fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) Ja bym potargował się ze sprzedawcą, im też zależy żeby samochód nie stał długo u nich. Jak Paba mówi 2 litry to chyba najmniej popularny silnik więc jest to dla ciebie karta przetargowa:) Co do spalania to na razie jeszcze nie wiem dokładnie mam przejechane dopiero 130km i średnie na poziomie 13,8:) Silnik 2.0L + CVT no i sonda Lambda do wymiany ,padła po 30km użytkowania, więc spalanie też przez to jest większe. Kupiłes nowego? .czy rynek wtórny ? Średnie odczyt z komputera, jak dla mnie takie spalanie jest nieakceptowalne przy cenach benzyny, wiadomo 2,0 swoje musi pochłonąć, jak dla mnie 10 litrów jest ok, powyżej to już nie, na szczęście dojazd do pracy jest bez korków a po miescie raczej weekendowo, a wtedy korki raczej są rzadkie. Widzę ze automat, to tez wiecej pochłania w stosunku do mechanicznej skrzyni, przynajmniej w teorii nie wiem jak przy tym silniku i modelu auta. Co do kontaktu, uważam, ze musiałbym pojawić się w salonie, bo tak przez telefon/mail pytać ile można ugrać to nie przystoi:) Dlaczego ten silnik 2,0 był najmniej popularny? Cena zakupu,ekonomia,awaryjnosc ? Pozdrawiam fan_japan Edytowane 22 Września 2012 przez fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) silnik 2.0 przy obecnym trendzie i przekazie downsizingowy będzie mniej popularny u nas na forum większość np. wolała kupić 1.6 z I-way, niż 2.0 Acentę w podobnych pieniądzach - każdy ma swoje priorytety nie chodziło o bezawaryjność, 2.0 jest znacznie cichszy moim zdaniem, fajniejszy na trasę, ma więcej mocy 2.0 będzie nieco inaczej wyceniany przy ubezpieczeniu, ale czy będzie wiele więcej palił? nie jest to drastyczna różnica, a dodatkowa moc się przydaje i przede wszystkim 6 bieg na trasie.. w Qashqaiu komputer trzyma się u mnie gdzieś 9,5-10 litrów i niewiele chce iść ani w jedną, ani w drugą stronę, np. na trasie, no, ale wtedy lubię sobie pojechać koło 130, 140 km/h, nie trzymam się 90 km/h na autostradzie, a w mieście jeżdżę w korkach, ciężko więc zatem stwierdzić wejdź na stronę niemiecką z raportami spalania, na polską, pozbieraj wyniki, opórcz fantastów są też ludzie, którzy skrupulatnie i zgodnie z prawdą wpisują dane automat mnie nigdy nie interesował, więc nie poszukiwałem, pewnie troszkę więcej weźmie, no i wiadomo jak coś się zepsuje to koszty wyższe i np. dostęp do używanych części gorszy, chociaż Qashqai będzie dużo rozbierany, z biegiem czasu jeśli rynek się utrzyma i przepisy się nie zmienią drastycznie to będzie przywożonych coraz więcej niechcianych, rozbitych Qashqaiów z używanymi częściami na sprzedaż - dobra opcja czasem po gwarancji ja bym te kilka tysięcy dołożył, albo przeczekał, bo kupić wyświeconego od handlarza z początku produkcji za 45 tysięcy nie ma sensu moim zdaniem lepiej kupić takiego tuż przed liftem, na krótkiej - ale gwarancji i on lepiej wygląda od tych wszystkich co widziałem na allegro, kolor ma ładniejszy co do wad to dużo na forum zostało napisane, głównie to zawieszenie, układ kierowniczy Edytowane 22 Września 2012 przez paba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) silnik 2.0 przy obecnym trendzie i przekazie downsizingowy będzie mniej popularny u nas na forum większość np. wolała kupić 1.6 z I-way, niż 2.0 Acentę w podobnych pieniądzach - każdy ma swoje priorytety nie chodziło o bezawaryjność, 2.0 jest znacznie cichszy moim zdaniem, fajniejszy na trasę, ma więcej mocy 2.0 będzie nieco inaczej wyceniany przy ubezpieczeniu, ale czy będzie wiele więcej palił? nie jest to drastyczna różnica, a dodatkowa moc się przydaje i przede wszystkim 6 bieg na trasie.. w Qashqaiu komputer trzyma się u mnie gdzieś 9,5-10 litrów i niewiele chce iść ani w jedną, ani w drugą stronę, np. na trasie, no, ale wtedy lubię sobie pojechać koło 130, 140 km/h, nie trzymam się 90 km/h na autostradzie, a w mieście jeżdżę w korkach, ciężko więc zatem stwierdzić wejdź na stronę niemiecką z raportami