Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić primerę P10, P11, P12 - zapytaj tu i tylko tutaj


Gość strzelec
 Udostępnij

Czy jesteś zadowolony ze swojej Primery ?  

836 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jestes zadowolony z zakupu Primery i kupiłbys ją jeszcze raz ?

    • Tak
      80
    • Raczej Tak
      38
    • Raczej Nie
      3
    • Nie
      2
    • Napewno Nie. To najgorsze auto jakie mialem
      0


Rekomendowane odpowiedzi

dokladnie nie wiem ale duzo jezdzil - czesto prawie na drugi koniec polski z Bielska, ale przeciez silniki montowane w autach sa juz czesciowo dotarte - nie jak kiedys, dotego 1 zrozumie ale drugi?? w tym drugim ponoc byl jakis luz w dokreceniu panewki walu lub cos podbonego - korbowod wyszedl bokiem - to juz chyba nie to samo co wczesniejsze modele, nie mowiac o montowanych w japoni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem tak. Teraz kupisz P12 po lifcie, a więc z lepszą jakością plastików. 1,8 bym Ci nie polecał, bo to muł. Chyba że odpowiada Ci takie auto... Najlepiej weź jazdę próbną. Jeśli jednak mógłbyś wydać parę tysiaków więcej na dCi to bierz! Jeżeli będziesz oszczędzał turbine (bez szybkiej jazdy po uruchomieniu silnika, przed zatrzymaniem chwila wolnej jazdy) to będzie wszystko oki. Powinieneś się jeszcze zorientować o serwisach, bo mojemu ojcu w serwisie trochę spitolili. Ale poza tym jest super! Dynamika tego silnika jest świetna! Jedynie z tyłu nad głową trochę mało miejsca, ale on ma liftbacka, więc w kombi ten problem nie powinien wystepować. Panel N-Form po godzinnej nauce nie nastercza problemów. Jakość spasowania niektórych elementów niestety jest już mniej japońska, ale ja mówię o wersji sprzed liftu - nie wiem jak jest teraz.

Życzę dobrego wyboru! :) Jakby coś to pisz i pytaj. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po jeździe próbnej 1.9 dCi w sedanie wersja wyp.Visia jestem, pod duzym wrażeniem P12, przestronność wnętrza, jakość wykonania jak na nowe auto to standard w tej klasie, diesel renault mnie nie powalil - dla mnie za slaby, chociaz wnętrze dość dobrze wyciszone.

Podsumowując jak bede mial taka możliwość to kupie 2-3 letnia P12 w 2.2 dCi lub 2.0 QR20 w kombi lub 5D.

Może nawet kupilbym nowa przy takich atrakcyjnych warunkach jak oferuja dealerzy teraz.

Dla przykladu: P12 2.0 Acenta rok prod.2004 przed liftem (dodatkowo w cenia: lakier metalik, zestaw glośnomówiącyi tuba basowa pod siedzeniam) - z ceny fabrycznej 99 700 zl zaoferowano mi 72 000 zl :shock:

Jeden tylko szkopul w tym wszystkim, takich jest jeszcze tylko kilka w tej wersji i musza zostać sprzedane do końca roku, a na nowy rok nissan nie przewiduje rocznika 2005 w 2.0 benzyna (tylko 1.9 dCi) :( A ja nie moge kupić wczśniej niż w lutym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wszystkim. Mam P11 od niedawna, :D niebieską 2,0TD SLX i uważam, że jest super. Pali nie za dużo, lubi szybko jeździć (jak ja), a silnik tak ładnie klekocze. Nie ma jak diesel!

No to pogratulować :)

 

Mimo, że mój entuzjazm do mojej primerki nieco osłabł też jestem z niej zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nawet kupilbym nowa przy takich atrakcyjnych warunkach jak oferuja dealerzy teraz.

Dla przykladu: P12 2.0 Acenta rok prod.2004 przed liftem (dodatkowo w cenia: lakier metalik, zestaw glośnomówiącyi tuba basowa pod siedzeniam) - z ceny fabrycznej 99 700 zl zaoferowano mi 72 000 zl

Jeden tylko szkopul w tym wszystkim, takich jest jeszcze tylko kilka w tej wersji i musza zostać sprzedane do końca roku, a na nowy rok nissan nie przewiduje rocznika 2005 w 2.0 benzyna (tylko 1.9 dCi) A ja nie moge kupić wczśniej niż w lutym.

