Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Andrzej G
21 minut temu, krzysrob napisał:

Może wreszcie odezwa się ci co jedzą bez kłopotów.

Odzywali się i to wiele razy w różnych działach - sam zresztą należę do szczęśliwców. Ale chyba nikt nie oczekuje, że pod każdym postem "nieszczęśnika" będziemy powtarzali pochwalne elaboraty nt. 1,2 dig-t

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej klima wnerwiła. Na dobijanie i naprawy wydałem 5k zł. Ale w tym roku jest luks i mrozi jak szalona. A silnik ok. Nie wykazuje żadnych objawów jakie tutaj przeczytałem. Jak wytrzyma jeszcze 4-5 lat to mi to będzie obojętne czy padnie... Mój znajomy w renówce ma naklepane ponad 300kkm w 1,2 tce i nic się nie dzieje, auto też z okresu tych trefnych roczników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, krzysrob napisał:

To jakiś horror. Ja przejechałem 135tys. Km i silnik chodzi jak nowy. Ile jest jeżdżących z silnikiem 1.2 ?.

Czemu horror? Problem szarpania silników jest szeroki i obejmuje mnóstwo wątków, także Renault, dotyczący tego silnika, ale nazywanego tam 1.2 TCE.

Czystość silnika ma zapewne związek ze sposobem jazdy, olejem i trochę szczęściem do sztuki.

Jak u Ciebie jest ok, to fajnie. Napisz proszę, dla przykładu, jakiego oleju używasz, jak jeździsz i jakie trasy. Może Twój sposób jazdy jest prawidłowy dla tego silnika.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno. ;) 

W Qashqai-u ten motorek jest bardziej wysilony niż w Pulsarze, ma inne przełożenia biegów skrzyni 6-cio biegowej. W Pulsarze jest 5-tka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.06.2022 o 08:52, OsobaNN napisał:

Aż dziwne ,że Consult nic nie wyłapał.. przy takich objawach coś powinno być.

Start stop, spadek mocy w HRA to nic dobrego ... jakie masz spożycie oleju? Jeśłi chleje więcej niż deklarowanie 0,6L na 1000km i spadła moc to zdycha piec... sprawdzic kompresje oraz stan gładzi i stopy zaworów wydechowych ( czasami coś odpada jak chleje oleju dużo :) ) i zakoksowanie dolotowych --> w takich przypadkach czyszcza i dla pewnych roczników wymieniają dolot .

 

W dniu 7.06.2022 o 17:34, gibek1 napisał:

Witam forumowiczów ja też się będę chciał pozbyć 1.2 Dig t, tylko najpierw muszę się dowiedzieć co mu dolega, jeśli macie jakis pomysł co może być nie tak to proszę o pomoc. A więc usterka zaczęła się od delikatnego spadku mocy ponziej auto pokazało komunikat star stop  system fault i samochód już nie odpalił. Zawiozłem do ASO stwierdzono że to przez rure od intercoolera  1200 poszło. Dojechałem z nową rura pod dom silnik się rozgrzla i znowu przerywa szarpie i nie odpala. Zawiozłem. spowrotem samochód ASO powiedziało że mieli już takie przypadki i że coś z kolektorem ssącym jest nie tak. Druga diagnoza padła na turbinę. Komp nic nie wykrywa a serwis rozkłada ręce ASO Oddysey Częstochowa 

 

W dniu 8.06.2022 o 10:16, gibek1 napisał:

Okey zapytam serwisu czy wykonali te czynności i jaki jest aktualny  status naprawy, oleju chlal dosyć sporo, zimą praktycznie nie jeździłem ale napewno coś koło 0.5 na 1k. Silnik ma przebieg 93k to jest samochód z roku 2013 pierwszy rocznik 2 generacji j11. Dziękuję za podpowiedź sprawa jest rozwojowa więc wpadnę z newsami niebawem. 