spalania, na polską, pozbieraj wyniki, opórcz fantastów są też ludzie, którzy skrupulatnie i zgodnie z prawdą wpisują dane automat mnie nigdy nie interesował, więc nie poszukiwałem, pewnie troszkę więcej weźmie, no i wiadomo jak coś się zepsuje to koszty wyższe i np. dostęp do używanych części gorszy, chociaż Qashqai będzie dużo rozbierany, z biegiem czasu jeśli rynek się utrzyma i przepisy się nie zmienią drastycznie to będzie przywożonych coraz więcej niechcianych, rozbitych Qashqaiów z używanymi częściami na sprzedaż - dobra opcja czasem po gwarancji ja bym te kilka tysięcy dołożył, albo przeczekał, bo kupić wyświeconego od handlarza z początku produkcji za 45 tysięcy nie ma sensu moim zdaniem lepiej kupić takiego tuż przed liftem, na krótkiej - ale gwarancji i on lepiej wygląda od tych wszystkich co widziałem na allegro, kolor ma ładniejszy co do wad to dużo na forum zostało napisane, głównie to zawieszenie, układ kierowniczy Dziękuje bardzo, za obserna odpowiedz, aktualnie, mam jeszcze toyote, która planuje sprzedać lada moment, nie zakładam scenariusza, ze będę miał i toyota i kupię QQ. Wiec mam narazie czym jezdzic, choc juz przymierzam sie do zakuou QQ, moze sie uda tomplynnie zrobic sprzedac/kupic. Wiem jak jest cieżko kupić dobry,pewny egzemplarz. Dlatego potwierdzam taki plan działania lepiej podnieść budżet i miec pewniaka niż kupić "okazje" i potem się tylko denerwowac, bo najgorsze jest coś kupić i to za tyle pieniędzy i dowiedzieć się ze jednak nie jest tak kolorowo jak miało być. Co do tego 2.0 to mnie przekonuje to ze u siebie mam 1.6 110km w hatchbacku co daje względna dynamikę, a kupując 1,6 w QQ uważam, ze będzie gorsza dynamika, z prostych przyczyn auto wiecej waży, do tego ten 6 bieg ma swoją racje bytu. Co do ubezpieczenia i opłat na stacji to muszę poznać, aby zobaczyć czy podołam:) Czyli moment przed końcem gwarancji to musi być rocznik 2010, ciekawe jest to ze ten QQ z odyssey jest względnie tani jak na swój rocznik i silnik/przebieg bo można kupić 1,6 w takim configu w tej cenie. Jeśli dobrze rozumie, to model fl pojawił się w 2010 czy dopiero 2011, czy różnica jest tylko w lampach, pytam bo mam umówioną jazdę próbna i tak się zastanawiam, czy jeżdżąc modelem 2012 mogę się oprócz tych zmian kosmetycznych czuć jak w modelu 2010? Czy jednak dotykali jeszcze zawieszenia, materiałów w środku itp.? Pozdrawiam Fan_japan Edytowane 22 Września 2012 przez fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 oczywiście, zgadzam się, to nie bułki w sklepie, że przebolejesz czerstwą nawet za kilka złotych musisz liczyć się z wyższymi opłatami za ubezpieczenie, no i moim zdaniem założyć gdzieś ten litr więcej, natomiast nie jest też zawsze powiedziane, na autostradzie tam gdzie będziesz płynnie się poruszał 2.0, tam będzie trzeba 1.6 nieco podpiłować, na pewno jest głośniejszy, wiem bo jeździłem przed kupnem i tym, i tym - 2.0 jest taki, że czasem trzeba sprawdzić na wolnych czy pracuje lifting był chyba w 2010, nie znam miesiąca jak to bywa w fabryce - części zostały i znam w 2010 sytuację przedlifta, polifta (z zewnątrz nowe światła przód/tył), ale - ze starą tapicerką jak ten z Odyseja (akurat to dobrze, bo się nie marszczy, jest moim zdaniem lepsza) - ze starym radiem Clarion zamiast Daewoo (ja nie narzekam, a koledzy tak - woleli Clariona) - ze starym wyświetlaczem (brzydszy) także to trochę płynne jest, jak samo jak np. rocznik szyb, opon, itp., reflektorów, lamp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambus Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 Co do tego 2.0 to mnie przekonuje to ze u siebie mam 1.6 110km w hatchbacku co daje względna dynamikę, a kupując 1,6 w QQ uważam, ze będzie gorsza dynamika, z prostych przyczyn auto wiecej waży, do tego ten 6 bieg ma swoją racje bytu. Co do ubezpieczenia i opłat na stacji to muszę poznać, aby zobaczyć czy podołam:) Też miałem taką Toyotę i myślałem, że QQ z silnikiem 1,6 będzie miał podobną