Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Filtr kabinowy - wymiana


Gość Hauva
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Czy ktoś wymieniał samodzielnie filtr kabinowy w Notasku i ewentualnie mógłby opisać jak to zrobić. Podobno jest pod schowkiem po stronie pasażera, wyciągałem już schowek ale go nie odnalazłem ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedz, nowy jestem więc nie wszystko jeszcze ogarniam. Ale pojawił się kolejny problem wykręciłem schowek i widzę miejsce gdzie chyba powinien być ale za nic nie mogę tego otworzyć. Załączam zdjęcia może coś poradzicie.

P.S Czy to możliwe że w wersji bez klimy z przed liftu nie było takowego filtru?post-61737-0-43975300-1356264830_thumb.jpgpost-61737-0-30271700-1356264837_thumb.jpgpost-61737-0-21082800-1356264844_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hauva tam się nic nie otwiera. W dolnej części filtr trzeba podważyć, wyskoczy z zatrzasku i łatwo wyjdzie reszta. Nowy wkładamy w ten sposób, że trzeba go troszkę na końcu zgnieść, żeby wprowadzić do kanału i zatrzasnąć.Czytaj dokładnie tak jak radził ci ranger. Za drugim razem nie musisz odkręcać półki. Bynajmniej ja tak robiłem. Powodzenia. A tu masz instrukcję w pdf jeśli sam nie umiesz jej znaleźć. Wprawdzie powielam to co już jest ale niech tam.

Wymiana Filtra Note Lift.pdf

Edytowane przez janio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Obecnie przy takiej pogodzie jak teraz parować będą. Jeżeli zaparowanie szybko zanika po odpaleniu nawiewu na szyby (wraz z klimą), to raczej wszystko jest ok. Możesz spróbować przejechać kawałek z załączoną klimą i zamkniętym obiegiem powietrza. Przesuszy Ci trochę wnętrze ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też robiłem, wydaje mi się, że nawiew na szybę jest trochę małowydajny, niby mocno dmucha, ale nie wszędzie dociera (oczywiście na niewielkich dojazdach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłącz obieg zamknięty.Jeśli masz wciśnięty ,to będzie parowało jak ta lala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie przy takiej pogodzie jak teraz parować będą. Jeżeli zaparowanie szybko zanika po odpaleniu nawiewu na szyby (wraz z klimą), to raczej wszystko jest ok. Możesz spróbować przejechać kawałek z załączoną klimą i zamkniętym obiegiem powietrza. Przesuszy Ci trochę wnętrze ;).

A kto to zima jeździ z zamkniętym obiegiem?Parownik nie nadązy osuszyć i zaparowanie bedzie większe.

Johny tak to jest z nawiewem ze czasami nie daje rady.Ale musisz sprawdzić czy przypadkiem nie masz mokrych dywanów pod guma,bo to jest 100% przyczyną parowania..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek, trochę się nie zrozumieliśmy. Nie kazałem jeździć z zamkniętym obiegiem. Chodziło mi o jednorazowe przejechanie jakiegoś odcinaka, żeby parownik przesuszył powietrze wewnątrz auta.

 

Ja robię jeszcze jedną rzecz. Jak auto parkuję w garażu, to raz na jakiś czas wyciągam gumowe dywaniki z samochodu, żeby wykładzina pod nimi trochę sobie pooddychała ;). Jak ktoś ma dywaniki bez głębokich rynienek, to przy obecnej chlapie woda może spływać po brzegach dywanika i wsiąkać w wykładzinę. Za bardzo tego nie widać a potrafi tam być naprawdę mokro - tak jak już wspomniał Jacko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o co Ci chodziło,ja też mało wyraźnie to sformułowałem...Na krótkich odcinkach nie ma szans obsuszyć wnętrza,przerabiałem to.Tak jak piszesz,w garażu usuwam dywaniki i zostawiam otwarte okna na noc(wiem nie każdy i w nie każdym garażu może sobie na to pozwolić)Jak mam dywany wilgotne to wykładam ręczniki papierowe i rękami wygniatam tapicerkę.Niestety choćby dywany miały nie wiem jak wysokie ranty i tak woda,snieg się pod nie dostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję także wyjąć koło zapasowe i sprawdzić szczelność korków które są w podłodze pod kołem.

 

U mnie jeden był dziwnie luźny i miał uszkodzoną uszczelkę (ten centralnie na środku), w efekcie pod zapasówką zbierało się zawsze trochę wolgoci (nawet wody). Pomaga uszczelnienie zwykłym silikonem sanitarnym (takim do łazienek).

 

A w ogóle temat wyszedł podczas wymiany amorków, jak trzeba było wleźć pod auto, przy okazji okazało się, że jest trochę wilgoci przy tym korku, szybka inspekcja i...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Dzień dobry.