 

W dniu 20.06.2022 o 17:52, aquariusmax napisał:

Rozumiem, że wymieniono Ci czujnik ciśnienia paliwa na listwie? I komputer tego nie wykazał? Podejrzewam sciemę, tak samo jak z wymianą rury turbo.

Podejrzewam, że przyczyną był brudny dolot. To powoduje szarpanie silnika, gdy komputer niczego nie wykazuje.

Procedurę czyszczenia dolotu wszystkie ASO znają, bo dostali kilka lat temu biuletyn serwisowy i robią to w ramach gwarancji, bo to wada konstrukcyjna wtrysku bezpośredniego.

Po gwarancji, robią to serwisy alternatywne po 400 zł (info z zeszłego roku).

Rurę turbo kupujesz porządną na Internecie za 350 zł i wkładasz sam.

Okopcone świece były pewnie od jeżdżenia na nieprawidłowej mieszance, gdy zawory puszczały lewe powietrze, a może faktycznie czujnik się popsuł.

Ciekawe, czy zawory są jeszcze w dobrym stanie, bo od długiego jeżdżenia z brudnym dolotem potrafią się ukruszyć i tłoki lub cylindry załatwione.

Od początku wiedzieli co jest nie tak dobrze wiem że naciągnęli mnie na koszta niestety takie są serwisy. ASO nie polecam serwisu ASO Oddysey Czestochowa dawniejsza firma bilex śmierdzi tam h.... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.06.2022 o 17:52, aquariusmax napisał:

Rozumiem, że wymieniono Ci czujnik ciśnienia paliwa na listwie? I komputer tego nie wykazał? Podejrzewam sciemę, tak samo jak z wymianą rury turbo.

Podejrzewam, że przyczyną był brudny dolot. To powoduje szarpanie silnika, gdy komputer niczego nie wykazuje.

Procedurę czyszczenia dolotu wszystkie ASO znają, bo dostali kilka lat temu biuletyn serwisowy i robią to w ramach gwarancji, bo to wada konstrukcyjna wtrysku bezpośredniego.

Po gwarancji, robią to serwisy alternatywne po 400 zł (info z zeszłego roku).

Rurę turbo kupujesz porządną na Internecie za 350 zł i wkładasz sam.

Okopcone świece były pewnie od jeżdżenia na nieprawidłowej mieszance, gdy zawory puszczały lewe powietrze, a może faktycznie czujnik się popsuł.

Ciekawe, czy zawory są jeszcze w dobrym stanie, bo od długiego jeżdżenia z brudnym dolotem potrafią się ukruszyć i tłoki lub cylindry załatwione.

Mała poprawka, stopka zaworu wydechowego się rozlatuje, a nie dolotowego. To nie z powodu syfu,ale chlania oleju. Dolotowy się zapycha , ale to standard w GDI silnikach.. trzeba przegonić dość często pojazd i jest szansa na długie życie. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej G
9 godzin temu, elsebo napisał:

W Qashqai-u ten motorek jest bardziej wysilony niż w Pulsarze, ma inne przełożenia biegów skrzyni 6-cio biegowej. W Pulsarze jest 5-tka.

Czyli mój Pulsar jest ewenementem, bo mam 6 biegową manual.:emot060:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, OsobaNN napisał:

Mała poprawka, stopka zaworu wydechowego się rozlatuje, a nie dolotowego. To nie z powodu syfu,ale chlania oleju. Dolotowy się zapycha , ale to standard w GDI silnikach.. trzeba przegonić dość często pojazd i jest szansa na długie życie. 

