matti80 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Witam, Jestem świeży tutaj, ale postanowiłem się zarejestrować o podpytać bo już mi ręce opadają i nie wiem co robić, a mianowicie Mój QQ 1,2Dig 2014 rok spala już ok. 1literek na 1 tys. km!!! Oczywiście auto po gwarancji. Pierwsze objawy zauważyłem w maju tego roku po tym jak zaczął dziwnie pracować silnik (a z racji iż nie wiedziałem że w tym aucie nie ma czujnika niskiego poziomu silnika więc wcześniej się tym nie przejmowałem) i w końcu zaglądnąłem do oleju i było kompletnie sucho, zaraz pojechałem na stacje kupiłem 1litr wlałem i nadal było sucho!!! dopiero po wlaniu kolejnego litra pojawiło się trochę ponad minimum, teraz trudno powiedzieć ile czasu jeździłem tak na półsucho. Od tamtej pory kontroluje stan, ale już nie mam siły pali olej jak smok tak jak pisałem na początku tj. 1litr/1tys.km. Czy uważacie ze można coś z nimi walczyć? np. o to ze to wada fabryczna/ukryta czy coś w tym rodzaju?? Zaznaczam że oczywiście jak się gwarancja skończyła to już nie jeździłem do aso tylko do zaprzyjaźnionego serwisu. Proszę kogokolwiek o jakąś sensowną poradę co można w tej sprawie zrobić czy w ogolę można oprócz szybkiego pozbycia się auta?? Będę wdzięczny za cokolwiek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Takie są niestety efekty wiary w magiczne oczka i elektronikę oraz niechęć do czytania instrukcji. Pozostaje rozbebeszać silnik i zobaczyć co się ugotowało. Czy serwis pójdzie na ukrytą wadę, wątpię ale zawsze można próbować, poczytaj forum i zmagania cierpliwego ponad miarę Jacko29 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 4 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Po gwarancji nierówna walka z problemem może pójść w tysiące złotych więc pozostaje sprzedać auto jak najdalej od rodziny i żyć z obrzydzeniem do marki i moralnym kacem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti80 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Godzinę temu, kubalon napisał: Takie są niestety efekty wiary w magiczne oczka i elektronikę oraz niechęć do czytania instrukcji. Pozostaje rozbebeszać silnik i zobaczyć co się ugotowało. Czy serwis pójdzie na ukrytą wadę, wątpię ale zawsze można próbować, poczytaj forum i zmagania cierpliwego ponad miarę Jacko29 Uważasz, że gdybym wcześniej zauważył ubywający olej to problemu by ogólnie nie było...??? Przecież i tak ostatecznie sam zaczął ubywać ja to tylko (może troche późno) ale jednak przyczaiłem. Mechanik osłuchowo powiedział po uzupełnieniu oczywiście że teraz "raczej" silnik pracuje ok i tutaj się z tego powodu nic nie stało, a ze olej teraz spala na bieżąco to już inna bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 4 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Bez rozbebeszenia (jak mówi kubalon) nie stwierdzisz jakie szkody zostały poczynione, a na odległość tym bardziej nikt nie jest w stanie tego stwierdzić. Duże zużycie oleju świadczy jednak, że raczej nie jest OK (najlepiej zapytaj Jacka o szczegóły). Jeśli jednak chcesz nadal jeździć tym autem, to po prostu lej najtańszy dopuszczalny olej i pilnuj jego poziomu, a jest szansa, że silnik jeszcze posłuży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubalon Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Cytat z Twojej wypowiedzi „a z racji iż nie wiedziałem że w tym aucie nie ma czujnika niskiego poziomu silnika więc wcześniej się tym nie przejmowałem” a więc nie sprawdzałeś, tak zrozumiałem, być może gdybys był uczulony na olej jeszcze na gwarancji to można by się boksować z serwisem. Są na forum bardziej kumaci niż ja i pewnie coś podpowiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 1 godzinę temu, matti80 napisał: Witam, Jestem świeży tutaj, ale postanowiłem się zarejestrować o podpytać bo już mi ręce opadają i nie wiem co robić, a mianowicie Mój QQ 1,2Dig 2014 rok spala już ok. 1literek na 1 tys. km!!! Oczywiście auto po gwarancji. Pierwsze objawy zauważyłem w maju tego roku po tym jak zaczął dziwnie pracować silnik (a z racji iż nie wiedziałem że w tym aucie nie ma czujnika niskiego poziomu silnika więc wcześniej się tym nie przejmowałem) i w końcu zaglądnąłem do oleju i było