Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12] Nowy akumulator - do wyrzucenia??


adrrianaa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

jak już autko odpali to zatankuj do pełna bo w zbiorniku mogą być niewielkie  ilości wody

której nawet pojedyncza kropla  przy mrozie potrafi zamarznąć w przewodach paliwowych

i zrobić "zator",  a to jest najbardziej odczuwalne gdy w baku jest właśnie mało paliwa

Tu kolega ma całkowitą rację, niski poziom paliwa daje możliwość, przy spadku temperatury,  pocenia się pozostałej części zbiornika, więc pełny zbiornik w mroźne dni wskazany, ale też i bez przesady, teraz zbiorniki są plastikowe a nie metalowe, ale dolanie w chwili obecnej, gdy auto stało kawał czasu, do zbiornika setki czy dwóch denaturatu jest jak najbardziej wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 w chwili obecnej, gdy auto stało kawał czasu, do zbiornika setki czy dwóch denaturatu jest jak najbardziej wskazane.

tzn dolać teraz czy po zatankowaniu do pełna?  w tej chwili mam ok 1/3 baku może mniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn dolać teraz czy po zatankowaniu do pełna?  w tej chwili mam ok 1/3 baku może mniej

Biorąc pod uwagę fakt że stał dosyć długo śmiało możesz teraz właśnie, dla świętego spokoju, dolać setkę dykty, jeśli nazbierało się wody to się zmiesza i spali. Potem jak już będzie dobrze funkcjonował, dotankuj do pełna i nie ma takiej potrzeby by dolewać, tak jak pisałem wcześniej to było dobre jak zbiorniki były metalowe a paliwo chrzczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się zabrać za to auto żebym w przyszłym roku nie miała problemów. Chciała bym wyczyścić układ paliwowy urządzeniem jet clean tronic liqiu molly czy ktoś z was słyszał o tym/stosował? Oczywiście muszę wymienić filtr paliwa. Czy praktykujecie czyszczenie silnika środkami typu engine flush liqiu molly? W internecie widziałam jak czyszczą nawet ropą silnik (przepłukują). Nie podoba mi się to że po wymianie oleju bagnet jest w czarnej cieczy...  Auto praktycznie od nowości było własnością mojego ojczyma, który na autach znał się jeszcze mniej ode mnie :) Teraz auto jest moje. Jest w dobrej kondycji (jedynie to odpalanie na zimnym silniku pozostawia wiele do życzenia ale mam nadzieję że jak się nim trochę zajmę to pokonamy ten problem). Więc proszę o rady co powinnam wyczyścić, wymienić w aucie bo niestety się nie znam a nie chcę być naciągnięta w warsztacie na niepotrzebne koszty.  

 

Dodam tylko że niedawno wymieniałam filtr kabinowy, który nie był wymieniany prawdopodobnie od nowości! (tak też podejrzewa mój mechanik)  mój ojczym dbał o auto w sensie serwisował je ale nie znał się kompletnie więc pewnie nie raz był nabijany w butelkę za grube pieniądze :( raz pamiętam że wymienili mu olej a po jakiś 30km coś było nie tak i okazało się że brak oleju. Niemieccy fachowcy.

Edytowane przez adrrianaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli poprzedni właściciel serwisował autko tak jak piszesz to wskazane jest żeby w autku zostały wymienione wszystkie filtry

oraz płyny (hamulcowy, wspomagania), wymienione świece, sprawdzona i nabita klimatyzacja, no i olej w silniku co ok. 12-15kkm

to tak na początek, po wymianach zobaczysz na ile się poprawiło i czy dalej coś mu dolega.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli poprzedni właściciel serwisował autko tak jak piszesz to wskazane jest żeby w autku zostały wymienione wszystkie filtry

oraz płyny (hamulcowy, wspomagania), wymienione świece, sprawdzona i nabita klimatyzacja, no i olej w silniku co ok. 12-15kkm

to tak na początek, po wymianach zobaczysz na ile się poprawiło i czy dalej coś mu dolega.....

