Brak oświetlenia kabiny inny problem

[kesonex]

Witam forumowiczów.

Jestem posiadaczem Tiny 2004 1.8 benzyna w automacie. Poczciwe auto. Po zakupie od poprzedniego właściciela zdążyłem już przekonać się co ją "boli". Był brak anteny bo ktoś ją urwał a poprzednik już silikonował już podkładkę gumową bo woda dostawała się do środka i niestety kapała na układ podświetlenia kabiny z przodu(ta lampeczkę lewa prawa środek).

Ale do rzeczy, z przodu z trzech lampek działa mi tylko lewa od pasażera ( mam kierownice po prawej, Irlandczyk). Środkowa nie świeci wcale ale jakby zrozumiałe bo ścieżka jest pęknięta przez rdze, prawa lampka też nie świeci. (mam na myśli przełączenie przyciskiem).

Idąc dalej tropem miernika, lampki z tyłu, działają: obie zewnętrzne lecz środkowa tez jak ta z przodu ani po przełączniku ani po otwarciu drzwi nie świeci. Sprawdzałem miernikiem przewody ale nie mogę zrozumieć jak to jest puszczone, napięcie? W obu lampkach są tylko 3 przewody, dwa czarne i jeden czerwony. Wydawało by się że czerwony plus a czarny minus, przełączasz działa np zewnętrzną, dotykasz miernikiem cisza....pytam jak to? Żarówki dobre, czujniki w drzwiach działają.

Moje pytanie jest zanim zacznę cokolwiek lutować, czy to ze mam ta ścieżkę pękniętą, gdzieś może zwiera na płytce, i może mieć to wpływ także na brak światła w "zdrowej" tylnej lampce z tyłu?

Próbuje zrozumieć gdzie tkwi problem, bezpiecznik od room light ok ale gdzieś czytałem, że może odpowiadać za to engine fuse?

Ale to czy by działały zatem lampki bo bokach z tyłu i jedna boczna z przodu, czy całkiem by wywaliło światło?

Proszę o jakąś wskazówkę.

Lukasz

[NEO NFS]

Jaki masz problem zweryfikować którego napięcia brak + czy -( masy). Doprowadzając zewnętrznie zasilenia. Skoro spalona ścieżka to sprzawdz czy jest napięcie na zasileniu. Główna lampka jest sterowana z masy poprzez moduł (ściemniacz). Poszukaj w ESM jak jest połączona instalka. Po weryfikacji brakującego zasilania łatwo znajdziesz przyczynę.

Pzd.

 

Po nitce do kłębka :-)

[kesonex]

Dzieukuje, za pomoc, okazalo sie ze byly zasniedziale przewody, oraz wedlug mnie z wady konstrykcyjnej (dach sie poci i kapie na sciezki, wrecz moczy je)obie lampki mialy przez te wode przerdzewiala wiazke. Dolutowalem przewody, oraz musialem dogiac styki, sprawa zalatwiona jakis czas, musze tylko wymyslec jak zabezpieczyc sciezki przed "rosa".

Temat mozna zamknac, dziekuje za pomoc.