O pielęgnacji aut

[myszorek]

W tamacie ewentualnych wad naszych Qq, to wczoraj przy pięknej pogodzie udało się wyczyścić autko a przy tej okazji okazało się, że niestety jak większość współczesnych samochodów mamy słabiutki lakier. Mam swojego niespełna 4 tygodnie i 1400 km a już pojawiły się na lakierze delikatne ryski.  Auto myłem dwa razy, najpierw myjką wysokociśnieniową a potem gabką na dwa wiadra.

Wczoraj po umyciu i delikatnym glinkowaniu poszedł cleaner i wosk.

Efekt tutaj (post nr 90): http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/70851-galeria-naszych-qq/page-5

[colins]

No niestety. Teraz te lakiery wszystkie takie byle jakie. Też niedługo zamierzam zabrać się za porządne mycie, ale czekam aż będzie cieplej.

[myszorek]

No właśnie z tego powodu zacząłem się nawet zastanawiać nad woskiem, ponieważ używam wosk do jasnych lakierów, a trzeba może było zainwestować w coś twardego albo nawet w powłokę kwarcową.

Edytowane 15 Lutego 2015 przez myszorek

[gregson]

Ale powloka kwarcowa to chyba 1.5tys kosztuje z tego co zdazylem znalezc w sieci. Warto w to inwestowac?

[chaddy]

Dlatego w poprzednią sobotę nakładałem powłokę kwarcową. Ale czas pokaże czy są jakieś wymierne korzyści, czy tylko marketing

Tenzi Q7 efekt hydrofobowy:

Tenzi Q7 efekt hydrofobowy:

Edytowane 15 Lutego 2015 przez chaddy

[myszorek]

Tak, czytałem, że chaddy zainwestował. Ale ja miałem raczej na myśli coś takiego jak Car Pro CQuartz do samodzielnej zabawy.

Bardzo fajnie odpycha. Chaddy, czy to filmiki z Twoim Qq?

Edytowane 15 Lutego 2015 przez myszorek

[colins]

Widzę, że jednak są na forum koledzy wiedzący, że myjka bezdotykowa to nie jest szczyt marzeń lakieru samochodowego.

Może by w ogóle utworzyć odrębny temat o pielęgnacji naszych samochodów?

Edytowane 15 Lutego 2015 przez colins

[chaddy]

Ale ja się samodzielnie bawiłem

 

Stosując takie preparaty

Edytowane 15 Lutego 2015 przez chaddy

[myszorek]

Ale ja się samodzielnie bawiłem

No to szacun, plusika dałem

Może napisz jakie wrażenia ze zmagań z Tenzi.

 

 

Widzę, że jednak są na forum koledzy wiedzący, że myjka bezdotykowa to nie jest szczyt marzeń lakieru samochodowego.

Może by w ogóle utworzyć odrębny temat o pielęgnacji naszych samochodów?

Popieram, każdy mógłby opisać swoje doświadczenia.

Edytowane 15 Lutego 2015 przez myszorek

[chaddy]

Napisze jak dotrę do domu bo teraz piszę z telefonu

Edytowane 15 Lutego 2015 przez chaddy

[gregson]

Admin, przeniesc prosze kilka ostatnich postow do nowego watku o pielegnacji auta

[colins]

Ale ja się samodzielnie bawiłem

 

Stosując takie preparaty

Ten ostatni preparat, o ile dobrze dojrzałem, zacny.

[chaddy]

Po robocie wg. Instrukcji należy odkazić organizm

 

A więc preparat kwarcowy zastosowałem głównie dlatego by sprawdzić czy pomoże on w utrzymaniu czystości auta (w jego cudowne właściwości ochrony mechanicznej jakoś nie wierzę). Na początku podchodziłem sceptycznie, ale po nałożeniu rzeczywiście występuje bardzo widoczny efekt hydrofobowy - który mam nadzieję w dużym stopniu ułatwi mycie auta (optymalnie było by nie musieć stosować gorącej wody z mikroproszkiem ani żadnych myjek/gąbek itp. - tylko woda pod ciśnieniem), ale to wyjdzie w praktyce, bo jeszcze od tego czasu nie myłem (jakby się mniej brudził - ale może to tylko złudzenie). Drugą ważną rzeczą jest trwałość takiej powłoki - producent obiecuje rok (na youtube jest filmik z xc90 po niby dwóch latach...) - a jak będzie na prawdę to się okaże . Jeżeli chodzi o aplikację to jest ona tak naprawdę banalnie łatwa w porównaniu do wosków twardych przy których trzeba się nieźle napracować - nawet posiadając polerkę elektryczną.... (hydrowoski znowu mają bardzo niską trwałość). Wydajność preparatu jest duża (taką buteleczką bodajże 50 ml - zrobiłem całe auto, łącznie z szybami oraz felgami, i jeszcze zostało jakieś 20%). Jak dotąd to na przykład prawie nie było potrzeby używać przednich wycieraczek, bo od około 60 km/h woda sama spiernicza s szyby . Cena też jest zachęcająca, bo za sam preparat płaciłem coś około 150 zł, do tego jeszcze IPA cleaner, ścierki z mikrofibry, wypożyczenie myjni. Całość zamknęła się gdzieś w 300 zł. (Bez odkażania po robocie ). Więc oszczędność w stosunku do zlecenia tego firmie detailingowej jest gdzieś rzędu 700 - 1000 zł - a problem wykonania na nowym aucie żaden gdyż nie ma potrzeby wykonywania korekty lakieru. Teraz tylko czas pokaże na ile trwały jest to efekt.

