Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Proste pytania - Szybkie odpowiedzi


Adriel
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pavilo,instalacja chłodząca jest prawie ...ciśnieniowa.Prawie,bo w korku jest zaworek odpowietrzający,ale działa tylko przy dużym ciśnieniu,dla tego jak odkręciłeś korek zmalało ciśnienie i płyn zwiększył objętość.Robiąc to na gorącym silniku i nagle można się solidnie poparzyć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, jasiek2912 napisał:

byłem w aso dolali setkę płynu pan stwierdził że na gorącym silniku jest trochę powyżej stanu i to powinno wystarczyć zobaczę jutro jak już silnik będzie zimny

Z czystej ciekawości zapytam, bo moze będę musiał skorzystać. Czy takie dolewki plynów np. chlodzącego, hamulcowego, kiedy auto jest na gwarancji jest odpłatne czy w ramach tejże gwarancji?

Np. zajeżdżam do ASO na wymiane opon i przy okazji zgłaszam takie braki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi szklanke dolali gratis.

moje przemyslenia :

1 za duzo pisania

2 bez pisania  ( i płacenia ) - oni nie stracą - a maja mniej wizyt serwisowych - czyli qQ jest po prostu bezawaryjny.

 

Tak uważam że aso nie daleko mnie tak robi z susuki i nissanem.

Trzeszczące tuleje smarowali 2 x w roku - ale nigdy nic nie dostałem na piśmie że było robione. ot tak dobra wola serwisu.

Podobnie z płynem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolewka płynu chłodniczego była gratis na zimnym silniku jest teraz 2 milimetry powyżej minimum miałem ze sobą książkę serwisową ale nie chcieli nic wpisywać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam poniżej minimum chyba, ale zauważyłem to jak auto stało jednym kołem na krawężniku tą stroną gdzie mam kreski na zbiorniku. Trzeba dolać czy sprawdzić w poziomie najpierw? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

Jak zapiąć z tyłu 3 pas?Ma dwie wtyczki ale w aucie z tyłu są tylko 3 uchwyty i jeszcze przecież dwa pasy.

 

Doszukałem się pod fotelem dodatkowego wejścia na klamrę, ale siedziska nie udało mi się w pełni podnieść. Coś blokuje.

Edytowane przez redsalamander
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

jestem w trakcie odbierania samochodu. zauważyłem kilka usterek:

1. tylni zderzak - lekkie zmarszczenie zaraz przy zamku bagażnika (wada fabryczna do wymiany)

2. przybrudzona podsufitka nad kierowcą zaraz przy osłonce przeciwsłonecznej

3. ślady po ptaszkach prawie na całości

4. wżery w lakierze lub jakiś włosek w lakierze, najwięcej na masce (do lakierowania)

5. reling nad boczna przednią szybą przyrysowany (do wymiany)

Odnośnie 1 pkt tu bezapelacyjnie mają wymienić. odnośnie 2 pkt próbowali doczyścić i stwierdzili, że więcej nie dadzą rady. Nie jest to bardzo widoczne ale jednak, wsiadając do samochodu od razu widać było dwa takie miejsca. Nad pasażerem udało się doczyścić bo było mniej wyraźne. Co robić z tym śladem nad kierowcą? Powiedzieli, że może jeszcze coś od środka jest ale musieliby zdejmować podsufitkę. Pytanie czy w ogóle da się/warto to robić? lub niech starannie umyją całą podsufitkę, a nie tylko punktowo. 3. próbowali doczyścić ale jeszcze niewielkie ślady zostały. (wiem gdzie były więc może dlatego je dalej widzę, osoba z boku raczej tego nie zauważy). Tutaj mi zależy żeby po prostu wydali mi czysty samochód żebym nie musiał samemu tego szorować, inwestować w pastę lub inne specyfiki. 4 pkt najgorszy, w sumie to na całym boku w każdym elemencie widzę takie kropki i skazy w lakierze. co z tym zrobić? czego od nich oczekiwać? żeby mi elementy polakierowali? tutaj nie bardzo wiem co zrobić, boje się, że za rok lub po zimie będzie to bardziej widoczne. 5 pkt tutaj do wymiany.