dynamikę. Po jeździe próbnej zdecydowanie wybrałem 2,0. Spalanie w cyklu mieszanym z prędkością do 100 km/h 7,3 na komputerze i 7,8 wg. obliczeń po tankowaniu. OC w PZU 546 zł. Jeżeli nie podołasz, to nie ze względu na pojemność silnika, tylko na obecne ceny benzyny :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) oczywiście, zgadzam się, to nie bułki w sklepie, że przebolejesz czerstwą nawet za kilka złotych musisz liczyć się z wyższymi opłatami za ubezpieczenie, no i moim zdaniem założyć gdzieś ten litr więcej, natomiast nie jest też zawsze powiedziane, na autostradzie tam gdzie będziesz płynnie się poruszał 2.0, tam będzie trzeba 1.6 nieco podpiłować, na pewno jest głośniejszy, wiem bo jeździłem przed kupnem i tym, i tym - 2.0 jest taki, że czasem trzeba sprawdzić na wolnych czy pracuje lifting był chyba w 2010, nie znam miesiąca jak to bywa w fabryce - części zostały i znam w 2010 sytuację przedlifta, polifta (z zewnątrz nowe światła przód/tył), ale - ze starą tapicerką jak ten z Odyseja (akurat to dobrze, bo się nie marszczy, jest moim zdaniem lepsza) - ze starym radiem Clarion zamiast Daewoo (ja nie narzekam, a koledzy tak - woleli Clariona) - ze starym wyświetlaczem (brzydszy) także to trochę płynne jest, jak samo jak np. rocznik szyb, opon, itp., reflektorów, lamp Właśnie teraz mam tak przy silniku 1.6 prędkości autostradowe 120-140 dają się odczuć w uszach, dlatego oczekiwałem przy tym silniku 2.0 jednak aby choć o polowe było go mnie słychać. Czyli ogólnie najlepiej szukać prywatnych ogłoszeń, i salonowych, choć te salonowa często są podpite marzą salonu, choć jak pisaliśmy lepiej wiecej za coś pewnego niż okazja z Niepewnością i problemami. Rozumie, ze Ty kupiłem nowego? I nie zamierzasz sprzedać Pozdrawiam Fan_japan Też miałem taką Toyotę i myślałem, że QQ z silnikiem 1,6 będzie miał podobną dynamikę. Po jeździe próbnej zdecydowanie wybrałem 2,0. Spalanie w cyklu mieszanym z prędkością do 100 km/h 7,3 na komputerze i 7,8 wg. obliczeń po tankowaniu. OC w PZU 546 zł. Jeżeli nie podołasz, to nie ze względu na pojemność silnika, tylko na obecne ceny benzyny :-) Cieszą mnie te dane, spalania, czyli ta 10 litrów przy dość rozsądnym obchodzenia się pędzlem gazu jest możliwe, totka teraz mi po mieście pali ok 8 litrów. Co do ubezpieczenia to liczę na pakiet oc+ac z zerowym wkładem własnym, bo nie wyobrażam sobie takiego auta bez ac, tak przy okazji czy kradną powszechnie QQ? Pozdrawiam Fan_japan Edytowane 22 Września 2012 przez fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) wg. mnie prywatnych oraz ogłoszeń z ASO z marżą, sam kupiłem Toyotę Yaris z 1999 roku w 2006 roku, odkupili ją za 19000zł a sprzedali mi za 22500zł. dla niektórych ludzi jestem frajerem, ale kupiłem samochód od babci, z fakturą, mam swoje prawa w razie czego (nie masz ich kupując od prywatnej osoby), zrobili mi kawę i atmosferę jakbym kupował nowy auto do dziś jeździ i tylko zmieniam eksploatację tyle ulepków co widziałem w komisach mi wystarczy żeby omijać tych ludzi. niektórzy byli nawet do mnie agresywni jak wytykałem co było robione na 1 rzut oka wymyty ciepły silnik i 3 kilo plaka podczas oględzin - zapala mi się kontrolka w głowie ja kupiłem nowy w 2011, i po roku nie zamierzam auta sprzedawać rzadko kto robi to w moim otoczeniu kradną, ale głównie na części jak wszystkie auta obecnie - wychodzi często fajniejsza suma, łatwiej upłynnić towar z ręki do ręki lub przez allegro nawet http://allegro.pl/show_item.php?item=2661081267 Edytowane 22 Września 2012 przez paba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambus Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 ...tak przy okazji czy kradną powszechnie QQ? Kradną wszystko, na co jest zapotrzebowanie. Jak tylko jest to możliwe zawsze zostawiam na strzeżonym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) wg. mnie prywatnych oraz ogłoszeń z ASO z marżą, sam kupiłem Toyotę Yaris z 1999 roku w 2006 roku, odkupili