 

Jak by nie patrzyć auto już prawie ma 2 lata, przed liftem, więc wg. mnie ta cena nie jest wcale rewelacyjna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by nie patrzyć auto już prawie ma 2 lata, przed liftem, więc wg. mnie ta cena nie jest wcale rewelacyjna

Jak dla mnie jest rewelacyjna, bo kupuje NOWE auto z rabatem w sumie 28 tys.zl ! Fakt, ze auto prawie 2-letnie rocznikowo.

Takiego auta w tej klasie z takim wyposażeniem (bardzo bogate jak na te klase) nowego nie kupisz za 72 tys.zl. Sam jestem przeciwnikiem nowych aut , ale przyznam sie, ze tutaj może bym sie skusil :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże Primerą P-11 z 98r.2.0 Niewidze lepszego auta od nissana.Jest super na miasto i w trase.Przy wyprzedzaniu po trasie nie trzeba redukowac na niższy bieg nawet w kąplecie,tylko kierunek,gaz i poszedl. :lol::lol::lol: POZDRAWIAM 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże Primerą P-11 z 98r.2.0 Niewidze lepszego auta od nissana.Jest super na miasto i w trase.Przy wyprzedzaniu po trasie nie trzeba redukowac na niższy bieg nawet w kąplecie,tylko kierunek,gaz i poszedl. :lol::lol::lol: POZDRAWIAM 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 2 tygodni jestem szczęśliwym posiadaczem Nissan Primery '97 2.0 SR20DE. Przez te pierwsze kilka dni użytkowana tego autka musze przyznać ze Nissan pozytywnie mnie zaskakuje, zwłaszcza że moim poprzednim autem był Escort '92 1.3 zagazowany. Komfort jazdy jest nie w porównaniu, i długo by tu można było kadzi na korzyść Nissana.

 

Może na początku podzielę się z Wami moją opinią co skłoniło mnie do zakupu Nissana; Wiec miałem juz nagranego kolejnego Escort'a rocznik '00 i niby było z nim wszystko OK, ale jak zajrzałem pod spod (5letnie auto) i zobaczyłem rdze na progach i na elementach jezdnych to się wku.. lem, postanowiłem sobie, że może jednak dołożę trochę kasiory i kupię Focusa. Pochodziłem pooglądałem i Wicie co - Foki w roczniku '98 '99 wyglądają jeszcze gorzej pod kątem rdzy niż ten ww. Eskorcik. Wtedy to powiedziałem sobie - Nigdy więcej Forda.

 

Poczytałem sobie trochę na różnych forach, co i jak - które auta rdzewieją a które nie. No i okazało się ze wchodzą w grę: audi, peugeoty (te od 406 wzwyż), japończyk (w tym nissany). Kurcze myślę sobie Audi - no fajne ale chyba po pierwsze nie na moja kieszeń zakup konkretnego rocznika, Peugeoty jak zacząłem oglądać to aż mi się odechciało od razu - każdy albo po jakimś konkret dzwonie, albo silnik padaka - cóż mowie sobie pozostają japońce. Przez prawie miesiąc chodziłem po prywatnych użytkownikach chcących opchnąć swoje cacucha - ale albo facio zapomniał coś ważnego dodać w ogłoszeniu, albo oglądałem jakieś połamańce. Generalnie na początek bardziej wpadła mi w oko Honda Accord, ale nie ukrywam że Primera też mi się wcześniej podobała. No to zacząłem sie interesować. Przez kolejny miesiąc oglądałem tylko Primery (chociaż jak się jakaś Almerka na horyzoncie pojawiła to też nie pogardziłem żeby kuknąć, co i jak), obejrzałem ich chyba ze 15, na początku patrzyłem też na 1,6 ale jak poczytałem (bez urazy dla właścicieli 1.6) o tym silniczku to jakoś mi sie nie spodobało ze strzela jak zagazowany, jest mułowaty, i wogole po doświadczeniach z małym silnikiem w Escorcie powiedziałem basta.

