Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, SilesianSC napisał:

Cześć. Jak tam wasze 1.2 ?

@kravvsebb W Listopadzie 2019 roku poruszałeś na forum temat pisma do prezesa UOKiK w sprawie wadliwych silników 1.2. Czy dostałeś odpowiedź ? Jeśli tak, jak brzmiała ?

Osobiście posiadam Pulsara z września 2015 roku. Jeżdżę koło "komina" więc przebieg niewielki bo 41 tys. Prawdopodobnie jestem kolejnym szczęśliwym posiadaczem silnika, który nadaje się do wymiany, a że jest już po gwarancji to mam pecha. Mimo wymiany świec, cewek, czujników położenia wałków rozrządu, sprawdzenia czujników zmiennych faz rozrządu występuje notoryczne wypadanie zapłonu na cylindrze nr 4. Nasila się to kiedy silnik się już nagrzeje, co uniemożliwia robienie dłuższych odcinków ze względu na przejście samochodu w tryb awaryjny. W ASO na odpłatnych diagnozach widzieli, że zapłon wypada, ale tylko twierdzono, że to od złej jakości paliwa ;). Teraz szukam warsztatu, który podejmie się zdjęcia głowicy i czekam na wyrok. Oczywiście poziom oleju powyżej maksimum z zapachem benzyny.

Ktoś podawał link do artykułu, że we Francji grupa prawników przygotowuje się do procesu zbiorowego przeciwko Renault/Nissan. Tutaj strona https://casse-moteur-renault.weebly.com/ , a tu grupa na fb https://www.facebook.com/groups/enginefailuresnissanrenault/

Jeśli w moim przypadku okaże się, że winą złej pracy silnika jest pęknięty blok, głowica lub wypalenie zaworów (po 41 tys przebiegu), będę kontaktował się z rzecznikiem praw konsumentów w sprawie ukrycia wad konstrukcyjnych silnika podczas sprzedaży. Może to bez celowe, ale warto próbować.

Pozdrawiam

Ja mam od naprawy przejechane ponad 4 tys. km i na razie jeździ ? jeśli chodzi o wypadanie zapłonów, to w tych 1.2 co słyszałem i ktoś się nad tym pochylił, to komputer je rejestruje. Przy czym nie jest to wypadanie powodujące zgłoszenie błędu. Wypadanie ma miejsce przy jeździe miejskiej i zmianie biegów i jest nieodczuwalne. Przejedziesz 10km i na każdym cylindrze masz 30-40, w trasie przejdziesz 200km i masz 5. To samo jest opisywane na forach Renault. Podobne zamieszanie jest z detekcją spalania stukowego w tym silniku. 

 

Wracając do rejestracji przez kontrolkę (w zasadzie mruganie) wypadania zapłonów i zapisania błędu czwartego cylindra, miałem podczas wypalenia zaworu. Czy jesteś pewny, że ten silnik ma 41 tys. km rzeczywiscie przejechane? Podstawa to pewnie czyszczenie kanałów dolotowych, druga sprawa to sprawdzenie kompresji w silniku, bo wypadanie zapłonu może być powodowane jej brakiem. Jeżdżenie w takim stanie prowadzić może do wypalenia tłoka, więc nie radzę tego bagatelizować, bo wtedy już raczej silnik do śmieci, a z uwagi, że jest to jednostka niepełnosprawną cena używanego silnika jest duża, a podaż niewielka.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem to auto w salonie w 2016 roku jako roczne, używane. Jestem pewny przebiegu. Chyba, że w ASO coś zmajstrowali. Sprawdzałem kompresję w sierpniu zeszłego roku. Mechanik stwierdził na zimnym i ciepłym silniku 11,2 bara na każdym z cylindrów. Miesiąc temu wymieniałem roczne świecie na nowe i nowe cewki. Świece zostały pokryte pastą antyprzebiciową. Jeszcze raz była mierzona kompresja i podobno wszystko w porządku. Stare świece były w dobrym stanie. Pomogło to na kilka dni. Widziałem ceny silników. Są wysokie i na dodatek nie ma pewności czy kupiony egzemplarz będzie pozbawiony wad lub nie zepsuje się w niedalekiej przyszłości. Masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