Co sądzicie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to nówka z salonu czy z komisu?

przecież to wady dyskwalifikujące nowy samochód.

podsufitke od biedy moga wymienić w całości na własny koszt.podobnie jak reling/. i tak bedzie taniej.

może jakis mechanik wysoki ni eumył głowy wieczorem. Albo rano był jeszcz ew kotłowni w piecu napalić :)

ale wżery na lakierze? w życiu. ja mam jeden wżer po fleku patak którego nie chciało mi sie umyć za wczasu. do dziś mam przeżarty lakier. a niczym tego nie zamaskujesz. a " nasz" lakier jest tak cienki i miękki że polerując zrobisz jeszcze większe rysy.

 

podobnie jak pavlo - zastanów sie czy nie poczekać tydzień na następna dostawę. Albo wybierz inny kolor z parkingu.

Ale jak stały obok siebie - bedą meć podobne " ptaszki".

Dopisze że u mnie nawet przy wydawaniu znalazłem białe ślady jakby rysy. Gośc się wystraszył. Ale okazało się że to pozostałości po kleju z folii jaki teraz dają na maski .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy z salonu. Jest już zarejestrowany na mnie, czekałem aż przyjedzie. wcześniej go nie widziałem.

czyli co z tymi wżerami? maja wymieniać elementy? lakierować od nowa? 

Nie wiem czy będzie możliwość wymiany na inny kolor skoro już stoi na mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam już polityki salonu.

Ja przed kupnem widziałem co chce kupic na parkingu aso. Mogłem dokładnie pooglądać. Ale to tez polityka sprzedawcy.

Może celowo nie mogłeś go wcześniej zobaczyć.?

Nie wiem co inni powiedzą, ale teraz już chyba jak masz rejestracje to twój samochód. A jak masz rejestracje to za niego zapłaciłeś.

I teraz tylko naprawy gwarancyjne. Pewnie lakierowanie elementów i wymiana uszkodzonych.

Porób sobie zdjęcia w salonie. że tak wyglądał przy zakupie. Zawsze to będzie argument dla nissan polska.

 A wg mnie sprzedawca wogóle nie powinien takiego auta wyprowadzić z garażu.

Chyba że wiesz co bieżesz za  odpowiednio niższą kwotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że nie widziałem samochodu przed zakupem. Sprowadzony z magazynu w Krakowie, kupiony w Warszawie. Nawet gdy chciałem zobaczyc jak już był w Warszawie to był na zamkniętym parkingu. Dopiero zobaczyłem go przed wydaniem. Żądać żeby wszystkie te elementy wymienili na nowe? Czy oddadzą samochód do ponownego lakierowania? Pewnie polakieruja. Jeżeli zrobią to dobrze to nie mam problemu. Tak, jak przerejestrowalem to raczej już mój. I tylko gwarancyjne naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rejestrację można cofnąć chyba, gdzies mi sie o uszy obiło. 

 

Zresztą rejestracja to pikuś - nie podpisu protokołu odbioru i od razu z kierownikiem 

Edytowane przez Pavllo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ostry napisał:

 4 pkt najgorszy, w sumie to na całym boku w każdym elemencie widzę takie kropki i skazy w lakierze. co z tym zrobić? czego od nich oczekiwać? żeby mi elementy polakierowali?