Z tym chlaniem oleju to bym nie przesadzał. Wiele silników ma problem ze spalaniem oleju, np. część silników Fiata, a zawory się nie rozlatują. Coś tam jest bardziej nachrzanione, aaa przepraszam - naoptymalizowane 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, polonus napisał:

Z tym chlaniem oleju to bym nie przesadzał. Wiele silników ma problem ze spalaniem oleju, np. część silników Fiata, a zawory się nie rozlatują. Coś tam jest bardziej nachrzanione, aaa przepraszam - naoptymalizowane 🙂

Nissany z godnie z instrukcja pija około 0,5 -0,6 L oleju na 1000 km.. czli standardowe zabezpiecznie producenta :) .. a 1,2 potrafi wychlać wiecej oleju niż moje G500 benzyny .. no prawie... 

Pękanie stopki czy tam grzybka zaworowego , jak zwał tak zwał, w tym przypadku to jest resultat zakłócenia procesu spalania ( wartości AFR są ciekawe :) ) no i LSPI... ludzie chcą aby mało paliło i szybko jeżdziło... tak się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Andrzej G napisał:

Czyli mój Pulsar jest ewenementem, bo mam 6 biegową manual.:emot060:

No patrz.... :P

A ja jezdzilem kiedys 5-tka.

Czy co s sie zmienilo.... ???? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Andrzej G napisał:

Czyli mój Pulsar jest ewenementem, bo mam 6 biegową manual.:emot060:

Popatrz ja też. A mam z 2014 r.

46 minut temu, OsobaNN napisał:

Nissany z godnie z instrukcja pija około 0,5 -0,6 L oleju na 1000 km.. czli standardowe zabezpiecznie producenta :) .. a 1,2 potrafi wychlać wiecej oleju niż moje G500 benzyny .. no prawie... 

Pękanie stopki czy tam grzybka zaworowego , jak zwał tak zwał, w tym przypadku to jest resultat zakłócenia procesu spalania ( wartości AFR są ciekawe :) ) no i LSPI... ludzie chcą aby mało paliło i szybko jeżdziło... tak się nie da.

Jak Ci pali tyle, to już naprawdę stan silnika musi być poważny.

Z tym zaworem to nie do końca. Problem z urwaniem końcówki (wiem bo ja to miałem) wynika z tego, że jak to powiedział mój mechanik materiał jest grubości papieru lub szpilki. Problem bierze się z tego, że nadmiar nagaru na tłokach (a miałem go tyle że łyżkami można było jeść), z powodu niekorzystnego zbiegu okoliczności zaczyna się upalać, no i zawór który jest na pierwszej linii ognia dostaje najmocniej, a że jest taki cienki to się urywa. Pól biedy że się urwie, gorzej że ten urwany kawałek może albo wpaść zassany do turbiny i dopełnić dzieła zniszczenia, albo pokręcić się w komorze spalania i do zaworu dołączyć cylindry. U mnie w kategoriach cudu należy rozpatrywać, bo nikt wie jakim cudem, ale nic nie zostało zniszczone, a kawałek (naprawdę dość spory) jakimś cudem wypadł na zewnątrz ale nikt nie wie gdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Andrzej G napisał:

Tekna 1,2 2014 była z 6 biegową. Nie wiem jak niższe wersje wyposażenia.

Wszystkie 1.2 manualne miały 6 biegów. 

Edytowane przez polonus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, kravvsebb napisał:

Popatrz ja też. A mam z 2014 r.

Jak Ci pali tyle, to już naprawdę stan silnika musi być poważny.

Z tym zaworem to nie do końca. Problem z urwaniem końcówki (wiem bo ja to miałem) wynika z tego, że jak to powiedział mój mechanik materiał jest grubości papieru lub szpilki. Problem bierze się z tego, że nadmiar nagaru na tłokach (a miałem go tyle że łyżkami można było jeść), z powodu niekorzystnego zbiegu okoliczności zaczyna się upalać, no i zawór który jest na pierwszej linii ognia dostaje najmocniej, a że jest taki cienki to się urywa. Pól biedy że się urwie, gorzej że ten urwany kawałek może albo wpaść zassany do turbiny i dopełnić dzieła zniszczenia, albo pokręcić się w komorze spalania i do zaworu dołączyć cylindry. U mnie w kategoriach cudu należy rozpatrywać, bo nikt wie jakim cudem, ale nic nie zostało zniszczone, a kawałek (naprawdę dość spory) jakimś cudem wypadł na zewnątrz ale nikt nie wie gdzie.

