Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zakup NOTE pytania i rozważania


Gość pawlo_note
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja zawsze powtarzam, że auta wiedzą, że się je sprzedaje.

Klijo to samo, nigdy problemu z odpalaniem, a jak podjechaliśmy pod aso na sprawdzenie z nowym właścicielem, nie chciał odpalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę to potwierdzić i to nie z mojego już podwórka,ale kolegi z którym lata jeździliśmy do pracy.Samochody jeździły,były zadbane,a jak przyszło do finalizacji sprzedaży odmawiały usługi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma swoją nazwę,Złośliwość przedmiotów martwych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest bardzo dobry znak! To znaczy tyle, że sprzedający nie oszukuje i nie picuje do sprzedaży :) Gorzej gdy wszystko działa jak należy - wtedy trzeba wzmocnić czujność :D:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaśmiecajmy dalej tematu,dalej możemy pogadać w HP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ot właśnie. Tak czy siak, samochody czują, że się je sprzedaje i jest to wielokrotnie potwierdzone ;). Jacek dmuchał, dopieszczał i Note nie che isć do kogoś innego. Reszta dywagacji na te tematy w HP. To co już jest zostawiam, bo jest to też jakaś informacja dla potencjalnie kupujących. Jak się przytrafi, że Note kaprysi przy odsprzedaży to nie oznacza, że jest trefny, tylko po porstu strzelił focha :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i do rodziny przybył 1,5 roczny note visia+ ( była taka wersja? - okazuje się,że przy ręcznie regulowanych lusterkach auto ma ESP ) w gustownym srebrnym kolorze. Jutro razem z bratem będziemy go dopieszczać (małe sprzątanie) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ESP od bodajże 2010 jest obowiązkowe .+ czyli z klima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotka marna, bo pstryknięta marnym aparatem w telefonie i do tego o zmierzchu, ale "Srebrny Szerszeń" brata odpoczywa po zabiegach upiększających  :)  Obejrzałem go dokładnie i trochę nim pojeździłem. Wygląda na to,że braciszek zrobił naprawdę dobry interes. Okazuje się ,że przebieg to 16,900 km

post-20266-0-53936100-1395508974_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś okazję do podwójnej konfrontacji w stosunku do tego co miałeś. Raz, że ten jest po FL a dwa 1.4 do 1.6. Jakie wrażenia ? Jak oceniasz silnik 1.4 w stosunku do swojego 1.6 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uczucia mam nieco dwoiste - fl zmienił niby niewiele, skupiono się na wyeliminowaniu niedoróbek poprzednika - auto poliftingowe ma lepsze światła przednie, ładniejsze (przydymione)tylne, dyskusyjnej urody błyszczącą atrapkę,w środku w zasadzie się nie różni od mojej byłej acenty pomijając inną (czarną) tapicerkę (gorszego gatunku i faktury niż w wersji acenta) i plastiki w kolorze antracytu. Brak elektryki lusterek, tylnych szyb i podłokietnika rekompensuje ESP z ASR. O wiele bardziej czytelne są "zegary" i wyświetlacze podświetlone a nie LCD  Zbędnie polakierowano elementy ochronne przedniego i tylnego zderzaka. Dobrze,że chociaż na drzwiach zostały tradycyjne, gumowe. Poprawiono parę irytujących drobiazgów - chociażby - w wersji przed fl  gumowe pionowe uszczelki na słupku B były klejone pianką dwustronnie klejącą, która lubiła odłazić - teraz są plastikowe spinki. Marnej - przynajmniej z wyglądu - jakości wykładzina podłogowa jest widać czymś w rodzaju japońskiej tradycji - w hondzie jazz wygląda podobnie - o ile pamiętam w moim przedliftingowym była o wiele solidniejsza. W Dacii zaś wygląda pięknie, jest miła w dotyku, tylko...mechaci się szybko :unsure: i przy odkurzaniu wyłażą z niej kłaki   Silnik ma mniej wigoru niż 1,6 ale nie jest to jakaś przepaść i bardzo ładnie się zbiera od samego dołu (zapewne duża w tym zasługa zmiennych faz rozrządu) Większą  różnicę dałoby się odczuć po załadowaniu do pojazdu kompletu pasażerów. Przy dwóch osobach i pustym bagażniku nie ma uczucia niedostatku mocy tym bardziej,że motorek szybko wchodzi na 4500 obr/min i przy tym nie wyje potępieńczo.Przy 120-130 km/h hałas nie jest jeszcze dokuczliwy jak np w Clio 1,2 czy moim Dusterze. Jeździ się bardzo przyjemnie, pozycja  podobnie "krzesełkowa" jak w DD ale widoczność jeszcze lepsza. Mnóstwo przeszklonej powierzchni,  wąskie słupki, pionowy tył i gigantyczne lusterka wsteczne- czegoś takiego już nikt dziś nie robi. Pod tym względem nowa wersja wypada gorzej. Po raz kolejny stwierdzam,że Note to doskonale przemyślana koncepcja i z przyjemnością przy każdej możliwej okazji go pożyczę,żeby przypomnieć sobie dawne lata  :)  A porównując go do DD - jedyne, co jest zauważalnie słabsze, to komfort resorowania i prowadzenia na marnych nawierzchniach. Note na swoich wąskich, mocno napompowanych (przód 2,5 tył 2,2 atm) oponkach na nierównościach jest z jednej strony nieprzyjemnie twardy a jednocześnie chybotliwy (kłania się wąskie ogumienie, wysoka buda, niewielki rozstaw kół i twardo zestrojone zawieszenie). Note do świetny środek transportu na równych drogach Dacia połyka dziury i koleiny niemal jak stare citroeny z pneumatyką (215x65x16, komfortowe zestrojenie wielowahaczy na obu osiach, szeroki rozstaw kół i osi robi swoje ). No i szerokość kanapy, na której wygodnie usiądzie dwójka a nie trójka normalnie zbudowanych ludzi. Bo jeśli chodzi o miejsce dla ich nóg w notku, to zarumieni się większość aut klasy średniej :)