Zaczęły mnie interesować tylko 2.0 te 115, 130 i 150 KM. Przyznam że widziałem 2 GT (150KM) ale były połamane i dałem sobie siana. Po w sumie 3 miesiącach łażenia za autem znalazłem wieszczcie coś, co mi się spodobało, srebrna w sedanie 2.0 130KM tylko zabolał mnie rocznik - '97 - szału nie ma - ale wynagrodził mi wygląd auta, jego środek no i sama jazda autem - poezja jak na 8-mio letnie auto. Ponegocjowałem cenę - no i jestem posiadaczem - jak na razie szczęśliwym :).

 

Od 2-tygodni czytam forum i o problemach, jakie mają użytkownicy Primery, trochę mnie to wystraszyło. Dlatego postanowiłem dziś zrobić autodiagnostykę - tą z działu zrób to sam. Kod błędu:

55 Brak usterek, koniec listy kodów błędów.

 

Uff, trochę się rozpisałem, ale myślę, że zawsze wrto podzielić sie z Wami uwagami na zanany nam Wszystkim temat.

 

O dalszych moich doświadczeniach z Nissanem będę informował Was na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam a ja wlasnie tez zacząłem jezdzic Primerą ale '96 2.0 Invitation 130KM z LPG (2gen z 2000r) Szczerze mowiac akcja z kupnem wygladala dość komicznie przynajmniej dla mnie bo z ojcem chodzilismy i szukalismy "czegokolwiek byle z gazem do 10000" ;] no i byly civicki hyundaie i inne wynalazki ogolnie starszy chcial renault sam lubie francuzy ale z ich eksploatacja to roznie bywa ;] no ale coz trafila sie primera na wiosce (pomyslalem ze nudy bo tak na ogól mi sie primery kojarzyly - zdanie juz zmienilem) no ale cóz ojca wzieło bo primera ma instalacje bardzo dobra LPG itp no ale ojciec go kupil nawet bez jazdy probnej - silnik byl wlaczany ale nim nie jechal (moim zdaniem baaaaardzo glupio) no ale go kupil zanim tam pojechalem i zobaczylem.

Hmm mowie jechalem sceptycznie nastawiony - Primera z dobrym wyposarzeniem bez skóry tylko chyba z instalacją za jakies 5 czy 6 tys pierwszy wlasciciel kupiony w polsce itp za 9900... Mowie wrak na bank albo zajechany albo nic z elektryki nie dziala albo cos innego w deklarowane spalanie 8 litrow gazu na setke to nawet nie wierzylem a wrecz wysmialem to;] ale coz nadal mam do tey primery watpliwosci chociaz jezdzi niby wszystko ok nie dziala tylko alarm z centralką zobaczy sie czemu potem ;] no cóz plus jest taki ze koles wziol w rozliczeniu moje stare pony z korei;] a tam wszystko bylo do wymiany tylko silnik byl bardzo dobry;] ale amory wydech itp a do tego to byl skladak '92 ;]

