Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Pulsar na drodze


Bolo48
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Odebrałwm Pulsara XII.2014 przajechałem po Polsce prawie 4 tys.km 

Drugim samochodem w tym czasie 5 tys.km jakoś nie nie udało mi się spotkać Pulsara na drodze.

Czyżby się tak kiepsko sprzedawał,na forum też jakoś cienko.

Co o tym sądzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że po Almerze, Nissan nic sensownego nie wypuścił w tym segmencie, nie licząc "brzyduli" Tidy.
Bolo48 - jest już temat Pulsar w Rodzinie i tam już trochę jest nt. temat.
Natomiast fakt jest faktem - ja też nie spotkałem jeszcze Pulsara na drodze, a za moim sporo ludzi się ogląda, jak za zjawą (specjalnie zerkam w lusterka), natomiast już kilka osób mnie "zaczepiło" na "marketplatzach", prosząc o opinie nt. tego auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Odebrałwm Pulsara XII.2014 przajechałem po Polsce prawie 4 tys.km 
Drugim samochodem w tym czasie 5 tys.km jakoś nie nie udało mi się spotkać Pulsara na drodze.
Czyżby się tak kiepsko sprzedawał,na forum też jakoś cienko.
Co o tym sądzicie.

 

 

Odebrałwm Pulsara XII.2014 przajechałem po Polsce prawie 4 tys.km 
Drugim samochodem w tym czasie 5 tys.km jakoś nie nie udało mi się spotkać Pulsara na drodze.
Czyżby się tak kiepsko sprzedawał,na forum też jakoś cienko.
Co o tym sądzicie.

 

Ja odebrałem swojego Pulsara w lutym b.r. i uzbierałem już na liczniku 2200km, jak na razie bez wizyt w serwisie. Mogę się pochwalić jednym przypadkiem spotkania Pulsara w W-wie, ale na numerach czeskich. Niedługo mój pulsarek będzie miał sznasę pokazać na co go stać w czasie długiej podróży po Europie, podzielę się spostrzeżeniami po powrocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten granat to na słońcu to taki trochę nawet fiolet.

 

A w nocy prawie czarny...

śliczny jest ten kolor - kiedyś ojciec miał pierwszą Vectrę po lifcie w zielonym właśnie takim, że w słońcu robiła się "młoda trawa", a w cieniu prawie czerń.. mega!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwony też piękny.

Na pewno nie wziąłbym ani srebrnego (chociaż jest praktyczny - nie widać brudu - ale ile można srebrnym jeździć ;) ), ani białego - dla mnie białe auta wyglądają, jakby je zapomnieli pomalować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwróćcie uwagę na zużycie paliwa w moim podpisie. Na podstawie tankowania korek/korek na tej samej stacji i tym samym dystrybutorze. Dodam, że nie mam "ciężkiego buta" i starałem się jeździć w miarę "eco". Generalnie 70 % jazda po mieście z wyłączonym "start/stop", 20 % drogi lokalne i 10 % S-ka. Długość poszczególnych odcinków to 10 - 30 km (od uruchomienia do wyłączenia s-ka). Prawdę mówiąc, liczyłem że w tych warunkach powinienem się swobodnie zmieścić w 6-ce :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to spalanie ma sie do tego, co pokazuje Twój komputer? Moim zdaniem w takiej eksploatacji 70% miasta to wynik całkiem ok... Micrą przy takiej eksploatacji ciężko się zmieścić w 6stce. QQ 2.0 benzyna to już będzie wchodził w 10litrów przy takim użytkowaniu.

Komputer pokazuje średnie zużycie 6,5 ltr/100 km

Ja nie narzekam, że 7,16 to dużo, ale porównując to co deklaruje w tej materii Nissan i biorąc pod uwagę:

1- ekonomiczny styl jazdy

2- jazda w szczycie (korkach) zdarzyła mi się może ze 3 razy

3- mieszkam na peryferiach, więc trudno nawet ten 70 % przebieg zakwalifikować jako typowo miejski

4- w aucie tylko kierowca, sporadycznie 1 pasażer

... więc wydaje mi się, że w deklarowanej przez producenta 6-ce, powinienem się zmieścić z palcem w d---e.