kompletnie sucho, zaraz pojechałem na stacje kupiłem 1litr wlałem i nadal było sucho!!! dopiero po wlaniu kolejnego litra pojawiło się trochę ponad minimum, teraz trudno powiedzieć ile czasu jeździłem tak na półsucho. Od tamtej pory kontroluje stan, ale już nie mam siły pali olej jak smok tak jak pisałem na początku tj. 1litr/1tys.km. Czy uważacie ze można coś z nimi walczyć? np. o to ze to wada fabryczna/ukryta czy coś w tym rodzaju?? Zaznaczam że oczywiście jak się gwarancja skończyła to już nie jeździłem do aso tylko do zaprzyjaźnionego serwisu. Proszę kogokolwiek o jakąś sensowną poradę co można w tej sprawie zrobić czy w ogolę można oprócz szybkiego pozbycia się auta?? Będę wdzięczny za cokolwiek... Możesz pisać do centrali,opisać swoje problemy,ale jak nie zgłaszałeś w czasie gwarancji wyższego spalania oleju,to raczej mogą Cię zbyć...Gdybyś był natrętny w ASO byłaby szansa na jakiś odzew. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polo32 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Zużycie oleju zwiększa się w następujących przypadkach: zatarcia pierścienia uszczelniającego przez nagar w rowku tłoka (zjawisko bardzo dobrze znane w silnikach z wtryskiem bezpośrednim a takim przecież jest 1,2 16V DIG-T HR12DDT); zużyciem pierścienia uszczelniającego (zbyt cienkie pierścienie) - przykład: silniki 1,8/2,0 TSI/TFSI w grupie VAG; wzajemne przestawienie się zamków pierścieni w stosunku do siebie. Jedynie Volkswagen/Audi przyznało się do wady w konstrukcji silnika, zalecając w serwisach wymianę wadliwych tłoków i pierścieni na szersze i szybko poprawiając produkcję wolną od wad. W serwisach nieautoryzowanych wykonuje się przetoczenie rowków i zastosowanie innych szerszych pierścieni. Sądzicie, że Nissan przyzna się do wady, (tym bardziej, że dotyczy ona niewielkiego procentu wyprodukowanych silników)? Próbują mydlić oczy m.in. poprzez wgrywanie nowego softu itp. a nawet wymianę silnika, byle oddalić od siebie problem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 4 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Nissan (a w sumie Renault) nie przyzna się do wady, bo już w miejsce motoru 1.2 wprowadził nowy silnik 1.3 więc ten wcześniejszy puści w zapomnienie. Oczywiście można dyskutować na temat tego czy powodem wycofania z produkcji silnika 1.2 DIG-T były zauważone wady konstrukcyjne czy raczej konieczność dostosowania się do nowych norm emisji spalin (takie jest oficjalne stanowisko producenta), ale faktem jest, że tego silnika już nie będzie na rynku, natomiast jakie niespodzianki przyniesie nam motorek 1.3, czas pokaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polo32 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 I to jest właśnie uciekanie od problemu - klient zapłacił za samochód, gwarancja mija, serwis ma zajęcie i grube pieniądze, producent zmienia silnik lub wprowadza nowy model. Ruch w interesie kwitnie. Cytat ... faktem jest, że tego silnika już nie będzie na rynku, natomiast jakie niespodzianki przyniesie nam motorek 1.3, czas pokaże. Rozpoczną się problemy wieku dziecięcego, króliki doświadczalne i serwisy już czekają - wszystko w trosce o klienta. Nowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 4 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 Też mnie to strasznie wkurza. Pół biedy jeśli użytkownik pojazdu ma jakąś tam motoryzacyjną wiedzę i w porę (czyli na gwarancji) zauważy wszelkie wady pojazdu. Wówczas jest szansa, że producent łaskawie naprawi/wymieni pojazd (patrz batalia Jacka). Gorzej jeśli nie ma takiej wiedzy, a przecież mieć nie musi. Ba, kupując nowy pojazd może wręcz oczekiwać, że będzie on pozbawiony wad. Niestety praktyka pokazuje, że producenci w większości przypadków chowają głowy w piasek i w razie ujawnienia ewidentnych wad konstrukcyjnych rzadko dobrowolnie przyznają się do winy. Żerują raczej na tej niewiedzy klientów i liczą na to, że zanim klient wróci z problemem, to skończy się gwarancja. To jest bardzo wkurw....ce, a już na pewno nie buduje zaufania do marki. I taką chyba jedynie można mieć pociechę, że w dłuższym rozrachunku takie robienie w konia klienta odbije się na producencie czkawką w postaci spadków sprzedaży. I nie piję tu tylko do Nissana, tylko ogólnie do wszystkich producentów samochodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti80 Opublikowano 4 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 ehh szkoda gadac, kupilem co prawda autko nie z salonu tylko od pierwszego wlasciciela 2 lata temu za kupe siana jak dla mnie, z mysla ze sporo lat nic nie trzeba bedzie robic po doswiadczeniach z poprzednim autem a tu masz zonk. Nawet zaczalem sie rozgladac za silnikami na allegro, ale pewnie znowu nie wiadomo na co sie trafi...a te sliniki 1,6 Dig nie mialy tych problemów?