No ale wracajac do primery zobaczylem ją z daleka no to patrze az sie zdziwilem bo wygladala na tuningowana - rzucil sie w oczy spoilerek na klapie bagarznika no ale z bliska to mam watpliwosci - wieje wiejskim tuningiem - spoiler ok ale nakladki na nadkola srebrne z plastiku takiego (aha auto jest koloru blue-green metalic) do tego na wlewie paliwa który jak wiadomo jest w primerze prostokatny byla nalepka okrągła srebrna tez plastikowa taka standardowa ;] no ale w sumie stwirdzilem ze to nawet nienjgorzej sie komponuje do chromowanych seryjnie klamek i troche chromowanego grilla mysle jeszcze zeby zrobic chromowane lusterka boczne i moze jakies inne dodatki ale to jak kasa bedzie a cóz ze strony mechaniki no to jeszcze jest w trakcie testów - na pewno sporo rzeczy trzeba wyregulowac bo na moje oko ten pierwszy wlasciciel zarzynał auto przez ostatnie pol roku jak wiedzial ze sprzeda ;] wiec napisze o tym kiedy indziej moze i jak znajde aparacik jakis to wczepie foty to mi powiecie co sadzicie o nim i co z nim mozna zrobic bo niestety wszystko musi miec atest ojca ;/ - tak to jest jak sie nie pracuje to wlasnych aut sie nie ma ale studia to fajna rzecz :) POZDRO (kurde ale sie rozpisalem ale o samochodach to moge dlugo i na okrągło)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja primera nie do konca jest prima,ale bedzie.cieknie woda.went sie nie wlacza,czujnik abs`u padniety,przeguby zew.klekoczace,szyby nie lubia jak sie je otwiera,zawias wywalony do spodu,przekladnia kier.leje,pompa wspom,wyje jak turbo,gazu pali od holery,pasowalo by ja pomalowac,ale.....ale kupilem ja bo uwielbiam krecic przy wozkach,a tak sie zlozylo ze wlasnie skonczylem przy moim ostatnim,civc`u,a ze wczesniej nie mialem japonczyka wybor padl na nissana,pare autek wyjechalo odemnie i mam nadzieje ze jak i to wyjedzie to ludzie beda sie ogladac. :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim forumowiczom. Posiadam P10 1,6 16V z 95 roku. Kiedy miałem kupić moje pierwsze auto,a było to wiosną 2003r., to miałem duży problem. Aut było sporo, zawsze coś było nie tak, albo za stare, albo za drogie i tak dalej. W końcu dobry znajomy mówi kup japońca i nie będziesz żałował. Fakt jeździł już kilkoma i nigdy nie narzekał, więc myślę sobie może watro spróbować. I znalzłem P10 za rozsądną cenę, może tylko ta wersja jest dośc uboga ale coś za coś (posiada tylko wspomaganie jedną pp immobilaizer cent.zamek i koniec). Przebieg też miała nie mały bo 160kkm i jeszcze biały lakier. I na tym koniec narzekania. Jeżdźę już 2,5 roku i nie mam co narzekać, chociaz troszkę przy niej się narobiłem, ale tylko dlatego że ciągle wydawało mi sie, że coś jest nie tak. Poprostu wolałem dmuchać na zimno. I dlatego jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Czy plus 30 czy minus 20 wsiadam przekręcam kluczyk i jadę. No ale ponieważ nie lubię przywiązywać się trwale do przedmiotw więc zamierzam wymienić ten model na coś nowszego i pawdopodownie na 90% będzie to primera z 2001r z silnikiem 1,8. Jeżeli możecie podać jakieś konkrety o tym modlu to byłbym wdzięczny. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie przyjaciele Nissanów. Kupiłem sprowadzone auto z wloch. Jak narazie to muszę sie przestawić z Lancera diesela na benzynke 16V. Samochód wiele już przejechał ale jego stan jest w miarę dobry. Jak na 11 lat to nie zle jezdzi a jeszcze lepiej wygląda. Po przejechanych kilku kilometrach jednak trudo stwierdzić czy to własnie ten samochód!!! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość arcturus

Witam wszystkich użytkowników tego forum. Jestem nowym użytkownikiem i mam nadzieje ze otrzymam odpowiedzi na moje pytania. zalogowałem sie tutaj poniewaz mam zamiar kupic nissana primere p10. Rocznik 1991 elektryka, wspomaganie itp. Silnik 2000 16V z instralacja gazową. Przebieg 155 tys. Myśle ze oryginalny poniewaz autko naprawde pięknie wyglada wnętrze jak nowe. z zewnątrz tez super na ładnych aluskach, zero rdzy, błyszczy az miło. Nie znam sie technicznie na samochodach dlatego przed kupnem zatrudniłbymoczywiście mechanika ktory sprawdziłby stan silnika i czy nie był bity. Cena auta w komisie w moim mieście to 6900. Chciałem zapytac czy taki samochód jest wart tej ceny?? czy warto za niego tyle zapłacic. oczywiście orientacyjnie z opisu poniewaz nikt z was samochodu nie widział. Jestem młodym człowiekiem pracuję i chcialbym zakupic sobie takie autko. czytałem w necie z silniki są super i ze autko naprawde do pojezdzenia. ale jednak to juz bedzie miało 15 lat. nie mam kwoty na auto więc będę sie musiał troc he zapozyczyc i troche sie boje czy nie bedzie tak ze załuze sie a za 2 latka samochód bedzie na złom. wydaje mis ie ze raczej nie powinno tak byc poniewaz przebieg nieduzy (o ile prawdziwy), autko naprawde super wyglada, ale czy warto kupic ten rocznik?? w sumie to wydaje mis ie ze przy kilkunasto letnich autach to moze juz bardziej sie liczy stan a nie wiek :). auto stoi w komisie ale moze byłaby mozliwość wyciagniecia go i wtedy byłoby troche taniej. Bardzo prosze o porade. Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Aha jeszcze jedno pytanie.jaks ie w takich autach przedstawia spalanie gazu?? da sie wyrobic w 10 litrach? i w ogole czy nie lepiej kupic silnik 1,6? podobno tez fajny i szybki a mniej pali. to prawda??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei.