ją za 19000zł a sprzedali mi za 22500zł. dla niektórych ludzi jestem frajerem, ale kupiłem samochód od babci, z fakturą, mam swoje prawa w razie czego (nie masz ich kupując od prywatnej osoby), zrobili mi kawę i atmosferę jakbym kupował nowy auto do dziś jeździ i tylko zmieniam eksploatację tyle ulepków co widziałem w komisach mi wystarczy żeby omijać tych ludzi. niektórzy byli nawet do mnie agresywni jak wytykałem co było robione na 1 rzut oka wymyty ciepły silnik i 3 kilo plaka podczas oględzin - zapala mi się kontrolka w głowie ja kupiłem nowy w 2011, i po roku nie zamierzam auta sprzedawać rzadko kto robi to w moim otoczeniu kradną, ale głównie na części jak wszystkie auta obecnie - wychodzi często fajniejsza suma, łatwiej upłynnić towar z ręki do ręki lub przez allegro nawet http://allegro.pl/show_item.php?item=2661081267 Ze sprzedażą auta po roku, nie dziwie się Będę kierował się tym, czyli salon i prywatne ogłoszenia, rozumie, mając fakturę ze sprzedaży takiego auta przez salon z przebiegiem, co istotne nie stanem przebiegu na liczniku tylko przebiegiem auta, to jakby się okazało ze auto ma inny przebieg to roszcze zwrot gotówki i mam do tego prawo, w zasadzie sprawa wygrana. Rownież auto bezwypadkowe , a okazuje się ze jest po wypadku, czy tak fizycznie jest?myśle ze przy kupnie od prywatnej osoby tez przy odpowiednio napisanej umowie, to tez takie prawa mam, ale chyba jednak mniejsze bo salon autoryzowany powinien wiedzieć o aucie wszystko, tzn przynajmniej poznać ze był uderzony czy licznik przekroczony, osoba prywatna niekoniecznie musi się na tym znać. Ciekaw jestem przy tym przypadku z oddysey jaki jest zdrowy próg negocjacji. Czy zakłada się od razu próg, czytałem ze 6% przy nowym to norma:) Nie zauważyłem aby Nissan.pl jako firma prowadziła taki program jak toyota pewne auto, czy jednak istnieje taka globalna baza ze wszystkimi Aso które oferują używane nissany. Pozdrawiam Fan_japan Edytowane 22 Września 2012 przez fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karas007 Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 Kupiłes nowego? .czy rynek wtórny ? Średnie odczyt z komputera, jak dla mnie takie spalanie jest nieakceptowalne przy cenach benzyny, wiadomo 2,0 swoje musi pochłonąć, jak dla mnie 10 litrów jest ok, powyżej to już nie, na szczęście dojazd do pracy jest bez korków a po miescie raczej weekendowo, a wtedy korki raczej są rzadkie. Widzę ze automat, to tez wiecej pochłania w stosunku do mechanicznej skrzyni, przynajmniej w teorii nie wiem jak przy tym silniku i modelu auta. Co do kontaktu, uważam, ze musiałbym pojawić się w salonie, bo tak przez telefon/mail pytać ile można ugrać to nie przystoi:) Dlaczego ten silnik 2,0 był najmniej popularny? Cena zakupu,ekonomia,awaryjnosc ? Pozdrawiam fan_japan Kupiłem samochód nowy, odebrałem w czwartek. Dlatego jeszcze nie mam oszacowanego konkretnie spalania. Na razie uczę się samochodu i skrzyni CVT (wcześniej miałem zwykły automat) tutaj jest troszkę inaczej. Zgodzę się z Pabą silnik 2.0 jest bardzo cichy na wolnych prawie nie słyszalny. Ja osobiście wolałem 1-2 L więcej zużycia ,a mieć większy komfort. Silnikiem 1.6 nie jeździłem więc się nie wypowiadam, są osoby które twierdzą ,że nie ma wielkiej różnicy między 1.6 a 2.0 i szkoda dopłacać extra parę tyś PLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 Ze sprzedażą auta po roku, nie dziwie się Będę kierował się tym, czyli salon i prywatne ogłoszenia, rozumie, mając fakturę ze sprzedaży takiego auta przez salon z przebiegiem, co istotne nie stanem przebiegu na liczniku tylko przebiegiem auta, to jakby się okazało ze auto ma inny przebieg to roszcze zwrot gotówki i mam do tego prawo, w zasadzie sprawa wygrana. Rownież auto bezwypadkowe , a okazuje się ze jest po wypadku, czy tak fizycznie jest?myśle ze przy kupnie od prywatnej osoby tez przy odpowiednio napisanej umowie, to tez takie prawa mam, ale chyba jednak mniejsze bo salon autoryzowany