 

Admin, przeniesc prosze kilka ostatnich postow do nowego watku o pielegnacji auta 

Rzeczywiście proszę o przeniesienie, obiecuję poprawę, to był przedostatni raz

Edytowane 15 Lutego 2015 przez chaddy

[elsebo]

Admin, przeniesc prosze kilka ostatnich postow do nowego watku o pielegnacji auta

 

Prosze

 

Panowie,

Zachęcam do samodzielnego zakładania nowych tematów a nie kiszenia się w jednym wątku

[gregson]

Adminie, ale wiesz jak to jest, czasami rozmiawiasz o jednym, i latwo rozmowa stacza na inn temat. Ale super, ze Admin reaguje na prosby forumowiczow ktorzy widza, ze moze warto w takim wypadku zalozyc nowy watek.

[gambiting]

To ja od siebie uprzedzam,aby wam nigdy nie przyszło do głowy mycie owadów z maski kuchenną gąbką. Ja tak sobie załatwiłem przód maski po miesiącu używania auta - w miejscu gdzie czyściłem mocniej mam piękne porysowane zakola. Lakier jest z akwareli i tyle.

 

Ja raz nakładałem powłokę AutoGlym - jest naprawdę super. Przez parę kolejnych myć nie musiałem w ogóle z żadną szczotką podchodzić do auta - cały brud schodził od samej myjki ciśnieniowej.

[colins]

A ja jeszcze raz ostrzegam o myciu byle czym szybki zegarów nowego QQ. Słusznie zauważyliście kiedyś, że od samego patrzenia się rysuje. Ostatnio próbowałem ją doczyścić mięciutką mikrofibrą, a i tak już parę rys mam.

[myszorek]

Właśnie nie mam pomysłu na mycie zegarów. A też już mam delikatne ryski.

[monkahead]

Każda ścierka będzie rysować zegary, używajcie sprężonego powietrza w sprayu, dostępnego w sklepach komputerowych i wydmuchujcie bezdotykowo kurz.

 

Co do owadów, mam sprawdzony sposób. Gąbka z siatką, ściera owady, a nie rysuje lakieru. Kupiłem ją w hipermarkecie za kilka złotych.

 

Wysłano z Nokia Lumia 925

[ProceSS]

do owadów używam normalnie wody z płynem do pierwszego umycia potem wody z mała ilością wosku - mix i clay ...

[myszorek]

Owady ładnie się usuwa na bieżąco. Problem pojawia się jak już trochę przyschną. Dlatego staram się do tego nie dopuszczać. Nawet jak jestem w trasie, to zwykła woda daje radę albo wilgotne chusteczki. To samo jest z ptasimi odchodami, które jeśli nie zostaną szybko usunięte niszczą lakier.

[monkahead]

Ta gąbka usuwa nawet tygodniowe mumie bez problemu nie rysując lakieru. Z ptasim gównem należy już być bardziej ostrożnym bo suche działa na lakier jak papier ścierny.

 

Wysłano z Nokia Lumia 925

[Edek01]

Ja dobrze nawoskowany lakier nie byle czym, to gówno ptasie sobie może leżeć miesiąc i nic nie zrobi z lakierem!

Teściowi nawoskowałem Dracule Duster woskiem Collonite 845 do samolotów bo parkuje pod drzewami i obsrany fest zawsze!

Jedzie na myjkę z obsranym lakierem i myję i nie ma śladu uszkodzeń lakieru!

Edytowane 18 Lutego 2015 przez Edek01

[toruńczyk]

:D Nie ściemniaj ... Ty teściowi woskujesz lakier . Kto to widział , albo kto w to uwierzy ?

Edytowane 19 Lutego 2015 przez nowy 2011

[monkahead]

Dobrze że teściowej nie woskuje

 

Wysłano z Nokia Lumia 925