować Forumowy Terranowóz

[loin]

Jestem za ... Jak cos moge poznymi wieczprami pomagac

[lemmy69]

Zamiast pozbywać się stabilizatora wystarczy go "dezaktywować"

 

Na zrzutkę mogę zaoferować ramę, budę, silnik, reduktor, komplet kół i oparcie tylnej kanapy

[loin]

Ja mam deske rozdzielcza takze kola i pare elementow tapicerki

[gruby]

Walka trwa,, Podłoga tył już po podkładzie i uszczelnione masą z dołu i z góry, tylny pas z mocowaniami w trakcie, dzisiaj powinien być skończony. Panowie za to mam pytanko: jak nazywa się fachowo drążek trzymający most do ramy, ale ten długi poprzeczny. Nie mam teraz zdjęcia ale może po opisie mi podpowiecie.

[hugh_h]

drążek panharda

[Dżem]

Panhard.

[gruby]

Dzięki, bo jedna śruba w nim poległa i muszę założyć albo nowe gumy albo polibusze bo starej gumy nie ruszę bez uszkodzeń.

Poliuretan na drążek panharda namierzony w Żuradzie, 50 pln za komplet muszę tylko tam podjechać.

[lemmy69]

Te problemy z Panhardem to "chrzanowska przypadłość" ... Dario też z nim walczył przed paru dniami

[gruby]

tak ale ten skubany nie chciał wyjść bez użycia siły, jak już został wycięty to dalej stawia opór więc dostanie poliuretan bo tylko tam jeszcze były gumy. A przez "chrzanowską przypadłość" to wiesz gdzie teraz będą fachowcy od panharda

[lemmy69]

No nie wątpię, przecież Panhard tak samo jak "...babička ... pohazi z Chrzanowa"

[gruby]

Hej mam komplet do panharda podjedz to ci dam ,z poliuretanu

co do przypadłości to musi cos byc na rzeczy

no a ze ściągnięciem od strony mostu to bez przecinania tulejki to zejść mi tez nie chciało jest to na lekkim stożku i jak sie zapiecze to masakra

To super, odpada mi jazda do żurady. Dogadamy się jakoś.

[gruby]

Trzeba Lemmiemu zrobić transfuzję z Tyskiego chyba bo się czepia

[lemmy69]

Nie ma co się marszczyć chłopaki ...

ściągałem rzeczonego Panharda u siebie i żadnego problemu nie napotkałem ... to samo u Tomka (a sądząc po gumie to chyba jeszcze dziewiczo-fabryczna była) i też bez problemu zszedł, dlatego też jestem zaskoczony Waszymi trudnościami

Problemem było natomiast założenie polibuszy ... pomimo użycia różnych specyfikantów począwszy od olkuszowego smarowidła poprzez tawot, grafit, miedź, a skończywszy na WD40 ... nic nie pomogło i poliuretan po montażu wyglądał jak wydęte wargi Louisa Armstronga po koncercie

[lemmy69]

No tak ... o Ludwiku i żelu analnym nie nie pomyślałem

Tutaj mamy różne dziwne pomysły ... pamiętam jak kiedyś artysta-murarz u teściów poczuł wenę do hydrauliki ... pękniętą na szwie rurę wodną próbował naprawić butaprenem i opaską z dętki

[gruby]

Murarz-hydraulik to niezły fach, zobaczymy jak mnie wejdą polibusze. Ale skoro jesteśmy specjalistami od panharda to powinno jakoś pójść. A jeszcze po południu nie wiedziałem jak się ów drążek nazywa  

[lemmy69]

Panowie ... zostawcie te panhardy w cholerę i odpalać radiopriomniki czy inne sprzęciory ... nasi tłuką sowietów, na razie 1:0 w setach i 5:5 w drugim

Już 10:7

[lemmy69]

I bardzo dobrze ... byle dalej od nas

[gruby]

Patrzamy, patrzamy

[lemmy69]

17:17

Wywal tego panharda w ciorty ... VICTORIAAAAAAA !!! 

Nu, smatrij Władymir :

 

[gruby]

I tak, auto na kołach, poskładane w miarę możliwości. Przewody hamulcowe tył nowe, wydech nowy na miejscu. Rury czarne na progi są przygotowane, tylko dorobić mocowania i pomalować, snorkel może jutro przyjdzie. Czekamy na opony, koła w środę, olelumy nowe są i do piątku powinienem się uporać.   Dzisiaj już się odbyła pierwsza jazda   Będzie czad :punk:

A co do polibuszy do panharda to te które dostałem od Dario jedna była ok ale druga ta większa była za szeroka o jakieś 4mm. Trzeba było przetoczyć i weszła miodzio. Dzięki Dario.

Nie było czas na fotorelację, ale efekt tego etapu jest taki. Sami oceńcie, zrobiona nowa podłoga od tyłu do przednich foteli w tym etapie, zrobiony lift budy 2 cale,  koła 31 cali KM2, snorkel od rangera po 2007 roku, auto zrobiło się 2 osobowe i tak miało być , nowy wydech choć faktycznie głośny ciut ale to nie przeszkadza, progi z rur czarnych robione z myślą o hi-lifcie który już jest choć prawdopodobnie wyląduje na dachu.   Jutro test w Krzyżowej. :D

Edytowane 17 Października 2014 przez gruby357

[lemmy69]

no to gitara 

pogoda sprzyja testom ... walczcie dzielnie, niech błoto fruwa nad dachem 

... jak to 2-osobowy? a ratlerek?! 

[gruby]

Dla kojota zostało mocowanie pasa żeby można go było zapiąć, spoko o istotnych sprawach się pamięta.Tylko na to czekał

[lemmy69]

no pacz pan, toż to RATLER nie ratlerek 

[gruby]

Dobra, po testach w Krzyżowej wyszło że zapomniałem podkręcić auto na drążkach i zbierałem chrust z ziemi, przez co straciłem linkę od prędkościomierza i urwałem kabel od czujnika abs. Dzisiaj poczyniłem pewne zmiany i wykręciłem go prawie max, a druga sprawa która wyszła to sprzęgi się kończą więc ostatnia próba dla nich i są zamienione stronami. Jadę niedługo na testy, zobaczymy co dały owe zabiegi. Nie omieszkam się podzielić spostrzeżeniami