powinien wiedzieć o aucie wszystko, tzn przynajmniej poznać ze był uderzony czy licznik przekroczony, osoba prywatna niekoniecznie musi się na tym znać. Ciekaw jestem przy tym przypadku z oddysey jaki jest zdrowy próg negocjacji. Czy zakłada się od razu próg, czytałem ze 6% przy nowym to norma:) Nie zauważyłem aby Nissan.pl jako firma prowadziła taki program jak toyota pewne auto, czy jednak istnieje taka globalna baza ze wszystkimi Aso które oferują używane nissany. Pozdrawiam Fan_japan http://recompensum.pl/index.php/artyku-7/29-zakup-samochodu-uywanego-prawa-kupujcego.html http://regiomoto.pl/portal/finanse/samochod-uzywany-ma-wady-ukryte-walka-z-nieuczciwym-sprzedawca bezpieczniej i to znacznie, niezależnie od treści umowy jest kupić np. u Odyseja niż ode mnie przy takich negocjacjach powinieneś zwracać uwagę na rzeczy w które może okazać się , że musisz zainwestować np klocki (nie wiem) zaproponować z 50 tysięcy, i zobaczyć co oni na to, ustalić sobie jakiś rozsądny max próg i negocjować w stylu dzieli nas x złotych, więc pan opuści x/2, a ja dopłacę x/2 i się spotkamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur Kowalski Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 WITAM SERDECZNIE TEZ SZUKAM QASHQAIA Z SILNIKIEM 2.0 OGLĄDAŁEM TO AUTO U ODDYSEYA I ONO JEST PO KOLIZJI WIEC JUZ ODPADA A BARDZO BY MI PASOWAL TAKI ZESTAW OGLDALEM TEZ AUTO U DEALERA NISSAN W GDANSKU TAKI ZLOTY PIASKOWY I NIBY FAJNY ZMIERZONY MIERNIKIEM BEZWYPADKOWY CZYSTY ALE MA JASNA SKÓRE I MI ONA NIE PASUJE BO POTRZEBUJE AUTO DO PRACY I TO BY NIE WYTRZYMALO WYTARGOWALEM Z NIMI CENE DO 46 TYS PEWNIE JESZCZE BY SPOSCILI COS NA PALIWO NO ALE TA SKÓRA TO DLA KOBIETY ZASTANAWIAM SIE JESZCZE NAD TAKIM SREBRNYM http://otomoto.pl/nissan-qashqai-salon-pl-panoramadach-acenta-C25405421.html ALE SILNIK JAK DLA MNIE ZA SŁABY A I SLYSZAŁEM ZE TEN MOTOR TO SIE ZUPELNIE NIE NADAJE DO INSTALACJI GAZOWEJ MA KTOS MOZE JESZCZE JAKIES OFERTY GODNE POLECENIA? ZASTANAWIA MNIE TEN http://otomoto.pl/nissan-qashqai-2-0-16v-salon-polska-C25923026.html MOZE KTOS GO OGLODAL? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 1/ wyłącz CAPS Lock, nie jest mile widziany na forach 2/ warto byłoby podeprzeć jakimś argumentem, że QQ z 2.0 z Odyseja jest po kolizji (co to za kolizja, czy panowie z ASO o tym wspominali, w jakich okolicznościach się o tym dowiedziałeś) 3/ to, że cokolwiek zmierzyłeś miernikiem nie znaczy, że auto jest bezwypadkowe i vice versa - nie każde auto z różnymi grubościami oznacza dzwonek - różne grubości potrafią wyjść w fabryce, w transporcie 4/ też nie lubię jasnej skóry - ale czemu "tylko dla kobiety"? 5/ żaden motor nie nadaje się idealnie do instalacji gazowej - całe życie coś za coś, LPG nie pozostaje obojętne na silnik ostatni link wygląda ciekawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) http://recompensum.pl/index.php/artyku-7/29-zakup-samochodu-uywanego-prawa-kupujcego.html http://regiomoto.pl/portal/finanse/samochod-uzywany-ma-wady-ukryte-walka-z-nieuczciwym-sprzedawca bezpieczniej i to znacznie, niezależnie od treści umowy jest kupić np. u Odyseja niż ode mnie przy takich negocjacjach powinieneś zwracać uwagę na rzeczy w które może okazać się , że musisz zainwestować np klocki (nie wiem) zaproponować z 50 tysięcy, i zobaczyć co oni na to, ustalić sobie jakiś rozsądny max próg i negocjować w stylu dzieli nas x złotych, więc pan opuści x/2, a ja dopłacę x/2 i się spotkamy Dokładnie o takiej kwocie myślałem , zobaczymy czy diagnoza kolegi Artura Kowalskiego jest trafna i faktycznie po czym to wnosi, i czy ta kolizja była dość poważna -> podluznice, podłoga itp Pozdrawiam Fan_japan Edytowane 22 Września 2012 przez fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 (edytowane) myślę, że być może nie zgadzała się grubość lakieru na niektórych elementach na mierniku z allegro aczkolwiek, duża ostrożność jest wskazana, bo równie dobrze ta moja opinia może być dla kolegi