wcilor Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Mam propozycję. Co byście powiedzieli na zmianę nazwy starego modelu Qashqaia na Nissan Padaka, albo Nissan badziewie? Rok się już męczę z kaszaną 1.6 Tekna. Właściwie umiem znaleźć tylko następujnące plusy tego auta: 1. Dobre nagłośnienie 2. Łatwiej wjechać na krawężniki. 3.... Nie mogę trzeciego plusa wymyśleć... Aha hamulce ma niezłe - przynajmniej mój egzemplarz :-) Kupiłem autko 68tyś km zadbane, lakier wszędzie ten sam więc raczej nie bite (zresztą w serwisie powiedzieli, że dobry egzemplarz, zadbany) i od tej pory zdążyłem wymienić dwa razy łożysko przy kolumnie McPersona (dobrej marki, badziewia nie kupuję), teleskopy z tyłu (już były wymieniane, bo nie były oryginalne), poza tym poniżej 15 st celsjusza wszystko trzeszczy puka, silnik słychać głośniej niż w moim 20 letnim autku kompaktowym, moc silnika wybrałem sam więc nie mogę mieć pretensji, ale nie spodziewałem się naprawdę, że trzeba zrobić 4000obr, żeby cokolwiek zaczęło ciągnąć (a przy tej prędkości obrotowej już jest nieprzyjemnie głośno). Jadąc na dwójce przy 1500obr wciskam gaz i przypomina mi się maluch. Ja mu gas a on zgas. Nic się nie dzieje, jak w polskim filmie. Klapa tylnia dla wietnamczyków o wzroście 150cm. Uff chyba mi ulżyło jak się wygadałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emeren Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Z klapa tylnia niestety sie zgodze...reszta...no coz... ''jeszcze sie taki nie urodzil co by kazdemu dogodzil''. Jesli chodzi o zmiane nazwy...wiele samochodow na rynku bardziej zasluzylo sobie na taka zmiane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
red1980 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Ale to nie widzieliście jak wysoko otwiera się klapa przed zakupem? Ja na swojego QQ nie narzekam. A kiedy zobaczyłem ile kasy u mechanika wydał znajomy za kilka małych napraw swojego kilkuletniego Volvo S60, to wręcz jestem bardzo zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Przejdź się asx, sportage czy innymi overcrossami z podstawowym silnikiem ( o podobnej mocy) to zobaczysz, ze nie masz na co narzekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wcilor Opublikowano 30 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Oczywiście macie rację ale tylko częściowo. red1980 wszystkiego nie sprawdzisz, nie zwrócisz uwagi na wszystko, bo nie masz całego dnia na oglądanie przy kupnie używanego auta (znaczy Ty masz czas ale sprzedający nie ma). Wiecie, że w tych pieniądzach co kupiłem Qaszanę można kupić np BMW 735 zaledwie 4-5 lat starsze? Tak, ale właśnie bałem się (i boję nadal) że jak tam coś strzeli to nie wypłacę się mechanikowi. Gdyby nie to to bym się 5 minut nie zastanawiał tylko pozbył się kaszany na rzecz BMW. Sednem mojego wyżalenia był fakt, że kupiłem auto 20x droższe i 15 lat młodsze, niż to którym do tej pory jeździłem a komfort jazdy... yyy. no powiedzmy, niewiele lepszy. No i te niedopracowane, szybko niszczące się elementy (pełno jest na forach wpisów i tylnich amorkach, tulejach sanek, łożyskach kolumny, samej kolumny która pęka, chłodnicy niezabezpieczonej niszczonej przez kamyczki, stukającej półce tylniej, zbierającym się błocie w rogu przednich drzwi, odpadającym "chromie" z klameczek wewnętrznych) - niestety większość dolegliwości jest mi znana jednak nie wszystkie (ale może będą :-( ). Przejdź się asx, sportage czy innymi overcrossami z podstawowym silnikiem ( o podobnej mocy) to zobaczysz, ze nie masz na co narzekać. Flood mała to pociecha. Ale chyba jaka cena taka jakość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Śmiać mi się chce przeglądam te niby okazje.Najpierw szukamy auta taniego i kupujemy w ciemno,nie znając jego historii,a potem wymyślamy,że nie chce jechać. Jak nie bite,to na bank kręcony licznik.Chociaż okazje się trafiają,sam kupiłem żonie auto 7-io letnie i 15 tys km na liczniku. Nie bite,salonowe. Ciężko uwierzyć,ale to prawda,jak się zna poprzedniego właściciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 porter.... "przebiję" Cię 13 lat i 135 tyś.km. z groszami..