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 4 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2018 1.6 DIG-T akurat z nadmiernym zużyciem oleju nie mają raczej problemu. Nie wiem co Ci doradzić. Może faktycznie pognębić centralę Nissana stosownymi pismami. Auto wprawdzie po gwarancji, ale może chociaż będą partycypować w kosztach naprawy. Może ktoś jeszcze coś doradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 W dzisiejszych czasach konkretne modele aut żyją na rynku często krócej niż 5 lat i robi się lifting lub wypuszcza kolejny model. Twoja propozycja więc choć sensowna, to może nie mieć zastosowania w przypadku obecnej motoryzacji. QQ J11 jest tutaj najlepszym przykładem, bo ile lat minęło od wprowadzenia go na rynek? Cztery? A już jest od dłuższego czasu po liftingu i z nowym silnikiem będącym kolejną niewiadomą. Jeśli więc ktoś ma parcie na jeżdżenie salonowym, nowym samochodem, to często nie ma wyboru i musi zaryzykować z tymi technicznymi nowinkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti80 Opublikowano 5 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 Pytałem o ten silnik 1,6 DIG ponieważ chwilami po głowie mi lata myśl żeby poszukać w używce a są takie i jak już wymieniać to czemu nie zamiast 1,2 wstawić 1,6 od razu:)...oczywiście przy założeniu że znajde jakiś sensowny motor załóżmy "ze sprawdzonego źródła". Czy pod względem technicznym/montażu i demontażu jest jakaś znacząca różnica w takiej sytuacji oprócz oczywiście jakiegos oprogramowania, chodzi mi konkretnie o sprawy mechaniczne, gabarytowe czy trzeba dokonywać jeszcze jakiś przeróbek w budzie itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 Inny silnik więc inna skrzynia biegów, inny komputer silnika, inny osprzęt i "okablowanie". W rezultacie koszt przekładki może być wyższy niż zakup samego silnika. Moim zdaniem w przypadku QQ taka zabawa jest nieopłacalna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti80 Opublikowano 5 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2018 1 godzinę temu, colins napisał: Inny silnik więc inna skrzynia biegów, inny komputer silnika, inny osprzęt i "okablowanie". W rezultacie koszt przekładki może być wyższy niż zakup samego silnika. Moim zdaniem w przypadku QQ taka zabawa jest nieopłacalna. Skoro inna skrzynia to faktycznie zabawa raczej bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stuff1000 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 W moim przypadku nie czaję się w pisanie maili z centralą czy też serwisem, tylko jadę im na oficjalnej stronie NISSAn-a na Facebook-u. Zawsze do mnie dzwonią i chcą jak najszybciej porządnie załatwić sprawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti80 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 Jestem po rozmowie z zaprzyjaźnionym serwisem, potwierdził że spróbować zawsze warto z centralą mailować ale osobno jeszcze to samo im wysłać zwykłym listem, radził żeby raczej opierać się w piśmie na zaufaniu do marki, pocukrować trochę że wcześniej poprzednimi nissanami jeździłem i miałem dobrą opinię na temat marki itd. raczej nie straszyć, bo to może wywołać efekt uboczny, oni mają swoich prawników i ciężko w pojedynkę "bić się z koniem". Natomiast w razie czego jak dla mnie za ok. 3tys. zl można dobrać się do tego silnika rozebrać i powymieniać pierścienie i całą robote wokół tego i piwinno być ok. Ale czy bawić się w to?? Zainwestować jestem gotów, ale czy problem za jakiś czas nie powróci?