Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nowa nazwa Qashqaia


wcilor
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wcilor,ja opisywałem wygłuszanie Note w temacie Decybele z pod maski.

Co do wygłuszenia maski ,ja zerwałem to coś fabryczne i załozyłem piankę głuszącą z warstwą aluminium odporną na wys. temperatury,a wyglądało to tak:

fb49a3b2c4a9a168med.jpg

a tak jak zaczynałem...musiałem wykleić te wszystkie wnęki:

3783e8bf6f2df767med.jpg

Po wygłuszeniu w ten sposób zrobiło się o wiele ciszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale wpadka  :blush:  Dlaczego ja widziałam jeszcze "0" ? No tak 15 tyś. , a 135 tyś. jest różnica.... pora do okulisty lub nie szperać po forum o późnej godzinie  ;)

Echhhh....

W U.S. też się nabrali,bo trochę zaniżyłem i cicho. :whistle:

Żartowałem. :shifty:

Edytowane przez porter59
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dylemat powiem Wam szczerze. Z jednej strony Qaszana mi się podoba i patrzę jak można wyeliminować niektóre wady (wygłuszyć, powymieniać wszystko w zawieszeniu) ale z drugiej strony na każdym kroku coś mnie wkurza i chcę opchnąć bo nie po to kupowałem auto w miarę nowe, żeby teraz wyklejać maskę, podklejać tylną półkę to stuka, wyciszać tylnią klapę (już to zrobiłem na marginesie :) ).

 

Aha przypomniało mi się jeszcze coś. Czy jak walniecie w mniejszą część tylniej kanapy (dzielona w stosunku 1/3 i 2/3) ręką to ona dygocze przez sekundę dość głośno? Czy znów tylko u mnie tak jest? Bo albo ja jestem przewrażliwiony, albo moje auto jeździło w off-road :) .

Kolejna sprawa - pedał gazu też macie tak czuły, że naciśnie się 1cm i  3k obrotów na blacie? (Ruszyć pod dużą górkę, bez ryku to naprawdę sztuka)

Edytowane przez wcilor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcilor,Notka to ja tak przerabiałem ,że az strach...ale z dobrym skutkiem :D

Co do gazu,delikatny jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tą kanapą tylnią też macie tak jak ja? Ona denerwująco drży (głośno) na wybojach, luźno siedzi na zawiaskach, ale dostać się do tych zawiasków to pewnie jakiś doktorat trzeba zrobić. DObrze, że przeważnie jeżdżę z dwójką dzieci z tyłu, to nie ma jak drżeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czytam i nie wierzę że o Qq piszesz! .

jeżdżę tym autem sporadycznie (żony) , może raz w tygodniu , przesiadam się z 2Lpb mitsubishi galanta (czyli limuzyna + - A6) i oprócz tego że charakterystyka przełożeń skrzyni jest inna i trzeba go kręcić ciut wyżej to -

-półka jest cicho

-gaz ...no tutaj uwagi nie zwróciłem , ale to raczej przemawia na korzyść że jest ok

-kanapy tylne są ciche ,żadnych odgłosów.

-rusza z piskiem !!!

-Chromy na klamkach gładziutkie (w firmowej C5 zlazł po roku)

Może trafiłeś na "jakiś" taki niespasowany egzemplarz , masz możliwość przejechać się w Twoich warunkach podobnym Qq i skonfrontować względem Swojego ?

post-77674-0-69299000-1412202955_thumb.jpg

Edytowane przez Fergul11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcilor

"muzykę" jak wspomniałeś masz super więc nie wsłuchuj się w stuki tylko nią się upajaj ! ;)

Nie doczytałem czy Twój egzemplarz jest sprzed czy po liftingu . Qq przed FL miały wiele "przypadłości".

Jak tak o Qq piszesz to trochę drżę w obawie czy mnie to wszystko ominęło czy też będę to "przerabiał" !

Mogę potwierdzić jedynie fakt ,że tylne oparcia hałasują  na wyboistej drodze ...

Poza tym po 3,5 latach jazdy na razie jeszcze się cieszę  :nissan2: i nic fajniejszego nie wpadło mi w oko by go "zdradzić"  :)

Edytowane przez nowy 2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszecie to u tego występuje ta wada , u innego inna i w sumie u każdego występują wady wypisane przeze mnie, tylko osobno. Jest duże prawdopodobieństwo, że jak zaczęły mi przeszkadzać 3 rzeczy to zacząłem "szukać" następnych i znalazłem dwadzieścia (możesz wszystkie?). Nowy2011 -  Qaszana sprzed liftu tz. 2008r. Jeździłem innymi qaszkajami ale przed zakupem człowiek podjarany więc bardziej skupia się, żeby nie rozbić auta przez te 5 minut jazdy , niż na reszcie :whistle: Teraz wiem, że to błąd,ale za późno. Poradę o głośnym słuchaniu muzyki już gdzieś czytałem w internecie. Porada jest bardzo dobra, do momentu gdy do auta wsiada druga połówka i kręci gałką w kierunku vol-.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt.... gdy człowiek zlokalizuje parę usterek, to potem podświadomie doszukuje się kolejnych....