Dlatego prosiłem, by inni użytkownicy Pulsarów zwrócili na ten element uwagę i podzielili się informacją z pozostałymi.

Edytowane przez Andrzej G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie paliwa jest deklarowane wg norm, które niestety nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

7l/100 w 120konnym silniku to moim zdaniem świetny wynik (mój diesel pali 7,5).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwoli ścisłości, to ten pierdziołek ma chyba 115 rasowych, francuskich chabet, a nie 120. :D

Choć faktem jest, że w różnych francuskich wariacjach wyduszają z niego nawet 130 KM (np.w Megance).

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie paliwa jest deklarowane wg norm, które niestety nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

7l/100 w 120konnym silniku to moim zdaniem świetny wynik (mój diesel pali 7,5).

Jak wspomniałem wcześniej, nie uważam, że 7 ltr/100 km to dużo, jak na 115 konny silnik. Jednak życzyłbym sobie, by producenci podawali w "tabelkach" realne, a nie marketingowe spalanie. Biorąc pod uwagę drogi którymi się poruszałem, oraz styl jazdy typowo "eco", to gdybym rzeczywiście jeździł stricte po mieście, to wynik byłby na pewno grubo powyżej 8-ki. Producent deklaruje 6 ltr/100 w mieście - taki wynik w realu jest moim zdaniem nieosiągalny, nawet w nocy w pustym mieście.

Więc dla kogo podają te "teoretyczne", oderwane od rzeczywistości zużycia w tabelach ??

Co do Twojego diesla, to biorąc pod uwagę rocznik i pojemność, na Twoim miejscu bym się strasznie cieszył.

Dodam w tym miejscu, że przed Almerką miałem Micrę (1994) z silniczkiem 1,3 (75 KM) i tam spalanie bez problemu mieściło się w deklarowanym przez producenta ... a nogę miałem w tamtych latach znacznie cięższą niż obecnie :dribble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 90 nie było unijnych norm pomiaru spalania, stąd dane podawane przez producenta były bardziej realne ;)

Co do stylu jazdy "eco" to turbina nie lubi zbyt niskich obrotów.

Mi samochód pali mniej, gdy jeżdżę w przedziale 2-3kobr/min, niż 1,5-2,5 :)

Zaś biorąc pod uwagę wysokiej klasy oleje, zapewnione smarowanie pompy wtryskowej i to, jak dbam o samochód to spalanie jest "w normie". Sądzę nawet, że mógłbym zejść niżej, ale nie w Warszawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W latach 90 nie było unijnych norm pomiaru spalania, stąd dane podawane przez producenta były bardziej realne ;)

Co do stylu jazdy "eco" to turbina nie lubi zbyt niskich obrotów.

Mi samochód pali mniej, gdy jeżdżę w przedziale 2-3kobr/min, niż 1,5-2,5 :)

Zaś biorąc pod uwagę wysokiej klasy oleje, zapewnione smarowanie pompy wtryskowej i to, jak dbam o samochód to spalanie jest "w normie". Sądzę nawet, że mógłbym zejść niżej, ale nie w Warszawie ;)

Testując spalanie jeździłem w granicach 2500 obr, a biegi zmieniałem wg. wskazań komputera, lub ciut wyżej (ok. 2200+/- 100

 

No jak to? Przecież pisałem wyżej, że na 3/4 pierwszego zbiornika po mieście uzyskałem właśnie równe 6 litrów liczone przy dystrybutorze.

Pisałeś dokładnie tak

 

Mi wyszło równe 6 litrów przy dystrybutorze po pierwszych 3/4 zbiornika przy jeździe niby po mieście, ale takiej już bardziej trasowej.

... czyli nie do końca w mieście i taki pomiar jest nie do końca "rzetelny". Mój pomiar też nie dotyczy stricte jazdy miejskiej, dlatego "wnioskowałem" o zwrócenie na ten element uwagi Ja podaję korek-korek i to po 3 pełnych zbiornikach.

