Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Pulsar i skrzynia biegów


Gaza
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Andrzej G

No co Ty. Kiedy jeszcze z Almerką robiłem przeglądy okresowe w ASO Nissana, kilka razy ich sprawdziłem. Przed udaniem się na przegląd zalałem nawet płyn spryskiwaczy pod sam korek. I tak w rachunku wpisali, że dolali litr.
Po powrocie do domu sprawdziłem też filtr p.pyłkowy (zlokalizowany za schowkiem. W rachunku oczywiście był, natomiast papier był tak zapaprany brudem, że by powietrze mogło przechodzić przez filtr, to wyrwali tą siateczkę metalową w filtrze p. pyłkowym. Sprawdziłem, bo wydało mi się dziwne, że jak włączyłem nawiew do kabiny na maxa, to dostałem po gębie jakimiś paprochami.
Z tego wniosek, że nie masz racji - jak widzisz chłopcy się "przykładają" :dribble: .
Dlatego jak tylko skończyła się gwarancja, omijałem ich z daleka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety , przeglądy przedsprzedażne (zerowe) to w wielu serwisach fikcja. Ograniczają się do umycia auta i zdjęciu blokad. 


Za to okresowe u nas w Szczecinie ,zero ściemy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jak sobie wyobrażacie jazdę bez oleju w skrzyni przez Aligatora7 ???

Bo jeśli nie było tam oleju bądź minimum, to Aligator już od wyjazdu od Dilera miałby problem z płynną zmianą biegów!!

Ja stawiam na taką niedokładność-niechlujność serwisanta bądź montera skrzyni ,po prostu nie dokręcił  do końca korka albo wlewowego albo spustowego :D

I tak olej nie zauważalnie znikł ze skrzyni :P  

Ja jestem uczulony na wycieki i zawsze dokładnie sprawdzam czy aby cuś nie kapie!!!

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty. Kiedy jeszcze z Almerką robiłem przeglądy okresowe w ASO Nissana, kilka razy ich sprawdziłem. Przed udaniem się na przegląd zalałem nawet płyn spryskiwaczy pod sam korek. I tak w rachunku wpisali, że dolali litr.

Po powrocie do domu sprawdziłem też filtr p.pyłkowy (zlokalizowany za schowkiem. W rachunku oczywiście był, natomiast papier był tak zapaprany brudem, że by powietrze mogło przechodzić przez filtr, to wyrwali tą siateczkę metalową w filtrze p. pyłkowym. Sprawdziłem, bo wydało mi się dziwne, że jak włączyłem nawiew do kabiny na maxa, to dostałem po gębie jakimiś paprochami.

Z tego wniosek, że nie masz racji - jak widzisz chłopcy się "przykładają" :dribble: .

Dlatego jak tylko skończyła się gwarancja, omijałem ich z daleka

Ja serwis omijam zanim zaczęła się gwarancja.

W razie czego tutaj liczę na pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiidę kupowałem w Rzeszotarach ,wiele dobrego  bym nie napisał o tym ,  jak przekazano mi auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrzyni było 100 ml oleju,brak śladów wycieku, za to pełno opiłków.Czekam na nową skrzynie, a tymczasem szukają kto za ten brak oleju odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nieprawdopodobne ,jeśli jest tam 100ml oleju to znaczy że zalali skrzynie po jej złożeniu  w fabryce tak małą ilością oleju  :blink:

Aligator7 a jak wyjechałeś z salonu Nissana i jeździłeś to nie miałeś problemu ze zmianą biegów?????

Zmieliło tryby skrzyni bez oleju i jego smarowania  :(

Niech głupa nie tną bo winny jest Diler tam gdzie odbierałeś auto i te auto miało przegląd zerowy!!

Jak widać twoje auto miało przegląd tylko na papierze a fizycznie żaden mechanik z serwisu nie sprawdził płynów przed oddaniem ci twojego samochodu!!!!!!!!!!!!!!

Super przeglądy robią u twojego dilera NISSAN  :spoko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z zaprzyjaźnionym doradcą, przy skrzyni nie sprawdza się poziomu oleju przy "zerowym", fabryka zalewa,kontrolują tylko czy nie ma wycieku.Dosc twardo wchodziły,ale uznałem że tak ma być.Co do opon to też miałem we wszystkich ponad 3, dziwnie twardo podskakiwał.Upuscilem do 2,3 było ok.Nadal czekam na info kiedy będzie autko w domu,póki co tydzień minął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak słyszałam odnośnie "zerowego"....
Wygląda na to, że Pulsar Aligatora przyjechał taki "wybrakowany" ze słonecznej Hiszpanii = winnego nie będzie (?)...
za to wpis do " bazy danych"...