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wcilor Opublikowano 30 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Śmiać mi się chce przeglądam te niby okazje.Najpierw szukamy auta taniego i kupujemy w ciemno,nie znając jego historii,a potem wymyślamy,że nie chce jechać. Jak nie bite,to na bank kręcony licznik.Chociaż okazje się trafiają,sam kupiłem żonie auto 7-io letnie i 15 tys km na liczniku. Nie bite,salonowe. Ciężko uwierzyć,ale to prawda,jak się zna poprzedniego właściciela. Porter nie kupiłem okazji, kupiłem polskie auto niezbyt tanio, licznik nie kręcony - przebieg potwierdzony serwisem. porter.... "przebiję" Cię 13 lat i 135 tyś.km. z groszami..... Skyller dla mnie to żadna nadzwyczajność. Ja robię około 10-12 tysi rocznie więc jak będę kiedyś (a będę na pewno) sprzedawał to będę musiał chyba przekręcić licznik do przodu :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 porter.... "przebiję" Cię 13 lat i 135 tyś.km. z groszami..... 135 tyś, a 15 to trochę różnica,nawet jak auto dwa razy starsze. A swoją drogą moja stara Nexia z dziurami w progach 18 lat i 150 tys km,raczej pewne bo od nowości u mnie. Pozdrawiam Miło mi,że z kobietą można też na tematy techniczne, niektóre mają problem z tankowaniem. Porter nie kupiłem okazji, kupiłem polskie auto niezbyt tanio, licznik nie kręcony - przebieg potwierdzony serwisem. Tego nikt nie wie.Znam handlarza,do którego przyjechali z serwisu po auto,bo mieli klienta. Miało być szybko,tanio i z duuuużą przebitką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wcilor Opublikowano 30 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 (edytowane) Nigdy nie można być pewnym, ale w serwisie pracuje kolega więć jest szansa, że ocena była rzetelna i potwierdzona pismem. No sam nie wiem, jeździłem Qaszaną 2014 1.2turbo i jechało się przepięknie, ale co będzie po 5-6 latach ? Może miałem zbyt duże wymagania i oczekiwania i dlatego czuję się rozczarowany moim Q. Edytowane 30 Września 2014 przez wcilor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 Nigdy nie można być pewnym, ale w serwisie pracuje kolega więć jest szansa, że ocena była rzetelna i potwierdzona pismem. No sam nie wiem, jeździłem Qaszaną 2014 1.2turbo i jechało się przepięknie, ale co będzie po 5-6 latach ? Może miałem zbyt duże wymagania i oczekiwania i dlatego czuję się rozczarowany moim Q. No fakt,stare nie pewne,a nowe jakieś takie zabawkowe. Kiedyś miałem normalne auto-Primera GT 150KM,ale to było dawno,lata 90-ąte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Porter nie kupiłem okazji, kupiłem polskie auto niezbyt tanio, licznik nie kręcony - przebieg potwierdzony serwisem. Skyller dla mnie to żadna nadzwyczajność. Ja robię około 10-12 tysi rocznie więc jak będę kiedyś (a będę na pewno) sprzedawał to będę musiał chyba przekręcić licznik do przodu :-) Wcilor,moja norma to ok 15 tys,więc nie jesteśmy odosobnieni w ...kręceniu liczników do przodu Jak sprzedawałem Note po 6 ciu latach to miał 90 tys i wygląd jak nówka. A co do nazw badziewiastych,to raczej nie ma sensu,zawsze w każdym modelu znajdą się rzeczy irytujące uzytkowników,więc nie ma co rozdzierać szat.Klapa,to jest fakt TTTM,amortyzatory,nie wiadomo jakie dziadostwo ktoś założył.Załóż dobre,Kayaby,Bilsteiny,,lub inne firmowe.Drożej ale pewniej.Plastiki były takie same jak w Note,też skrzypiało trzeszczało,ot,ekologia ,tani plastik podatny na recykling. A tak wogóle to S-C to jest to o czym myślę??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajusDE Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 15 tys km to kręcenie liczników do przodu ? Passatem wykreciłem w dwa lata prawie 90tys. Mój ojciec do dziś robi po ok 50 tys na rok a żona ok 15. Co do auta to mówiłem ze to dziadkowóz mimo ze mam 2.0. Z usterkami przez ciebie wymienionymi jak narazie sie nie spotkałem (odpukać w niemalowane) wiec na awaryjność czy trzeszczace odgłosy nie moge narzekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Kajus,ale to mówimy w kontekście ewentualnej sprzedaży po kilku latach,bo kto da wiarę że jest taki mały przebieg naszych toczydełek,jak robi się tylko te 12-15 tys na rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wcilor Opublikowano 1 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 A tak wogóle to S-C to jest to o czym myślę??? Tak, to jest to o czym myślisz Poprzednie amorki były firmy kukuryku i z tego co mówił poprzedni właściciel były nowe (tak też wyglądały i miały sprawność około 80%) a waliło jak w taczce. Ja założyłem KYB i na razie - zawsze się śmieję jak ktoś tak pisze - "już" rok i się nie zepsuły :-). Możecie wierzyć lub nie ale w golfie (20 lat) mam oryginalne amorki z przodu!!! 