krzywdząca - kombinatorów nie brakuje również pod szyldem ASO pewne ASO Forda np. zatajało naprawy Toyoty Corolli E11, którą byłem swego czasu poważnie zainteresowany faktury poważnych napraw (widziałem zerkając przez ramię pracownikowi), nie chciał ich udostępnić żebym mógł ocenić co zrobiono z zakupu oczywiście zrezygnowałem jeśli to auto jest ładnie opakowanym trupem to opiszcie to tutaj, bo myślę, że sporo ludzi może być zainteresowanych (nie wszyscy czytający forum się tutaj wypowiadają czy rejestrują) Edytowane 22 Września 2012 przez paba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 myślę, że być może nie zgadzała się grubość lakieru na niektórych elementach na mierniku z allegro aczkolwiek, duża ostrożność jest wskazana, bo równie dobrze ta moja opinia może być dla kolegi krzywdząca - kombinatorów nie brakuje również pod szyldem ASO pewne ASO Forda np. zatajało naprawy Toyoty Corolli E11, którą byłem swego czasu poważnie zainteresowany faktury poważnych napraw (widziałem zerkając przez ramię pracownikowi), nie chciał ich udostępnić żebym mógł ocenić co zrobiono z zakupu oczywiście zrezygnowałem jeśli to auto jest ładnie opakowanym trupem to opiszcie to tutaj, bo myślę, że sporo ludzi może być zainteresowanych (nie wszyscy czytający forum się tutaj wypowiadają czy rejestrują) Dokładnie, poczekamy na jakiej podstawie padła ta opinia, a tak szczerze powiedziawszy powiedzy kwota 50k a jeszcze kombinują, przekręty robią, jak mnie to wkurza. Co najciekawsze, słyszałem kiedyś taka opinie, ze im wartość samochodu wzrasta, tym większe pole do popisów tych fachurow , którzy chcą poprawić technologie, czy to mechaniczne, czy blacharsko/lakierniczo. Pozdrawiam Fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 Dokładnie, poczekamy na jakiej podstawie padła ta opinia, a tak szczerze powiedziawszy powiedzy kwota 50k a jeszcze kombinują, przekręty robią, jak mnie to wkurza. Co najciekawsze, słyszałem kiedyś taka opinie, ze im wartość samochodu wzrasta, tym większe pole do popisów tych fachurow , którzy chcą poprawić technologie, czy to mechaniczne, czy blacharsko/lakierniczo. Pozdrawiam Fan_japan musisz się uzbroić w cierpliwość przy szukaniu egzemplarza, poker face, no i mieć świadomość, że poszukujesz modnego samochodu w modnym teraz segmencie krosołwerów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 22 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2012 Wiesz co, cierpliwy jestem, do tego zanim mam wydać tyle $, to z 4 razy się zastanowie, nie jestem z tych co się podpalaja i tracą głowę. Nie mam zaufania do sprzedającego, tak z założenia, gdy kilka rzeczy będzie na plus i właściciel tez będzie potwierdzal, to wtedy nabierają zaufania. Więc zakup będzie ostrożny, na ta chwile najlepiej faktycznie nowego kupić, mniej kombinacji,ale różnica w cenie jest dość znaczna, więc na ile się znam ogólnie na autach to musze kombinowac bo tych $ nie mam w kieszeni. Choć wiadomo to sprawa indywidualna. Auto we wszelkich rankingach najmniej traci w tym segmencie, wobec VW tiguana, ale mnie niemiecka technologia wogole nie obchodzi, do tego uważam, ze te auta nie są warte swojej ceny mam na myśli w i audi. Co do samego QQ, będę przeszukiwać dalej ogłoszenia i jak już będę bez toyoty zacznę czynnie pojawiać się na ogledzinach i wtedy okaże się na czym stanie. Na ta chwile szukam 2.0 tak do 50k pln, jeśli będzie 1,6 w wzorowym stanie dość młody to tez wezmę pod uwagę, najtaniej aby miał panoramiczny dach:) Będę zobowiązany jak ktoś znajdzie coś ciekawego to niech umieszcza linki do ogłoszeń, oraz swoje relacje z oględzin, zapewne te negatywne, bo pozytywne zakończą się zakupem, więc nie bedą dla mnie satysfakcjonujące . Swoją droga dziękuje, za konwersacje i wymianę opini, a ja dalej uczę się QQ, specyfikację wyposażenia, co ta ma co tamta, aby wyłapywać, braki i przekręty, ze coś powinno być a nie ma itd. Czym większa wiedza o danym modelu tym łatwiej wyeliminować jakieś