A jak się zniechęci już do czegoś, to nie ma zmiłuj ;)

Żadne argumenty "za" nie trafiają.....

Ciężko osądzać / wyrokować czy trafiłeś na "kiepski" egzemplarz, czy poprzedni właściciel dobrze go traktował, czy po prostu miałeś inne oczekiwania co do tego wozidełka ;)

Może kiedyś QQ pozytywnie Cię zaskoczy i przekonasz się do niego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ qashqai zaskoczył mnie pozytywnie już (nie wspominam o qq2014, o którym pisałem już wcześniej - jak dla mnie super ale co nówka to nówka). Jadąc moim na wakacje na baku zrobiłbym chyba z 1100km (tak wynikało z zasięgomierza, ale po 900km zatankowałem) więc spalanie na trasie jak dla mnie bomba. Prędkość to 115km/h na tempomacie. Niestety w miescie już nie jest różowo ale tu nie upatruję już wady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie, to poprzedni Qashqai jest taki mocno... siermiężny. Ergonomia kuleje (dziwnie umieszczone przyciski sterowania szybami), tutaj moja poprzednia Cytryna C4 II biła go na głowę (i nie tylko: ilość miejsca w środku, jakość wykończenia wnętrza były o klasę lepsze).

To, co lubię w Qq:

- niezależne zawieszenie (nowa wersja ma belkę skrętną, a szkoda): obecnie coraz większa rzadkość w klasie kompaktów i kompaktowych crossoverów z napędem na przednią oś - zachowanie w zakrętach o wiele lepsze niż w C4II,

- pochłanianie krawężników (znowu nowy Qq ma mniejszy prześwit): we Wrocławiu przydaje się bardzo często, bo zdarzało się, że Cytryną szorowałem krawężnik zderzakiem przy zjeździe,

- oszczędny silnik 1.6, mimo że dychawiczny, to przy niezbyt szalonej jeździe pali (tak do 120km/h) ok. litr mniej niż jednostka 1.6 VTi z BMW/PSA - tamten za to był bardziej dynamiczny i C4 jeździło się przyjemniej (o ile nie była to ulica Kościuszki we Wrocławiu z dziurami między kostką).

 

Ale jakość wykonania nie jest najlepsza: stukanie w podszybiu (serwis nie ma pojęcia co to, ja wiem - wnikający pod uszczelkę piasek trze i stuka - trzeba dobrze przepłukać i na kilkanaście dni spokój), stukanie w zawieszeniu (może nie jest najgorzej, ale jeździłem już lepiej wykonanymi samochodami).

Tragiczne audio (w QQ360) - głośniki to chińska padaka ostatniej wody. Za 1,5kPLN założyłem stereo (bez dodatkowego wzmacniacza, za to z wygłuszeniem drzwi) i teraz jest naprawdę fajnie (Helix P236). W Cytrynie faryczne głośniki były dużo lepsze niż Nissanie (chociaż i tak sporo gorsze o Helixów, ale przynajmniej uszy mi nie odpadały przy słuchaniu).

 

Podsumowując: mimo że nie mam zbyt wielkich powodów do narzekań, to następne auto, to raczej nie będzie Nissan (no, chyba, że dla żony, bo ostatnio podobał jej się Note). Cena Qq tekna niewiele jest niższa od Mazdy CX-5 (z przyzwoitym silnikiem benzynowym 2.0) i wolałbym jednak Mazdę. Za 74kPLN stary Qq konkurował z Civiciem 1.8 sport (ceną) i w moim przypadku wygrał. No, chyba, że wrócę do Cytryny (C5 była za duża jak na moje potrzeby, ale mocniejszy silnik i hydraactive za niewiele większe pieniądze kusiły).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ergonomii,to polecam nowego J11,Mówisz że niezależne zawieszenie i szkoda że J11 ma belke skrętna...hmmm,a wiesz że nowy Qashqai ma lepiej zestrojone zawieszenie?Właśnie z belka skrętną :D

Co do nowego Note...hmmm,silnik na pewno głośniejszy niż w nowym J11,moc w Note mniejsza o prawie 10KM  od starego modelu,i za niewiele większe pieniądze od super wypasionego Note masz Acente Qqłkę :D

Wejdź do salonu i przejedź się .nic nie stuka i nic nie trzeszczy,a i silniczek ładnie brzmi i nie ma wygórowanego apetytu.