Jeszcze jedna prośba - jakie masz min obroty. U mnie mam w granicach 950-1000 i to niezależnie czy silnik zimny, czy już podgrzany. :rolleyes2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o obroty to zdaje się, że takie jak piszesz. Biegi zmieniam jednak trochę wyżej niż komputer nakazuje. Start/stop - off. ;)

W tych elementach jesteśmy identyczni - rozrusznik też oszczędzam :dribble:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałeś jaki mamy potężny akumulator pod maską? ;) Uważam, że to pewna zaleta posiadania start/stop.

12V-13EFB 70Ah 720A

Potęga. Ciekawe jak się będzie zachowywał w przypadku sporadycznego użytkowania auta, jazd krótkich typowo miejskich z włączonym "start-stopem". Może być problem z niedoładowaniem. Ale podobno te aku odpalają auto będąc niemal zupełnie rozładowane No i w przypadku wymiany, to koszt ~ 450 pln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczesne akumulatory wysokiej jakości nie ucierpią zbytnio od czasowych niedoładowań.

A Centra Futura o takich parametrach to około 300zł z haczykiem (mam podobny :D ).

W ogóle to strasznie nisko zmieniacie biegi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja układam silnik... :P będzie czas na wyższe trochę obroty.

Podobnie jak ja. Do 1500 km silnik ma luzik, a później pozwolę mu się wykazać :dribble:

 

A Centra Futura o takich parametrach to około 300zł z haczykiem (mam podobny :D ).

Centra Futura to jednak troszeczkę coś innego. Te aku w Pulsarach uwzględniają obsługę "Start-Stop" a w związku z tym są przystosowane do znacznie wyższych prądów ładowania. Nie jestem mądralą w tej materii, ale kiedyś natrafiłem na artykuł, gdzie wyjaśniali różnicę między Futurą, a aku obsługującymi "Start-Stop"

Edytowane przez Andrzej G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centr futrowych to są stosy na reklamacjach :)

Do samochodów z Start-Stop to są aku takie 

http://www.varta-automotive.pl/pl-pl/products/start-stop/silver-dynamic-agm/

http://www.baterie.com.pl/produkty/akumulatory-rozruchowe-yuasa/seria-5000

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej G - możliwe, ja wybrałem to, co polecane do sporego diesla :)

Strider - to akurat zrozumiałe.. ale m.in. dlatego pytałem w innym wątku o docieranie na ostro ;)

colins - da się, ale to co się dzieje powyżej 3500 zachęca jednak do zgoła innych zachowań :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w tym silniku powyżej 3500 obr. cudów się nie spodziewaj. :D

Po drugie mam wrażenie, że jesteś przyzwyczajony do starych, wolnossących benzyn, które rzeczywiście dopiero powyżej 3500 obr./min. odżywały. Też miałem takie przekonania póki nie "skosztowałem" tego silnika. Ma on charakterystykę pracy zbliżoną do diesla i już poniżej 2000 obr./min. udostępnia maksymalny moment obrotowy,a przy prędkości 100 km/h ma zaledwie 2000 obr./min.

Oczywiście można go piłować nawet do 6000 obr./min (chyba nawet ciut wyżej), ale po co skoro pełną dynamikę potrafi oddać poniżej tych 3500 obr./min.

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na jeździe próbnej i przegoniłem wieczorem po Toruńskiej, więc wiem, czego się spodziewać :D

Piłowanie do wysokich obrotów przydaje się przy wyprzedzaniu - przy stałej wartości momentu obrotowego przyspieszamy tak samo w zakresie 2-5,5k.

Do tego dochodzi lepsza reakcja na gaz przy wysokich obrotach (naturalne dla silników turbo).

 

Jeśli chodzi o przyzwyczajenia to najwięcej jeździłem dieslami, nawet wolnossącymi (Toyota, Isuzu), z benzyn to najwięcej VAG 2.0 8V (znów płaski wykres momentu w szerokim zakresie) i trochę szaleństw Alfą 1.4 Twin Spark.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...