Mam problem z samochodem ale po kolei. Mam qashqaia j11 poliftowy silnik 1.2 dig-t autonat kupiony w 2018 r. przebieg 75 tys. Mam go od nowości nigdy nie bral oleju kilka razy było go trochę więcej ale po trasie wracało do normy. Od jakiegos czasu zaczal lekko poszarpywac myślałem że to przez to że w pandemii dużo stał albo wina paliwa bo wlałem z karnistra 6 miesięczne paliwo.  W ten weekend wyjechałem na wycieczkę 200 km z wawy do bialegostoku. Wtamta stronę po nagrzaniu się po 100 km zaczal szarpać i obroty zaczęły chodzić górę i w dół w miarę upływu czasu było coraz gorzej. Jakoś dojechalem do celu następnego dnia jak był zimny to niewielkie szarpanie potem po 15 min obroty zaczęło mocniej falować i zaczynał szarpać jak ruszałem to jakby miał mniej mocy. W miedzyczasie wymienilem filtr powietrza bo wydawal sie sporo brudny po wymianie bez zmian.Dzisiaj wróciłem jak ustawiłem tempomat to jechał znośnie lekko poszarpywal pod górkę ale wmieście w korku zaczal tracicmoc aż zapalił się check engin. Stanąłem wyłączyłem było 3km do domu. Pod maską było b goraco zona zapaliła na chwilę bo chciałem zobaczyć czy wentylator się włączył ale się nie włączył przy czym wskaźnik temperatury był w normie. Wróciłem po samochod po 4h jak ostygł i wróciłem nim do domu dalej szarpał i świecił się check engine. Teraz się zastanawiam czy dawać go do Nissana czy do zaprzyjaźnionego sprawdzonego mechanika ? Co sądzicie czy to na pewno wada silnika a może filtr paliwa się zatkał?

Edytowane przez Valigora1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Valigora1 napisał:

Witam,

Mam problem z samochodem ale po kolei. Mam qashqaia j11 poliftowy silnik 1.2 dig-t autonat kupiony w 2018 r. przebieg 75 tys. Mam go od nowości nigdy nie bral oleju kilka razy było go trochę więcej ale po trasie wracało do normy. Od jakiegos czasu zaczal lekko poszarpywac myślałem że to przez to że w pandemii dużo stał albo wina paliwa bo wlałem z karnistra 6 miesięczne paliwo.  W ten weekend wyjechałem na wycieczkę 200 km z wawy do bialegostoku. Wtamta stronę po nagrzaniu się po 100 km zaczal szarpać i obroty zaczęły chodzić górę i w dół w miarę upływu czasu było coraz gorzej. Jakoś dojechalem do celu następnego dnia jak był zimny to niewielkie szarpanie potem po 15 min obroty zaczęło mocniej falować i zaczynał szarpać jak ruszałem to jakby miał mniej mocy. W miedzyczasie wymienilem filtr powietrza bo wydawal sie sporo brudny po wymianie bez zmian.Dzisiaj wróciłem jak ustawiłem tempomat to jechał znośnie lekko poszarpywal pod górkę ale wmieście w korku zaczal tracicmoc aż zapalił się check engin. Stanąłem wyłączyłem było 3km do domu. Pod maską było b goraco zona zapaliła na chwilę bo chciałem zobaczyć czy wentylator się włączył ale się nie włączył przy czym wskaźnik temperatury był w normie. Wróciłem po samochod po 4h jak ostygł i wróciłem nim do domu dalej szarpał i świecił się check engine. Teraz się zastanawiam czy dawać go do Nissana czy do zaprzyjaźnionego sprawdzonego mechanika ? Co sądzicie czy to na pewno wada silnika a może filtr paliwa się zatkał?

Przy tych objawach to jeździć jak najmniej. I oddać do serwisu. Z ciekawości samemu sprawdzić jaki błąd się zapisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na przyszłość. Kup sobie dobrego elm, czyli jakieś 40 zł plus jakąś apke zainstaluj i na bieżąco będziesz widział co się dzieje. Czasem to nawet błędy usunąć się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód w warsztacie być może jutro będzie diagnoza oprócz silnika możliwa jest usterka też automatycznej skrzyni biegów. Mam nadzieję że to będzie jeszcze cos innego co nie kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Samochód  czeka na sprzedaz bo nowe auto marki toyota się opóźnia miało być lipiec 2022 a będzie marzec 2023 a może później....

Edytowane przez Valigora1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Valigora1 napisał:

Samochód  czeka na sprzedaz bo nowe auto marki toyota się opóźnia

:D Już widzę to ogłoszenie... silnik 1.2 turbo - igła!!! :D 

To dopiero kupujący będzie zadowolony no i frekwencja na forum podskoczy... :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, elsebo napisał:

:D Już widzę to ogłoszenie... silnik 1.2 turbo - igła!!! :D 

To dopiero kupujący będzie zadowolony no i frekwencja na forum podskoczy... :P 

Zobacz po ile chodzą QQ z 1.2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo... ceny używek i nowych aut zwariowały a dodatkowo na te nowe czeka się miesiącami... Po AC też widać, że z roku na rok mamy droższe auta ;)

Auto to dzisiaj inwestycja, która pewnie zwróci się z zyskiem po paru latach :D.