Edytowane przez JACKO29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Piszesz, że wyeliminowałeś stuki w tylnej klapie. W moim 1,6 dci model 2014 właściwie wszyscy bezradni na tą dolegliwość. Co proponujesz? Dzięki za ewentualną podpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam co prawda J11, ale ze swojego J10 wiem, że za stuki z tyłu może odpowiadać...zderzak. U mnie zderzak co jakiś czas wydaje stuki. Muszę wtedy go docisnąć w stronę "klapy" i słyszę wyraźny "klik" - na jakiś czas spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Piszesz, że wyeliminowałeś stuki w tylnej klapie. W moim 1,6 dci model 2014 właściwie wszyscy bezradni na tą dolegliwość. Co proponujesz? Dzięki za ewentualną podpowiedź.

Jeżeli to było do mnie :D

To powiem od razu ,że nie występują u mnie żadne stuki dochodzące  od tylnej klapy.Ale skoro je masz może po prostu zacząć od regulacji???

Może stuka lewarek w bagazniku?Czasami potrafi się przesunąć i puka o belkę pod plastikiem?Zauważyłem to zaraz po kupnie i profilaktycznie zrobiłem...Kondona sic! :D  z pianki głuszącej ,na końcówkę lewarka.Teraz choćby chciał to nie zastuka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję każdemu za każdą podpowiedź. Moje problemy z pukaniem zaczęły się w momencie kiedy 'fachowiec" z serwisu założył tzw. chlapacze na błotnikach. Byłem ponownie w serwisie, rozebrali cały tył i dokręcili wszystkie śruby, pooklejali tylni zamek a pukanie działa dalej. Moje pytanie kieruję jeszcze do kolegi o nazwie "wcilor" który chwalił się w jednym z postów usunięciem tego defektu. Pozdrawiam wszystkich piszących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie kieruję jeszcze do kolegi o nazwie "wcilor" który chwalił się w jednym z postów usunięciem tego defektu. Pozdrawiam wszystkich piszących.

Kojot ja napiszę tak: U mnie waliły amorki i to one powodowały stuki, ale chodzi Ci zapewne o zdanie, że wyciszyłem klapę. Powiem tak: kupiłem matę filcową poroso i położyłem pod siedzeniami tylnimi, w bagażniku i powklejałem wstawki jak tylko się dało w nadkola tylne i właśnie klapę bagażnika (wszystko na tasme dwustronną). Czy to pomogło? Nie umiem ci odpowiedzieć. Może coś tam pomogło. Jednak wymiana amorków to było to. Dużo postów było na temat regulacji zamka klapy, ale ja tego nie robiłem. Stukają też te plastiki, co się na nich opiera tylnia półka. U mnie stuka jeszcze siedzenie o którym pisałem kilka postów wcześniej. Nagrałem nawet filmik (Jakość 4k to to nie jest, ale mniej więcej słychac o co chodzi ;) )

Uderzałem dość lekko.

Edytowane przez wcilor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrałem nawet filmik (Jakość 4k to to nie jest, ale mniej więcej słychac o co chodzi ;) )

Uderzałem dość lekko.

Rozbawiłeś mnie do łez tym filmem ,a tu taki poważny problem. :jump:

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porter59 ja tu nie widzę nic śmiesznego. Dopóki dzieci jadą z tyłu i dociskają oparcie jest ok, ale jak jadę sam kilkadziesiąt km po normalnej polskiej drodze (czytaj dziurawej) i w tle słyszę drrrrr.drrrrrrr...drrrrr.drrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...drrrrr brdiam... brdiam...  to mnie szlag trafia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcilor,to wygląda na luz na zaczepach,nie wierzę ,że nie da się tego poprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to gorzej,bo trzeba by było siedzenie wyciągać i sworzeń wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a co byś mówił jakby przyszło to robić w aucie za 80tys???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porter59 ja tu nie widzę nic śmiesznego. Dopóki dzieci jadą z tyłu i dociskają oparcie jest ok, ale jak jadę sam kilkadziesiąt km po normalnej polskiej drodze (czytaj dziurawej) i w tle słyszę drrrrr.drrrrrrr...drrrrr.drrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...drrrrr brdiam... brdiam...  to mnie szlag trafia.

No sorry.Sam problem mnie nie śmieszy,ale to całe zaangażowanie w sposób prezentacji mnie rozbawiło.Też myślę,że można to zdiagnozować i szybko usunąć i pewnie zajęło by mi to niewiele więcej czasu niż nakręcenie tego filmu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...