akcja serwisowa List wzywający do serwisu-

[robert45]

c.d. akcji dzisiaj otrzymałem list z centrali Nissana w Warszawie wzywający do serwisu celem kontroli poduszki pasażera. Co ciekawe nie było mojego pojazdu na liście vin uokik.

[kabi]

c.d. akcji dzisiaj otrzymałem list z centrali Nissana w Warszawie wzywający do serwisu celem kontroli poduszki pasażera. Co ciekawe nie było mojego pojazdu na liście vin uokik.

może wcześniej miałeś i zdążyłeś sprzedać, ktoś musiał podać Twój adres do centrali

[robert45]

Już jestem po kontroli. Wszystko OK. A jak wyglądała kontrola. Mechanik wymontował poduszkę pasażera, wyjął nabój, umieścił go w jakimś zamykanym cylindrze z rurką zakończoną strzykawką . Następnie albo zwiększał lub zmniejszał ciśnienie tą strzykawką, pozostawił na ok 10minut i tyle.  Ciekawostką jest , że wystawili rachunek na ok.300zł za sprawdzenie poduszki, który po mojej interwencji anulowali.

[Gość mirekg9]

Jakbyś im powiedział że przyjechałeś na kontrol gdyż otrzymałeś powiadomienie/zaproszenie, to pewnie nie robili by tak dokładnie.

[robert45]

Jakbyś im powiedział że przyjechałeś na kontrol gdyż otrzymałeś powiadomienie/zaproszenie, to pewnie nie robili by tak dokładnie.

 No nie do końca bo:

Pojechałem  z listem, którego skan wcześniej  wysłałem  mailem do weryfikacji,  bo ponoć nie znaleźli mojego nr.vin na liście UOKiK.

Zaletą tej wizyty jest fakt potwierdzenia, że poduszka jest na miejscu i nie była  odpalona.

Ponadto obfotografowali cały samochód pod kątem uszkodzeń, sprawdzali wszystkie światła, opony,wycieraczki. Na koniec chcieli umyć samochód ( nie pytając o zgodę) chociaż padał intensywny deszcz, oczywiście nie za darmo. Pożegnanie bardzo miłe,  z propozycją atrakcyjnej ceny za wymianę oleju filtrów i.t.p .Cennik dla przykładu wymiana żarówki H7 (usługa) 69zł.

Nie wiem  też dlaczego,  w dokumenty wpisali silnik QG15, a  ja mam K9K,   pomimo to, że  procedura wprowadzania danych do komputera trwała  ok 30minut, czyli był czas na weryfikację. Zresztą osoba wprowadzająca dane wprowadzała  mój samochód na warsztat i mogła się zorientować , że to diesel.

[Gość mirekg9]

Nie wiem  też dlaczego,  w dokumenty wpisali silnik QG15, a  ja mam K9K,   pomimo to, że  procedura wprowadzania danych do komputera trwała  ok 30minut, czyli był czas na weryfikację. Zresztą osoba wprowadzająca dane wprowadzała  mój samochód na warsztat i mogła się zorientować , że to diesel.

Tutaj trzeba było reagować, gdyż wszelkie dane już pozostaną w rejestrze.

W razie jak będziesz chciał sprzedać autko, to już wszędzie może coś innego figurować niż to co wykazuje VIN.

Dostałeś "papierek" czyli wydruk z przeglądu (z zaznaczonymi polami co dobre a co złe?) wcześniej ktoś pokazywał skan.

[robert45]

Jedynym dokumentem jaki otrzymałem  są :zlecenie naprawy oraz zaświadczenie o wykonanej naprawie. Innych druków brak.

[Gość mirekg9]

To widać, iż niektóre serwisy jednak się przykładają.