 

Sprawdź czujnikiem do mierzenia grubości lakieru, bo możliwe, że te elementy były już raz dodatkowo lakierowane po przygodzie w czasie transportu, lub na placu dealera  :wow:. Na 100% ten samochód bym nie odebrał, w tym samochodzie jakieś brudasy , coś grzebały:(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiero dzisiaj do mnie dzwonił bo wczoraj akurat w salonie był dyrektor i chyba kazał mu się zainteresować czemu tak długo się schodzi z odbiorem. Najgorsze ze znowu ze wszystkim się zejdzie... kolejne 2 tyg i tak dalej. Proponował 3 serwisy gratis jak wezme taki jak jest po poprawkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiero dzisiaj do mnie dzwonił bo wczoraj akurat w salonie był dyrektor i chyba kazał mu się zainteresować czemu tak długo się schodzi z odbiorem. Najgorsze ze znowu ze wszystkim się zejdzie... kolejne 2 tyg i tak dalej. Proponował 3 serwisy gratis jak wezme taki jak jest po poprawkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 serwisu to masz z 2 kafle.

Strzelam. Jestem po pierwszym za 600 zł.

Dodatkowe 2 lata gwary to 2k.

 

Lakierowanie sxa żony błotnik tylny zderzak . 3600. Wg wyceny ASO.

 

Masz porównanie.

Chyba jak jeszcze nie odebrałeś. Nie odbieraj.

 

Kupy Ptaków ( ubytków lakieru) jak pisałem się nie pozbędziesz.

Po malowaniu będziesz mial papier że malowali w ASO.

Ale....auto za 100k i już malowane?

 

 Może postraszyć telefonem do centrali?.

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a co mam zrobic? Weto i dawajcie nowy? Gdyby rzetelnie wyczyścili i wypolerowali to części śladów bym nie zauważył. Wyszło niechlujstwo. A czyszczenie podsufitki „lepiej już się nie da”...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź d#$&@(), nie podpiasnie protokołu odbioru to dla nich problem, a jak podpiszesz to wypra się wszystkiego. Rejestracją się nie przejmuj... I tak jak piszą inny, pozycz miernik i sprawdź czy z tym autem cos nie było robione 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takiego paprocha bym nie odebrał no chyba że dali by za darmo :-))    to są Twoje pieniądze masz prawo żądać za nie towaru bez wad, powinieneś porobić zdjęcia w jakim stanie jest niby nowy samochód. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Ostry napisał:

Hej,

jestem w trakcie odbierania samochodu. zauważyłem kilka usterek:

1. tylni zderzak - lekkie zmarszczenie zaraz przy zamku bagażnika (wada fabryczna do wymiany)

2. przybrudzona podsufitka nad kierowcą zaraz przy osłonce przeciwsłonecznej

3. ślady po ptaszkach prawie na całości

4. wżery w lakierze lub jakiś włosek w lakierze, najwięcej na masce (do lakierowania)

5. reling nad boczna przednią szybą przyrysowany (do wymiany

Co sądzicie?

 

Opis wygląda jak dla auta z drugiej ręki a nie prosto z salonu. Mocno zastanawiające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Ostry napisał:

5km przebiegu. Dopiero rejestrowany. Raczej nie jest z drugiej ręki. Chyba na pechowy egzemplarz trafiłem. Kolor czarny może dlatego na nim więcej widac.

Należy to na spokojnie ocenić i wycenić jako zadośćuczynienie od sprzedawcy.
U mnie przy nowym aucie też znalazłem kilka ziarenek kurzu w lakierze i jedną "nadlewkę", a po kilku dniach znalazłem jakiś 6 miejsc, gdzie lakier ma delikatne zmatowione wzorki/wżery, zapewne od ptaków.
Nie robię z tego tragedii (wrzuciłem to w rabat, który otrzymałem od sprzedawcy), bo wystarczy przejechać się w trasę raz czy dwa i mam kilka odprysków na masce (nie wiem, też może już były od nowości).
Poprzedni kupowany model też miał kilkanaście defektów lakierniczych, ale po 2 pismach i zdjęciach centrala odpisała, że to jest norma Nissana.

Więc co wynegocjujesz przed odbiorem, to zapewne będzie wszystko co uzyskasz.
Lepiej dostać np. 2 tyś zł (np. w przedłużonej gwarancji) i za to sobie pomalować 2-3 elementy za kila lat, jak będzie więcej uszkodzeń.
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...