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 6 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 Trudno powiedzieć. W sumie dumaliśmy tutaj nad tym problemem całymi miesiącami (tak, to ja byłem autorem tego pisma do wszystkich możliwych ASO w Polsce), jednak do dziś nie mamy pewności co jest powodem tego, że w jednych silnikach olej znika w przyspieszonym tempie, w innych nic się nie dzieje, a w niektórych nawet oleju przybywa. Nigdy nie otrzymaliśmy rzetelnej odpowiedzi więc możemy tylko przypuszczać, że w niektórych silnikach zamontowane były jakieś wadliwe pierścienie i dlatego olej znikał. Ale pewności nie ma więc trudno powiedzieć czy naprawa silnika przez Twojego mechanika przyniesie oczekiwane efekty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 Godzinę temu, matti80 napisał: Jestem po rozmowie z zaprzyjaźnionym serwisem, potwierdził że spróbować zawsze warto z centralą mailować ale osobno jeszcze to samo im wysłać zwykłym listem, radził żeby raczej opierać się w piśmie na zaufaniu do marki, pocukrować trochę że wcześniej poprzednimi nissanami jeździłem i miałem dobrą opinię na temat marki itd. raczej nie straszyć, bo to może wywołać efekt uboczny, oni mają swoich prawników i ciężko w pojedynkę "bić się z koniem". Natomiast w razie czego jak dla mnie za ok. 3tys. zl można dobrać się do tego silnika rozebrać i powymieniać pierścienie i całą robote wokół tego i piwinno być ok. Ale czy bawić się w to?? Zainwestować jestem gotów, ale czy problem za jakiś czas nie powróci?? Za 3 tys możesz kupić silnik po malutkim przebiegu i nie bawić się w rozbieranie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matti80 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 3 godziny temu, JACKO29 napisał: Za 3 tys możesz kupić silnik po malutkim przebiegu i nie bawić się w rozbieranie jasne myslalem tez o tym wariancie, ale jaka jest pewnosc ze nie trafi sie kolejny silnik zonk po jakims czasie...w przypadku naprawy i przy zalozeniu ze wadliwe byly fabryczne pierscienie oraz gwarancja na cala robote ta opcja wydaje mi sie pewniejsza, a tak 3 kola za silnik +robocizna i przy zalozeniu ze trafie znowu na taka wade no to slabo to widze, ale nie wiem moze sie myle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polo32 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 Weż również i to pod uwagę, że jeżdząc na niewielkiej ilości oleju, (a właściwie to bez oleju), mogłeś również przytrzeć panewki (przed podjęciem decyzji o remoncie, sprawdz ciśnienie oleju). Oferta kupna prawie nowego silnika jest kusząca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 34 minuty temu, matti80 napisał: jasne myslalem tez o tym wariancie, ale jaka jest pewnosc ze nie trafi sie kolejny silnik zonk po jakims czasie...w przypadku naprawy i przy zalozeniu ze wadliwe byly fabryczne pierscienie oraz gwarancja na cala robote ta opcja wydaje mi sie pewniejsza, a tak 3 kola za silnik +robocizna i przy zalozeniu ze trafie znowu na taka wade no to slabo to widze, ale nie wiem moze sie myle... Z racji,ze znam bardzo dobrze realia ,czyli poziom umiejetności wiekszości warsztatów gdzie zajmuja sie takimi naprawami a co za tym idzie i "jakości"tych prac z pelnym przekonaniem moge stwierdzić ,ze majac 3 tys.zł do wydania to zdecydowania lepsza opcja jest jednak zakup silnika uzywanego z tzw.gwarancją rozruchowa. Nie liczne już warsztaty gdzie te prace wykonują prawdziwi fachowcy przy pomocy porządnego,profesjonalnego oprzyrządowania nie zrobią tego za 3tys.zl niestety.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2018 2 godziny temu, matti80 napisał: jasne myslalem tez o tym wariancie, ale jaka jest pewnosc ze nie trafi sie kolejny silnik zonk po jakims czasie...w przypadku naprawy i przy zalozeniu ze wadliwe byly fabryczne pierscienie oraz gwarancja na cala robote ta opcja wydaje mi sie pewniejsza, a tak 3 kola za silnik +robocizna i przy zalozeniu ze trafie znowu na taka wade no to slabo to widze, ale nie wiem moze sie myle... Na znanym portalu możesz wyszukać silniki z minimalnym przebiegiem. Z rocznika nawet 2018,a one na pewno oleju nie brały. Popatrz,silnik z przebiegiem 4000 km kompletny! https://allegro.pl/silnik-kompletny-pulsar-qashqai-1-2-dig-t-hra2-i7236239425.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.