miny. Pozdrawiam Fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur Kowalski Opublikowano 23 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2012 1/ wyłącz CAPS Lock, nie jest mile widziany na forach 2/ warto byłoby podeprzeć jakimś argumentem, że QQ z 2.0 z Odyseja jest po kolizji (co to za kolizja, czy panowie z ASO o tym wspominali, w jakich okolicznościach się o tym dowiedziałeś) 3/ to, że cokolwiek zmierzyłeś miernikiem nie znaczy, że auto jest bezwypadkowe i vice versa - nie każde auto z różnymi grubościami oznacza dzwonek - różne grubości potrafią wyjść w fabryce, w transporcie 4/ też nie lubię jasnej skóry - ale czemu "tylko dla kobiety"? 5/ żaden motor nie nadaje się idealnie do instalacji gazowej - całe życie coś za coś, LPG nie pozostaje obojętne na silnik ostatni link wygląda ciekawie Witam 1) za CAPS Lock sorry po prostu łatwiej sie pisało 2) a auto z odyseja jest po kolizji i nawet oni tego nie ukrywali, kolega ktory byl ze mna ogladać auto rowniez to stwierdził ze auto było uderzone z przodu a ja z założenie wykluczyłem takie auto, zreszta nawet slady użytkowe tego auto sa dość spore 3) tu masz troche racji ale zauważyłem że fabrycznie róznice nie są duże i Qashqai jest laierowany w granicach 120 mikronow do 150 niektóre elementy maja poniżej 100 mikronów 4) co do jasnej skóry no coż tak mi jakoś to wyszło zreszta moja żona była nią zachwycona no ale moja praca na to nie pozwala choc auto niczego sobie 5) no tutaj opieram swoją wiedze na tym co mowią fachowcy, ja mimo wszystko pokonuje około 30 tys km rocznie głownie w mieście wiec diesel odpada 1,5 dci ma zreszta słaba opinie a 2.0 dci to ponoć dobry silnik ale ten DPF plus te poje krotkie dystanse, Facet który montował mi instalacje w almerze mowi że 2.0 benzyna daje rade na gazie tylko mam jakis skraplacz miec co smaruje zawory i wtedy to ponoc chodzi zreszta ufam mu bo z almera na gazie nie mam problemow a jest to silnik 1.8 ktory na forach ma rozne opinie a po tamtego chyba pojade tylko czekam na kolege kiedy znajdzie czas bo ze mnie fachowiec sredni a mimo wszystko jest to troche grosza i po prostu sam sie boje kupic nawet od dealera choc ogolnie powiem ze mam lepsza opinie odnosnie dealerow niz komisow u dealerow jakby mniej oszukuja. U Odyseja bardzo miły człowiek zreszta probował namowic mnie na droższe auto za ponad 60 tys zł które było naprawde idealne no ale nie moj budżet. W gdańsku tez fachowo mozna bylo sprawdzic auto na podnosniku mierzyc miernikiem to sprzedawca chyba uwielbia bo mierzyl ze man chyba z 6 qashqai pokazujac jak jest na aucie nowym jedyny minus to nie chcieli mojej almery bo jak to ładnie ujeli to nie spełnia juz ich standardów dealerskich ale w razie czego to maja jakis ludzi którzy odkupuja takie auta a w komisie to coz jakos na razie nie trafilem na rzetelnego sprzedawce jak widzialem jednego i chcialem go umowic na sprawdzenie na stacji diagnostycznej to powiedzial ze ma innego klienta i ze albo sie decyduje albo nie a jako pwenośc zakupu mowil ze daje gwarancje miesieczna a jak poprosilem o jakies szczegoły tej gwarancji to mowil ze ulotki sie skończyly i bla bla bla zreszta u dealera slyszalem o tych gwarancjach troche i ze taka gwarancja kosztuje 99 zł i własciwie mało daje tylko zwalnia sprzedajacego z rekojmi. pozdrawiam i jakby co to szukam dalej wiec jezeli ma ktos jakiego ladnego krajowego Qashqaia 2.0 benzyne to sie polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 Witajcie.... Dziś byłem w salonie i zobaczyłem QQ od środka, siedziałem w wersji vista, np jak na podstawę, jest dość dobrze pod katem bezpieczeństwa, jeśli chodzi o gadżety to taka przysłowiową "bieda", ale to już jest indywidualna kwestia. Porozmawialem sobie z szefem sprzedaży, w zasadzie potwierdzal to co już wiedziałem, czytając to forum, po tej wizycie doszedłem do wniosku, ze szukam używki po fl, ale z silnikiem 1,6. Mrozi mnie to spalanie 2,0, patrząc na moje przebiegi 10-12k km, z