Aligator, szczerze Ci współczuję.....Nerwy ze stali trzeba mieć...
wierzyć się nie chce....to możliwe,że auto bez oliwy w skrzyni działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CD...najświeższy news, skrzynia jedzie z Amsterdamu, podany przewidywalny termin 04.08.br, realny 10.08 br, miesiąc jak nic.Gratis od dzis korzystam z Juka (serwis udostępnił nieodpłatnie z uwagi na długi termin oczekiwania), który miło zaskakuje jazdą w trybie "sport", dużo żwawiej jak moja wcześniejsza QQ z tym samym silnikiem.Co do przyczyn nieoficjalnie fabryka nie zalała stosownej ilości oleju, osobiście myślę że to nie tak. Pozostaje pytanie, jeśli nie ma wycieku to gdzie mógł się dostać?bądz wydostać":) W garażu zero śladów jakiejkolwiek cieczy.

Edytowane przez Aligator7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ją myślę ,że to awaria automatu nalewającego olej w fabryce (skończył się olej w zbiorniku ,a skrzynia przeszła na taśmie, lub większą seria z niedolanym olejem_- błąd dozownika) Takie rzeczy się zdażają.

Olej może wyciec,ale nigdzie więcej nie "zniknie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aligator7 -Zaborowski sprawdził dokładnie wszystkie drogi ucieczki oleju,  tego jestem pewien  :D

Jeśli nie masz śladu kropelki oleju w garażu to niestety  wynika to na niechlujność operatora w  fabryce co składał tą skrzynie  :wacko:

Manix dozownik dozownikiem ale człowiek powinien sprawdzić czy jest STAN !!! :)

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie przraż coś innego - miesiąc trwa diagnoza i naprawa?

To jak w komedii z czarnym humorem...

 

Maszyna, człowiek ... gdzieś po drodze wyszedł bubel i trafił na Aligatora...

Ciekawa jestem tylko czy będzie jakieś zadośćuczynienie?

 

 

Aligator - w jakim kolorze masz Juka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec historii - odebrany i jest w domu.Miejmy nadzieję że to tylko precedens. Biegi wchodzą bardzo ładnie, duuuużo lepiej, miękko i dwoma paluszkami :).  Przyczyna - fabryka, człowiek, albo wcześniej wspomniana maniana.  A moje spostrzeżenie jadąc dziś do domu, nie ma szumu powyżej "setki" który tłumaczyłem sobie turbiną, teraz wiem że to nie to, to skrzynia z niewielką ilością oleju dawała o sobie znać prosząc o litość. Almera , QQ,  Juke, teraz Pulsar i póki co nadal najprzyjemniej (wg mnie) się podróżuje.Napiszę do Centrali, obaczymy może jakiś przeglądzik się wytarguje, a na razie wyprawa na Hel powinna dokładnie go sprawdzić.Pozdrawiam. 

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz , targuj się.... a co! 

Spróbować nie zaszkodzi ;)

 

Fajnie,że już "po" i że widzisz różnicę.

 Może kiedyś gdzieś natkniemy się na siebie ;):D

 

Szerokości i bezawaryjności ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko nie szalej! Skrzynia też musi się dotrzeć!  Szerokości :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się do tematu ze swoim pytaniem o zachowanie skrzyni w Pulsarze. Odebrałem auto niespełna tydzień temu, w weekend zrobiłem pierwszą dłuższą trasę i zauważyłem pewną rzecz. Po wrzuceniu biegu, puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu - drążek zmiany biegów przesuwa się sam o 2-3mm w kierunku pozycji neutralnej. Przesunięcie to jest dopiero po wciśnięciu gazu. Na pewno dzieje się tak na biegach 4-6, nie sprawdzałem reszty. Czy zauważyliście w swoich egzemplarzach coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest tak samo , jest skok zapiętego lewarka biegów,ale ja oszczędzam moją nie żywotną skrzynie i nie hamuje biegami  :D

Taniej wymienić klocki niż skrzynie!!!!!

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Nowy Pulsar odebrany z salonu. Po trzech dniach zaniepokoił mnie gwizd przy dodawaniu gazu, zwłaszcza na 4 biegu. (Żadnych innych objawów!!!).

Po przejechaniu 250 km udałem się do serwisu. Okazało się że SKRZYNIA NIE MA OLEJU. Wycieków brak. Decyzja: wymiana skrzyni biegów.

Oczekiwanie: 16 dni. 

Po wymianie gwizdy ucichły.

Został lekki jedno-dwu sekundowy szmer na 3 biegu w okolicy 40 km/h (na nagrzanych silniku).

Popadłem w paranoję nasłuchiwania. Co ci leniwi Hiszpanie odpieprzyli z tymi skrzyniami????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrola jakości w Nissanie jak widać nie istnieje. 

Teraz czekamy na informacje Pulsarowców o padających akumulatorach i rozpadających się silnikach.

Na razie jest cisza, ale w dziale QQ przez pierwsze kilka miesięcy też była. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pisaliście broniliście Nissana że to jednostkowy przypadek taaaaaaaaaaaa

Po co olej lać montują suche skrzynie tu nie ręce opadają dla mnie to dowód że Nissan stał się tandetą .............................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila, chwila, to Ty jesteś długoletnim posiadaczem Nissana.

I jako długoletni nie poznałeś się na nim? :devil:

Bo mi wystarczył niecały rok żeby obnażyć jego wady (przynajmniej jeśli chodzi o QQ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...