Bardziej piję do tego, że nabywca w tym konkretnym przypadku będzie miał w tej wysokiej cenie niestety problemy z kosiarką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

 

Mechanik powiedzial, że błędy z komputera wskazuja na automatyczna skrzynie biegów, sprawdził silnik i turbine i według niego jest ok. To falowanie obrotow to z tego powodu ze skrzynia sama przelaczala biega na wyzszy i nizszy. Poniewaz przed oddaniem do naprawy mowil ze naprawia tylko silniki a skrzyn nie robi Mam od niego namiar na zaufany serwis skrzyn automatycznych, mechanik za diagnoze sprawdzenia samochodu wzial 100 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Valigora1 napisał:

Mechanik powiedzial, że błędy z komputera wskazuja na automatyczna skrzynie biegów, sprawdził silnik i turbine i według niego jest ok. To falowanie obrotow to z tego powodu ze skrzynia sama przelaczala biega na wyzszy i nizszy. Poniewaz przed oddaniem do naprawy mowil ze naprawia tylko silniki a skrzyn nie robi Mam od niego namiar na zaufany serwis skrzyn automatycznych, mechanik za diagnoze sprawdzenia samochodu wzial 100 zł.

I git :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, polonus napisał:

I git :)

Witam forumowiczów ja też się będę chciał pozbyć 1.2 Dig t, tylko najpierw muszę się dowiedzieć co mu dolega, jeśli macie jakis pomysł co może być nie tak to proszę o pomoc. A więc usterka zaczęła się od delikatnego spadku mocy ponziej auto pokazało komunikat star stop  system fault i samochód już nie odpalił. Zawiozłem do ASO stwierdzono że to przez rure od intercoolera  1200 poszło. Dojechałem z nową rura pod dom silnik się rozgrzla i znowu przerywa szarpie i nie odpala. Zawiozłem. spowrotem samochód ASO powiedziało że mieli już takie przypadki i że coś z kolektorem ssącym jest nie tak. Druga diagnoza padła na turbinę. Komp nic nie wykrywa a serwis rozkłada ręce ASO Oddysey Częstochowa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, gibek1 napisał:

Witam forumowiczów ja też się będę chciał pozbyć 1.2 Dig t, tylko najpierw muszę się dowiedzieć co mu dolega, jeśli macie jakis pomysł co może być nie tak to proszę o pomoc. A więc usterka zaczęła się od delikatnego spadku mocy ponziej auto pokazało komunikat star stop  system fault i samochód już nie odpalił. Zawiozłem do ASO stwierdzono że to przez rure od intercoolera  1200 poszło. Dojechałem z nową rura pod dom silnik się rozgrzla i znowu przerywa szarpie i nie odpala. Zawiozłem. spowrotem samochód ASO powiedziało że mieli już takie przypadki i że coś z kolektorem ssącym jest nie tak. Druga diagnoza padła na turbinę. Komp nic nie wykrywa a serwis rozkłada ręce ASO Oddysey Częstochowa 

Aż dziwne ,że Consult nic nie wyłapał.. przy takich objawach coś powinno być.

Start stop, spadek mocy w HRA to nic dobrego ... jakie masz spożycie oleju? Jeśłi chleje więcej niż deklarowanie 0,6L na 1000km i spadła moc to zdycha piec... sprawdzic kompresje oraz stan gładzi i stopy zaworów wydechowych ( czasami coś odpada jak chleje oleju dużo :) ) i zakoksowanie dolotowych --> w takich przypadkach czyszcza i dla pewnych roczników wymieniają dolot .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OsobaNN napisał:

Aż dziwne ,że Consult nic nie wyłapał.. przy takich objawach coś powinno być.

Start stop, spadek mocy w HRA to nic dobrego ... jakie masz spożycie oleju? Jeśłi chleje więcej niż deklarowanie 0,6L na 1000km i spadła moc to zdycha piec... sprawdzic kompresje oraz stan gładzi i stopy zaworów wydechowych ( czasami coś odpada jak chleje oleju dużo :) ) i zakoksowanie dolotowych --> w takich przypadkach czyszcza i dla pewnych roczników wymieniają dolot .