czego 80-90% to miasto, więc pewnie skupialbym się na tym, ze ten silnik 2,0 ma spalić jak najmniej, przy cenie paliwa jaka jest to nie jest frajda, a uważam, ze nie wykorzystamy tego silnika przy codziennej jeździe. Budżet sobie przyjąłem już 50k pln +/-3k pln, myśle ze jest realne kupno 1,6 w acenta w modelu świeżo po fl. Jeśli ktoś z Wa bądź waszych znajomych będzie przymierzają się do sprzedaży to bardzo proszę o info, oczywiście jeśli bedzie coś koło 2009 roku w modelu przed fl to tez poproszę o informacje. Swoją droga bardzo auto mi się podoba i obok kia sportage, Hyundai i35 i asx jest numerem jeden. Pozdrawiam Fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 przejedź się 1.6 i 2.0 i sam oceń dla mnie 1.6 trzeba na trasie pałować i nie wyobrażam sobie braku 6 biegu znów komuś innemu pasuje 1.6 i jest ok - chodzi mi o to żebyś nie był rozczarowany wg. mnie jeśli jeździsz te 10-12 kkm to czy spali litr w tą czy tamtą to nie ma wielkiego znaczenia, aczkolwiek znów każdy ma inny poziom oszczędzania i generalnie opinię na ten temat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 1.6 jest rewelacyjny do Note. Ale w QQ czuć, że ma niedobór mocy. Tak jak powiedział Paba, każdy to odbiera inaczej. Ja to ujmę tak - przy takim samochodzie jak Note argument w oszczędzaniu na silniku może mieć sens, bo w tym autku podstawowy silnik daje w miarę radę. Także wyjściowa cena Note jest dużo niższa i tam kilka tysięcy może stanowić różnicę. Przy samochodzie takim jak QQ nie ma to racji bytu, bo różnica w cenie wersji silnikowych jest mniej odczuwalna w ogólnej cenie samochodu. Dwulitrówka w QQ to zupełnie inna bajka niż 1.6. Warto pójść tą drogą. Wszystko zależy jak i gdzie jeździsz. Jeżeli tyko miasto i okolice to 1,6 da radę. Ale w trasie szybko pożałujesz, że nie zdecydowałeś się na 2.0. Mój znajomy kupował QQ i odbywałem z nim jazdy próbne. Dwulitrówka to zupełnie inna kultura pracy i inna skrzynia (6 biegowa), która też wydaje się działać lepiej niż ta 5 biegowa (w sensie czysto mechanicznym), choć są i tacy, którzy tą ostatnią też chwalą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 24 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2012 (edytowane) zauważ też, że jak będziesz pałował 1.6 to więcej spali bywa, że samochód o teoretycznie mniejszej pojemności pali porównywalne wartości z w/w powodu także jeszcze raz handlowcy handlowcami i co ludzie biorą to statystyka - Ty musisz się do tego przymierzyć Edytowane 24 Września 2012 przez paba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fan_japan Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 Witajcie... Widzę, że dośc ostro bronicie tego silnika 2.0, w takim układzie będę próbował przejechać się 1,6 i 2,0 po mieście oraz próbować wyskoczyć na autostradę i zobaczyć jak te auata zachowują się tak 120/140/160km. Jak hałas i jak one dochodzą do tych prędkości. Głównie cały czas mi chodzi po głowie, kwestia spalania, tych dwóch silników,jeśli piszecie że ten 1-2 litry na setkę po mieście w stosunku do 1,6 to może i faktycznie powrócić do koncepcji:) Z drugiej strony łatwiej po fl będzie w moim budzecie kupić 1,6, a nabrałem wielkiej chęci na tego po FL, wizual i redukcja chorób wieku dzięcięcego. Przyjrzę się bardziej tym silnikom w działaniu i zobaczymy, co faktycznie mi bardziej odpowiada, bo moje posty teraz są podparte waszymi opiniami, a na dobra sprawę nie jechałem żadnym QQ, bo wczoraj w salonie był tylko 2.0 i uznałem, że jak w niego wsiądę to nie będę w stanie sobie wyobrazić jak chodzi 1,6, w drugą stronę byłoby łatwiej, wiadomo, że 2,0 będzie lepiej niż w 1,6:) Pozdrawiam fan_japan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 25 Września 2012 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2012 I to jest właściwe podejście . Pamiętaj, że QQ to w sumie duże i masywne auto. Błąd przy wyborze silnika będzie długo i mocno bolał . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.