Jestem nowy i mam mały problem z filtrem kabinowym.

Po założeniu nowego filtra co jakiś czas "wyhacza" mi się osłona od tego filtra i trzeszczy mi kokpit.

Jak kupiłem samochód 2 miesiące temu - Nissan note 2008 przed liftingiem, to jeździłem (tzn. moja żona, ja nie mam prawka :) ) miesiąc i nic się nie działo.

Po wymianie filtra na nowy polskiej firmy po miesiącu wyhaczył się i zaczął trzeszczeć mi kokpit na nierównym gruncie (muldy), na płaskim terenie jest spokój.

Jednak martwi mnie to ciągłe wypinanie się tej osłonki od filtra.

To co zauważyłem przy wymianie tego filtra, stary był całkowicie oderwany od plastiku i wsunięty luzem (ta białą część filtrująca), w nowym były tzw. prowadnice, ale po misiącu jazdy zaczął się wyhaczać  i gość, który mi to robił wyłamał prowadnice tak jak to było w starym filtrze, który również on wymieniał.

Czy mają Państwo jakiś pomysł na tę przypadłość?.

Dodam, że Pan, który to wymieniał pracuje na co dzień w serwisie samochodowym (skody), spróbował go skleić na tzw. taśmę 2 stronną, ale po 2 dniach znów wyskoczyło.

Co można z tym fantem zrobić, proszę o pomoc i sugestie.

 

Pozdrawiam

 

P.s. Proszę o wyrozumiałość dopiero uczę się nowego auta co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej do wymiany wyjąć schowek p stronie pasażera.Niektórzy tego nie robią i filtry mogą ulec uszkodzeniu.

Z tego co opisujesz to masz wyłamany zaczep,skoro wyskakuje.Klejenie taśmą prawdopodobnie nic nie da.Kup nowy i pobaw się sam :D

Schowek jest na 5-ciu wkrętach ,potrzebny krótki wkrętak krzyżowy.Jak wyjmiesz schowek to wymiana jest banalnie prosta. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że filtr jest nieodpowiedni .W oryginale nie ma żadnych prowadnic.Są sprzedawane dwa rodzaje filtrów i są one inne(myślę że to zależy od rocznika.)

Edytowane przez manix
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr był z firmy Filtron do nissana note. Sam widziałem opakowanie z wyszczególnionymi typami samochodów do jakich pasuje.

Schowek był wyjmowany do instalacji filtra, filtr po włożeniu "zaklika" się, ale np. przy zmianie mocy dmuchania wyskakuje z zaczepu na dole, tak jakby zaczep nie trzymał.

Jeżeli chodzi o prowadnice to miałem na myśli tę górną i dolną listwę która trzyma filtr.

Co mnie dziwi to (samochód był sprowadzony z Niemiec) i tam właśnie był włożony filtr luzem (ta biała część) a ramki które były na około - plastikowe były oberwane,

klapka która zamyka filtr jest dokładnie taka sama jak na zdjęciu u Pana Janio na pdf-ie z instrukcją wymiany.

Wydaje mi się, że te tzw. plastiki na górze i dole filtra poprzez jakieś napięcia wypychają i wypinają filtr z zaczepu.

Edytowane przez Bodziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa ma się tak, że filtr kabinowy Filtron jest felerny. Ma jakąś plastykową wstawkę i stąd trudności w jego włożeniu. Dlatego może się również wyhaczać. Kup jeszcze jeden nawet na allegro. A tu link do strony która Ci troszkę rozjaśni sprawę.http://www.nissanklub.pl/zrob-to-sam/10-note/22-wymiana-filtra-przeciwpylkowego-nissan-note.html. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdecznie dziękuję za odpowiedź. Oczywiście poczytam o tym z linku który mi podrzuciłeś, serdecznie dziękuję.

Nie ma sprawy. Tak to czasami jest, że coś wygląda podobnie , ale  tak  nie jest.  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem filtr na Boscha i jest lepiej, jednak mam jeszcze jedno pytanie, w trakcie jazdy zmieniliśmy moc nawiewu z dużego na mały i w połowie przesuwania pokrętła mocy nawiewu coś jakby wybuchło (było wyraźne bum), od tego momentu coś jakby skrzypiało w kokpicie :(. Filtr jest na miejscu, nie wyhaczył się.

Czy przez takie tam "bum", mógł się wyhaczyć któryś z wlotów lub wylotów powietrze w kokpicie?

Proszę o pomoc, jestem załamany :(, a było tak fajnie przez pierwszy miesiąc do czasu wymiany filtrów powietrza i paliwa. Tragedia :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...