Tak w woli wyjaśnienia, nie posaidam pojazdu z 1,2 L HRA2 .. kosiarka moja ma 1,4L :) .. a G500 to Mercedes z V8 :) , a wypowiadam się od czasu do czasu gdyż iż jakieś tam doświadczenie z Nissanem mam.

Co to Twojego mecahnika.. hmm.. wolę się nie wypowiadać. Zawory są takie jak w innych markach.. ten piec ma pojemność 1,2L ... nie spodziewaj się zaworów jak w V8 5,7 hemi. Duży nagar na tłokach to się z powietrza zrobił ? .. to chlanie oleju... i potem się dzieje to co nadmieniłem poprzednim poście.  No i  "z powodu niekorzystnego zbiegu okoliczności zaczyna się upalać" w mechanice takie coś nie istnieje. Zawsze jest przyczyna i skutek.  Duży kawałek zaworu..całość ma nie wiele ponad 23mm ... wiec się jak kolwiek dziwnie to brzmi.. przemilło się. .. ale czasami jak się więcej "urwie" to może coś polatać w komorze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OsobaNN napisał:

Duży nagar na tłokach to się z powietrza zrobił ? .. to chlanie oleju... i potem się dzieje to co nadmieniłem poprzednim poście.  No i  "z powodu niekorzystnego zbiegu okoliczności zaczyna się upalać" w mechanice takie coś nie istnieje. Zawsze jest przyczyna i skutek.  Duży kawałek zaworu..całość ma nie wiele ponad 23mm ... wiec się jak kolwiek dziwnie to brzmi.. przemilło się. .. ale czasami jak się więcej "urwie" to może coś polatać w komorze.

 

To jak to jest z tym nagarem?

Chleje olej, bo jest nagar na tłokach.

Jest nagar na tłokach, bo chleje olej.

Coś musiało być pierwsze.

Czy to kwestia oleju, którego Nissan nie potrafi dobrać, zmienia zalecenia i ASO oraz sami ludzie leją to, co szkodzi silnikowi?

Rynek oleju rozwalono w ostatnich latach przez eksperymenty w silnikach.

Co w takim razie lać, jaki olej, aby nagaru było mało i nie psuło silników?

A może olej nieważny i tylko raz w tygodniu robić 100 km przy obrotach 4 tys./min?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OsobaNN napisał:

TCo to Twojego mecahnika.. hmm.. wolę się nie wypowiadać. Zawory są takie jak w innych markach.. ten piec ma pojemność 1,2L ... nie spodziewaj się zaworów jak w V8 5,7 hemi. Duży nagar na tłokach to się z powietrza zrobił ? .. to chlanie oleju... i potem się dzieje to co nadmieniłem poprzednim poście.  No i  "z powodu niekorzystnego zbiegu okoliczności zaczyna się upalać" w mechanice takie coś nie istnieje. Zawsze jest przyczyna i skutek.  Duży kawałek zaworu..całość ma nie wiele ponad 23mm ... wiec się jak kolwiek dziwnie to brzmi.. przemilło się. .. ale czasami jak się więcej "urwie" to może coś polatać w komorze.

 

Nie mam zamiaru 1,2 do hemi porównywać, ale pewnie jakby porównać 1,2 TCe ze starym 1,2 albo z 1,2 HTP to już można byłoby wnioski wyciągać. Nigdzie nie napisałem, że z powietrza się bierze, tylko z palenia oleju. W wątek przyczynowo-skutkowy bezgranicznie wierzę, pytanie tylko co było przyczyną, że akurat 15 km na s8 pod Łaskiem ten zawór strzelił, a nie na przykład godzinę wcześniej na a2 w okolicach Wiskitek lub godzinę później na dk 50 w moich rodzinnych stronach?