Po pierwsze w przebieg nie wierzę, choć nawet jakby miał 200 tys to go nie dyskwalifikuje. Jeśli auto jest zadbane i mechanik go obejrzy to chyba nie ma się co rozwodzić. Primera to doskonałe i niezawodne auto. Wiek 15 lat nie robi na nim żadnego wrażenia.

Po drugie co do ceny to nic Ci nie powiem, bo w cenach P10 się nie orientuję. Może ktoś z kolegów Ci powie, ale mnie osobiście wydaje się, że cena nie jest zła. Tym bardziej jak auto jest zadbane, ładne i dobrze wyposażone.

Po trzecie w końcu, odpuść sobie silnik 1,6. SR20 to jedyny słuszny silnik w tym aucie, osiągi ma nieporównywalnie lepsze niż GA16, a spalanie niewiele wyższe. Zresztą na gazie to żaden z nich nie spali mniej niż 10 litrów. Mój, dwulitrowy pali 13 litrów na mieście i 10 na trasie. Myślę że w P10 jest podobnie.

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stranger
Po trzecie w końcu, odpuść sobie silnik 1,6. SR20 to jedyny słuszny silnik w tym aucie, osiągi ma nieporównywalnie lepsze niż GA16, a spalanie niewiele wyższe.

Podpisuję się pod tym wszystkimi czterema kołami. Podpisałbym się pięcioma, ale nie wożę zapasu ;)

 

Brać i brać tylko dwulitrówkę.

 

Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Niedzwiedziu

Ja w przebieg tez nie wierze, moja P10 2.0 z 96 namiescie pali 12-13 litrow gazu na trasie schodzi do 10-11. Znajomy ma z 97 P11 1.6 i pali mu w tych samych przedzialach.

Cena jako tako (jesli nie byl bity i stan jest dobry)

 

Pozdrawiam i zycze dobrych decyzji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ale chłopaki jeździcie po 1.6 :( , wiadomo, że jak człowiek trochę pojeździ 2.0 albo czymś większym to wszystko co poniżej dwójki wydaje mu się ogólnie mułowate a wcale tak nie jest.

Mam GA 16DS wersja gażnikowa z katem 90KM i nie narzekam, jeśli chodzi o prędkość to w 4 osoby - 170km/h. Spalanie - cały czas miasto /Gdańsk/ - 8,4l paliwa (gaz 10l), poza miastem na gazie 7,5l (paliwa ostatnio nie mierzyłem). Samochód kupiłem bez gazu , zamontowałem BRC - wiadomo w warsztacie, spalanie wg gazowników i analizatora wzorcowe, więc sobie pomykam.

Wracając do tej 2litrówki, dlaczego SCYZOR nie wierzysz w taki przebieg?

Ja swoją osobiście przywiozłem z Niemiec, kupiłem od "prywaciarza" stan lepiej niż bdb a na liczniku 68tys. Zero przygotowania do sprzedaży a silnik suchutki, wnętrze salonowe, bez ściemy.Mam rysę na masce :( , dla mnie lepiej - może nikt się na niego nie skusi :)

Trochę podejrzany może być fakt zainstalowania gazu do przebiegu, Mam tutaj na myśli to, że ja zainstalowałem gaz po to żeby dużo jeździć więc w tym roku zrobię ponad 12tys. Jeżeli w tej 2litrówce właściciel też tak myślał to trzeba zobaczyć papiery od instalacji gazowej, kiedy ją zakładał, Jest tam data montażu, przebieg autka przy montażu, serwisy itd.