Może napisze co do tej pory zrobiłam:

- wymiana oleju w silniku

- nabicie klimatyzacji

- wymiana tarcz i klocków hamulcowych (były zużyte już)

- filtr kabinowy

 

Reszta to wielka niewiadoma bo jak pisałam auto było serwisowane za grube pieniądze ale czy to co było robione rzeczywiście jest zrobione tego nie wiadomo (jak pisałam z tą wymianą oleju, tak wymienili że silnik był pusty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli tak wymieniali olej to upewnij się czy filtr oleju też wymienili

powinien być też wymieniony filtr powietrza no i świece jak już pisałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że w autku nie było oleju a po wymianie bagnet jest w czarnej cieczy, dziwne jest to że nie było oleju, chyba że było go bardzo mało. Teraz po wymianie jest czarny osad, wskazane zatem było by wypłukanie silnika i ponowne zalanie świeżego oleju, wymiana filtru olejowego to także podstawa, co do wymiany świec zastanawiał bym się bo świece same w sobie gdy auto stoi nie ulegają degradacji. Trzeba by je było jednak wykręcić i ocenić ich stan a już na pewno oczyścić je trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrrianaa w silnikach 1,8 trzeba często kontrolować stan oleju bo one są znane z tego

że lubią brać olej, sprawdzaj nawet co 500km stan na bagnecie i rób ewentualne dolewki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mróz puścił a auto dalej nie zapala :( znalazłam na yt filmik jak ktos odpala (od 14 do 23 sekundy) - dokladnie tak to wygląda u mnie tylko bez szczęśliwego finału :(    

 

 

 

 akumulator jest nowy wiec chyba mogę go wykluczyć? Czy to że stał 2 dni na -9 i po paru próbach odpalenia mogło go aż tak osłabić że teraz nie daje rady??? nie mam teraz za bardzo pieniedzy na mechanika tym bardziej tu w niemczech ... 

I pedał hamulca jest na maxa w górze i nie mogę go wcisnąć.... 

Edytowane przez adrrianaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spróbuj odpalić tak że jak kręci rozrusznik to dodawaj jednocześnie trochę gazu

 dodawałam :( parę prób i wszystko wygląda tak samo.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To spróbuj jeszcze z gazem wciśniętym do oporu. Może świece zalane chyba, że masz klucze i potrafisz je wykręcić i sprawdzić przy okazji iskrę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę sprawdzić te świece bo może rzeczywiście tu jest problem, a nowe ngk kosztują 12 euro za 4szt wiec nie majątek. Żeby wykręcić świece muszę mieć klucz nasadowy 14, a do zdjęcia pokrywy silnika potrzebuje jakiegoś dodatkowego? Nigdy tego nie robiłam, ale jak widać przyszedł czas żeby się nauczyć :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

klucz nasadowy do świec 16,  a do zdjęcia osłony od silnika klucz nasadowy 10 i tak samo 10 do odkręcenia mocowania cewek

aaa rozwartość klucza 16 a średnica gwintu jest 14 ok :) 

Temperatura w końcu na plusie i auto odżyło. To chyba rzeczywiście ta woda w układzie paliwowym. Dolałam do baku denaturatu - dziś wyjeździłam 1/4 baku (bo okazało się że miałam pół), a jutro wyjadę resztę i zaleje nowym paliwem pełny bak. Na szczęście w ciągu najbliższych 3 dni cały czas temp na plusie więc nie muszę się bać. Za tydzień znowu mrozy -10 stopni to zobaczę czy odpali czy muszę szukać dalej winowajcy. Jak auto mi dziś odpaliło to cieszyłam się jak bym w totka wygrała :) heheh 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę, że się cieszyłaś, też bym tak miał zapewne. Dolej do tego co masz paliwa w baku na pełno, jeśli jest syf to wymiesza się i łatwiej spali, ale jak chcesz  go wyjeździć do końca też dobrym pomysłem jest, akumulator masz sprawny to nie powinno być już problemów, jeśli auto pali za pierwszym razem i równo chodzi to wymiana świec, jak to zaleca kolega wyżej, jest całkowicie zbędna. Przed uruchomieniem trzeba było je wykręcić i przeczyścić, bo trochę nagaru i wilgoć która na nich też osiada zrobiły swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klucz do świec musiałam kupić na internecie i dopiero dziś ma przyjść. Jak już wszystko będę miała to zobaczę co się tam dzieje :) Silnik chodzi równo, nie szarpie wcale i odpala za pierwszym razem więc może świece są dobre jeszcze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak u nissana, bo w mistubishi klucz do świec, rozmiar wewnętrzny miał dobry, ale nie wchodził w gniazdo w którym świece były osadzone i by wykręcić musiałem go zeszlifować. W swoim notku jeszcze nie było potrzeby by świece sprawdzać, ale jakby co klucz już mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mechanik strasznie wychwalał odkręcanie świec w 2.2Di, mówił że jakby w tym k**ewskim Passacie tak było to by świat stał się lepszy :dribble:


osobiście nie smaruję klem żadnym smarem, uważam że wystarczy je tylko dobrze oczyścić np. drobnym papierem ściernym

Ale dobrze jest po takim czyszczeniu dać pasty CU.


mróz puścił a auto dalej nie zapala :( znalazłam na yt filmik jak ktos odpala (od 14 do 23 sekundy) - dokladnie tak to wygląda u mnie tylko bez szczęśliwego finału :(    

 

 

 

 akumulator jest nowy wiec chyba mogę go wykluczyć? Czy to że stał 2 dni na -9 i po paru próbach odpalenia mogło go aż tak osłabić że teraz nie daje rady??? nie mam teraz za bardzo pieniedzy na mechanika tym bardziej tu w niemczech ... 