 

20 minut temu, aquariusmax napisał:

Chleje olej, bo jest nagar na tłokach.

Jest nagar na tłokach, bo chleje olej.

Cheje olej bo nagar się robi na pierścieniach najpierw a potem jako skutek na tłokach. A co robić, żeby nagaru było mało? Albo regularnie płukankę robić (tak jak Michu na youtubie pokazywał). Ja poszedłem w olej niskopopiołowy na przykład.

A jak podciągniesz go do 4 tysięcy obrotów to jeszcze bardziej spalanie zwiększysz jak już bierze.

Edytowane przez kravvsebb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, polonus napisał:

Wszystkie 1.2 manualne miały 6 biegów. 

Moze to byla Tiida.... ? :D

Co nie zmienia faktu, ze Pulsar ma lzej z 1.2 dig-t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, elsebo napisał:

Moze to byla Tiida.... ? :D

Co nie zmienia faktu, ze Pulsar ma lzej z 1.2 dig-t.

I tak się okazuje czasem za ciężki 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

QQ 1,2 dig-t; 104 kkm bez awarii; silnik pracuje rześko jak nowy; wymieniłem świece przy 86 kkm km; pobór oleju- 0,8l/12 00 km (dystans do wymiany oleju/filtra) styl jazdy.......turystyczny; był problem z  olejem w dolocie/przepustnicy ogarnięty samodzielnie poprzez utrzymywanie poziomu pomiędzy minimum a 1/2 na miarce-dziwne ale skuteczne, ostatnio pojawił się niewielki problem ze zmianą biegów ale to inny temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem ze zmianą biegów i dziwnym działaniem skrzyni w Nissanach ma każdy Qashqai i chyba nie tylko on...Biegi haczą,czasami zgrzytają nie chcą wchodzić.Dzwoniłem kiedyś do firmy która ogłaszała się kiedyś z remontami skrzyń.Są w stanie to ogarnąć,ale kwota za dorobienie nowych synchronizatorów i ich wymianę powalała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, JACKO29 napisał:

Problem ze zmianą biegów i dziwnym działaniem skrzyni w Nissanach ma każdy Qashqai i chyba nie tylko on...Biegi haczą,czasami zgrzytają nie chcą wchodzić.Dzwoniłem kiedyś do firmy która ogłaszała się kiedyś z remontami skrzyń.Są w stanie to ogarnąć,ale kwota za dorobienie nowych synchronizatorów i ich wymianę powalała...

Miałem okazję jeździć trzema sztukami przez kolejne trzy lata i o ile każda skrzynia chodziła nieco inaczej (w 2 sztukach biegi wchodziły bardzo płynnie, w jednej delikatnie haczyły) to raczej żadnych problemów z biegami nie było. Ale mówię tu o nówkach sztukach, przejeżdżałem nimi w ciągu roku do 10-11 kkm max i oddawałem. Za to wszystkie trzy po jakimś czasie od 2 tygodni do 3 miesięcy zaczynały trzeszczeć w środku. Mój X po 3 latach nic nie trzeszczy - może japoński montaż jednak robi różnicę...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Skrzynia biegów w końcu wymieniona ostatecznie kupiłem skrzynie automat na allegro od osoby która sprzedawała całego qashqaia w częściach okazało się że to ten sam rocznik a nawet miesiąc co mój po przebiegu 32 tys (ja mam 67 tys). Wszystko działa tak jak przed zepsuciem się skrzyni. Dziwi mnie mała dostępność tych skrzyń w aso powiedzieli ze bardzo rzadko się psują. Miałem widocznie pecha. Cała przygoda kosztowała mnie 9 tys zł skrzynia plus wymiana oraz olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...