Z autem w komisie może /ale nie musi/ być inaczej, najlepiej jakby Chłopak dotarł do właściciela. Dowiedział się ile samochód jest w PL - data 1szej rejestracji w PL, książka serwisowa może pomóc. Silnik 2litrowy jest napewno trwalszy i mocniejszy od 1.6 - to wiadomo, kwestia czy w mieście można to wykorzystać :?:

Wiek samochodu może i dla niektórych jest znaczny lecz jeśli chcesz ARCTURUS samochód na dłużej dla siebie to nie powinno mieć to takiego znaczenia. Jeżeli chciałbyś szybko pozbyć się tego samochodu to bym nie kupował - możesz mieć problemy z odsprzedażą. Cena jest /biorąc pod uwagę b.dobre wyposażenie-szczegółów nie piszesz/, ogólny stan wg. twojej oceny - przystępna. Może i dostaniesz inny samochód wtej cenie może młodszy lecz nissany znane są z wytrzymałości i niezawodności. Klubowicze w tym miejscu się chyba ze mną zgodzą :?:

Moja rada, jak sam piszesz nie jesteś biegły w temacie samochodów to weź dobrego - zaprzyjaźnionego mechaniora, nie tam 1szego lepszego - bo nie będzie mu się chciało dobrze sprawdzać - i niech powie co autko jest warte, niech przyjrzy się też blacharce. To że "błyszczy aż miło" może niewiele znaczyć - wiadomo sprzedający przygotował samochód do sprzedaży a dobry wygląd to przeciez połowa sukcesu.

Pozdr. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ale chłopaki jeździcie po 1.6 :( , wiadomo, że jak człowiek trochę pojeździ 2.0 albo czymś większym to wszystko co poniżej dwójki wydaje mu się ogólnie mułowate a wcale tak nie jest.

Nie jeździmy przyjacielu, tylko chcemy koledze jak najlepiej doradzić. Jeśli może kupić jedno z dwóch aut w podobnej cenie i o podobnej ekonomii użytkowania, tylko jedno znacznie dynamiczniejsze niż drugie, to dlaczego miałby nie posłuchać rad i skorzystać? Ja miałem GA16DE w Almerce N15 i nie uważałem jej za demona prędkości. A przecież Primera jest cięższa... A SR20DE w obecnej Primerce pcha autko aż miło.

 

Wracając do tej 2litrówki, dlaczego SCYZOR nie wierzysz w taki przebieg?

Ja swoją osobiście przywiozłem z Niemiec, kupiłem od "prywaciarza" stan lepiej niż bdb a na liczniku 68tys. Zero przygotowania do sprzedaży a silnik suchutki, wnętrze salonowe, bez ściemy.Mam rysę na masce :( , dla mnie lepiej - może nikt się na niego nie skusi :)

Dlaczego nie wierzę? Dlatego że takie rodzynki jak Twój ( o ile Twój przebieg też był prawdziwy ) to rodzynki, które z reguły kosztują znacznie więcej niż równolatki. W Polsce średni roczny przebieg to jest 15-17 tys km, co po 15 latach daje 225 tys km w najlepszym wypadku. Jeśli auto przyjechało z Niemiec to przebieg pewnie jest jeszcze większy, bo Niemcy robią 20-25 tys rocznie.

Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo że auto ma przebieg faktyczny. Można to spróbować ocenić patrząc na stan kierownicy i gałki na dźwigni zmiany biegów, efektywność pracy lewego podnośnika szyby względem prawego, opuszczenie zawiasów drzwi kierowcy, stan tapicerki siedzenia kierowcy względem pasażera i paru jeszcze wskaźników, choć zawsze będzie to szacunkowa ocena.

Zwracam natomiast uwagę, że powiedziałem iż duży prebieg nie dyskwalifikuje auta!

 

pzd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...