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej trafiony opis Nota.Co dziwne narzekałem na fotele,że zbyt krzesełkowe,wczoraj zrobiłem ponad 400 km i wyszedłem z auta o własnych siłach.Z poprzedniego pewnie musieli by mnie wyciągać i ciężko było by wyprostować plecy.Silnik 1.4 też  trafiony,dosyć zrywny a przy tym oszczędny (miejscami 5,2 z komputera),tym bardziej że zauważyłem, jakby ludzie ostatnio zaczęli  wolniej jeździć ,sieć radarów i cena paliwa robi swoje. Jeżdżę już pół roku Notem i auto mimo swoich drobnych wad z każdym dniem coraz bardziej pasuje.

Pozdrawiam wszystkich użytkowników Nota I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś okazję do podwójnej konfrontacji w stosunku do tego co miałeś. Raz, że ten jest po FL a dwa 1.4 do 1.6. Jakie wrażenia ? Jak oceniasz silnik 1.4 w stosunku do swojego 1.6 ?

zamiast do 1.6 mamy DD i co ma lepszego cyganka od gejszy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaraz mnie tu zganią,że reklamuję Dacię  :) - ale postaram się w miarę obiektywnie, choć na wyrywki - w note nie widać...krańca przedniej maski, tylko te dwa bąble lamp (zresztą w fl jakoś mniej spuchnięte - stare mi się bardziej podobały) które krańcem przodu nie są, trzeba pamiętać i dodać circa 40 cm gdy podjeżdżamy na styk. W DD jak w fiacie typu kredens 125p tam  gdzie koniec maski tam (mniej więcej) koniec samochodu. Do note o wiele wygodniej się wsiada i wysiada - auto jest wprawdzie o 10 cm niższe ale 155 cm plus siedzisko umieszczone na idealnej wysokości dla tyłka przeciętnego człowieka i wielkie przednie wrota czynią tą czynność komfortową nawet dla kogoś z chorym dyskiem. DD ma plus 10 cm wzwyż, ale: pod sufitem miejsca jest mniej bo auto ma 23 cm prześwit, fotele większe ale wcale nie wygodniejsze od note - (za wyjątkiem zagłówków) sa wyżej i co gorsze dalej od drzwi w kierunku wnętrza. Do tego dochodzi bardzo szeroki próg który zmusza każdego do nauki wsiadania, bo inaczej  nogawki na wysokości od łydek do stawu kolanowego z tyłu będą uświnione. Z kolei tył note jest o wiele bardziej przewidywalny z uwagi na jego pionowość. Można bez czujników dojechać na 15 cm od ściany. Note ma lepszą widoczność z wnętrza - wszystkie szyby za wyjątkiem tylnej mają większą powierzchnię i większe niż w DD lusterka. Note jest wąski, z przodu jest ok ale jak już wspomniałem, z tyłu 3 osoby dorosłe to ciasnota, do tego drzwi w kierunku sufitu wyraźnie się schodzą do wnętrza i na wybojach obaj zewnętrzni pasażerowie czasem przywalą w nie głową. W DD zarówno z przodu jak i z tyłu jest o wiele luźniej, ma wygodniejszą, większą z dłuższym siedziskiem i mniej pionowym  oparciem kanapę. Na nogi miejsca jest dosyć, choć do note (po odsunięciu kanapy na maxa) mu daleko. O zawieszeniu pisałem wyżej, DD ma je po trzykroć bardziej komfortowe - czy lepsze? to kwestia gustu, ale auto paradoksalnie wychyla się w zakrętach nie więcej niż note i pozwala przejeżdżać spowalniacze na jezdni w zasadzie nie zwalniając. O głośności w kabinie pisałem - w DD to bardziej problem oszczędności na wyciszeniu i gabarytów niż hałaśliwości silnika. bo benzynowy 1,6 16V  renault nie pracuje wcale głośniej niż identyczny w nissanie - w tym ostatnim o wiele wyraźniej na zimno słychać cykanie rozrządu. Gdybym miał wybór, bezwzględnie wolałbym jednostkę nissana z uwagi na wyższą moc, łańcuch,zmienne fazy rozrządu i  kilkanaście niutonometrów. Nie wiem jak by wyglądało jej spalanie w takim klocku ale pewnie znacznie lepiej. Skrzynie pracują podobnie - wydaje mi się,że we francusko-japońskej w DD drogi lewarka są nieco krótsze, za to jest bardziej "gumowa". Lepiej wybiera się wsteczny i nie da się go wbić pomyłkowo (pierścień na lewarku) Oczywiście zupełnie różne zestopniowanie i inna ilość biegów powoduje,że obsługuje się je diametralnie różnie. W DD 4x4 w zasadzie cały czas miesza się biegami. Zaletą jest możliwość startu z dwójki, jazdy miejskiej na piątce, czy przy spokojnym rozpędzaniu możliwość wybrania biegów w kolejności 2,4,6. Nissan jest bardzo zwrotny, ma niewielki promień skrętu. DD 4x4 jest....niemal tak samo zwrotny, co mnie ogromnie zaskoczyło, bo auta 4x4 są pod tym względem nieporęczne,czego doświadczyłem jeżdżąc np freelanderem. Jakość wnętrza, wykończenia i ładne detale - note nie jest tu mistrzem - nawet w porównaniu np do clio wypada niespecjalnie, ale mam wrażenie,że projektanci zupełnie celowo zrezygnowali z ozdóbek, chromowanych ramek, błyszczących listewek i podobnych nikomu (poza estetami) niepotrzebnych elementów, wszystko podporządkowując praktyczności i prostocie obsługi - jest skromnie ale rozsądnie i gustownie W DD uczyniono podobnie, tylko że do idei prostoty obsługi dodano ideę oszczędności.W efekcie jest prosto - żeby nie rzec prostacko, nieskomplikowanie - żeby nie rzec prymitywnie. Przy czym także w niczym nie umniejsza to ani ergonomii (nie licząc umieszczonych w dziwnych miejscach podnośników szyb - w fl trafiły na drzwi) ani solidności, bo nic nie odpada ani nie skrzypi.Jest więc skromnie i dość tandetnie - za to bardzo łatwo utrzymać czystość.Bagażniki - w note mimo iż (przy optymalnym ustawieniu kanapy) nieco mniejszy, wydaje się bardziej poręczny. DD jak w polonezie - niby duży a płytki i płaski - wysoko trzeba dźwigać (wielkie koło zapasowe w środku) Różnica w spalaniu - przepaść, ale to już wynika z wielu czynników związanych bezpośrednio z zasadniczymi różnicami konstrukcyjnymi  i przeznaczeniem obu aut

Edytowane przez Dar1962
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przytaczałem już ten cytat, ale pasuje on do sytuacji i warto go tu na podsumowanie przytoczyć. "Note to znacznie lepszy samochód niż się wydaje". I coś w tym jest. W Note II Nissan  poszedł w zupełnie innym kierunku. W moim odczuciu Note został w drugim wcieleniu przeniesony do innej klasy. Z praktycznego małego MPV stał się typowym hatchback`iem. I choć linią nawiązuje dość wyraźnie do Note I to jednak już zupełnie inny smochód - w każdym detalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

note II jest bardziej nowoczesny i efektowny (żeby nie rzec - efekciarski) ,staranniej wykonany, lepiej wyposażony, ale przy okazji zgubiono gdzieś sedno idei tego pojazdu - mały z zewnątrz, przestronny wewnątrz, wszechstronny i praktyczny. Stał  się  kolejnym, ładnym niewielkim autem. Złym posunięciem  było  pozbawienie go tradycyjnych, sprawdzonych i niezawodnych benzynowych silników wolnossących. Przynajmniej jeden powinien pozostać w ofercie, bo nie każdy jest zainteresowany wysilonymi małymi jednostkami turbo, o trwałości i kosztach obsługi których da się powiedzieć coś więcej dopiero za kilka lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stosunku do nowych silników w Note nie używałbym określenia turbo. Lepszym określeniem dla tych jednostek jest chyba "doładowane" - bo jednak pomiędzy turbo sprężarką i mechanicznym kompresorem jest zasadnicza różnica, choć finalny efekt jest w zasadzie taki sam ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

Panowie...Wasza dyskusja przypomina nieco Wenezuelską telenowelę :D

Jest bez końca...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaaa,jeszcze trochę i scenariusz lepszy jak Mody na sukces...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:argue:  :P

Nic z tych rzeczy :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...