Okey zapytam serwisu czy wykonali te czynności i jaki jest aktualny  status naprawy, oleju chlal dosyć sporo, zimą praktycznie nie jeździłem ale napewno coś koło 0.5 na 1k. Silnik ma przebieg 93k to jest samochód z roku 2013 pierwszy rocznik 2 generacji j11. Dziękuję za podpowiedź sprawa jest rozwojowa więc wpadnę z newsami niebawem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gibek,spóźniłeś się troszkę.Był czas że Nissan nałożył 5 lat gwarancji na te silniki.Wielu na tym skorzystało i remontowało i wymieniało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt naprawy automatycznej skrzyni mechanik wycenił na ok. 10 tys netto. Pomyślałem więc ze moze wymienie na nową skrzynie ale nowa skrzynia w aso kosztuje 27999 zł. Wydaje mi sie dziwne ze w 4,5 letnim qashqai popsuła się automatyczna skrzynia przy 67 tys i jazda głównie po mieście. Nie wymieniałem oleju w skrzyni a wszystkie przeglądy robiłem w aso i 5 też tam bede robił bo  mam wykupione 5 przeglądów. Czy ktoś wie jak wygląda wymiana oleju w automacie w nissanie ?

Edytowane przez Valigora1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Valigora1 napisał:

Koszt naprawy automatycznej skrzyni mechanik wycenił na ok. 10 tys netto. Pomyślałem więc ze moze wymienie na nową skrzynie ale nowa skrzynia w aso kosztuje 27999 zł. 

Nie ma używanych? Zawsze możesz próbować przerobić na zwykłą. Zwykła jakieś grosze kosztuje ? ale problemem może być mechanik, który się tego podejmie. :) To nie jest jakiś popularny AISIN? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używana 7-9 tys zapewne regenerowana i loteria na co się trafi... manual nie wiem czy by się dało więc raczej odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Valigora1 napisał:

Używana 7-9 tys zapewne regenerowana i loteria na co się trafi... manual nie wiem czy by się dało więc raczej odpada.

Ech, no to słabo. Cena jak remont silnika z nowymi tłokami ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamdo wyboru obniżyć cenę o ten koszt remontu czy próbować odzyskać przynajmniej część kosztów zwiększając cenę pod hasłem naprawiona/wymienione kluczowe elementy skrzyni z gwarancją na dokonana naprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej G
2 godziny temu, Valigora1 napisał:

Mamdo wyboru obniżyć cenę o ten koszt remontu czy próbować odzyskać przynajmniej część kosztów zwiększając cenę pod hasłem naprawiona/wymienione kluczowe elementy skrzyni z gwarancją na dokonana naprawę.

Ja bym proponował pierwszy wariant. Cena będzie dla kupującego atrakcyjniejsza i nikt nie będzie Cię ciągał po sądach jeżeli się okaże że miesiąc po naprawie skrzynia ponownie odmówi posłuszeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam serdecznie usterka mojego silnika została wyeliminowana, zobaczymy na jak długo, mam nadzieje ze to juz koniec problemów z tym silnikiem, szczerze zastanawiam się nad sprzedażą kaski. Wymieniono czujnik listwy paliwa, świece które były strasznie okopcone i ponoć wyczyszcozna kolektor ssący. Autko narazie działa czuć nawet poroawe mocy silnika sprawa rozwiązana łącznie koszta 1200+ 1600 ASO Oddysey Czestochowa 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gibek1 napisał:

 Wymieniono czujnik listwy paliwa, świece które były strasznie okopcone i ponoć wyczyszcozna kolektor ssący. Autko narazie działa czuć nawet poroawe mocy silnika sprawa rozwiązana łącznie koszta 1200+ 1600 ASO Oddysey Czestochowa 

Rozumiem, że wymieniono Ci czujnik ciśnienia paliwa na listwie? I komputer tego nie wykazał? Podejrzewam sciemę, tak samo jak z wymianą rury turbo.

Podejrzewam, że przyczyną był brudny dolot. To powoduje szarpanie silnika, gdy komputer niczego nie wykazuje.

Procedurę czyszczenia dolotu wszystkie ASO znają, bo dostali kilka lat temu biuletyn serwisowy i robią to w ramach gwarancji, bo to wada konstrukcyjna wtrysku bezpośredniego.

Po gwarancji, robią to serwisy alternatywne po 400 zł (info z zeszłego roku).

Rurę turbo kupujesz porządną na Internecie za 350 zł i wkładasz sam.

Okopcone świece były pewnie od jeżdżenia na nieprawidłowej mieszance, gdy zawory puszczały lewe powietrze, a może faktycznie czujnik się popsuł.

Ciekawe, czy zawory są jeszcze w dobrym stanie, bo od długiego jeżdżenia z brudnym dolotem potrafią się ukruszyć i tłoki lub cylindry załatwione.

Edytowane przez aquariusmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jakiś horror. Ja przejechałem 135tys. Km i silnik chodzi jak nowy. Ile jest jeżdżących z silnikiem 1.2 ?. To są wylatkowe przypadki. Współczuję. Jak dalej czyt to ten silnik do niczego się nie nadaje. Może wreszcie odezwa się ci co jedzą bez kłopotów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...