230tyś przejechane. Łożysko kolumny MCPhersona , które wymieniłem w Q też było z górnej półki i wytrzymało tylko rok (12tyś), chyba słabo co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Ja w swoim Note nie wymieniałem tych łożysk,bo nie zachodziła potrzeba,choć wiem,że koledzy w młodszych i starszych rocznikach wymieniali ,więc to jest tak jak się trafi.Niektórzy wymieniali na kulkowe f-my Rouville,tak to się chyba pisze, i mają spokój. Popatrz na PW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 135 tyś, a 15 to trochę różnica,nawet jak auto dwa razy starsze. A swoją drogą moja stara Nexia z dziurami w progach 18 lat i 150 tys km,raczej pewne bo od nowości u mnie. Pozdrawiam Miło mi,że z kobietą można też na tematy techniczne, niektóre mają problem z tankowaniem. Ale wpadka Dlaczego ja widziałam jeszcze "0" ? No tak 15 tyś. , a 135 tyś. jest różnica.... pora do okulisty lub nie szperać po forum o późnej godzinie Echhhh.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajusDE Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Jaco to prawada. Mały przebieg znaczy kręcony wiec po co dopłacać? Bo przecierz te auta sa z reguły droższe. Duży przebieg tez źle i za pół darmo trzeba oddawać a te pośrednie to właśnie te kręcone z za granicy. Wszystko źle! Jak to w Polsce. Co do małych przebiegow to ok rok temu sąsiad sprzedawał MB 124 z 92r 2.0diesel (to dopiero spacerówka jest) i wystawił do neta za ponad 5tys euro. Przebieg ok 80tys km. Poszedł w ciagu tygodnia. Autorze coś wydaje mi sie ze albo jakiś felerny model ci sie trafił albo części jakie kupujesz to oryginalne sa tylko z nazwy jak oleje silnikowe z alledrogo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Kajus,to ktoś przed kolegą wymieniał na badziewie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 A te amorki KYB to miały napis Made in Czech czy Made In Japan , bo to wbrew pozorom ogromna różnica !? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kajusDE Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Cześć części wymieniał poprzedni właściciel a cześć sam autor jak np. łożysko które wytrzymało 12 tys a podobno z górnej półki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wcilor Opublikowano 1 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Cześć części wymieniał poprzedni właściciel a cześć sam autor jak np. łożysko które wytrzymało 12 tys a podobno z górnej półki. Muszę sprawdzić w garażu ale niestety KYB chyba made in France, na pewno nie Japan. Też mnie to zatrwożyło bo France źle mi się kojarzy (zresztą Qashqai to trochę kundel francusko japoński). Jak wspomniałem "już" rok jeżdżę i sprawują się dobrze. Poprzednie podobno miały 2 tygodnie!!!!(nie bójmy się użyć tego słowa firma Magnum :-) ). Łożyska sobie nie przypomnę, ale jak mechanik pytał jakie chcę, to chciałem drogie, bo będę miał spokój. No to mam. Teraz przy wymianie na pewno sprawdzę i poproszę o paragon na część. Nie wiem czy przy takowej części obowiązuje jakaś gwarancja (reklamacja) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Wiem że Czeski KYB były słabej jakości , może teraz podnieśli standardy ? Renomowane firmy też potrafią wypuścić wadliwą serię ,dla tego warto zachować faktury i dowody zakupu do reklamacji ,tak było swego czasu z paskami rozrządu i osprzętu Contitech. Do tego firma BluePrint tylko konfekcjonuje wyroby od podwykonawców sygnując swoim logiem Może podobnie było z łożyskami ? Żona jeździ 1.6 , byliśmy w tym roku w Polsce tym autem i nie mam złych doświadczeń z nim związanych ,fakt że na 5 biegu i 4k obrotów trochę silnik słychać ,ale wyciszyłem maskę pianką i jest dużo ciszej . Natomiast uważam że na dwójce to dopiero budzi się szatan i rwie aż miło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wcilor Opublikowano 1 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 (edytowane) Fergul a czym konkretnie wyciszałeś, masz jakieś zdjęcia? Edytowane 1 Października 2014 przez wcilor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 1 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2014 Kupiłem 1m2 pianki 1cm gr, takiej mikrogumy z klejem po jednej ,a aluminiową folią po drugiej stronie . odtłuściłem zmywaczem do hamulców w spraju i nakleiłem lekko docisnąwszy . Przeczytałem o tej metodzie tu na forum , ktoś opisywał , a wyszło taniej niż ori. osłona z diesla .17€ to nie 100€ tu kupiłem http://www.aliexpress.com/item/Sound-deadener-Deadening-Sound-insulation-cotton-Insulation-cotton-Car-Noise-Cotton-soundproof/1012599428.html Pewnie na alledrogo jest tego trochę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.