I pedał hamulca jest na maxa w górze i nie mogę go wcisnąć.... 

Ale na filmie  jest diesel :D  (a Ty masz benzin), Tak to mi kręci jak jest -30 :devil: a nie przy 0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale na filmie  jest diesel :D  (a Ty masz benzin), Tak to mi kręci jak jest -30 :devil: a nie przy 0

 

To było tylko tak podglądowo wstawione (więc bez różnicy jaki silnik). Prawdopodobnie rzeczywiście gdzieś mam wodę w układzie paliwowym i przy minusie zamarza.  To co mogłam zrobić zrobiłam w kwietniu dam go do mechanika w Polsce i wszystko mi sprawdzi. Tutaj za mechanika zapłace jak za zboże i nie wiem czy mi to zrobi.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palić pali, pojeździsz to się sama zorientujesz jak chodzi i czy wydaje jakieś niepokojące odgłosy. Jeśli będzie wszystko cacy to i mechanik nie będzie potrzebny, jeśli zaś będzie wydawał jakieś odgłosy niepokojące notuj je w pamięci to mechanikowi przyda się podpowiedź gdzie szukać przyczyn dolegliwości, których oby nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

witam ponownie :) przepraszam za brak polskich znakow ale mam niem klawiature.

tak wiec na razie wymienilam tylko swiece a reszte zrobie pozniej u mechanika. Mrozy odpuscily i autko jak nowe.

Bede jeszcze wymieniac cewke zaplonowa oraz przewody zaplonowe. No i tu mam problem...nigdzie nie moge wyszukac przewodow zaplonowych do 1,8 (sa 1,6 czy 2,0) czy ktos moze mi napisac o co chodzi?

 

i druga sprawa jak odpalam rano po calej nocy na dworze i jest 0 stopni  to rozrusznik kreci, auto odpala i slychac takie uuuuuuuu....jak by cos sie zblokowalo. nagralam filmik i tam jest slychac. Czy ktos wie co to moze byc?  bede wdzieczna za podpowiedzi :) podejrzewam ze to moze byc winowajca tego ze auto na mrozie nie odpala bo powyzej 3 stopni nie buczy, 2-0 stopni buczy a na minusie nie odpala wcale wiec moze ta czesc sie blokuje (to takie moje kobiece rozwazania :)

 

 

 


namieszalam z loginami :) kiedys sie zarejestrowalam jako nowalijka, zapomnialam o tym i znowu zalozylam konto jako adrriana - a teraz podajac maila zalogowalo mnie jako nowalijka....ehhhh nie wazne.... nowalijka = adrriana :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowalijka/Adrriana :) , prawdopodobnie masz silnik QG18DE z cewkami zapłonowymi na każdej świecy - jeśli pracuje dobrze bez tzw. wypadania zapłonu podczas rozruchu i w trakcie jazdy (obrazowo = czkawka :) ) to pozostaw układ zapłonowy -  wg mnie on jest w porządku (świece wymieniłaś - to plus). W nim nie ma typowych przewodów zapłonowych.

 

Odnośnie problemów z rozrusznikiem, podejrzewałbym bendix (to takie sprzęgło jednokierunkowe dołączające rozrusznik do koła zamachowego), a właściwie jego zacinanie się z powodu wyschniętego lub zgęstniałego smaru na jego prowadnicy ślimakowej po której jest wysuwany i chowany ruchem obrotowym

(stąd Twoje kłopoty z uruchomieniem na mrozie) - wystarczy usunąć stary smar i przesmarować nowym smarem grafitowym.

Drugim powodem może być wypracowana tulejka mosiężna w obudowie (czopie) rozrusznika - skutkuje to blokowaniem się rozrusznika = rozładowaniem akumulatora.

Według mnie - wymontować rozrusznik, przejrzeć ewent. oddać do regeneracji, bądź kupić używany (koszt ok.150 zł) - nowego nie warto = za drogi.

Edytowane przez polo32
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...